Fly4free.pl

Hej! Wstępnie zaplanowałam mój letni wyjazd do Czarnogóry. Co myślicie?

LOT W DWIE STRONY– 300 zł
pewnie z Warszawki/Krakowa/Gdańska – dojazd polskimbusem ok 50 zł


Przylot do PODGORICA

- stolicy nie zwiedzamy
- przejazd z lotniska (aerodrom) do Podgoricy – około 3 euro, busem (12zł)

ALBO – od razu z Aerodrom do Baru – też godzina i tylko 2 euro (8 zł zamiast 24zł)

→ przejazd do BAR – autobusem albo pociągiem (3 euro, jedzie się godzinę – 12 zł)

- park narodowy Skadarsko Jezoro
- jedna nocka tutaj, potem dalej Kotor
- nocka Bar – 86 zł/dwie osoby (najczęściej z kuchnią – śniadanka i kolacje możemy sobie robić albo nawet obiad)
- obiad – podobno ok 10 euro za obiad – 40 zł


→ przejazd do KOTOR – autobusem – pewnie max 3 euro, około godziny (12 zł)

- spędzamy dwa dni
- Park Narodowy Lovcen
- dwie noce w Kotorze – 209 zł/dwie osoby/dwie noce
- jedzonko – śniadanka i kolacje możemy sobie robić, obiad razy dwa – 80 zł

→ przejazd do HERCEG NOVI – autobusem, pewnie znów ok 3 euro (12 zł), godzinka

- zwiedzamy miasto
- błękitna jaskinia
- nocka – 107 zł/dwie osoby/noc
- śniadanko i kolacja robimy sobie sami, obiad 40 zł

ALBO – Tivat, ceny noclegów podobne, bliżej Kotoru

→ przejazd do ZABLJAK – nie ma bezpośrednich, najpierw do NIKSIC (ladne jeziorka, można się zatrzymać), a stamtąd Zabljak – pewnie ok 8 euro (40 zł)

- zwiedzamy caały Durmitor – Czarne Jezioro
- śpimy jedną/dwie noc w Zabljaku – 70/140 zł/dwie os/noc
- śniadanko i kolacja sami, obiad 40 zł

→ ZABLJAK do PODGORICA – jedzie autobus/pociąg, ok 2/3 godzin


W SUMIE – 870/920 ZŁ

A w Žabljaku spływ kanionem Tary?

_________________

o tym nie pomyślałam - dzięki
Wiesz ile taka przyjemność kosztuje, trwa itd?

Nie masz zastrzeżeń co do dojazdów? Boję się, ze są trochę na wyrost (mało informacji) i na miejscu nie ogarnę.

Ile kosztuje, to nie pamiętam, ale nie jakoś superdrogo.
Trwa pół dnia tak mniej więcej, wyjazd rano, powrót jakoś 14h.
Opcja z lunchem i bez. Chyba każdy pensjonat/hotel organizuje.

_________________

jeżeli lubicie góry to polecam przejechać z niksić do żabljaka naokoło. z niksić jedziecie do miejscowości pluzine gdzie wjeżdżacie na górę i wita was piękny widok na kanion rzeki pivy (jezioro pivsko). dalej do zabljaka między górami, widoki niezapomniane.
jeżeli chcecie być bliżej natury możecie przenocować zamiast w żabljaku zaraz nieodpodal jeziora czarnego (jedno z najpiękniejszych jezior ever). są tam pięknie położone domki, chatki, chyba dwa pola namiotowe. ceny chyba nawet niższe niż w żabljaku. polecam tam zostać dłużej niż jedną noc

aha, boka kotorska jest niezwykle urokliwa, ale to nie tylko kotor i herzeg novi (oba piękne choć ten drugi znacznie spokojniejszy, mniej turystów etc.). polecam zatrzymać się w gdziekolwiek po drodze, szczególnie w bardzo klimatycznym peraście.

