Autor: | Dududu [ 19 Sty 2019 21:07 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
Ciekawy temat - i można się nieco pochwalić jak widzę ![]() Rok znośny (oczywiście bez porównania do forumowych kozaków), zapowiadał się biednie, jednakże jakoś na te podróże pieniądze potrafią się znaleźć. Marzec - Tajlandia Maj - Izrael i Palestyna Lipiec - Hiszpania Grudzień - Zanzibar Grudzień - Mauritius Loty to liczy się ile tras czy ile startów? 4 starty, 2 starty, 2 starty, 6 startów, 2 starty - pięć podróży zrobionych samolotami, 16 lotów ![]() |
Autor: | Raphael [ 19 Sty 2019 21:24 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
@Dududu tras jest zawsze tyle samo ile startów (w sensie, że mogą się powtarzać te same) - tylko z lądowaniami może się ilość nie zgadzać ![]() |
Autor: | Djorkaeff [ 20 Sty 2019 17:05 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
W 2018 długie nie były ani moje loty ani godziny snu. Ale i tak mój plan na 2018 się udał, bo zakładał pierwsze wyjazdy we trójkę i to się całkiem nieźle udało. ![]() ![]() Na mapie wygląda to tak: ![]() Nowe kraje: Litwa, Dania, Irlandia, Ukraina. Nowa linia: Alitalia. Rok lotniczy zacząłem w marcu, po kilku miesiącach przerwy był to durnolot do Stavanger ![]() w tym samym miesiącu krótki wypad do Holandii, szybkie zwiedzanie Groningen i powrót ostatnim lotem przed skasowaniem trasy. Tortu brak. ![]() Kwiecień to rodzinna jednodniówka w Turku ![]() Natomiast w czerwcu junior był już gotowy na lotniczy debiut, i na Litwie bardzo mu się podobało ![]() ![]() W połowie miesiąca wyskoczyłem jeszcze do Alesund, w letniej scenerii na Aksli jeszcze nie byłem ![]() W lipcu wyskoczyłem na dzień do Danii, Aarhus okazało się całkiem ciekawe ![]() Sierpień to najpierw jednodniowy wypad na "grilla" w Sandefjord ![]() ![]() pod koniec miesiąca natomiast nastąpiło nieuniknione - syn poszedł śladami ojca i rozpoczął swoją durnolotową przygodę, debiutując na jednodniówce w Nykoping w wieku 8 miesięcy ![]() Wrzesień zaczął się od trójmiejskiego wypadu do Kolonii ![]() A później był dłuższy urlop: najpierw już jesienne Tromso i okolice ![]() a później "Austrowęgry" na tydzień, czyli Wiedeń, Balaton, Budapeszt ![]() Paźdzernik zacząłem od jednodniowego wypadu do Bristolu najkrótszą drogą, czyli przez... Irlandię ![]() a zakończyłem od dawna już planowanym wyjazdem meczowym do Rzymu: Lazio-Inter ![]() Koniec roku to grudniowe durnolatanie, czyli zaprezentowanie uroków Bergamo rodzinie ![]() po raz trzeci Wiedeń, tym razem jarmarki ![]() a prawie na sam koniec roku późny, bo późny debiut na Ukrainie, czyli 5 godzin we Lwowie ![]() 2019? Na razie wielka niewiadoma. |
Autor: | Smrodek [ 26 Sty 2019 13:35 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
2018 to mój najlepszy rok w życiu i rok w którym podróże zacząłem bardziej na poważnie ![]() Nigdy bym nie pomyślał, że tak to się wszystko potoczy. W planach miałem może z 3-4 podróże, a wyszło 18 krajów i 29 lotów. Większość z tych lotów kupiona przez przypadek i na spontanie. Najlepsze wspomnienia? Vancouver na kilka godzin z forumowiczami i tydzień na Andaluzji. ![]() Rok 2019? detox - dużo spokojniej, na razie brak planów, ale już sobie obiecałem Kijów. Zawsze też chciałem zobaczyć Gruzję i Jordanię, ale nie wiem czy się uda namówić znajomych na objazdówki po całym kraju ![]() Pomyśleć, że gdyby nie to forum to nigdy bym nie odkrył tak pięknej pasji ![]() pozdrawiam i życzę bezpiecznych lotów |
Autor: | lahcimmm2 [ 31 Sty 2019 01:24 ] | ||
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 | ||
ja miałem spokojniejszy lotniczo rok, dlaczego to będzie poniżej, luty - Catania i Świeto Św. Agaty, marzec - Izrael i Jordania i spotkanie @Gaszpar kwiecień - Prawosławna Wielkanoc z @Zeus i @Gadekk w Atenach, majówka - Wenecja i okolice z wypadem na San Siro - Inter - Juventus czerwiec - Moskwa i mecz Polska - Senegal sierpień - Kalabria, październik - Kutaisi i okolice @Runo-88 ale podróżniczo odkryłem Beskidy!, blisko 20 wypraw 1-2 dniowych a od listopada będziemy natomiast podróżować w 4, zdjęcie dla odmiany załączam z pierwszej wyprawy w tym roku Wielka Racza 2019 już kupione (Węgry ,Madryt na El Classico, Oslo na skoki, Cypr, Garda, Kołobrzeg, Czarnogóra, Ukraina, Słowenia via Wenecja na mecz, Apulia)
