Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Quechua Forclaz 40
quechua-forclaz-40,245,42457
Strona 11 z 18

Autor:  kasiadookola [ 10 Sie 2015 20:03 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

My mamy 2 plecaki forclaz 40 (starsze) i bez problemu przechodziły w wizzair, nawet jak były wypakowane na max.

przechodziły, tzn nikt nie zwracał uwagi :) w koszu się oczywiście nie mieszczą ;)

Autor:  semizkum [ 25 Sie 2015 13:53 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Interesuje mnie kupno słynnego Forclaza 40 z 2013 roku.
Niestety piszę tutaj, ponieważ nie mam odpowiedniej ilości pkt na giełdę (w razie czego proszę przesunąć post)
Sprawdzałem w moich Decathlonach, lecz niestety "już" ich nie ma na stanie.
Wyczytałem na forum, że są jeszcze w outlecie pod Wawą.
W każdym razie zwracam się z ogromną prośbą do społeczności f4f o pomoc. Jestem skłonny kupić nowy bądź używany egzemplarz, oczywiście jeśli ktoś znalazłby dla mnie plecak nowy w swoim sklepie zapłacę więcej PLN za fatygę.

Wielkie "proszę"!!

Autor:  Skibek [ 25 Sie 2015 22:06 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

kasiadookola napisał(a):
My mamy 2 plecaki forclaz 40 (starsze) i bez problemu przechodziły w wizzair, nawet jak były wypakowane na max.

przechodziły, tzn nikt nie zwracał uwagi :) w koszu się oczywiście nie mieszczą ;)

W nowych zasadach w wizzair, forclaz 40 jest traktowany jako duży podręczny.

Autor:  ciacho_majonez [ 25 Sie 2015 22:15 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Nowych...?

Od roku latam z Forclazem 40l jako małym podręcznym. Pewnie gdyby ktoś chciał bardzo dokładnie zmierzyć, to przekracza dopuszczalne wymiary. Nikt nie zaszczycił jednak spojrzeniem mojego plecacka.

Autor:  kosik [ 25 Sie 2015 22:20 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Który to jest ten legendarny model? Pochwali się ktoś zdjęciem?

Też mam Forclaz 40 z Decathlonu, na razie nie miałem problemów na lotniskach, ale chciałbym wiedzieć
czy to ten legendarny model i czy można zupełnie bezstresowo brać zawsze jako bagaż podręczny.

Autor:  manchild [ 25 Sie 2015 23:06 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Image

większość ma ten model

teraz już jest nowszy. mniej kieszonek i możliwości zapakowania od przodu, ale ma za to dużo fajniejsze plecy.

Autor:  vivere [ 26 Sie 2015 10:00 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Legendarny to ten ;)

Załączniki:
quechua-forclaz-40-hiking-backpacks.jpg
quechua-forclaz-40-hiking-backpacks.jpg [ 10.88 KiB | Obejrzany 9058 razy ]

Autor:  Arekkk [ 05 Wrz 2015 16:34 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Czy ktoś kiedyś wymieniał sprzączki w tym plecaku? Zwierzęta na lotnisku w Biszkeku "odrobinę" poturbowały mojego Forclaza. Z najważniejszych uszkodzeń - sprzączka przy jednym pasie szelkowym wyrwana. Czy da się to jakoś podmienić? Póki co noszę zawiązany na supeł.

Autor:  tokajka [ 05 Wrz 2015 18:50 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Bez problemu. Idziesz do sklepu z artykułami górskimi i kupujesz nowe (weź plecak albo zmierz szerokość paska). Czasem trzeba rozpruć szycie taśmy żeby założyć nowe plastiki.

Autor:  pepwwa [ 25 Sty 2016 12:02 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

manchild napisał(a):
Image

większość ma ten model

teraz już jest nowszy. mniej kieszonek i możliwości zapakowania od przodu, ale ma za to dużo fajniejsze plecy.

Można jeszcze gdzieś zakupić ten model? Sam nie znalazłem na ten moment miejca gdzie byłby dostępny, dlatego wytypowałem dwie alternatywy. Dla siebie: http://www.decathlon.pl/plecak-turystyc ... 00838.html i dla partnerki: http://www.decathlon.pl/plecak-turystyc ... 32416.html Jakieś opinie na temat tych plecaków? Kupujemy pod kątem kilkutygodniowej wyprawy do Azji (trreking po dżungli, wędrówki po miastach, plażowanie, itp.), ale nie tylko. Spływy kajakowe ze spaniem w namiocie, weekendowe wypady do polskich i europejskich miast, wędrówki po górach, weekend pod namiotem ze znajomymi.

