Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

"Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym
przemycanie-przedmiotow-poza-podrecznym,228,28573
Strona 1 z 4

Autor:  rdw [ 23 Kwi 2013 15:56 ]
Temat postu:  "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Podzielcie się informacjami:
- jakie stosujecie metody, aby uniknąć opłaty za nadbagaż ale jednak wnieść do samolotu trochę więcej przedmiotów poza tym, co walizce podręcznej, znacie jakieś patenty?
- czy upychanie kieszonek w widoczny sposób przedmiotami (ładowarki, mniejsze aparaty itp.) jest bezpieczne, czy obsługa czasami zwraca uwagę na to, że np. z cienkiej kurtki wystaje komuś dużo rzeczy (ale zapięte kieszonki) czy taką praktyką można narazić się na opłatę od nadbagażu?

- czy w związku z powyższym macie jakieś doświadczenia typu zwracanie uwagi przez obsługę lotu na zbyt gruby brzuch, kieszenie itp? :P

Autor:  Gooorcz [ 23 Kwi 2013 16:26 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Ja kiedyś jechałem z kumplem i on miał na sobie 4 marynarki i smoking i nikt się nie czepiał :P

Autor:  mkdabr [ 23 Kwi 2013 16:49 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

W Goteborgu boardowalem sie w kasku i goglach, aby uniknac nadania walizki. Poza tym mialem 19 kg podrecznego (jedyny raz jak zwazyli!) i upychalem np. jeansy zwiniete w rekawy kurtki.

Zapytalem pana, czy moge leciec w kasku (nie moglem z kaskiem w rece), bo sie boje latac to odpowiedzial, ze w takim razie lepiej w kasku niz bez :)

Jak dobrze rozdystrybuujesz bagaz to wniesiesz co najmniej 2x limit.

Autor:  Roben [ 23 Kwi 2013 16:59 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Jako wyznawca wiary F4F w której nosimy turbany zapytuję :).....Czy duży ręcznik plażowy zawinięty na głowie jako turban też przejdzie?


Autor:  vivere [ 23 Kwi 2013 17:09 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

ręcznik jako turban, śpiwór jako czador, stelaż od namiotu jako kule

temat roku nam się kroi :)

Autor:  rdw [ 23 Kwi 2013 17:48 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Zacząłem ten wątek najzupełniej poważnie. M.in. za kilka tygodni lecę do Maroka i zamierzam właśnie wracać w zakupionym tam turbanie, rozważam też zakup typowego stroju (biała "suknia"), a że jadę z kurtką i bluzą na sobie to też to zamierzam pod spód włożyć. Dlatego byłbym wdzięczny nie tylko za dowcipy ale przede wszystkim rzeczowe info - czy jeśli kompletnie biały, blady człowiek będzie chciał lecieć z Fes do Mediolanu (potem co gorsza z Mediolanu do Warszawy) w turbanie i być może typowym berberyjskiej białej "sukni" to czy mogę spodziewać się utrudnień bagażowych? Bo, że zwrócę na siebie uwagę to wiem i kompletnie mnie to przejmuje.

Autor:  Gooorcz [ 23 Kwi 2013 17:58 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

rdw napisał(a):
Zacząłem ten wątek najzupełniej poważnie. M.in. za kilka tygodni lecę do Maroka i zamierzam właśnie wracać w zakupionym tam turbanie, rozważam też zakup typowego stroju (biała "suknia"), a że jadę z kurtką i bluzą na sobie to też to zamierzam pod spód włożyć. Dlatego byłbym wdzięczny nie tylko za dowcipy ale przede wszystkim rzeczowe info - czy jeśli kompletnie biały, blady człowiek będzie chciał lecieć z Fes do Mediolanu (potem co gorsza z Mediolanu do Warszawy) w turbanie i być może typowym berberyjskiej białej "sukni" to czy mogę spodziewać się utrudnień bagażowych? Bo, że zwrócę na siebie uwagę to wiem i kompletnie mnie to przejmuje.


Jakby nie pozwoliliby Ci w ten sposób jechać, dlatego że jesteś biały, to byłby rasizm. A na to nie mogą sobie pozwolić : )

Autor:  snooka [ 23 Kwi 2013 18:11 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Patent baltonowski (obecnie aeliowski) sprawdza się najlepiej. Ale w takim Charleroi na przykład się wycwanili i od zeszłego roku lukają na bagaż przed security, no i niestety strefą wolnocłową.

Autor:  Roben [ 23 Kwi 2013 18:20 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

A czy przy"baltonowskim"nie ma obowiązku posiadania rachunku?Jak poproszą o rachunek to co wtedy?

Autor:  snooka [ 23 Kwi 2013 18:38 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Rachunku? Pliz ... Oni nawet nie mają prawa sprawdzić co tam masz.

Autor:  miki3475 [ 23 Kwi 2013 19:18 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

A torba z zakupami nie powinna być spakowana do plecaka?

Autor:  zbyhu [ 23 Kwi 2013 19:22 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Nie w Wizz Air.

Autor:  Roben [ 23 Kwi 2013 19:53 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

zbyhu napisał(a):
Nie w Wizz Air.


a w Rayanerze?

Autor:  Juve [ 23 Kwi 2013 20:06 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Koleżanka lata często lata do Londynu Wizzairem na zakupy i zdarza się, że zakłada na siebie te rzeczy, które nie zmieszczą się w podręcznym. Bywa tego sporo. Ale to chyba powszechna praktyka, w każdym bądź razie w Luton przechodzi.

