Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Quechua Forclaz 40
quechua-forclaz-40,245,42457
Strona 1 z 18

Autor:  madziii [ 19 Lut 2014 16:04 ]
Temat postu:  Quechua Forclaz 40

Witam,
z racji tego, że tak wiele osób poleca plecak Quechua Forclaz 40 to zdecydowałam się wybrać do Decathlonu i go obejrzeć. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z plecakami turystycznymi, więc też nie wiedziałam jak go wyregulować a ekspedient wiedział jeszcze mniej niż ja. Przymierzyłam też Forclaz 40 Air. Z tych modeli zdecydowanie wygodniejszy wydał mi się ten drugi, ale nie mogłam się zdecydować i zakupiłam oba żeby spokojnie przetestować w domu. Zgodnie z instrukcjami internetowymi dopasowałam plecaki i niestety Forclaz40 dalej "ciąży" na plecach. Air jest wygodny, ale też nie ukrywam, że różnica w cenie nie przemawia na jego korzyść.
I tutaj moje pytanie czy ktoś miał podobną sytuację? Zastanawia mnie czy po prostu nie potrafię go wyregulować czy może jest on dla mnie nieodpowiedni. Mam 178cm wzrostu. Czy ktoś z właścicieli tego plecaka jest podobnego wzrostu i mógłby mi w jakikolwiek sposób pomóc?

Autor:  cypel [ 19 Lut 2014 16:18 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

co prawda nie mam forclaza, ale może tak być, że plecak Ci "nie leży", ale może nie umiesz go dobrze wyregulować
tutaj niezła instrukcja
http://www.asport.pl/technologie/76/deuter/

Autor:  ginger [ 19 Lut 2014 16:40 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

ja go mam i bardzo dobrze mi się użytkuje. kiedy go noszę trzymam paski z przodu co bardzo odciąża a ręce nie wiszą. dla mnie jest to wygodne.

Autor:  madziii [ 19 Lut 2014 17:49 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

cypel, dzięki za linka.
Postąpiłam wg instrukcji, ale dalej nie mogę w żaden sposób zmusić go żeby jednocześnie przylegał do pleców i pas biodrowy znajdował się na biodrach.
Kiedy pas jest na biodrach to plecak odstaje i czuję jak ciężar ciągnie mnie do tyłu a spakowane mam tylko 4l wody i śpiwór. Natomiast jak podciągnę wyżej szelki i plecak przylega to pas biodrowy mam na wysokości talii :(

ginger, a Tobie jednocześnie przylega i masz pas na biodrach?

Autor:  drop [ 19 Lut 2014 18:07 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

mam forclaz 37 ultralight - rewelacja
po wyciągnięciu wewnętrznego quasi stelaża jest "lekki jak piórko" i nieprawdopodobnie wygodny

Autor:  lukaszad [ 05 Mar 2014 00:45 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Ja ostatnio testowalem f.40 i jak dla mnie ok, na lotniskach tez nie było problemów z wizz i Ryan

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Autor:  madziii [ 05 Mar 2014 09:03 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Zdecydowałam się wziąć forclaz40air. W moim przypadku najwygodniejszy a f40 po prostu nie pasował.
Jak go zmierzyłam to w Wizza się nie zmieści, ale w Ryanie nie powinno być problemów, prawda? Podzieli się ktoś doświadczeniami?

Autor:  iwanoof [ 05 Mar 2014 10:07 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Do Ryania wchodzi bez problemu, do wizza wystarczy wyjąć stelaż i też jest ok.

Autor:  madziii [ 05 Mar 2014 21:08 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

iwanoof, dzięki za odpowiedź!:)

Autor:  elwirka [ 07 Mar 2014 13:28 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Sławetnego Forclaza40 zakupiłam po lekturze kilkudziesięciu stron na forum odnośnie ekwipunku. Kupiłam na allegro, nie testowałam go wcześniej. Po pierwszej wyprawie myślałam, że umrę taszcząc go na plecach. Był bardzo ciężki i przechylał mnie do tyłu. Tak więc musiałam iść zgarbiona do przodu podziwiając czubki własnych butów zamiast delektować się nadmorskimi widokami.
Zanim wyrzuciłam plecak przez okno zdołałam odkryć przyczynę tego stanu rzeczy. Plecak jest po prostu za duży;-) A jak się ma dużo miejsca to się pakuje zbyt dużo. Wystarczyło wyrzucić połowę rzeczy z plecaka i noszenie przestało sprawiać kłopot.

Autor:  topaz102 [ 24 Mar 2014 00:10 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Elwirka, może Forclaz30 byłby odpowiedni ;)

Autor:  elwirka [ 24 Mar 2014 13:45 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Ja myślę, że to kwestia nie 30 czy 40, tylko tego stelaża, a raczej wywiniętego drąga co przez środek idzie. Na samym początku należy to dziadostwo usunąć, bo do niczego nie służy, zmniejsza pakowność plecaka i środek ciężkości na tyły przesuwa.

