Fly4free.pl

Powoli rozglądam się za kolejnym rejsem.
Zastanawiam się nad Karaibami z podziałem na wschodnie i zachodnie.
Proszę was o podpowiedź w jakim terminie najlepiej szukać rejsu żeby pogoda była optymalna?
Pytanie 2 który kierunek?? Rejsy zazwyczaj dzielą się właśnie na zachodnie Karaiby z Kubą i Meksykiem oraz wschodnie z licznymi wyspami typu Portoryko, Antigua Za zachodnimi przemawia do mnie Kuba. Natomiast wschodnie kuszą mnie Barbadosem.

Wysłane z taptaka.

Zasadniczo najlepiej jechać/płynąć na Karaiby w tzw. porze suchej czyli pomiędzy początkiem grudnia a końcem marca/początkiem kwietnia.
Pora sucha jak miałem okazję doświadczyć nie zawsze jest całkiem sucha - szczególnie w głębi lądu - w górach i lasach tropikalnych, które zresztą słusznie nazywane są lasami deszczowymi
Ale przy brzegu jest spokojnie i deszcz jeśli się pojawia to dosłownie na moment (jest zresztą fajnym przerywnikiem od upału). Morze z kolei powinno być dużo spokojniejsze.

Sam zresztą dobrze wiesz, ze pogody nigdy nie masz na 100% pewnej, ale wydaje się, że w tym terminie ma szansę być bardziej przewidywalna.

Jeśli chodzi o część Karaibów na pierwszy raz to miałem okazję zaliczyć zarówno wyspy w pasie wschodnim jak również coś nieco głębiej - po stronie zachodniej. Oba regiony są bardzo interesujące jednak jeśli miałbym wybrać jeden z nich, wybrałbym część wschodnią. Jest dużo bardziej różnorodna (a jaskinie na Barbadosie to jak dla mnie prawdziwe cudo). Zresztą mi ten rewir się jeszcze nie znudził - w grudniu będę tam znowu (w połączeniu z transatlantykiem z Europy) ale tym razem wybrałem również wyspy w części wschodniej - w większości inne, niż miałem okazję widzieć poprzednimi razy. Napisz jak już coś wybierzesz

Dzięki za odpowiedź. Nie kryje że liczyłem na Ciebie.
Wybór rejsu w glownej mierze zależy od przelotu.Może będzie to Miami i rejs z tej okolicy ale to koszt wizy USA i dłuższy rejs do ciekawych okolic. Ciekawa jest też Martynka z Francji. Zgrać lot i rejs i nie zrujnować budżetu to sztuka...

-- 28 Sie 2018 15:22 --

Na Martynikę i Gwadelupę okresowe promocje z Polski (ze zmianą lotniska w Paryżu) organizuje Air France. Z reguły jedna z nich jest co roku jesienią więc niewykluczone, że we wrześniu coś się pojawi. Poprzednio-o ile dobrze pamiętam cena wynosiła 1800-2000 zł z Warszawy - z bagażem rejestrowanym. Poza tym od najbliższego sezonu na obie wyspy z Paryża Orly będzie latał Level. Może być o tyle sensowny, że optymalizując w kilka osób bagaż (a jak zakładam będziecie lecieli z dziećmi) można dla części osób kupić tańsze bilety bez bagażu. Sam zresztą najbliższy powrót z Karaibów planuję właśnie Levelem. Wada jest taka, że trzeba dokupić dolot do/z Paryża.

A na Florydę - do Miami i FLL jest taki wybór lotów jak mało gdzie. Pytanie o ceny ale pewnie jeśli teraz się zabierzecie za planowanie, nie powinno wyglądać najgorzej.

-- 28 Sie 2018 15:41 --

Zapomniałem dodać, że możesz jeszcze skorzystać z jednej z kilkunastu wersji transatlantyków, które wypływają z Europy na Karaiby na przełomie listopada i grudnia
Costa, MSC i NCL (a pewnie nie tylko one) zaplanowały ich całe mnóstwo.
O transatlantykach Costy pisałem kiedyś na forum. Parę dni temu widziałem, że na niektórych z nich ceny jeszcze spadły
Z tego co pamiętam z oferty, Costa (a jak znam życie MSC również) pobiera na nich od dzieci do 16-ego roku życia wyłącznie opłaty portowe.