|
Autor: | klapio [ 02 Lut 2019 10:46 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
Trochę późno ale dołączam się do lotniczego podsumowania 2018 roku. To był mój rekord jeżeli chodzi o ilość lotów - wyszło równo 30. Nowe linie lotnicze: Air Astana i Bek Air Nowe modele samolotów: Fokker 100 Kalendarium: styczeń: przedłużony weekend w Lizbonie oraz na Sao Miguel luty: weekend w Baden-Baden i Strasburgu marzec: odwiedziny Szczecina kwiecień oraz maj: majówka w Kazachstanie czerwiec bez lotu ![]() lipiec: weekend na Śląsku w rodzinnych stronach sierpień: wizyta w Połądze i Kłajpedzie oraz ponowne odwiedziny Śląska wrzesień oraz październik: szybkie zwiedzanie Dublina i Belfastu, weekend w Lublinie oraz weekend w Gdańsku listopad: wizyta w Poznaniu grudzień: przedłużony weekend w Barcelonie oraz odwiedziny Śląska ![]() Plany na 2019 rok jeżeli chodzi o już kupione bilety to Ateny (podróż już zrealizowana), Rzym, Edynburg, Grenoble i Lyon, Mińsk, Katowice oraz Kraków. Do tego na pewno jeszcze jakieś loty dojdą. Jedno zdjęcie z podróży, Morze Bałtyckie od strony litewskiej: ![]() |
Autor: | kostek966 [ 02 Lut 2019 12:39 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
rzeczywiście dosyć późno, ja już się przymierzam do opisania I kw. bo tyle się dzieje, że do stycznia wszystkiego mogę nie spamiętać |
Autor: | Buki [ 13 Lut 2019 12:01 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
Aż mi się śmiać chce, gdy czytam o 60 lotach w ciągu roku, gdzie przy moich skromnych 12 ( liczę też powrót, gdyż podróż zaczęła się na przełomie roku) w pracy nazywają mnie podróżnikiem i influencerem ![]() W każdym razie, swój rok przeplatałem lotami dłuższymi, krótszymi oraz wyjazdami autem bądź też stopem. Spełniłem 3 marzenia, z czego jestem niezmiernie szczęśliwy, mianowicie: - Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rosji (odcinek Polska - Moskwa stopem, dojechaliśmy z 13 kierowcami ![]() - Festiwal Tomatina w Buñol, Hiszpania - Australia i fajerwerki noworoczne z Opery w Sydney Rok rozpoczęliśmy od odwiedzenia Narodu Wybranego, czyli oczywiście Izrael i słynne loty za 66 zł w dwie strony z Poznania do Ejlatu, po drodze do Jerozolimy zahaczyliśmy o Morze Martwe Kim jesteśmy, dokąd zmierzamy Załącznik: isra.JPG [ 215.42 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Robi wrażenie, szczególnie podczas Szabatu Załącznik: isra1.JPG [ 386.96 KiB | Obejrzany 7184 razy ] I oczywiście legendarne kontrole graniczne, a lotnisko w Ejlacie można porównać do namiotu/kurnika ![]() Załącznik: isra3.JPG [ 235.6 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Następnie poznański wyścig autostopem, gdzie już po raz drugi byłem jednym z organizatorów tego przedsięwzięcia. W zeszłym roku ponad 1000 osób bawiło się w chorwackim Omiš. Wyjazd bazujący na jednej, wielkiej, tygodniowej imprezie i nielicznym zwiedzaniu ![]() Tutaj nad Plitwickimi Jeziorami Załącznik: cro1.JPG [ 283.83 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Tutaj Krka Załącznik: cro.JPG [ 406.88 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Szczęśliwy dojazd na metę jednego z kumpli Załącznik: cro3.JPG [ 393.04 KiB | Obejrzany 7184 razy ] A tutaj ze wszystkim organizatorami po zakończeniu tego tygodniowego zjazdu ![]() Załącznik: cro2.JPG [ 177.2 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Po Chorwacji były niecałe 2 miesiące przerwy i wyruszyliśmy z kumplem na Mistrzostwa do Rosji. Podróż o tyle zabawna, gdyż o tym, że jedziemy do Rosji autostopem dowiedziałem się w momencie wyjścia z mieszkania - dostałem telefon od ziomków poznanych na fejsie, że zepsuło im się auto i nie mają jak jechać. Szybka kalkulacja w głowie, nie było