I jeszcze co do używania Forclaza 40 jako mały podręczny w Wizzie. Wypakowałam go do granic możliwości, do koszyka małego podręcznego wszedł z oporami, tyle że wystawał jakieś 15 cm w górę. Wykupiłam więc duży podręczny chcąc uniknąć kłopotów i wysokich dopłat. Pani, która na lotnisku w Katowicach przed security obklejała bagaże plakietkami "small" i "large" wykłócała się ze mną, że mój jest small. No to co ja się będę kopać z koniem. Już nigdy nie dopłacę do dużego podręcznego. Zwłaszcza, że ludzie wchodzili na pokład z walizami, które były jak dwa moje plecaki i ważyły ze 20 kilo.

Autor:  sawiet [ 24 Mar 2014 13:51 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Mogly wazyc i 40 kg, bo Wizz nie ma ograniczen wagowych, tylko rozmiarowe ;)
Faktem zas jest ze plecakow sie nie czepiaja, chyba zdaja sobie sprawe ze sa duzo bardziej 'plastyczne' od twardych walizek :)

Autor:  elwirka [ 24 Mar 2014 13:58 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

sawiet napisał(a):


Mogly wazyc i 40 kg, bo Wizz nie ma ograniczen wagowych, tylko rozmiarowe ;)


Ale jest haczyk. Masz go samodzielnie unieść i umieścić w luku bagażowym. A w tym przypadku walizę wpychało trzech kolesi (posapując), zajęła 3/4 luku i jeszcze klapka nie chciała się domknąć;-)

Autor:  Tomo14 [ 15 Kwi 2014 19:47 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

sawiet napisał(a):
elwirka napisał(a):
Ja myślę, że to kwestia nie 30 czy 40, tylko tego stelaża, a raczej wywiniętego drąga co przez środek idzie. Na samym początku należy to dziadostwo usunąć, bo do niczego nie służy, zmniejsza pakowność plecaka i środek ciężkości na tyły przesuwa.

I jeszcze co do używania Forclaza 40 jako mały podręczny w Wizzie. Wypakowałam go do granic możliwości, do koszyka małego podręcznego wszedł z oporami, tyle że wystawał jakieś 15 cm w górę. Wykupiłam więc duży podręczny chcąc uniknąć kłopotów i wysokich dopłat. Pani, która na lotnisku w Katowicach przed security obklejała bagaże plakietkami "small" i "large" wykłócała się ze mną, że mój jest small. No to co ja się będę kopać z koniem. Już nigdy nie dopłacę do dużego podręcznego. Zwłaszcza, że ludzie wchodzili na pokład z walizami, które były jak dwa moje plecaki i ważyły ze 20 kilo.


Mogly wazyc i 40 kg, bo Wizz nie ma ograniczen wagowych, tylko rozmiarowe ;) Faktem zas jest ze plecakow sie nie czepiaja, chyba zdaja sobie sprawe ze sa duzo bardziej 'plastyczne' od twardych walizek :)


No i tutaj ciekawostka - 6 kwietnia leciałem Wizzem z Poznania do Barclony. Miałem plecak Forclaz 30 Air.

Pani najpierw chodziła wzdłuż kolejki i oklejała "plecakowiczów" naklejkami z S, ale potem przy bramce była kontrola i do koszyczka bagaże wkładali wszyscy - także plecakowicze. Już widziałem siebie wyjmującego stelaż i kombinującego jak go schowam pod ciuchy ale koniec końców przeszedłem jako ostatni i chyba tylko dlatego nie musiałem wkładać plecaka do koszyka. Wprawdzie po wyjęciu stelaża i upchnięciu pewnie wszedłby ale trochę niepokoju miałem.

Autor:  Damon [ 24 Kwi 2014 13:01 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Forclaz 40 przestestowany w Ryanairze bez przeszkód :) Polecam!

Autor:  Anonymous [ 24 Kwi 2014 13:16 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Damon napisał(a):
Forclaz 40 przestestowany w Ryanairze bez przeszkód :) Polecam!

A jakich przeszkód się spodziewałeś
skoro jest polecany jako mały podręczny do Wizzaira? :)

Autor:  darekd [ 24 Kwi 2014 13:34 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

W Ryanairze też przeszedłem bez przeszkód. Ale w Wizzair chyba by nie przeszedł (jako mały podręczny).
Komuś się udało?

Autor:  sawiet [ 24 Kwi 2014 13:49 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Wielokrotnie!

Autor:  elwirka [ 24 Kwi 2014 13:52 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Jak już gdzieś na forum pisałam, sama pani obklejaczka przyczepiła mi "S" czyli small chociaż ja dopłaciłam za duży podręczny. Nie chciała mi dać "L" twierdząc, że taki plecak spokojnie przechodzi jako mały. Wyładowany z kominem Forclaz 40 wystaje jakieś 15 cm nad koszyk, ale na długość i szerokość idzie go upchnąć. Tak więc po co przepłacać, skoro sama obsługa Wizza twierdzi, że się zmieści. Ja już więcej nie dopłacę do dużego podręcznego, ale też postaram się nie pakować (na wysokość) za dużo. W najgorszym razie usiądę na nim i może się wtłoczy w koszyk;-) I najważniejsze! Trzeba wyjąć tego drąga, co przez środek pleców idzie. Tylko przeszkadza.

Strona 1 z 18 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/