Szanowni,
chciałem nawiązać do informacji uzyskanej w innym wątku, kiedy to wspomniałem, iż posiadam dużo punktów w programie Flying Blue, jak niżej:
Cytuj:
Nie istotne ile masz punktów w FB tylko czy masz tam status, z którego benefitów możesz korzystać wybierając loty ST - jeśli nie masz albo nie chcesz mieć statusu, to porównanie bez sensu.
Dla większości z Was pytanie moje prawdopodobnie będzie bardzo proste, wręcz banalne, ale ja naprawdę nie wiem na czym polega ów tajemniczy "status".
Po 40 latach podróżowania chciałbym się dowiedzieć a może i spróbować
, czym ekscytuje się tak wielu Sz. Forumowiczów...A zatem:
Latam 2-3 razy do roku. Zazwyczaj 2 wyjazdy dłuższe, pozaeuropejskie, jeden w Europie.
Gdy tylko ma to sens ekonomiczny staram się korzystać z sojuszu Sky Team.
Konta w Air France i KLM założyłem jeszcze w latach 90-tych ub. wieku, kiedy były to zupełnie oddzielne linie, potem dopiero powstał Sky Team.
I tak od lat ciułam punkty.
Do mil "lotniczych" dorzucam tylko wynajem w Hertzu; w hotelach, które należą do programu nie nocuję, za drogie.
Zdobyte punkty co pewien czas wykorzystuję na darmowe przeloty. Obecnie mam blisko 200.000 pkt na koncie Flying Blue i jesienią przymierzam się do ich spożytkowania.
Oczywiście latam też innymi liniami, przede wszystkim gdy:
a) Sky Team nie oferuje lotów do interesującej mnie destynacji lub
b) cena innego przewoźnika jest wyraźnie niższa lub
c) mam szansę na lot bezpośredni innymi liniami
Zawsze kupuję bilety najtańsze (na inne mnie nie stać, a nawet jeśli, to wolę zaoszczędzić na kolejny wyjazd), nigdy też nie leciałem w biznesie ani nie byłem w saloniku...
Chętnie bym do takiego raz wszedł, choćby z ciekawości, ale nigdy mi nie przysługiwał...
Czy i jak mogę to zmienić ?
Czyżby 5000-6000 zł rocznie wydawane na bilety to za mało, aby napić się drinka w saloniku ?
Czy może popełniam jakiś błąd w działaniu ?
Miłego dnia !
inne sposoby to np. wyrobić odpowiednią kartę, która daje wstęp. Czasem forumowicze też zapraszają do saloników. Opcji jest kilka 