Z plecakiem jak z rowerem. Najlepiej mieć dwa albo i trzy (w teren, na miasto...), ale na taki luksus nie możemy sobie pozwolić, więc musimy znaleźć złoty środek :)

Autor:  Anonymous [ 25 Sty 2016 13:13 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

@pepwwa, czy ten plecak kupujesz pod kątem bagażu podręcznego czy nadawanego? Jeśli dopuszczasz nadanie to rozważ WISPORT Mosquito. Jeśli chcesz chodzić z tym plecakiem, a nie tylko przechodzić z metra do hotelu, jeśli dopuszczasz kilkudniowe wędrówki z obciążeniem, wreszcie - jeśli ma znaczenie dla Ciebie wytrzymałość materiałów (a powinna mieć) i system nośny (wygoda), to ten produkt QUECHUA bym raczej odradził.
Co nie oznacza, że wielodniowe wędrówki z nim są niemożliwe. Spędziłem z tym plecakiem tydzień w Azji Środkowej (z tą wersją 40l., która próbujesz kupić) i nie powiem bym sobie specjalnie chwalił, ale dramatu nie było.

Autor:  pepwwa [ 25 Sty 2016 15:34 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Dzięki za odpowiedź. W ramach najbliższej wyprawy mam bagaż rejestrowany, ale z reguły staram się ogrniaczyć koszty do minimum, więc w przypadku europejskich wojaży raczej ograniczę się do bagażu podręcznego. Ciekawie wygląda ten plecak, który poleciłeś, ale nie mieści się niestety w moim budżecie. Chcę coś do max 200zł. Moje wędrówki z plecakiem to max kilka dni. Nie jestem typem, który maszeruje tydzień i więcej z plecakiem.

Autor:  Anonymous [ 25 Sty 2016 22:14 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

pepwwa napisał(a):
Moje wędrówki z plecakiem to max kilka dni. Nie jestem typem, który maszeruje tydzień i więcej z plecakiem.

Ok, trochę mnie zmylił ten trekking po dżungli. Generalnie to raczej za 200 zł nie dostaniesz niczego lepszego od tego co sam znalazłeś. Sprawdź tylko jak tam wygląda temat stelaża, czy jest wyjmowany czy jest z tym problem. Jeśli nie jest wyjmowany to trochę ryzykujesz przy lotach Wizzair.
Wcześniej pisałeś o biwakowaniu i trekkingu przez dżunglę i dlatego poleciłem Ci Wisport. Bo musisz wiedzieć, że kompletowanie sprzętu outdoorowego dobrze jest zacząć od plecaka, ale jednocześnie przy oszczędzaniu na sprzęcie obcinanie kosztów na plecaku nie jest rozsądnym wyjściem. W swojej relacji z Kazachstanu, napisałem:
Cytuj:
Do plecaka pakuję śpiwór (1,2 kg), namiot (1,9 kg), zapasową koszulkę, drugi komplet bielizny, aparat (0,5 kg), iPada (moja nawigacja – 0,8 kg), powerbank (0,25 kg), ładowarki, kosmetyki (1/3 kostki szarego mydła, mała tubka pasty do zębów, krem z filtrem), szczoteczkę, polar, ręcznik, długopis i kurtkę przeciwdeszczową. Z boku przytroczę karimatę (0,21 kg). To wszystko razem waży 7,5 kg, jak dołożę wodę wyjdzie 9 kg. Znośnie.

Zwróć uwagę, że powyższe zawiera bardzo lekki namiot, lekki śpiwór puchowy, ale nie zawiera menażki, kuchenki, kartusza z gazem oraz zapasu jedzenia (miałem mały zapas na 2 dni). Szedłem tak, że cały czas miałem dostęp do wody ze strumyka. Piszę Ci to dlatego, że gdybyś kiedyś planował wykorzystać ten plecak do dłuższej wycieczki to będziesz musiał ponieść koszty droższego (ale lżejszego) namiotu - chyba, że już taki masz oraz droższego (ale lżejszego) śpiwora (chyba, że już taki masz). Gdybyś natomiast chciał zabrać zapas jedzenia, to zamiast przykładowo puszek z fasolą w sosie pomidorowym, owsianki i konserw, będziesz zmuszony częściowo substytuować to żywnością liofilizowaną (liczmy 20 zł za porcję, choć dla niektórych krajów świata to bardzo optymistyczne założenie). Oszczędność na plecaku może okazać się pozorna. Istnieje też realna możliwość, że na taką wyprawę zabierzesz więcej niż potrzebujesz (i jedzenia i sprzętu), przez co będzie Ci ciężej. Lepszy system nośny w tym wypadku z pewnością nie zaszkodzi :)

Autor:  Tulsa [ 26 Sty 2016 08:19 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Jestem świeżo po zakupie 40-tki oraz dwóch mniejszych modeli (wczoraj otrzymałam paczkę). W żadnym z nich nie ma obecnie metalowego stelaża (można je spokojnie zgiąć na pół),więc jestem zdania,że Forclaz 40 przejdzie jako mały podręczny w Wizzie (co zresztą widziałam na paru lotniskach u innych ludzi,w tym na najgorszym z możliwych,czyli KTW :evil: ),o ile nie będzie wypakowany po brzegi.

