Autor: | sranda [ 13 Mar 2019 09:50 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Rozumiem ze Maur wyraził zgodę na upublicznienie wizerunku, a tylko „bialasy(ki)” takie nieśmiałe? ![]() |
Autor: | wasil10 [ 13 Mar 2019 09:59 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Też byłbyś nieśmiały, jakby mieli poznać Cię kibice innych klubów ![]() |
Autor: | turysta bezendu [ 13 Mar 2019 10:49 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Pozostaje mi chyba tylko życzyć każdemu, żeby w zwiedzaniu świata (szczególnie tego bardziej dzikiego) był tak "nieśmiały" jak grupa ze zdjęcia ![]() ![]() |
Autor: | flus [ 16 Mar 2019 09:52 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Myślę, że chyba nie zrozumieliście ironii kolegi @sranda Zakładam, że bardziej chciał uwidocznić Waszą hipokryzję, pozostawiając tylko ciemnoskórego kolegę nie zasłoniętego na tym zdjęciu. W końcu jak wszyscy nie ujawniają twarzy, to wszyscy - czemu akurat on został wyróżniony i nie ma piłeczki czy buźki na twarzy? Już nie powiem, że trochę to nawet pod rasizm podchodzi. |
Autor: | mordek [ 19 Mar 2019 22:22 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Z rozmów z innymi ludzi wywnioskowałem, że wygodniej jest jechać na rudzie żelaza zamiast w pustych wagonach (duży hałas) ale wtedy większość czasu jedziemy w nocy. W odwrotną stronę mamy więcej możliwości widokowych. Z Choum pociąg odjeżdża około 19:00. Ja miałem pecha ponieważ w dzień który planowałem jechać pociąg nie zatrzymał się. Musiałem czekać 24h i pojechać następnego dnia. Także lepiej przygotować się na taką możliwość tym bardziej, że chyba nie ma żadnych miejsc noclegowych w tym mieście. „Stacja” jest przy głównej drodze. Pociąg dojeżdża do Nouadhibou około 8:30. Z Nouadhibou pociąg odjeżdża około 15:00 („stacja” jest kilka km na północ za miastem) i do Choum przyjeżdża około 3 w nocy. Busy lub samochody czekają na ludzi którzy chcą od razu jechać do Atar. Polecam zabrać: Worek foliowy na plecak Latarkę, najlepiej czołówkę Matę i śpiwór (lub kupić koce w Atar) i ew. coś pod głowę (ja spałem na butelce ![]() Okulary z przezroczystymi szkłami (kupiłem w Atar za 50 MRU) Chustę (turban) Maseczkę na twarz (tego nie miałem i żałowałem) 1 butelka wody mi wystarczyła Rękawiczki (ja zapomniałem ale nie są niezbędne) Polecam dwie warstwy ubrań i cieplejsze skarpetki (najzimniej było 4-7 rano) i i ułożyć się w przedniej części wagonu przy ściance ponieważ tam tak nie kurzy się. Ja swoją miejscówkę tak urządziłem: ![]() |
Autor: | M_Karol [ 12 Paź 2020 12:05 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Bardzo interesująca relacja, super przydatne tipy. @mordek podasz link do relacji z wyjazdu? Nie doszukałem się w innych Twoich postach cen lotów (z relacji wynika, że lecialeś samolotem). Podasz ile płaciłeś za bilety lotnicze? Jakimi liniami leciałeś? Na ile wcześniej polecasz rezerwować bilety (oczywiście pomijam aktualną sytuację związaną z COVID). Kojarzysz, czy i ewentualnie w jakich miejscowościach były biura podróży oferujące wycieczki w głąb kraju, jaki był ich koszt oraz ceny ewentualnego windseurfingu i kitesurfingu? Dzięki! |
