Fly4free.pl

Serdecznie Witam użytkowników
Nie jestem pewny czy aby na pewno wybrałem dobry dział, w przeciwnym przypadku wybaczcie

Przechodząc do sedna, chciałbym z dziewczyną w połowie sierpnia wyjechać gdzieś odpocząć i się polenić. Nasz studencki budżet wynosi koło 4000zł, więc szału nie ma ale przeglądając oferty to jeszcze się łapie na kilka okazji. I tu mam największy dylemat, czy szukać oferty blisko maksymalnego budżetu z oferta all inc. ale to wiąże się z mniejszą kwotą posiadaną na wyjeździe, czy szukać oferty tylko ze śniadaniami a żywić się w lokalnych knajpach. Pod uwagę biorę głównie Bułgarię i mniej Grecję (przez to że jest drożej) oraz ewentualnie Tunezję z all inc. Czy w ogóle 400-500BGN (~1000zł) wystarczy dla dwóch na spokojne spędzenie urlopu żywiąc i pijąc na mieście?

Jeśli to mają być niezapomniane wakacje to na pewno Tunezja

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

A dobra, nic nie wspominałem o Tunezji

Rok i dwa lata temu robiliśmy "last minute" na własną rękę we wrześniu w Grecji, mieszcząc się w budżecie ok. 3000-3500 zł za dwie osoby. Lot czarterem ok. 400 zł osoba (kupowany na 7-10 dni przed wylotem), do tego noclegi rezerwowane przez booking (apartamenty ~600-800 zł za tydzień, śniadania we własnym zakresie), transport lotnisko-hotel kilkanaście euro przez resorthoppa, ewentualne wycieczki na miejscu lokalnym transportem lub przez lokalne biuro. Wydatki na obiady/kolacje na mieście ok. 60 euro dziennie. Da się (tylko euro było tańsze)

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

Przecież opcje all bierze się w przypadku, gdy nie planujemy wypadów poza hotel

Masz gotowca: http://www.fly4free.pl/wakacje-7-dni-w- ... a-857-pln/

_________________


"Podróżować to żyć..."

przy tej opcji to polecam allincl.
Od siebie polecam nasze góry Karkonosze -Biały Kamień w Świeradowie-tez odpoczniecie.

Z tego niestety nie skorzystam bo urlop mamy w terminie 6-22

Nie aż tak dosadnie miałem na myśli to żeby się lenić i nie wychodzić poza hotel, oczywiście w miarę możliwości też chcielibyśmy obejrzeć okolicę, spróbować lokalnych knajp. Po prostu ciężko mi stwierdzić czy operując takim budżetem, lepiej faktycznie brać allinc i nie wychylać nosa z poza hotelu, czy możemy sobie pozwolić na to by kilka dni poleżeć na plaży i kilka by pojeździć po okolicznych miastach.
W każdym bądź razie, dziękuję za odpowiedzi

jak grecje w tym budzecie czy bulgarie wybierzecie w opcji all inc. to i tak pewnie bedziecie dojadac gdzies "na miescie", jedzenie w opcjach all inc. w grecji i bulgarii jest najgorsze, oszczedzasz tylko na napojach i alkoholu (rozwodnione jedno i drugie ale w takim upale to pic trzeba)

sam mialem do bulgarii lub do grecji poleciec na all inc. (w budzecie max 4-5tys zł) ale bardzo mi odradzali wszyscy znajomi mowili ze w tej cenie all inc. jest baaaaaaaaaaardzo marne (zimne jedzenie na obiad itp, ok jeszcze bulgaria za 2,5 tys ujdzie ale grecja nie), dlatego wybralem turcje z braku laku i z faktu ze mam jeszcze wazny paszport (jak poza hotel praktycznie sie nie ruszasz to sorry, jak juz raz bedziesz w turcji to na nastepne wycieczki bedziesz patrzyc przez "turecki" pryzmat a niestety takiej jakosci za taka cene nie dostaniesz nigdzie 1850zl 5* all inc. jedzenie wysmienite napoje spoko (nawet te ze swiezych owocow byly w cenie ale tylko do obiadow) alkohol jak to alkohol jak wodka nie podejdzie lokalna to pijesz rum, gin, wino lub w ostatecznosci piwo)

w bulgarii na miescie wcale drozej nie kosztuje jedzenie, wiecej wydasz za lezaki nad morzem kolo 65zl za komplet (2 lezaki + parasol) dla dwoch osob za 1 dzien (!!! cebulactwo poziom hard ;]) (te przy basenie hotelowym sa w wiekszosci za darmo)
w grecji cena lezakow podobna

