Autor: | WojtekGA [ 04 Lut 2015 00:16 ] |
Temat postu: | Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Oto krótka historia grudniwoego weekendowego wypadu do Portugalii, która początkowo miała być wycieczką do Brukseli. 1. Plany Naszym wstępnym planem było uderzenie do Brukseli na dwa dni - pochodzenie po mieście, czekolady, frytki, piwo w Delirium i powrót do domu. Jeszcze we wrześnio udało się nam wyhaczyć bilety na Ryana w baaardzo atrakcyjnej cenie. Dojazd z lotniska i nocleg zostawiliśmy sobie "na później" czekając aż będziemy pewni wyjazdu. Niestety okazało się to błędem - ceny biletów CRL-Bruksela skoczyły do maksymalnych, nikt nie ogłaszał się na blablacar, a dodatkowo nie mogliśmy znaleźć taniego noclegu nawet przez coachsurfing czy trampolinn. Już mieliśmy odwołać wyjazd i zostać na weekend w Polsce, jednak... 2. "Może na dzień do Porto?" ...jednak zauważyłem, że da się kupić bilety do Santander i Porto w równie niskich cenach co z Polski do CRL (#pdk). Nadszedł najtrudniejszy moment: przekonanie reszty ekipy, że spanie na Charleloi to świetny plan. Nie dość, że większość grupy stanowiła płeć piękna - zazwyczaj mniej chętna do spędzenia dwóch nocy na lotniskach, to jeszcze musiałem kłamać że spanie w belgijskim "hubie" Ryana było podczas mojego poprzedniego pobytu tam bardzo wygodne ![]() Dzień 1: Wieczorny przelot WMI-CRL, nocleg Dzień 2: Lot o świcie do Portugalii, zwiedzanie Porto, nocleg na lotnisku Porto Dzień 3: Poranny lot do CRL, krótkie zwiedzanei miasta, lot do WMI. ![]() 3. Co spakować? Krótki poradnik co spakować do plecaka na taki wypad jeśli chcemy ograniczyć rzeczy do minimum -Śpiwór (zajmował 80% plecaków) -Jedzenie żeby nie wydać fortuny w Charleloi (zajmowało 10% plecaków) -Ograniczona do minimum ilość ubrań (10%) -szybkoschnący ręcznik z G... <tu miała być reklama sklepu> który zmieści się nawet w kieszeni spodni i sprawdza się w najbardziej ekstremalnych warunkach ![]() 4. Startujemy: Podróż zaczęliśmy w Modlinie wieczornym lotem do CRL. Na szczęście tym razem udało się znaleźć fajne, wygodne miejsce leżące i nie było tłumów jakie spotkałem tam wcześniej. Noc była całkiem znośna, a lotnisko nawet ciepłe. Rano pobudka i udanie się do samolotu: ![]() No dobra, noc nie była znośna dla każdego (ktoś musiał pilnować komórek i aparatów ekipy ![]() ![]() ![]() Na lotnisku kupiliśmy bilet dobowy i ruszyliśmy w kierunku miasta tramwajem, który przypomina metro. Na pewno jest to gratka dla fanów komunikacji miejskiej. Porto przywitało nas temperaturą 10 stopni. W dzień, głównie dzięki świecącemu slońcu, temperatura wzrosła do 20 stopni. Oj czuć było wiosnę ![]() Zwiedzanie zaczęliśmy od stadionu FC Porto, następnie przenieśliśmy się do centrum miasta aby skończyć dzień nad oceanem. Wieczorem wróciliśmy jeszcze do centrum: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Oczywiście nie mogło zabraknąć spaceru nad skalistym brzegiem oceanu (jeśli ktoś nie lubi piasku to urządzona jest promenada) oraz skosztowania najsłynniejszego produktu z regionu ![]() ![]() 6. Co robić w Porto? Miasto zwiedziliśmy w jeden dzień, i to pomimo leniwego włóczenia się po uliczkach czy spędzenia dwóch godzin nad brzegiem oceanu. Must see: - dzielnica RIbeira - Most Ponte Luis łączący Porto i Villa Nova de Gaia (to po drugiej stronie rzeki to już nie jest miasto Porto) - budynki magazynowe w Villa Nova de Gaia - Dworzec Kolejowy Sao Bento - brzeg oceanu - ulica Via Catarina od Bolhao do kościoła św. Ildefonsa - charakterystyczne stare tramwaje Must do: - zjeść francesinhę - tost z dużą ilością mięsa (taki mięsny jeż w lepszej formie) zatopiony w sosie pomidorowo-piwnym - skosztować wina Dla chętnych polecam też wejście do oceanu. Temperatura odczuwalna podobna do bałtyku w majówkę więc da się wygodnie poruszać. 