BOEING 737 ma ......50 lat !

We wtorek kapitalizacja United Airlines (UA) spadła o 250 milionów dolarów, co było pokłosiem niedzielnego incydentu na chicagowskim lotnisku O’Hare

30 pasażerów lotu do Londynu Stansted pozostało na bydgoskim lotnisku. - To wina zbyt długo trwających procedur"- mówią. Inne zdanie ma straż graniczna: - Winna jest infrastruktura portu!
Grupa osób nie została wpuszczona na pokład samolotu z powodu przedłużającej się odprawy. – Przed samym wejściem zamknęli mi bramkę – skarżyła się kobieta, która miała wylecieć do Londynu z trójką swoich dzieci.
Po przejściu kontroli (pod kątem płynów i niebezpiecznych przedmiotów, etc.) część podróżnych wybrała się do sklepu na piętrze. Kiedy zorientowali się, że czas na kontrolę paszportową, utknęli przy jednym z dwóch okienek.
– Istotną kwestią jest zmiana kodeksu granicznego Schengen, która weszła w życie 7 kwietnia tego roku. Wymaga dłuższej kontroli wszystkich pasażerów. Straż graniczna przygotowywała się już do tej sytuacji od zeszłego roku. Do tej pory żaden lot nie został opóźniony z naszej winy – podkreśla mjr Monika Małgorzata Szczygieł, komendant Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy.

To na piętrze jest jakiś sklep?

Generalnie przepychanie pasażerów góra/dół jest jakaś magiczna i wymyślona przez sprawnego inaczej, ani to wygodne, ani jakoś specjalnie miejsca nie ma. No a z tym security to już w ogóle, wcześniej nie sprawdzali, więc nie było problemów, aż sie systemowo wysypało.

Cóż chcieli zaoszczędzić klika funtów i kupić fajki czy flaszeczkę na lotnisku ale się przejechali. Kapitalizm w obecnych czasach nie ma litości dla zwykłego człowieka ciężkiej pracy.