Odpuściłabym Tivat, natomiast po drodze z Baru do Kotoru zatrzymała się w Budvie - połazić po starówce, napić się kawy.
Polecam jeszcze Perast rejs łódeczką na wyspę Gospa od Skrpjela.

_________________
Ніночка

A te 300 zł za przelot latem, to jaką trasę planujesz? Bo może to nie być tak łatwe w tym okresie.

Ja dodałbym chociaż jednodniowy wypad do Albanii.

_________________

Plan jest ok, ale szczerze wątpię w dostępność biletów lotniczych w tak dobrej cenie.

Odnośnie propozycji - Budwa to najdroższe miasto w Czarnogórze, droższe od Kotoru, jedynym językiem jaki słyszałem na ulicach był Rosyjski, może coś się zmieni w tym roku. Sami Czarnogórcy raczej odradzali mi wizytę.

Jednodniowy wypad do Albanii... to trochę mało. Planowałem 2 dni, zostałem 6 W jeden dzień na pewno można zobaczyć Szkodrę, ale to ledwo liźnięcie kraju. Czasu na chociażby na wypad w góry, moim zdaniem jeszcze lepsze niż w Czarnogórze, na pewno nie wystarczy.

za 300 zł to bilety jedynie w mocno pozasezonowym terminie znajdziesz

w zeszłym roku były czartery za ok 250-300 zł - na to liczę
Poza tym trasa Waw - Bruksela Ch - Podgorica - Bruksela - Waw

mam nadzieję, że coś wpadnie - jeśli nie, trudno, pojedziemy poza sezonem.

Tivat już zamieniłam na Perast, zapomniałam zaktualizować

Spływ kosztuje 35 - 40 EUR (ubezpieczenie i transport w cenie). Byliśmy w zeszłym roku we wrześniu i ze względu na niski poziom wody spływ nie był tak ekscytujący jak jest przedstawiany na ogół Ale widoki niesamowite.

Kilka praktycznych wskazówek ode mnie:
1. Jeśli jest taka możliwość, to jedźcie od razu z lotniska do Baru, nie ma sensu pchać się do Podgoricy.
- napisałaś o parku narodowym Skadarsko Jezero - masz jakiś pomysł, jak się tam dostać i co właściwie chciałabyś zobaczyć? Najczęściej stosowaną opcją "budżetową" (zresztą bardzo polecam) jest przejazd drogą nad jeziorem z Vladimir do Virpazar - tyle tylko, że da się to zrobić chyba wyłącznie samochodem. W Barze na pewno są biura organizujące jakieś rejsy po jeziorze, z dojazdem itp. ale to już się trzeba zastanowić, na ile komu tego typu rozrywki odpowiadają (no i wliczyć je do kosztów, bo myślę, że z 20 euro/os to sobie krzykną).
- w samym Barze absolutne "must see" to Stari Bar (dojedziecie tam autobusem za 1e). Wstęp bodajże 2e, pod samymi ruinami można też nieźle zjeść (w knajpkach cevapi czy pljeskavica to wydatek rzędu 5e)
2. Kotor:
- do twierdzy w Kotorze da się (legalnie, szlakiem) wejść za friko (normalny koszt 3e) odbijając z głównej drogi (E65) zaraz za kanałem (jadąc w stronę Herceg Novi). Na google maps widać wyraźnie bardzo mocno zygzakowatą ścieżkę (ta, która wychodzi z murów starego miasta to wejście płatne, natomiast ta zaczynająca się za kanałem to właśnie szlak)
- nie wiem, co masz na myśli mówiąc o Parku Lovcen, ale jeśli chodzi o wyjście na Jezerski Vrh to znowu bez auta raczej się nie uda (choć można by spróbować złapać jakiś autobus do Njegusi i stamtąd z buta...)
3. Zabljak:
- w Niksicu nie ma co się zatrzymywać, to paskudne, przemysłowe miasto
- całego Durmitoru raczej w jeden dzień nie zwiedzicie - to niewielki masyw, ale pewnie z tydzień by trzeba chodzić, żeby wszędzie wejść "must see" okolic Zabljaka to most na Tarze (jest na trasie do Mojkovaca, więc powinna tam jakaś komunikacja jeździć), punkt widokowy Curevac (nie mam pojęcia, jak się tam dostać bez auta - pewnie trzeba próbować stopa/taxi albo z buta - to jakieś 7 km z Zabljaka) oraz oczywiście Czarne Jezioro. Wstęp do parku narodowego jest płatny chyba 2e.
- linii kolejowej w Zabljaku nie widziałam, więc powrót do Podgoricy tylko autobusem.

Co do informacji ogólnych, to ceny obiadów zaczynają się od 5e za wspomniane już cevapi czy pljeskavicę z frytkami, 2e za sałatkę szopską (najlepsza będzie we wrześniu, jak już dojrzeją pomidory ), za 10e to już spokojnie jakieś owoce morza się da kupić. Ceny w marketach zbliżone do tych w Polsce. Piwo puszkowe ok 1e, taniej wychodzi w wielkich, plastikowych butlach albo wino, którego jest tam spory wybór. W sezonie (lipiec-sierpień) należy się spodziewać dzikich tłumów.

Chyba tyle ode mnie

dla odważnych przejazd tyrolką ponad kanionem (zaraz obok mostu) - 10€

Dziękuję!!! Naprawdę bardzo dziękuję za wszystkie rady

- chcę od razu jechać do Baru (nie chcę w ogóle zwiedzać Podgoricy) ale nie wiem sama czy jest taka mozliwość - kontaktowałam sie już nawet z mieszkańcami Czarnogóry i nawet między nimi zdania są podzielone
- nie wiedziałam że do Skaradarsko Jezoro jest daleko z baru - na mapie wygląda jakby to był dosłownie kawałek
- dzięki za info o wejście do twierdzy Kotoru, przyda sie zaoszczędzić
- park dopisałam, bo wpadł mi gdzieś w oko i stwierdziłam że warto tam pójść
- Durmitor - myślałam żeby zosać tam dwa dni albo i dłuzej wszystko zależy od samolotu (o ile w ogóle uda nam sie kupić bilety).

Dzięki też za informacje odnośnie cen jedzenie. Myślę że spokojnie 1200 zł się zamkniemy, z tego co liczyłąm powinno nawet wyjść około 900 zł (alet o wiadomo zleży od lotu itd).

Troszkę mnie zmartwiłaś tym ciągłym "autem" - nie mamy możliwości wynajmu (brak prawka) wieć pozostaje nam chodzić/jeździć autobusami. Moja przyjaciółka która byla w Czarnogórze rok temu mówiła że bez problemu z autobusami, ale zaczynam sie martwić Może powinnam odpuścić, a do Czarnogóry pojechać już z możliwością wypożyczenia samochodu?

Stokrotne dzięki jeszcze raz!!

Hej hej,

moja opinia odnośnie przydatności samochodu w Czarnogórze wiąże się z tym, że dla mnie wielką atrakcją tego kraju są drogi i widoki z tychże, zwłaszcza w miejscach, które oględnie można by określić jako "środek niczego"
Komunikacja autobusowa między miastami na pewno działa, więc da się zobaczyć większość atrakcji nie dysponując samochodem - po prostu trzeba to inaczej zorganizować.

Odnośnie Jeziora Szkoderskiego - rzeczywiście z Baru to rzut beretem, niestety droga nad jeziorem to taki właśnie "koniec świata", gdzie nie spodziewałabym się żadnego autobusu. Ale na pewno da się dojechać do Virpazaru (aby oszczędzić czas można również spróbować wysiąść z autobusu Podgorica-Bar w Virpazarze), stamtąd pływają stateczki po jeziorze. Nie korzystałam niestety (dlatego początkowo nie przyszła mi ta opcja do głowy), ale czytałam gdzieś relację, że kosztuje to ok 5e/os.