Autor: | mordek [ 12 Paź 2020 14:14 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Nie pisałem relacji z tego wyjazdu. Leciałem TK ale wydaje mi się, że najtaniej można się dostać przez Saharę Zachodnią albo lotami TP do DSS (przynajmniej przed covidem tak było). W Nawakszut pewnie były biura ale wydaje mi się, że otrzymasz raczej ceny jak za indywidualną wycieczkę w związku z małą ilością turystów. W Atarze było więcej biur ze względu na okoliczne atrakcje na pustyni. Ja wszystko robiłem sam poza dwudniową pieszą wycieczką na pustynie z Szinkit. W tym przypadku pomógł mi Pan którego poznałem będąc na miejscu. Cen niestety nie pamiętam. Zawsze możesz pytać ludzi na miejscu. Wszyscy napotkani przeze mnie ludzie byli bardzo pomocni, często poświęcając swój czas aby pomóc załatwić różne sprawy. Właściwe to ludzie na miejscu i rozmowy z nimi były dla mnie najważniejsze z tego wyjazdu. |
Autor: | maginiak [ 12 Paź 2020 16:22 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Kiedyś takie kombinezony jak w opisie @turysta bezendu kojarzyły mi się głównie z czystymi strefami w zakładach farmaceutycznych. A dzisiaj to już tylko z jednym. |
Autor: | Panna Anna [ 24 Lis 2020 17:04 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
M_Karol napisał(a): Nie doszukałem się w innych Twoich postach cen lotów (z relacji wynika, że lecialeś samolotem). Podasz ile płaciłeś za bilety lotnicze? Jakimi liniami leciałeś? Na ile wcześniej polecasz rezerwować bilety (oczywiście pomijam aktualną sytuację związaną z COVID). Kojarzysz, czy i ewentualnie w jakich miejscowościach były biura podróży oferujące wycieczki w głąb kraju, jaki był ich koszt oraz ceny ewentualnego windseurfingu i kitesurfingu? My kupowaliśmy loty z półrocznym wyprzedzeniem w 2018 r. CGN-LIS-DSS za ok. 500 PLN OW. Lecieliśmy TAPem, a wracaliśmy Air Arabia przez Saharę Zachodnią do Maroka z przyjemnym kilkudniowym odpoczynkiem w Dakhli. Jeśli potrzebujesz namiarów na wyżej już wspomnianego Maura, który świadczy też usługi przewodnika to PRV. maginiak napisał(a): Kiedyś takie kombinezony jak w opisie @turysta bezendu kojarzyły mi się głównie z czystymi strefami w zakładach farmaceutycznych. A dzisiaj to już tylko z jednym. Lataliśmy w maseczkach i kombinezonach zanim stało się to modne ![]() |
Autor: | Zeus [ 16 Paź 2022 19:15 ] | ||||||||||
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) | ||||||||||
Pociąg dalej normalnie kursuje między Zuaret - Choum - Nawazibu (plus jakies małe postoje po drodze) Z Choum pociąg odjezdza coś pomiędzy 18:00 i 02:00, więc warto mieć jakieś karty do grania na czekanie, czołówki i prowiant (w Atarze znajdziecie dość dobry sklep, tam gdzie kiedyś była knajpa Agadir, https://goo.gl/maps/3njPv2GpFTd1UJuu5, duży wybór batonów i suchego prowiantu) a czas przejazdu to coś między 12-14h Z Ataru do Choum jadą busiki (zazwyczaj do Zuaret) i niektóre z nich są niby skomunikowane do pociągu (nasz nie był i musieliśmy czekać dobre 8h, z powodu opóźnienia pociągu) i jadą stąd: https://goo.gl/maps/okHdycGsWsMHnE7Y8 Koszt przejazdu to 250 MRU, czas to około 90-110 minut i warto mieć 4 lub 5 ksero paszportów na tą trasę Jadąc w wagonach z rudą, a nie pasażerskim, warto poszukać Mauretańczyka i dołączyć się do niego/nich jako ze oni będą wiedzieć do którego wagonu skoczyć (niektóre są tak pełne ze nie ma miejsca do spania, już nie wspomnieć prawdopodobieństwa spadku z pociągu). Na przejazd warto ubrać się w ubraniach które nie planujemy przynieść z powrotem (najlepsze są ubrania lekarskie), spakować śpiwór