7 Powrót: Wieczorem wróciliśmy na lotnisko OPO. Około godziny pierwszej przeszliśmy przez security. Obsługa zdziwiła się że ktoś w ogóle się pojawił o tej porze i przepuścili nas bez zbytniej kontroli. W tym miejscu powinienem wstawić cały akapit na temat tego jak świetne jest lotnisko OPO. Przestronne, dostęp do internetu 30 minut sprawdzany tylko przez Cookies, darmowa woda do picia w przynajmniej kilku miejscach strefy airside, leżaki, prysznice (!, przydały się ![]() 8. Charleloi Rano wsiedliśmy do samolotu do Belgii by tam spędzić kilka ostatnich godzin weekendowego wypadu. Niestety nie było już kolorowo: bilet z CRL do miasta to wydatek aż 5 euro w jedną stronę (cena z kapelusza). Dodatkowo cały dzień padało. Charleloi to miasto brzydkie (tylko kilka ładnych uliczek), bez życia (około południa jednak kilka osób powinno przechodzić). ![]() Żeby nie kończyć takim smutnym zdjęciem z Charleloi..... Oto lepsza strona Belgii ![]() ![]() 9. Nie było punktu 5. ![]() |
Autor: | mnowakrgw [ 04 Lut 2015 10:55 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Bardzo nietypowy kierunek na "jednodniówkę" - gratuluję pomysłu:) Odnośnie komunikacji miejskiej w Porto - bardziej opłacało się Wam kupić dobowy niż pojedyncze bilety na przejazdy? jakie były różnice cenowe? |
Autor: | mateo4242 [ 04 Lut 2015 13:08 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Jak cenowo Ci wyszedł ten wypad ? Ja tez myslalem o porto na kilka dni ale obecne ceny trochce duze |
Autor: | Rockriderr [ 04 Lut 2015 13:54 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Tramwaj przypominający metro? Jak dla mnie jest to takie niskobudżetowe metro, tam gdzie trzeba zjeżdża do podziemia, reszta trasy coś a'la szybki tramwaj. Co do Charleroi to się zgodzę - ciekawy dworzec kolejowy, dobre czekoladki i piwo i tyle ![]() ps. świetny widok z samolotu na Porto ![]() |
Autor: | WojtekGA [ 04 Lut 2015 14:18 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
mnowakrgw napisał(a): Bardzo nietypowy kierunek na "jednodniówkę" - gratuluję pomysłu:) Odnośnie komunikacji miejskiej w Porto - bardziej opłacało się Wam kupić dobowy niż pojedyncze bilety na przejazdy? jakie były różnice cenowe? Kupiliśmy dobowy bo z uwagi na jeden dzień w mieście chcieliśmy być bardzo "mobilni". Bilet kosztował chyba 7-8 euro. 2x trasa lotnisko-centrum, 2x centrum-stadion, 2x centrum-ocean plus by wyszło nas więcej kupując jednorazówki. edit: http://www.metrodoporto.pt/en/PageGen.aspx?WMCM_PaginaId=16730 Chyba ostatecznie kupiliśmy ten na 5 stref za 7,95, w informacji turystycznej na lotnisku. Niestety są pewne wady biletów dobowych: - trasę z centrum w kierunku oceanu nie można pokonać zabytkowym tramwajem. Na szczęście jest równoległa linia 500, obsługiwana piętrowymi autobusami - także ostatecznie chyba lepiej widokowo ![]() - nie działa na funikular Oczywiście jeśli ktoś chce pojechać tylko do centrum to wystarczą mu dwa bilety jednorazowe z lotniska. mateo4242 napisał(a): Jak cenowo Ci wyszedł ten wypad ? Ja tez myslalem o porto na kilka dni ale obecne ceny trochce duze Nie wliczając biletów na samolot, wydaliśmy ok. 30-35 euro. Z czego najbardziej żałuję tych 10 wydany na bilet z lotniska do Charleloi ![]() Jednak mieliśmy trochę przekąsek pochowanych w bagażu i kurtkach. Do tego kupowaliśmy "oszczędnie" czyli np. większy napój dla całej ekipy zamiast małych butelek itd., a na lotnisku w Porto ratowaliśmy się darmową wodą ![]() Rockriderr napisał(a): Tramwaj przypominający metro? Jak dla mnie jest to takie niskobudżetowe metro, tam gdzie trzeba zjeżdża do podziemia, reszta trasy coś a'la szybki tramwaj. Zwał jak zwał. Dla mnie tramwaj z uwagi na wysokość