Na razie mam problem z ogarnięciem lotu. Np jest fajny rejs z Miami 4 lutego, koniec 11 luty. I teraz muszę wyszukać lotów do Miami z okolicznych lotnisk bo mogę dojechać autem Warszawa, Berlin, Praga, Wiedeń, Frankfurt. Oraz daty kilka dni wcześniej i później. Nie znalazłem wyszukiwarki która to potrafi. Muszę każde lotnisko wyszukiwać wielokrotnie z różnymi datami wylotu i powrotu, ale żeby wyrobić się z zaokretowaniem.

Kayak ogarnia. Zobaczymy
Wysłane z taptaka.

Byłem w tym roku na przełomie stycznia i lutego na MSC Seaside z Miami i powiem tak - jest zimno i wieje i była naprawdę bardzo wysoka fala. Po raz pierwszy (a byłem już na 8 rejsach po Europie) bujało.
Na Jamajce, w Meksyku było ciepło i słonecznie. Ale jak się płynie na morzu to nie poleżysz gdzieś na pokładzie.

Co znaczy było zimno?
Też byłem na kilku rejsach w różnych rejonach i podczas płynięcia statku zawsze wiało i w związku z tym było chłodno. Ja osobiście bym się w tym czasie nie wylegiwał na górnych pokładach ale sporej części pasażerów to nie przeszkadzało. Co innego podczas postoju w porcie. Nawet w Norwegii podczas postoju np we Flaam górne pokłady były pełne. Do basenu nie wcisnalbys dziecka.

Ile mogło być stopni w lutym w Miami ? 22? 20?

Wysłane z taptaka.

Wiesz - to pojęcie subiektywne. Nie było chłodno - było naprawdę zimno na statku, a nie należę do osób ciepłolubnych. W Norwegii też byłem na rejsie i rzeczywiście połowa ludzi leżała na pokładach i się moczyła w basenach. Ale tu nie leżał NIKT. Nie dało się. A fale miały >3m - nawet akrobaci w teatrze nie byli w stanie robić niektórych sztuczek

Zawsze jak jedziemy gdzieś na urlop to pogoda jest mniejszą lub większą niewiadomą. Pewnie mniejszą w Egipcie a większą w Zakopanem ale jednak.
Rejs ma to do siebie dodatkowo to, że dochodzą dodatkowe komplikatory czyli ewentualne bujanie czy anulowania wejść do portów z powodu np. zbyt silnego wiatru.
Akurat styczeń/luty na Karaibach to moim zdaniem idealny termin i statystycznie pewnie trudno o lepszy ale jak widać wtedy również wtedy pogoda może skomplikować plany.
Też to zaliczyłem w tym rejonie dwa lata temu więc niestety trzeba być i na to przygotowanym.

Zresztą pogoda pokomplikowała mi już nie jeden rejs - ale szczerze mówiąc poza jednym (w Azji), który ostatecznie wyglądał zupełnie inaczej niż był zaplanowany to generalnie te zmiany wcale nie były takie złe. Z ich okazji trafiłem do kilku fajnych miejsc, gdzie pewnie nigdy bym nie zawitał
Zresztą na statku na szczęście zazwyczaj tyle się dzieje, że nawet przy kiepskiej pogodzie (np. przy przejściu przez Atlantyk) nie miałem jakoś problemu, żeby ze sobą coś zrobić

dodam jeszcze, że właśnie z powodu fali i wiatru w styczniu/lutym nie mogliśmy dopłynąć na Kajmany, a akurat bardzo nam na tym zależało.
Zgadzam się - zawsze pogoda to jakaś loteria. Ale jednak marzec jest dużo lepszy na Karaibach.