Autor:  Globi [ 26 Sty 2016 09:17 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Jestem właścicielką Forclaz 40 (ten czarny ze zdjęcia powyzej). Zapakowany i ściągnięty bocznymi paskami mieści się w koszyczku dla małego podręcznego wizzair choć wystaje od góry. Ostatnio trzy razy latalam z Katowic - za każdym razem przechodził jako mały podręczny. Raz (w 2015) chodził Pan po lotnisku i przyklejal naklejki "S" i "L"(z tym, że sam się pytał, jaką chcemy naklejkę), a ostatnio (w 2016) były dwie panie, które ocenialy podręczne bagaże dość skrupulatnie i jak ktoś im się nie podobał, to kazaly mierzyć w koszyczku. Mój plecak Forclaz 40 przeszedł bez konieczności wkładania do koszyka. Latam z moim metalowym stelażem i do tej pory nie musiałam go wyciągać.

Ps. ostatnio znajomi szukali tego plecaka w Decathlon i nie znaleźli w żadnym z trzech sklepów, bo chyba go wycofali. Dziwię się trochę, bo wydaje mi się ze z uwagi na dopasowanie do wizzair był to poszukiwany i cieszący się niesłabnącą popularnością produkt :P

Autor:  pepwwa [ 27 Sty 2016 17:34 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

@Don_Bartoss, jeszcze raz dzięki za pomoc. W zasadzie to utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że to dobry wybór biorąc pod uwagę mój budżet. Przejadę się, zobaczę, jeśli nic nie wzbudzi moich wątpliwości to kupię. Zobaczymy jak się sprawdzi, a z czasem pewnie zaiwestuję w coś lepszego o ile będzie taka potrzeba.

@Tulsa, jakie dokładnie plecaki zakupiłaś? Wklei proszę zdjęcia lub linki.

W tym temacie jeden z użytkowników wkleił takie wymiary Forclaza 40: 58 cm × 37 cm × 27 cm. Zalinkowna przeze mnie kilka postów wcześniej "50" ma 62 cm x 32 x 24, więc są bardzo zbliżone. Myślę, że w pewnym sensie Forclaz 50 zastąpił osławioną "40" z tego tematu.

Autor:  Anonymous [ 27 Sty 2016 18:35 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

@pepwwa, sam mam Forclaza i jako plecak uniwersalny sprawdza się dobrze. Teraz zabieram go w dwutygodniową podróż na Filipiny. Przy świadomości jego ograniczeń powinieneś być zadowolony. Tylko branie tej 50-tki jako małego podręcznego w Wizzair może być ryzykowne (choć oczywiście znajdzie się ktoś komu to przeszło).

Autor:  Yadga [ 27 Lut 2016 23:16 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

Wiem, że temat od wieków wałkowany i większość już ma dość. Jednak mam pytanie, czy ten For FORCLAZ 40 oczywiście AIR bo starego modelu nigdzie nie ma, jest ok? Zależy mi na funkcjonalnym plecaku który wykorzystam też podczas trekkingu a nie samego przelotu.
Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Budżet do 200zł.

Autor:  Anonymous [ 27 Lut 2016 23:37 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

@Yadga, to zależy od trekkingu. Ogólnie to w tym budżecie ciężko będzie znaleźć coś lepszego. Nie zmienia to faktu, że nie musi sprostać wymaganiom, jakie przed nim stawiasz (a których nie znam bo nie napisałaś).

Autor:  Yadga [ 29 Lut 2016 10:14 ]
Temat postu:  Re: Quechua Forclaz 40

@Don_Bartoss widzisz, chodzi mi o plecak na tyle wygodny i funkcjonalny (pakowny), aby go wykorzystać też na jednodniowe wypady podczas wyjazdów. Jeśli masz jakąś inną propozycję na plecak, który daje radę jako bagaż podręczny to chętnie poznam. Możesz na priv co by nie zaśmiecać tematu.
A o ten konkretny dopytuję bo już legendy ;) o nim krążą, jego pakowności i wytrzymałości. Tylko, że wszystko przypisane do modelu starszego.

Strona 11 z 18 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/