lub koc, wodę (2-4 litry), maski (3-4 najlepiej), czepek (rude w moich włosach miałem przez parę dni) i gogle. Pierwsze 3-4h dla mnie były ciężkie, żeby zaoponować huki i uderzenia pociągu, potem szło to bardzo łatwo (nawet nie bałem się wstać w trakcie jazdy, a mam akrofobię https://pl.wikipedia.org/wiki/Akrofobia ) W Nawazibu ważne jest, gdzie się wysiądzie. Pociąg się zatrzymuje 2 lub 3 razy. 1. rzadko, ale czasami przy skrzyżowaniu, do granicy z Marokiem/Sacharą Zachodnią https://goo.gl/maps/43cBX39Hean7pKU8A 2. "Główny dworzec" znajduje się tu, https://goo.gl/maps/ZXwfZvUBn4bLSMHs8 i tutaj trzeba wysiać. Z daleka zobaczycie samochody/taksówek czekające na pasażerów, a jak zobaczą białych, to będą jechać wzdłuż wagonu, zeby ich przygarnąć. Koszt na przejazd do miasta/hotelu to około 100 MRU za paxa 3. To przy porcie, i tutaj zalecane jest nie wysiadanie, bo daleko i mogą być komplikacje Zasięgu prawie nie ma w ogóle, jedyne miejsce które można mieć zasięg oraz internet 4G/LTE to w niektórych postojach/mijankach
|
Autor: | Nvjc [ 16 Paź 2022 21:40 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Pierwszy raz trafiłem na informację o tym pociągu i powiem szczerze, że to jedna z bardziej popieprzonych "atrakcji turystycznych", o których przeczytałem na tym forum ![]() ![]() |
Autor: | sko1czek [ 16 Paź 2022 22:56 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
@Nvjc napomknę, że oprócz ekscytującej podróży w "wagon de soleil" (tak czule lokalsi nazywają wagony towarowe, dla odróżnienia od wagonów pasażerskich) Mauretania ma sporo do zaoferowania: niesamowity targ rybny w Nawakszut a w związku z tym wspaniałe owoce morza; targ wielbłądów w podstołecznej wiosce- w mojej opinii znacznie ciekawszy dla turysty od często opisywanego targu w Hargeisie w Somalilandzie; saharyjskie wydmy z pasmem Amatlich na czele- niezwykle fotogeniczne; miasta na liście światowego dziedzictwa UNESCO: Szingit i Wadan (dziwne są te spolszczenia), wiele różnych, urokliwych, saharyjskich krajobrazów. A przede wszystkim uderza: brak turystów, poczucie przebywania na końcu świata, powolny rytm życia, przyjacielscy, pomocni, zrelaksowani ludzie. Jak komuś brakuje adrenaliny, to bardzo polecam pola minowe w okolicy Nawadibu - tuż obok przystanku pasażerskiego naszego pociągu, a także w pasie niczyim na granicy z Saharą Zachodnią. Dużo wrażeń czekało pewnie na nas na południe od Nawadibu, w Al-Kuwajra albo Al-Kuwira (fr. La Gouèra, hiszp. Lagouira) ale tu polegliśmy, mimo usilnych starań, na pierwszym wojskowym posterunku przy wjeździe. ![]() |
Autor: | marek2011 [ 26 Paź 2022 01:16 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Ten pociąg mnie jakoś też w ogóle nie podnieca, ale sama Mauretania jawi się coraz ciekawiej w świetle Waszych pozostałych postów. |
Autor: | Sudoku [ 26 Paź 2022 10:25 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Dokładnie tak samo ze mną. Za stary już jestem na takie atrakcje, jak ten pociąg, ale do samej Mauretanii coraz bardziej mnie ciągnie. Tylko ten francuski... |
Autor: | sko1czek [ 26 Paź 2022 12:10 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
@Sudoku jeśli nawet jesteś "za stary na takie atrakcje" jak podróż na rudzie żelaza (ja tez jestem za stary ale co tam, pojechane), to na naukę nigdy nie jest za późno, także na naukę francuskiego, Kolego. |
