Wiadomo, że głównymi kierunkami będą Londyn, Dublin, Dortmund bądź Dusseldorf. W grę wchodzi także Eindhoven oraz któreś z miast skandynawskich, np. Oslo.

Z polskich miast byłby to prawdopodobnie Wrocław, Kraków i Katowice. Nie wiadomo czy w siatce będzie Warszawa. Choć jest przewoźnik gotowy uruchomić takie loty już w styczniu, to przedstawiciele portu w Szymanach nie są przekonani, czy pasażerowie będą chcieli latać na tak bliskie odległości.

A prognozy na 2015 r.?
Oczekuję, że będzie podobnie. Na razie latamy 55 airbusami 320, w lecie będą to już 63 sztuki. Od jesieni flota wzbogaci się o większe A321, które mogą zabrać 230 pasażerów, o 50 więcej niż A320. Dzięki temu nasze koszty spadną, obniżą się też ceny biletów. Jeden z pierwszych A321 postawimy w naszej polskiej bazie.

Arabskie linie lotnicze coraz mocniej rozpychają się na niebie Europy i Ameryki. Następuje także ekspansja Turkish Airlines. Część linii z UE i USA zarzuca im nieuczciwą konkurencję. Jednak w przypadku Turkisha uznano, że linia nie ma wsparcia władz.

W rozmowie z francuskim tygodnikiem „Journal du Dimanche" O'Leary zapowiedział spadek średnich taryf w ciągu dwóch najbliższych lat.