z drugiej strony, brzydko mowiac nazrec to sie mozesz w polsce na wakcje jedziesz wypoczac ;] ale jak kto woli zalezy od regionu w ktory lecisz, jedzenie to turcja i hiszpania jest bardzo dobre, grecja (5* ale to cena za osobe kolo 3,6-4tys zł, znajoma wrocila niedawno to mowila ze wszystko pyszne swieze i cieple ale to 5* inni znajomi wrocili po taniosci z Kokkino i bardzo narzekali (nie dosc ze musieli smigac do innego hotelu to jeszcze niesmaczne jedzenie) jeszcze inni z Krety i to samo (zimne i srednio swieze) ale brali opcje low budget wiec nie ma co sie dzwic)

za niedlugo mam kolejny urlop i z racji ze sie nie splukalem w tej turcji nic a nic, to jeszcze moge sobie pozwolic na jeden wypad, na wlasna reke lub nie jeszcze zobacze, bo musze o paru rzeczach sie dowiedziec bo z 7 lat na wlasna reke zadnego wypadu nie robilem

W Grecji zwyczajowo podaje się jedzenie zimne. Cóż taki klimat.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Mousaka, pizza czy zupa też zimne?
A to ciekawe!

Wlasnie wrocilem z 12 dni na Krecie i nie pamietam aby gdzies dawali zimne. Chyba, ze lody na ulicy.
Raz dziewczyna dostala sardynki i byly srednio cieple, bez problemu. Ale daleko do uznania za zimne.

Zimne moze i podaja ale to w kiepskich lokalach oraz miejscach all you can eat czyli all inclusive w hotelach.
W dobrej knajpie/tavernie to nie do pomyslenia!

nie zwyczajowo tylko czesto masz catering, a zanim dowioza juz zimne
czasami jak cos robia na miejscu to juz grecja kosztuje 2,7-3tys zł

lepiej na last minute ze sniadaniem tylko brac i pojsc do jakiegos lidla (tak grecja ma lidle ) i nakupic sobie zarcia lub poszperac po necie gdzie dobre tanie jedzenie (taniej niz all inc. nie wyjdzie ale przynajmniej bedzie smacznie souvlaki kotopulo jakies 7-8 euro a to mniej wiecej szaszlyk z kurczaka na nasze)
tylko wtedy musisz sie znac na jedzeniu , czesto sa tylko greckie nazwy i nie wiesz co zamawiasz
ogolnie all inc. po taniosci w krajach jak grecja, bulgaria czy hiszpania sa watpliwe, łypia na ciebie wzrokiem jak za duzo nalozysz i kaza ci zdjac, takie historie znam od znajomych itp.

@rydzo a ile placiles? pewnie ponizej 3 tys to nie byl wypad za osobe, ja tylko mowie o opcjach LOW BUDGET gdzie all inc. jest ponizej 2 tys zł
i wlasnie o tym mowimy przeciez w tawernach nie dostaniesz zimnego! dostaniesz za wyzsza cene tylko niz opcja all inc.

jakie ceny na krecie? bo wlasnie mysle czy rodos czy kreta lub moze znow hiszpania czy albania

Na wstępie pamiętaj, że najlepszych opinii dowiesz się od tych co nie byli, ale słyszeli

Co do Twojego pytania uważam, że najważniejsze czego się oczekuje.
Możesz jechać na All do 4* hotelu i być niezadowolonym bo zapłacisz 3500zł za osobę i nie spełni to Twoich oczekiwań, możesz lecieć również za 1000zł i zdawać sobie sprawę że masz w tym chociaż leżaki darmowe na plaży, napoje cały dzień ( kwestia gustu i hotelu) i pewność że z głodu i pragnienia w razie nawet jak Cie okradną, karta do bankomatu nie zadziała bądź zdarzy się cokolwiek.


Osobiście uważam, że Grecja ze śniadaniami jest droga - ( obiady, piwo, nawet woda mineralna )
Pamiętam jak wracaliśmy z Albanii i na lądzie w Grecji ( nie żadnej turystycznej wyspie, nie nad wodą) zatrzymaliśmy się w miasteczku, weszliśmy do Carrefour czy to może Hyperdyno było, a tu woda min. 1,5 l - 1,5 euro . Szok. Owoce drogie, wszystko w ogóle mega drogie.
Kreta i małe turystyczne miasteczka też raczej drogie, obiad od 8 euro- jak na budżet który zostałby po wykupieniu Lasta + śniadanie ( czyli jak piszesz 1000zł na 2 os ) to ciężko jeść, wypożyczyć auto, napić się wieczorem wina, kupić 3 magnesy i coś zobaczyć.