W styczniu płyniemy na 7 dni po Karaibach, start na Gwadalupie, mam nadzieje że będzie ciepło:) Wrrr

_________________
Tajlandia, Malezja, Singapur

Bulgaria

Costa? My startujemy 25.01 z Gwadelupy.

@Fitas po dzisiejszej zmianie starujemy 17.01 Costa Favolosa z Martyniki czyli wsiadasz dzień po nas

_________________
Tajlandia, Malezja, Singapur

Bulgaria

Witam rejsowych wyjadaczy

Jako rejsowy osesek (1 rejs za mną) a także -nie ukrywajmy - człowiek bez większego doświadczenia w dalekich podróżach, mam ochotę wybrać się z moją szanowną małżonką na rejs karaibski. Ot taka mała nagroda z tytułu w miarę zgodnego pożycia małżeńskiego w okresie ostatnich 25-ciu lat

Rejs planujemy na luty 2020 ale problem w tym, że kompletnie nie wiem jak to wszystko ogarnąć.
Tzn. sam wybór rejsu to nie klopot, ale trzeba jeszcze jakoś dolecieć na miejsce, dostać się do portu, no i pózniej wrócić do domu.

Byłbym zatem niesłychanie wdzięczny za łopatologiczne wytłumaczenie co i jak, tzn. jak ogarnąć bilety lotnicze, kiedy najlepiej rezerwować, itp.
Wiem, że internet zna odpowiedzi na moje wszystkie pytania, ale gdybyście jednak mogli pomóc leniwemu i zagubionemu małemu człowiekowi z wielkim apetytem na podróż, to byłoby super

@Makas - spokojnie, proponuję nie robić wszystkiego naraz. Zacznij od wyboru rejsu. Jak będziesz wiedział jaką linią, skąd, dokąd i kiedy chcesz płynąć, przyjdzie czas na rozglądanie się za lotami, dojazdami itd.
Mówiąc krótko proponuję najpierw wybrać rejs.Praktycznie wszędzie na rejs możesz założyć tzw. rezerwację wstępną (opcję) - jest ważna z reguły kilka dni, nie musisz nic płacić. Jeśli w ciągu tych dni nie wykonasz żadnego ruchu, w szczególności nie zapłacisz zaliczki rezerwacja wstępna wygaśnie sama.

Dopiero jak będziesz miał rezerwację wstępną warto się zabierać za sprawdzanie lotów - czy np. w tym terminie, który Ci pasuje ich ceny nie są z kosmosu.

A dojazdy do/z portu to już po tym wszystkim przysłowiowy pikuś.

PS. Oczywiście jeśli nie chce Ci się samemu składać klocków (nie masz czasu, masz mało wiary w swoje umiejętności w tym zakresie itd.), to jest na rynku kilka biur turystycznych specjalizujących się w rejsach, które mogą to zrobić za Ciebie i sprzedać cały pakiet (loty+transfery+rejs).

@Makas rzeczywiście najlepiej poszukać w pierwszej kolejności rejsu. Ja trafiłem dobrą okazję w tym roku z Fort Lauderdale na INDEPENDENCE OF THE SEAS. To oczywiście ogranicza później pole manewru przy polowaniu na okazyjne przeloty do USA. Czekałem z 2 miesiące na dobre ceny lotu w interesujących mnie terminach oraz kierunkach i nic się pokazało; kupiłem niestety trochę droższe bilety niż chciałem. Ale może będziesz miał trochę więcej szczęścia i trafi się coś w dobrej cenie. Dojazdy na miejscu to już detale, do ogarnięcia w dalszej fazie.

-- 25 Lip 2019 19:43 --

Dzięki za rady
„Najgorsze” jest to, że po pierwszym rejsie połknąłem chyba bakcyla ... ?

-- 26 Lip 2019 17:38 --

Rejs wybrany: 08-15.02.2020 z Fort de France na MSC Preziosa
Czasu jeszcze huk, ale zapewne będę miał milion pytań, które zadam w odpowiednim czasie
Tymczasem poszukam relacji z tej części Karaibów i zacznę sobie ostrzyć zęby