sawiet napisał(a):
dmirstek napisał(a):
Od kiedy W6 wprowadził opłaty za duży bagaż latam wyłącznie FR, ale w sobotę czeka mnie lot W6 z małym podręcznym... Kupiłem oczywiście legendarny plecak Forclaz 40 i teraz dwa pytania:
1) czy skoro ten bagaż "ma się mieścić pod fotelem poprzedzającym", to czy mam go wsadzić tam, czy mogę normalnie do góry "nad głowę"? Wydaje mi się, że nie powinno nikomu przeszkadzać, ale... Lepiej się upewnić.
2) podczas mierzenia bagażu wyjąć stelaż i schować sobie np. do nogawki - nie będę się o to pluli? Różne rzeczy się tak chowało do kieszeni/rękawów, ale na ogół ubraniowe, metalowego stelaża jeszcze nigdy
3)czy jeszcze ktokolwiek mierzy Forclazy 40, czy to już tak popularny model plecaka, że wiedzą, iż "zawsze przejdzie"?
1) czy skoro ten bagaż "ma się mieścić pod fotelem poprzedzającym", to czy mam go wsadzić tam, czy mogę normalnie do góry "nad głowę"? Wydaje mi się, że nie powinno nikomu przeszkadzać, ale... Lepiej się upewnić.
2) podczas mierzenia bagażu wyjąć stelaż i schować sobie np. do nogawki - nie będę się o to pluli? Różne rzeczy się tak chowało do kieszeni/rękawów, ale na ogół ubraniowe, metalowego stelaża jeszcze nigdy
3)czy jeszcze ktokolwiek mierzy Forclazy 40, czy to już tak popularny model plecaka, że wiedzą, iż "zawsze przejdzie"?
No wlasnie, jak to jest z tym stelazem Panie i Panowie?
Czekaja mnie 3 loty W6 (Charleroi-Warszawa-Oslo Torp oraz Stavanger-Gdansk) i nie wiem, jak bardzo czepliwa jest tam kontrola. W planach zakup Forclaz40
Odbyłem 2 loty Wizzem.
Lot 1 (Gdańsk): "Pan tylko z plecakiem? OK"
Lot 2 (stavanger): olewka totalna, można było nawet wielkie czemodany wnieść.
Ogólnie wygląda na to, że na lotniskach już wiedzą, że plecaki zawsze da radę skitrać, aby się zmieściły i trzepią walizkowców - walizka się nie zmniejszy na wysokość