podłogi i wygląd składu. Do tego w Villa Nova de Gaia jeździ po ulicy. Ale faktycznie gdyby patrzeć tylko na trasę lotnisko-centrum-estadio dragao to wygląda to jak metro (wydzielone torowiska, tunel w centrum, tory razem z kolejowymi po wschodniej stronie). Rockriderr napisał(a): ps. świetny widok z samolotu na Porto ![]() Polecam! Szczególnie jak samolot podchodzi od strony południowej i wcześniej musi okrążyć miasto ![]() Co by tu dodać.... - jesli ktoś nie ma wygórowanych wymagań co do wyglądu restauracji to tanio francesinhę zje na rogu Belmonte i Joao Novo - jeśli ktoś na nabrzeżach Villa Nova de Gaia będzie szukał toalety to darmowa jest w parkingowcu na rogu Av. Ramos Pinto i R. Serpa Pinto ![]() |
Autor: | ewaolivka [ 04 Lut 2015 14:33 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Tez gratuluję pomysłu! A Porto tak fajne, że niestrudzenie czaję się na dobrą cenę w tym roku. Widok świetny-miałam taki sam, tylko nocny (niestety...) w czasie lotu z Eidhoven ![]() |
Autor: | michzak [ 04 Lut 2015 14:43 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
WojtekGA napisał(a): Z czego najbardziej żałuję tych 10 wydany na bilet z lotniska do Charleloi ![]() Z drugiej strony... siedzieć tyle czasu na CRL? ![]() Ale relacja bardzo udana, sam się czaję na cieplejsze kraje ![]() |
Autor: | WojtekGA [ 04 Lut 2015 15:01 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
michzak napisał(a): Z drugiej strony... siedzieć tyle czasu na CRL? ![]() Ale relacja bardzo udana, sam się czaję na cieplejsze kraje ![]() Jedna osoba wzięła karty i scrabble. Pogralibyśmy te kilka godzin ![]() ![]() |
Autor: | michzak [ 04 Lut 2015 15:08 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Scrabble udało się zmieścić jeszcze do tych plecaków? No to ładnie ![]() |
Autor: | Anonymous [ 04 Lut 2015 23:46 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
[quote="WojtekGA"] Z czego najbardziej żałuję tych 10 wydany na bilet z lotniska do Charleloi ![]() Wczoraj miałem przesiadkę na CRL i ta drastyczna podwyżka za 15 min dojazd do centrum na 2 godz zniechęciła mnie. W planie miałem zjeść orginalne frytki i popić dobrym piwem. Ostatecznie frytki za 5 e w torebce ala popcorn kupiłem w budzie przy lotnisku i popiłem piwkiem za 2 e ze sklepiku, który tak jakoś schowany jest na samym końcu terminala. Inna sprawa,z tego lotniska pieszo nie ma wyjścia a jedyny bar w terminalu cenami powala z nóg. Pokazane piwo 0,3 na zdjęciu jest po 5,3 e |
Autor: | WojtekGA [ 05 Lut 2015 03:35 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
michzak napisał(a): Scrabble udało się zmieścić jeszcze do tych plecaków? No to ładnie ![]() Sprzedają taką karcianą wersję mini ![]() ![]() Już nasza chwila gry ( i przejęcie podłogi przy jednym z gate'ów) wzbudziły zainteresowanie. A co dopiero jakby się rozkręcił i grał cały dzień ! |
Autor: | aniawu [ 13 Lut 2015 01:08 ] | ||
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami | ||
mnowakrgw napisał(a): Odnośnie komunikacji miejskiej w Porto - bardziej opłacało się Wam kupić dobowy niż pojedyncze bilety na przejazdy? jakie były różnice cenowe? Spać po nocach nie mogłam i znalazłam paragon za bilet - dobowy kosztował na lotnisku równo 7 euro. Takie scrabble fajna sprawa, tylko jakoś inni ludzie czekający na lot dziwnie na nas patrzyli... ![]()
|
Autor: | Juve [ 23 Lut 2015 22:43 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
No i jak widać Porto można oblecieć w ciągu jednego dnia ![]() |
Autor: | anulkax7 [ 23 Lut 2015 23:19 ] |
Temat postu: | Re: Porto (z CRL) - weekendowa ucieczka przed mrozami |
Świetna konkretna relacja! Inspirujący pomysł na jednodniówkę na drugim końcu Europy ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |