Fly4free.pl

W ostatni weekend byłam na Białorusi, korzystając z ruchu bezwizowego. Kilka spostrzeżeń :

1. W sobotę w PTTKu nie sprzedawali ubezpieczenia ( podobno nie było osoby, która takie wystawia), w Hotelu Żubrówka już w ogóle nie sprzedają, za to w hotelu Białowieski można dostać ubezpieczenie od ręki za 8 zł

2. Na granicy dość wolno idzie odprawa po stronie białoruskiej. Jeżeli ma się dodatkowo pecha ( tak jak my) i trafi na wycieczkę zorganizowaną z Polski to czekania jest na 1h - 1,5 h. Dane na tym zezwoleniu MUSZĄ zgadzać się z danymi na paszporcie. Zatem czekaliśmy 1h bo Pan o imieniu Jerzy, wpisał na zgłoszeniu Jurek i próbował przekonać pogranicznika że to to samo.

Należy wypełnić na granicy jeszcze dodatkowy formularz wjazdowy- przy dużej kolejce warto podejść do okienka i zabrać kilkanaście formularzy, tak aby odprawa szła sprawniej.

3. Byliśmy rowerami i trasy są CUDOWNE - piękny asfalt, śmiga się rowerem przyjemnie. Co jakiś czas ustawione domki do odpoczynku wraz z toaletami oraz miejscami do przypięcia rowerów.

4. Kantor jedyny jaki znaleźliśmy był na głównym placu przy pomniku. Kurs w sobotę 1 PLN - 3 950, 00 BYR
5. Muzeum Przyrody warte obejrzenia- bardzo podobne do tego w Białowieży
6. Dziadek Mróz otwarty do godz. 16.15 ( czyli naszej 15.15). Po przejściu przez bramę za Domkiem Dziadka Mroza można u Śnieżynki wymienić bilet na czekoladę białoruską - tak w ramach prezentu od Dziadka Mroza. Wydaje mi się, że inne atrakcje również w sobotę otwarte były tylko do 16.15

7. Jedyny sklep w Kamieniukach - dobrze zaopatrzony

Podsumowując wypad na Białoruś uważam za udany
pozdrawiam
Ania
7.

-- 06 Sie 2015 11:09 --



Jest na pewno skrzynka na listy przy głównej bramie wjazdowej do Parku w Kamieniukach. Obok był ala kiosk i moim zdaniem można było tam kupić znaczki i kartki. Nie sprawdzałam jednak.

Cześć!
Próbował ktoś może ostatnio wypełniać wniosek online? Teraz jest nieco inny, można od razu opłacić dodatkowe usługi, wstępy, noclegi itp. Jest jednak obowiązkowa usługa za 100.000 BYR "Transgranicznym Szlakiem po Puszczy Białowieskiej". Można to potraktować jak bilet wstępu do Parku. Płaci się kartą online. Problem jednak w tym, że nie można kontynuować zamówienia. Kliknięcie "DALEJ" powoduje tylko wyświetlenie zamówionych usług i nie ma możliwości finalizacji zamówienia/wniosku.

_________________

http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/coraz-popularniejsza-bialoruska-czesc-puszczy-bialowieskiej-bez-wiz/wg5hfg

W sumie w temacie, więc podpinam tutaj linka

_________________

Ja w zeszłym tygodniu opłacałem i było wszystko okej. W cenie tego biletu jest autobus z/do Kamieniuk.

Witam ponownie!
Dziś już wszystko działa poprawnie! Widocznie wystąpił jakiś chwilowy błąd na stronie i nie pojawiał się przycisk do ostatecznego zatwierdzenia zamówienia by przejść do płatności online. Mam już przepustkę
Jeszcze pytanie do tych, którzy zwiedzili już białoruską stronę puszczy. Jak wygląda sprawa poruszania się pieszo po tych szlakach – czy na wszystkich szlakach można poruszać się zarówno rowerem jak i pieszo, by np. przejść z Kamieniuk do siedziby Dziadka Mroza? No i samo oznakowanie szlaków - czy jest dobrze widoczne tak, by przypadkiem nie znaleźć się w niedozwolonym miejscu?

_________________

hej,
szlaki są bardzo dobrze oznakowane i mała szansa żeby się zgubić. można poruszać się pieszo. są też trasy nieoznakowane , czasem asfaltowe, czasem nie , po których również można pojeździć /pochodzić. Tam gdzie kończy się obszar bezwizowy , poustawiane są dobrze widoczne znaczki , że to koniec tej strefy. Ja nie miałam problemu , żeby zajrzeć trochę dalej

Mozna gdzies dostac mapke tamtejszych szlakow pieszych? Moze ktos ma jakis skan?

_________________

Dzięki za info! Ja jutro rano uderzam na Białoruś. Dam znać oczywiście jak było Ubezpieczenie spokojnie można kupić w Hajnówce. Kosztuje 8zł na okres 1-3dni. Warto zwrócić uwagę na ubezpieczyciela respektowanego przez Białoruś (bodajże 4 TU wymienione na stronie ambasady). Z tego co się dowiedziałem, to na pewno przechodzi TU Europa i BTA. Nie wiem jak pozostałe.
Poniżej mapy szlaków:. Trochę słaba jakość ale idzie się połapać:
http://zalewski.net.pl/wp-content/uploads/2012/09/mapa_puszcza_bialowieska_bialorus_7.jpg
http://bialowieza.info.pl/wp-content/uploads/2015/07/mapa-bialoruskiej-strony-puszczy-bialowieskiej.jpg

_________________

Gdzie mozna kupic taka mape?

_________________

Tu masz mapę o podobnym zasięgu, ale nie wiem jak z oznakowaniem szlaków.
https://sp.com.pl/puszcza-bialowieska-czesc-bialoruska

_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam

Witam też mam podobny problem z wypełnieniem wniosku tz. jest regulamin potwierdzam potem po przewinięciu mapy nie ma już żadnego aktywnego przycisku żeby przejść dalej.
Może ktoś wie o co chodzi i co z tym zrobić?

hej,
jak się otworzy regulamin , klikasz na zielonym polu "zgadzam się" trzy razy ( przechodzi na następne strony) . Potem otworzy się formularz do wpisania danych. Nie zjeżdżasz w dół do mapy , tylko w bok do kolejnego "zgadzam się"

Ja sobie poradziłem w ten sposób że klikałem zgody w jezyku rosyjskim i przy formularzu przeszedłem na polski.
A jeszcze jedno pytanie nie chcąc spac w hotelu jaka jest alternatywa co do noclegu i gdzie to można załatwić na miejscu?

Hej!
Na wstępie sorki za zwłokę w opisie pobytu na Białorusi.
W dniu, w którym przekraczałem granicę nie było wielkiego ruchu. Trzech Białorusinów wracało na rowerach. Z Polaków byłem ja i jedna dziewczyna na rowerze. Przekroczenie granicy bez problemu. Białoruski celnik jak zobaczył mój mały plecak turystyczny, to tylko powiedział "Horoszo" i mogłem iść dalej. Pozostał jeszcze szlaban, który otworzył białoruski żołnierz życząc mi wszystkiego dobrego
Zaraz za przejściem granicznym są duże mapy (można sobie zrobić ich foto), jest tez punkt informacji turystycznej, gdzie pokazując przepustkę z wykupionymi usługami dostanie się info o transporcie busem do Kamieniuk, zamówione bilety, materiały informacyjne, można też wynająć rower.
Bus przyjechał o czasie. Był to nowy, klimatyzowany Mercedes Sprinter na 19 osób. Byłem sam, to musiałem trochę pogadać z kierowcą podczas jazdy. Zapytał czy na 1 dzień czy z noclegiem, czy chcę wymienić walutę itp. Po przyjeździe do białoruskiej bazy Puszczy Białowieskiej pokazał mi gdzie są kasy, Muzeum i jeden bank. Bank był zamknięty więc zabrał mnie dalej, do miasta do drugiego banku. Tam wymieniłem złotówki na ruble. Zapytałem gdzie sklep, to zawiózł mnie pod sklep i chciał na mnie czekać. Powiedziałem, że zaczynam zwiedzanie od miasteczka więc ma już wolne Dodatkowo nie musi na mnie czekać popołudniu, ponieważ wrócę sobie szlakami.
Ceny nie powalają - podobnie jak w Polsce. Najtańsze piwo ok. 3zł! Następnie przeszedłem przez Kamieniuki do Puszczy. Tam szlakami do Dziadka Mroza. Dziadek sympatyczny, dobrze mówi po polsku Był zaskoczony, że to chyba jakiś "sportsmien" go odwiedził, który nie dość, że na piechotę pokonuje Puszczę z Kamieniuk do granicy, to jeszcze po polskiej stronie idzie z Białowieży do przejścia granicznego w dwie strony
Na terenie Puszczy po białoruskiej stronie cisza i spokój. Żadnych kontroli. Co pewien czas są ławeczki czy wiaty do odpoczynku. Powrót przez przejście graniczne bez problemu. Białorusini OK. Po polskiej stronie cisza... idę od okienka do okienka i nic. Nagle paniusia ze Straży Granicznej (w stopniu plutonowego), która zeszła sobie ze stanowiska na służbie woła za mną oburzona dlaczego idę dalej... Pani ze służby celnej była nawet miła. Zapytała co wnoszę, pokazałem plecak i na tym moja wycieczka na Białoruś dobiegła końca.

_________________

Witam byłem w ubiegłym tygodniu wszystko fajnie poza 2 sprawami. UUBEZPIECZENIE W HOTELU BIAŁOWIESKI KOSZTUJE 20 ZŁ tzn na dokumencie jest napisane 8 zł dla mnie to graniczy z oszustwem taka prowizja, poza tym nie liczcie że dobrze zjecie na miejscu menu tylko w języku rosyjskim obsługa nic nie rozumie po angielsku dobre są te placki na słodko z dodatkami pozatym to o wiele więcej kuchni wschodniej jest w Hajnówce.

nic nie rozumie po angielsku... hehehe byłeś podróżniku w kraju gdzie panuje język rosyjski, szybciej dogadasz się po polsku niż w angielskim.

A "placki na słodko" to po prostu bliny, czyli coś jak polskie naleśniki

Czy trzeba z góry podawac we wniosku datę z godziną wjazdu i trzeba sie do nich dostosować, czy można wjechać +/-dni pozniej/wczesniej?

Wpisałem konkretną datę 22 lipca, w związku z czym w przepustce pojawiła się informacja: Czas przebywania - od 22 do 24 lipca
Wygląda więc na to, że można przekroczyć granicę dzień czy dwa później, byle przed upływem tych trzech dni. Natomiast wcześniej raczej się nie da