Cytuj:
- czy upychanie kieszonek w widoczny sposób przedmiotami (ładowarki, mniejsze aparaty itp.) jest bezpieczne, czy obsługa czasami zwraca uwagę na to, że np. z cienkiej kurtki wystaje komuś dużo rzeczy (ale zapięte kieszonki) czy taką praktyką można narazić się na opłatę od nadbagażu?

W piątek z Malagi do Polski przyleciał szwagier i miał wszystkie - WSZYSTKIE - kieszenie w kurtce, spodniach, bluzie, wypchane w widoczny sposób, dużo rzeczy mu wystawało... Pod kurtką miał wsadzonego w połowie w spodnie laptopa.
W Maladze Ryanair nie robił problemów.

Autor:  ciacho_majonez [ 23 Kwi 2013 20:11 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

miki3475 napisał(a):
A torba z zakupami nie powinna być spakowana do plecaka?


Myślę, że zależy to od pracowników obecnych na danym lotnisku. Dla przykładu w Charleroi jest duże obwieszczenie, że możesz mieć podręczny i jedną siatkę z Duty Free, w Bordeaux bodajże wszystko musi wejść do bagażu.

Autor:  goskatwo [ 23 Kwi 2013 20:13 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Sama wielokrotnie widziałam ludzi poubieranych w 2 bluzy, na to 3 koszulki, kurtka z kieszeniami wypchanymi skarpetami, do tego wielki szal zrobiony ze śpiwora i wszyscy bez problemu wchodzili do samolotu.
Raz jak nadawałam bagaż i przekroczyłam 15 kg w Ryanair, to pani z check-in sama powiedziała, że jak nie chcę dopłacać, to albo się czegoś pozbędę, albo ubiorę coś na siebie, więc ubiór na tzw. cebulkę jest ogólnie praktykowany i nie ma z nim problemu.
Nie mogą zabronić Ci wejścia na pokład w sutannie, spódnicy, turbanie, berberyjskiej białej "sukni", czy czymkolwiek innym, dopóki jesteś w to ubrany.
Jak się ktoś przyczepi, to zawsze możesz powiedzieć, że Ci zimno, albo że takiego stroju wymaga Twoja religia ;)

Na lotnisku w Rygge (Oslo) można mieć podręczy i jedną siatkę z Duty free.

Autor:  rdw [ 24 Kwi 2013 00:02 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Spotkałem się (nie na własnej skórze na szczęście, bo nie przewalałem limitu) z dość nieprzyjemną sytuacją, jak to pasażerom przede mną dawano jednoznaczne rygorystyczne ultimatum - albo płacą z uwagi na niewymiarowy bagaż, albo nie lecą. Nie było zgody na teksty "to ja się przepakuję" i "to ja pójdę na koniec kolejki i zaraz wrócię" - na to wszystko było niemiłe i stanowcze "już nie ma czasu, już musimy lecieć albo pan płaci tutaj albo niestety nie zabierzemy pana z bagażem".
Obsługa często sama opóźnia start boardingu (z różnych względów) a potem w ten sposób "doją" złowionych.

Dlatego postanowiłem sobie, że jak trafię na szczegółowe kontrolowanie miarką, to nie będę pytał, czy poczeka chwilę/czy odejdę tylko po prostu bez pytaniaa postawię ich przed takim oto faktem dokonanym: w 5 sekund wyciągam przygotowane specjalnie na to malutkie nożyczki i odcinam górny uchwyt walizki, który co prawda jest miękki i "przyduszalny" ale przewala wymiar do 56-56,5 cm. I w ten sposób walizka osiąga sztywną wysokość 54,5 cm :lol:
Czytałem, że czasami mierzą co do centymetra i zdarzają się kwestionowane właśnie miękkie materiałowe, odstające uchwyty walizek. Moja walizka celowo kupiona w markecie za śmieszne pieniądze, nie będę płakał :P

Autor:  sawiet [ 24 Kwi 2013 00:21 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Kolezanka leciala raz z UK do Polski w butach snowboardowych, a w rekawach kurtki upchala kozaki :) Oczywiscie przeszla.
Z lotnisk w UK to w Manchester mozna miec siatke z duty free, na pozostalych z ktorych latalem (Doncaster, Leeds, East Midlands, Luton, Liverpool) wymagali spakowania zakupow o bagazu.

Autor:  Komornik [ 24 Kwi 2013 00:44 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Przy locie na Majorke widzialem goscia w pletwach na nogach - szedl tylem bo przodem to raczej ciezko.
Ja mialem zwiazane dwa duze reczniki plazowe poza bagazem podrecznym - wnioslem je jako koc, ktory mozna miec osobno :-)

Autor:  vivere [ 24 Kwi 2013 21:25 ]
Temat postu:  Re: "Przemycanie" przedmiotów poza podręcznym

Komornik napisał(a):
Przy locie na Majorke widzialem goscia w pletwach na nogach - szedl tylem bo przodem to raczej ciezko.
Ja mialem zwiazane dwa duze reczniki plazowe poza bagazem podrecznym - wnioslem je jako koc, ktory mozna miec osobno :-)


mówiłem że temat roku :D

płetwy,:)

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/