Bułgaria do tego roku była na średnim poziomie cenowym jeśli chodzi o jedzenie poza hotelem.
Za 15 zł moża było już w miarę dobry obiad zjeść - więcej o tym w dziale o Bułgarii.
Tanie autobusy, taksówki,
Tanie piwo i wódka dla potrzebujących
Dosyć tanie podstawowe produkty w supermarketach ( woda,chleb, chipsy, ciastka i tak dalej)
Drogie płatne plaże ( w Słonecznym Brzegu i Złotych PIaskach) - ok 50 zł komplet na dzień ( 2x leżaki + parasol) - na bezpłatnych kawałkach hardcorem jest leżenie w sierpniu bez parasola
W tym roku Bułgaria w biurach bardzo podrożała w porównaniu do zeszłego roku.


Dodatkowo, w sierpniu nie ma takich super lastów bo to szczyt sezonu.
Jak udałoby się coś upolować za 1500zł/osoba to bierz All a za róźnicę zawsze możecie na kolacje iść do lokalnej knajpy, czy gdzieś podjechać coś zobaczyć.
Warto tez śledzić okazje na czartety i dokupić sobie hotel (nawet z all) osobno, to wychodzi też dobrze cenowo.
Zawsze można też dokładnie poczytać forum i zorganizować swój pierwszy wypad w opcji droga destynacja w taniej wersji

@Pawo za 1tys zł to tylko do turcji na last minute da sie no i DIY
pamietam w tamtym roku to i bulgaria byla w tych cenach i faktyczine z racji proby zamachu stanu w turcji i innych incydentow w tunezji czy egipcie to wlasnie jest powodem dlaczego bulgaria podrozala

i pamietac trzeba o ukrytych kosztach jak te lezaki ale czesto w grecji klima koszuje czasami nawet 5-7 euro na dzien wiec warto dokladnie czytac opisy w biurach podrozy by pozniej nie kląć ze kupilismy za 1,800zl/os a wyszlo 3tys zł/os nam

Ja sobie ogarnialem sam. 12.5 dnia na Krecie, 3 rozne miejsca noclegow (tylko apartamenty). 10 dni wynajem auta.
Przejechane ponad 1000 km. Niemal wszystkie ciekawe miejsca srodkowej i zachodniej Krety zaliczone - Balos, Elafonisi, Samaria, Preveli, Knossos, jaskinie itd.

Loty Ryanem po 580 pln na glowe chyba wyszly. DOliczajac auto, noclegi, jedzenie na miejscu i atrakcje to wyszlo raczej w przedziale 3.5-4k za osobe. Dokladnie nie liczylem. Ale wchodza w to pamiatki. Codziennie wyjscia do restauracji. Wg mnie taniej niz Hiszpania czy Portugalia. Wybieralismy te z dobrymi opiniami i spokojnie za 20eur/2 os mozna sie najesc. Oszczedzalismy moze jedynie biorac wode a nie wino. Wina kupowalismy w marketach i sklepach.
Nigdzie nie trafilem na zle jedzenie. Burgery w Mojo Burgers w Retimno byly wysmienite. Ogolnie lokale wedlug mnie naprawde atrakcyjne cenowo. Sniadania sami sobie robilismy bo noclegi to apartamenty.

A co do lezakow. Na Balos 7 eur za 2 plus parasol, wg mnie niezla cena. W innych miejscach nie bralismy ale raczej niewiele sie roznilo. A wiele barow/lokali ma swoje i wystarczy cos kupowac i lezec wiekszosc dnia. Nie wiem skad te stawki po 65pln/dzien. 15 eur to nie na Krecie!

All inclusive to nie dla mnie. Ja nie jade sie objadac i opijac alko. W jednym miejscu nie wysiedze. Na cale 12.5 dnia tylko jeden dzien przesiedzielismy nad basemen przy apartamencie.
Wg mnie ciekawiej szukac restauracji i probowac nowych rzeczy niz siedziec ciagle w jednym miejscu i liczyc na jedzenie z cateringu.
Co to za argument, ze jak tanio to jest zimne? Podgrzac nie moga? Robienie z klienta debila. Skoro jest zimne to ja wole nie wiedziec ile to jedzenie sobie lezalo i z czego jest zrobione ...