W kwestii Parku Lovcen - możecie spróbować znaleźć autobus, który jedzie do Njegusi - droga przez tą wioskę prowadzi z Kotoru do Cetinje, więc jest spora szansa, że coś tamtędy jeździ. Stamtąd możecie zejść szlakiem widocznym na google maps przez twierdzę do miasta - myślę, że zajęłoby to parę godzin (mimo pozornie niedużej odległości - tam jest dobrze z 1500 m deniwelacji), ale trasa biegłaby cały czas w dół. Generalnie bardzo zachęcam do prób wydostania się w góry ponad Kotorem, bo widok zatoki z góry robi niesamowite wrażenie (sama droga zresztą również - jest bardzo kręta i dość wąska, osobówki mijają się na lusterka, a z większymi pojazdami da się minąć tylko w specjalnych, poszerzonych miejscach).

Co do Durmitoru to jeśli chodzicie po górach, to rzeczywiście warto wyskoczyć sobie tam na jakiś szczyt. Na ten najwyższy (Bobotov Kuk) akurat najłatwiej wyjść nie od Zabljaka, tylko z drogi między Zabljakiem a Pluzine, która wyjeżdża na przełęcz (Sedlo) na wysokości 1907m (myślę, że da się tam podjechać taksówką za akceptowalne pieniądze). Z miasteczka chyba lepiej wyjść na Malego Medveda czy Terzin Bogaz - jeśli zamierzacie chodzić po górach to wygodniej wam będzie zanocować w przysiółku Ivan Do, zgodnie z sugestią gingera . Mapę można kupić w kioskach w Zabljaku

Cenowo rzeczywiście nie jest tam źle, choć wiele zależy od sezonu - dlatego odradzam wybieranie się tam w lipcu czy sierpniu. Choć jeśli uda Ci się upolować lot rzeczywiście za 300 zł, to nawet bym się nie zastanawiała, niezależnie od terminu

Jak masz jeszcze jakieś pytania, to śmiało

Wielkie DZIĘKUJĘ!!
Naprawdę przydatne informacje Wolałabym jechać tam samochodem (lub wynajać), ale nie mamy takiej możliwości a Czarnogóra i tego typu "rejony" to jedyne miejsce na które możemy sobie teraz pozwolić (tak jak pisałam, budżet 1200 zł). Chciałabym więc spróbować
Chwilowo wyjazd stanął jednak pod znakiem zapytania nad czym bardzo ubolewam :/ w każdym razie na razie i tak nie ma biletów, więc nie ma co się cieszyć na zapas. Nie usuwam watku, mam nadzieję że gdy będę już ostatecznie planować to jakoś Cię znajdę i jeszcze poproszę o Twoją pomoc
Naprawdę dziękuję jeszcze raz

Parki, góry, morze, jezioro, dobre cevapi...wszystko to jest piękne, smaczne i dostępne, ja proponuje inny pomysł na Czarnogórę i podróż najpiękniejszą trasą kolejową Bar-Podgorica- Belgrad. Dla miłośników wszelkiej komunkacji to jest nie lada gratka. Widoki piękne, niepowtarzalne i absolutnie nie do porównania, szkoda tylko, że koleje czarnogórskie podążają za współczesnością i wagony są klimatyzowane i uniemożliwiają wykonanie pięknych zdjęć. Wszystko niestety zza zabrudzonymi nieotwierającymi się oknami, tu nie podążają za klimatami

@krystoferson112 Lepiej jechać Belgrad - Czarnogóra, czy odwrotnie, czy w zasadzie nie ma to znaczenia?

_________________

@krystoferson112 przemieszczałeś się po Czarnogórze lokalnym transportem czy miałeś autko wynajęte?

Sudoku nie ma różnicy, tak mi się wydaje....jest jeden tor przez większość trasy AguSS lokalnym transportem z Bijla Pola wróciłem busem, trasa także piękna.