w skali prawie szkolnej, od 1 do 5:
Majorka - 5
Śliczna, czysta, kolorowa [przyroda!] z kapitalnymi plażami, ładną stolicą i miasteczkami [Soller + dojazd do niego, Alcudia], b. dobrą infrastrukturą i sensownymi cenami. Poza sezonem [raz byłem pod koniec maja, raz ok 10 czerwca, obie wizyty na tzw długi weekend] zupełnie niezatłoczona.
Ibiza - 4.5
Śliczna, czysta, z fajną stolicą, bardzo ładnymi plażami i sensownymi cenami. Nieduża, w krótkim czasie można przejechać ją wzdłuż i wszerz. Poza sezonem [byłem raz, w okolicach 15 bądź 20 maja] było pustawo. Opis wydaje Ci się podobny do opisu Majorki? to nieprzypadkowe, bo wyspy są w pewien sposób podobne.
Malta - 2.5
Sucha, kamienista, z kiepskimi oznaczeniami na drogach [i w ogóle, prowadzenie auta na Malcie do przyjemnych nie należy, i nie chodzi mi o jazdę po lewej stronie], dziwnym językiem [niby mówią po angielsku, z naciskiem na niby], co by tu jeszcze? nie wiem. Są oczywiście ładne miejsca, ale jest ich sporo mniej niż na Balearach, stąd są one niezwykle zatłoczone, nawet poza wysokim sezonem [byłem raz, koło 10 czerwca]. Nie podeszła mi zupełnie
Sycylia - 4
Sporo historii [ja się nią nie interesuję szczególnie, ale dla osób zainteresowanych architekturą sprzed stuleci jest to świetne miejsce], sporo niebanalnych miejsc [Erice, Zingaro park], a jednocześnie nieco zaniedbana. Rozsądne ceny, smaczna kuchniam, sympatyczni miejscowi.
Kapitalny spot do kitesurfingu [Stagnone] - gdy wieje, jest to po prostu kitesurfingowy raj [jeśli jedzie się tylko na kajta i trafi się tam wiatr to można spokojnie dać 5+
].Favignana - 5. Mikroskopijna, w związku z czym nie ma na niej masowej turystyki [przynajmniej pod koniec maja nie było], czysta, "autentyczna" [brak resortów z apartamentowcami z płyty]. Kapitalne miejsce na romantyczny wypad.
W najbliższym czasie [tzn w ciągu 2 najbliższych lat, no rush] planuję Sardynię, ponoć również jest świetna na kajta.