wróciliśmy właśnie z naszej trzeciej wyprawy po Filipinach - tym razem zostaliśmy przez całe 3 tyg w rejonie Coron - spaliśmy na trzech różnych wyspach - miasto Coron służyło tylko i wyłącznie jako punkt transferowy i punkt poboru żywności:):) poniżej namiary na noclegi + krótki opis. Miejsca zostały wybrane przez nas pod kątem raf i możliwości snorklingu.
1. wyspa Popototam - resort Coral dive beach resort
http://www.coralbay.ph/
kameralny ośrodek - niestety dość drogi - na miejscu centrum nurkowe - instruktorem jest Polak - można zrobić kurs OWD. Ośrodek posiada restauracje - niewątpliwy plus:) do wioski marszem ok 1,5 h przez dżunglę , poza tym jednym ośrodkiem na wyspie nie ma żadnych innych. Biały człowiek jak się okazało jest we wsi niemalże zjawiskiem ponieważ 99% turystów nie wychyla nosa poza teren ośrodka.
2. Banana Island
https://www.facebook.com/Banana-Island- ... ts&fref=ts
wyspa , która "żyje" z Island Hoopingu - w ciągu dnia przypływają łodzie - z reguły na ok 2 h - potem zostawaliśmy na wyspie my i trzy osoby z obsługi:) na wyspie są bodajże 4 domki - które służą jako możliwość spędzenia jednej nocy na zasadzie robinsonady . My spędziliśmy tam 7 pięknych dni. Na wyspie nie ma sklepu (można przez 2 h kupić jedynie piwo i chipsy), nie ma restauracji. Domki posiadają toalety - bez prysznica - kąpiel na zasadzie baniaczka ze słodką wodą , którą się spłukujesz. Po żywność popłynęliśmy raz na wyspę obok do wsi - produkty ograniczone
i raz co Coron. byliśmy przez tydzień na kokosach, jajkach , ryżu i naleśnikach w Coron dokupiliśmy mango i raz była ryba smażona. Na miejscu kuchnia do dyspozycji - a raczej prowizorka kuchni ale jajka dało się ugotować:) Rafa - cudo -na około całej wyspy - masa ryb i innych stworów.3. Busuanga - plaża ocam ocam
https://www.facebook.com/profile.php?id ... 38&fref=ts
ośrodek prowadzony przez Roberta - Amerykanina - spaliśmy w dwuosobowych drewnianych chatkach (murowany dom na fotach należy do Roberta, którego nie ma na miejscu). Załoga ośrodka to Eric i Sandra. Sandra gotowała dla nas boskie jedzonko a Eric dbał o zaopatrzenie w żywność. Te usługi były dodatkowo płatne 350 php na dobe (gotowanie było dla 9 osób). dodatkowo eric pomógł nam przygotować najlepszą imprezę na jakiej byliśmy Lechon party - na która zaprosiliśmy połowę wsi. Na ocam ocam piękna rafa - bardzo głęboka ale niestety ze względu na rybaków dużo mniejsza ilość ryb. Na przeciwko Ocam Ocam wyspa Black Island - must see jeśli jesteś na Busuandze.
i to tyle - jakby ktoś miał pytania chętnie służe pomocą
dobrze mi radził @acquiesce21 , że miejsce nad samą wodą jest ważne w Coron 
Basen czynny 24H, z drinkami nie pozwalają wchodzić do wody 