Autor: | Sudoku [ 26 Paź 2022 13:55 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
@sko1czek Parę języków znam i teraz się uczę kolejnego, ale francuski ewidentnie mi nie leży. Podjąłem próbę, kiedy byłem młody (potwierdzone) i być może też piękny (to nie do końca potwierdzone) i po 2 czy 3 miesiącach dałem sobie spokój. Ale obawiam się, że jakieś podstawy będą musiał w końcu ogarnąć, bo jest na mojej liście "must see" parę kierunków, gdzie będzie ciężko się bez niego obejść. |
Autor: | DAD [ 04 Maj 2023 14:48 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Dzięki relacji @Zeus zacząłem przyglądać się temu kierunkowi i zacząłem drążyć temat. Chyba chciałbym pojechać, a ze w sumie mogę gdzies ruszyć w końcu bez dziecka, to może coś bardziej wymagającego ![]() Mam kilka pytań. - Ile mniej więcej potrzeba czasu na dostanie się z Polski do Mauretanii, przejazd pociągiem, może coś przy okazji zobaczenia więcej i powrót do kraju? Jakieś ogólne ramy czasowe, bo wiadomo ze pociąg to nie jedyne co Mauretania może zaoferować. - Jak to najkorzystniej ogarnąć z dostaniem się na miejsce? Próbuje szukać przez Gran Canarie czy Paryż jak z relacji, ale sumarycznie wychodzi nie mało pieniędzy. Może lepiej przez Maroko? Tylko chyba dłużej. - Szukać jakiś promocji czy coś? Skąd historycznie wpadały jakieś lotnicze okazje? Bardziej mi chodzi abym złapał jakiś średni koszt który przyjmę jaki jest. Do Tajlandii można lecieć teraz za 2K, jak i za 5K, a wiadomo ze 5K to nie jest standardowa cena. O to mi chodziło. Póki co za same połączenia lotnicze około 3K. - Jaka będzie najlepsza pora roku na ten wyjazd? W necie znajduje info ze najlepiej styczeń do kwiecień, lipiec i sierpień i listopad i grudzień. No ale może pod taki wypad to aż wielkiego znaczenie nie ma. - Czy wiza bez problemu na lotnisku w Nawakszut, czy lepiej w Berlinie (no ale to znowu dodatkowe koszty)? Nie znajduje w necie za dużo praktycznych informacji. |
Autor: | Zeus [ 04 Maj 2023 15:13 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
1. Myślę ze do 1 tygodnia by się dało. Przylot do NKC, nocka tam, do Ataru jako baza do pobliskich atrakcji na 2 dni, Szum i potem z Nawazibu up to you, czy pojedziesz do Dakchli i potem Europa czy powrót do NKC 2. Warto poszukać one way z Mediolanu/Paryza AirSenegal. Na oficjalnej stronie są za 200 eur. Inna opcja polecieć do Dakaru i jechać do góry, ale to czas no i przeprawa przez Rosso. Powrót z VIL Royal Air Marokiem np. mxp-nkc-vil-ory-1043-pln-xi-22-v-23,232,166444 Lot do Maroka i potem pociągiem, to minus taki ze jedzie się na pusto 3. Chyba najlepiej, dorwać fajną cenę na LPA i potem Binter. 4. Październik to miesiąc upałów, ale imo nie tak męczących 5. Wiza beż problemu na NKC. Mi tylko jakieś pierdoły pytali, ale nie było takiej tragedii |
Autor: | Zeus [ 04 Gru 2024 17:41 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
Co raz ciężej będzie możliwość jazdy na pociągu. W lecie był ban, po wypadku turyście na pociągu, potem przymykali oko i ponownie znowu jest zakaż https://scootwestafrica.com/hitching-a- ... auritania/ |
Autor: | Legion1 [ 05 Gru 2024 08:39 ] |
Temat postu: | Re: Przejazd slynnym pociagiem towarowym "na kopie" :-) |
O widzisz, a mocno planowałem to na początku stycznia. Mógłbym się zdziwić ![]() |
Strona 2 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |