obibok napisał(a): A niby dlaczego to metro nie jest już metrem, tylko dlatego, że na wybranym odcinku jest droższy bilet?
Widzę, że się nie rozumiemy... Tak, właśnie dlatego. Normalnym rozwiązaniem jest stworzenie czegoś innego, lub choćby linii specjalnej metra. Takie to trudne? W innych miejscach np. Barcelonie takie linie są zaznaczone w schemacie komunikacji jako odrębne/specjalne itp. Mam schemat linii komunikacji w Atenach i nie widzę, żeby ta linia była jakoś inaczej oznaczona w legendzie. Dlatego taki John Smith, Hans Schmidt, czy Jan Kowalski po zapoznaniu się ze schematem mogą stwierdzić, że to zwykła linia w tej samej cenie. Jak wiemy w automatach nieraz jest problem z płaceniem kartą czy banknotach o różnych nominałach, zatem 2-3 h przed odlotem może stanowić to problem.
Cytuj: Jechałem tym kilka razy i zapewniam, że w trakcie tego kursu nie przekształciło się w samolot, nie wyrosły mu czułki ani nic takiego.
Tak, tak... a ja Cię zapewniam, że w innych miastach przy osobnym oznaczaniu takiej linii "lotniskowej" lub jako linii specjalnej, czy całkiem innym nazewnictwie też czułki nie wyrastają.
Cytuj: I ten sam John Smith nie miał problemu z tym, że gdy dojeżdżał metrem do Heathrow, to musiał kupić bilet na więcej stref, a w Madrycie bramki na lotnisku nie chciały go wypuścić bez dopłaty? No litości...
Tak, ale tam wyraźnie w każdym przewodniku, czy mapie jest to wyraźnie wyszczególnione. Byłem w Londynie/Madrycie i wyraźnie jest rozróżnienie stref, więc ten John/Hans/Jan przed wyjazdem wiedział na co się przygotować, gdy pod koniec wyjazdu stanie przed automatem - ile zapłacić i w jakiej formie. W Atenach nie jest to sprecyzowanie w schemacie linii. Zresztą ja ten temat już próbuję zamknąć - mam takie zdanie, że to jest mylące i go nie zmienię.
pieerx napisał(a): @KLAssurbanipal Czy to będzie John Smith czy Jan Kowalski i czy przypłynie promem czy przyjedzie konno powinien wsiadając do metra upewnić się ile ono kosztuje, jakie ma strefy itd. I zapewniam Cię, że John Smith nie będzie robił z tego powodu takich problemów jak Ty płacąc za metro 8e a nie 1,2e 
Tak, powinien. Jednak większość to turyści niedzielni i rzucą okiem - ceny metra, trasy i po problemie. Na miejscu zaczną się schody dla takiego Johnny'ego.
Zauważ, ze ja nie robię problemu o cenę, lecz o to jak nieczytelnie jest to podane na stronie. Jestem w stanie zapłacić taką nazwijmy to niewielką różnicę, jednak w innych miastach, gdzie dojazd był droższy nie musiałem pytać ocb. Dlaczego napisałem tutaj pytanie o co chodzi z metrem, że cena na lotnisko METREM różni się od zwykłych linii? Skoro zagościła we mnie taka niepewność i musiałem napisać na forum oznacza to, że jednak coś jest nieczytelne przez nazewnictwo i oznaczenie, prawda? Zresztą, gdyby dojazd (Ateny Elefthérios Venizélos <-> miasto) był oznaczony precyzyjnie to temat nie liczyłyby 10 stron. 
Zeus napisał(a): Jeżeli pan John Smith nie ogarnia takie rzeczy, to polecam na przyszłość wakacie z przewodnikiem i pilotem.
Większość z nasz, przed wyjazdem sprawdza ceny biletów, stref itd z/do lotniska.
Większość z nas - z tej wypowiedzi rozumiem, że ja do tej większości się nie zaliczam. Jeśli nie sprawdzałbym przed wyjazdem cen biletów to nie byłoby tutaj moich postów prawda? Wydawało mi się, że napisałem tutaj, żeby sprawdzić ceny biletów i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Cytuj: Tak samo, pan Jan Kowalski, dostanie mandat w Londynie, jak pojedzie biletem pierwszej strefy do Heathrow, bo to samo Tube.
Wyżej opisałem przykład z Londynem, więc nie będę się powtarzał. W skrócie: nie miałem zastrzeżeń do oznaczenia metra w Londynie, ale w Atenach. |