Tomo14 napisał(a):
Przy kosztach jakie podałeś to deal robi się nieopłacalny.
Do tego generuje dodatkowy 1-2 urlop.
Do tego generuje dodatkowy 1-2 urlop.
Czasami tak, a czasami nie, zależy od dnia tygodnia. LO lata kilka razy dziennie, więc można prosto z roboty na lotnisko i lecieć wieczorną rotacją.
A nawet jeśli, to wolę wziąc dzień urlopu więcej niż wydać 2 tysiące i pomachać odlatującemu samolotowi.
Co do opłacalności, to też rzecz względna. W styczniu leciałem Chińczykiem z Budapesztu do Japonii. Z dolotem na Węgry i noclegiem przed wylotem do Chin, wyszło może 2,5 tys. Na ten sam termin z W-wy loty były po ok. 4,5 tys.
aeonflux napisał(a):
BabuK napisał(a):
Na powrocie raczej trudno będzie zdążyć na pociąg Batory (odjazd z Budapesztu po godz 8)
Na ten 8:12 niby da się zdążyć, ale chyba tylko w weekend - w niedzielę w listopadzie udało się na styk, i to komunikacją publiczną.
Tyle że było dosłownie na styk, a ani na autobus ani potem na metro nie czekałem dłużej niż 2-3 minuty, a bilet w apce kliknąłem wsiadając już do autobusu.
W tygodniu tego raczej bym się nie odważył spróbować.
Wydaje się, że 1h30m to nie jest mało czasu, ale podobnie rano lądują jeszcze dwa lub trzy grubasy z Chin. Jak się złoży że dolecą jeden po drugim, to nawet z paszportem biometrycznym UE chwilę to potrwa, plus na bagaż można czekać dość długo. A potem jak już prawie biegniesz do autobusu bijąc się z myślami, czy masz jeszcze czas na WC, widzisz zachęcający gest celnika (na szczęście trwało to może z minutę)
Tak, można stracić dobre kilkanaście minut w kolejce do paszportów. Na bagaż czekałem ok. 25 minut. A potem jeszcze celnicy, którzy niektórym konkretnie grzebali w walizkach. Więc planowanie wszystkiego na styk, żeby było taniej, może bardzo łatwo skończyć się drożej, jak przyjdzie kupować nowe bilety.
Oczywiście każdy sam decyduje, co mu się opłaca, ile dni urlopu chce przeznaczyć na wyjazd itd. Ja przechodziłem przez różne sytuacje i wolę mieć jako tako bezpieczny bufor. A takim na pewno nie jest półtoragodzinna przesiadka na oddzielnych biletach.