Ceny w marketach: woda mineralna to od ok. 20 centów za 1.5litra. Mówię o Inka, Lidl czy Carrefour. Nie płacilem wiecej niz 0.30 eur w markecie. A nawet sklepiki typowo pod turystów to max 0.8 eur za 1.5 litra i to z lodowki.

Nie wiem skąd opowieści o wodzie 1,5l za 1,5 euro - kupowałem na Korfu w lokalnym małym markecie i kosztowała 1,2 euro - ale sześciopak butelek 1,5l

1,5 EUR to pewnie była cena za sześć butelek wody 1,5 litra. I tak drogo jak na supermarket, bo tyle to zwykle w małym lokalnym sklepiku pod nosem kosztuje. A woda 0,5 litra maksymalnie 0,5 EUR i to jest chyba jakoś urzędowo regulowane, bo nawet lepszych lokalach tyle się płaci.

Niestety na takie ceny trafiliśmy. Najtańszy gyros gdzieś pod Meteorami kosztował np. ok 3,5euro.

Co do opcji all - czasami wychodzi poprostu taniej w promocji, nie oznacza to również że ktoś musi siedzieć w tym hotelu i cały dzień jeść.
Mozna przecież zjeśc śniadanie i wrócić wieczorem jak to bywa nawet przy zwykłej opcji ze śniadaniami..

jakby co jeszcze all inc. do bulgarii w spoko cenie macie tutaj pewnie jeszcze cena spadnie o ile nie wykupia
http://www.itaka.pl/wczasy/bulgaria/sloneczny-brzeg/hotel-riva,BOJRIVA.html?ofr_id=d75099c96f0dcab26382e82fead365da8236bb3157a2664bcbf1f292d8a9429c&adults=2&childs=0


poza tym moge dodac ze neckermann ma duzo czarterowych lotow do warny dla 2 osob + ubezpieczenie = 998 zł (za 3 dni bo 5.08.2016)
spanko w oddalonym o 10-13km (linia prosta) (po drogach i objazdach to i z 30km wychodzi, mozna sie dostac latwo do Rogacheva/Albeny autobusem za 5-10zl, dz Varny do Albeny - One way ticket : 4/5 BGN w zaleznosci od firmy przewozowej) a stamtad juz tylko 2km pieszo nawet i rezerwacja spanka w bardzo dobrze ocenianym https://www.booking.com/hotel/bg/harmony-hills.pl.html?aid=356938;label=metagha-link-localuniversalPL-hotel-288887_dev-desktop_los-1_room-0_lang-pl_curr-PLN;sid=36fe4b66eddf7cd6365fb12fe3789c4f;dcid=4;checkin=2016-08-05;checkout=2016-08-12;ucfs=1;highlighted_blocks=28888706_80798034_0_42_0;all_sr_blocks=28888706_80798034_0_42_0;room1=A,A;dest_type=city;dest_id=-837886;srfid=55482e737b1c81afa6587f63e316693694009464X1;hptv=do (Harmony Hills Residence 4-gwiazdkowy) za cene 1129 zł za 7 nocy
jedzenie sobie na miescie w albenie kupujesz wlasnie tam masa rzeczy i masz wakacje za 1060zl + to co wydasz na jedzenie a w bulgarii jak masz 1000zl na zarcie (na osobe na tydzien) to serio tego nie przejesz
minus taki ze nad plaze 2km ale to nie problem skoro cena niska a hotel wypasiony, wybierajac sie w 4 osoby mozna jeszcze nieco obnizyc koszty, bo wtedy wynajmujemy apartament 60m kw na 4 osoby za 1742 zł wiec wychodzi ~940zl
bułgaria nie jest oblegana i mozna taniej jezeli ktos nie dba za bardzo o gwiazdki to i za 700zl mozna
lub blizej bo w samej varnie : https://www.booking.com/hotel/bg/d-amp-d-studios.pl.html?aid=356938;label=metagha-link-localuniversalPL-hotel-288887_dev-desktop_los-1_room-0_lang-pl_curr-PLN;sid=36fe4b66eddf7cd6365fb12fe3789c4f;dcid=4;checkin=2016-08-05;checkout=2016-08-12;room1=A,A;homd=1;atlas_src=hp_iw_title za 1068zł

ogolnie bulgarie odradzam z biur podrozy bo samemu mozna latwo i sprawnie za 500zl mniej ogarnac, (poki sa czartery bo widze ze juz z wrocławia nie ma ale jeszcze gdansk i warszawa dostepne) bo miejsc jeszcze sporo jest wolnych, to nie jest grecja i cypr gdzie juz tylko za 3000tys zl noclegi zostaly wolne