czasu na przepakowanie się, wziąłem pod rękę dwa śpiwory (kumpel już był w drodze) i hej przygodo ![]() O samych mistrzostwach nie ma co się wiele rozpisywać jeżeli chodzi o naszą reprezentację - każdy wie jak to się skończyło, lecz w życiu nie byłem na takim evencie i myślę, że nie można tego porównać z niczym, jak po prostu z innymi mistrzostwami. Cudowna zabawa, niesamowita życzliwość Rosjan i kibice z najodleglejszych zakątków świata zrobili atmosferę ![]() Jedno z marzeń odhaczone. Załącznik: ros.JPG [ 242.1 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: ros1.JPG [ 151 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: ros2.JPG [ 141.81 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: ros3.JPG [ 258.26 KiB | Obejrzany 7184 razy ] I tradycyjna wymiana koszulek z najlepiej bawiącą się nacją podczas cały mistrzostw ![]() Załącznik: ros4.JPG [ 131.09 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: ros5.JPG [ 171.86 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Po mistrzostwach było w miarę spokojne lato i spontaniczny pomysł wyjazdu na legendarną Tomatinę do Hiszpanii. Oczywiście, żeby było taniej podróż w stylu "Do Zakopanego przez Trójmiasto", czyli Gdańsk -> Sandefjord -> Alicante -> Pociągiem do Walencji -> Autem do Madrytu przez Bunol i Tomatinę -> Berlin -> Poznań Gdybyście się zastanawiali czy warto - WARTO! Załącznik: tom.JPG [ 128.03 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: tom1.JPG [ 187.06 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Załącznik: tom2.PNG [ 865.1 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Tomatina się skończyła, czas wracać. Już wtedy miałem wykupione loty do kraju kangurów, więc zaczęło się mocne oszczędzanie i skreślanie kolejnych dni w kalendarzu. W samej Australii byłem około miesiąca, podczas którego odwiedziliśmy Sydney, Brisbane, Melbourne, Alice Springs, Uluru, Górę Kościuszki i wszystkie parki, które napotkaliśmy na drodze, gdyż tylko do Alice przylecieliśmy samolotem, reszta wycieczki to podróżowanie kamperami z wykorzystaniem relokacji ![]() ![]() Miłą niespodzianką była zmiana linii lotniczych na odcinku Singapore - Sydney, ze Scoot Airlines na Singapore Airlines ![]() Pierwszy z kamperów, w drodze do Brisbane Załącznik: au.JPG [ 390.55 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Niby pierwsze święta bez rodziny i może to przez to, ale takie w 30 stopniowym upale to nie to. Tak czy siak, starają się jak mogą ![]() Załącznik: au1.JPG [ 39.41 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Lone Pine Koala Center w Brisbane i pierwsze ziomki, które nie uciekały ![]() Załącznik: au2.JPG [ 430.25 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Campervan life na szlaku Gór Wododziałowych Załącznik: au3.jpg [ 317.35 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Sztandarowy punkt w AU, oczywiście Opera ![]() Załącznik: au4.JPG [ 130.69 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Na szczycie Góry Kościuszki, tak więc 1/7 z Korony Ziemi zaliczone (tak tak, jest Puncak Jaya w Nowej Gwinei) Załącznik: au5.JPG [ 118.42 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Tego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać ![]() Załącznik: au6.JPG [ 55.13 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Kata Tjuta w parku narodowym Uluru Załącznik: au7.JPG [ 336.07 KiB | Obejrzany 7184 razy ] 12 apostołów Załącznik: au8.JPG [ 224.29 KiB | Obejrzany 7184 razy ] A WOŚP gra naprawdę wszędzie ![]() Załącznik: au9.JPG [ 40.12 KiB | Obejrzany 7184 razy ] I magiczny Singapur na koniec/początek roku Załącznik: au10.JPG [ 167.23 KiB | Obejrzany 7184 razy ] Podsumowując, odwiedziłem Izrael, Chorwację, Rosję, Norwegię, Hiszpanię, Niemcy, Singapur i Australię. Nie jest tego dużo, ale sama Australia nadszarpnęła budżet baaardzo mocno ![]() Przepraszam za tyle zdjęć, mam nadzieję, że wybaczycie i było to trochę interesujące ![]() W razie pytań (pewnie głównie o Australię) jestem do dyspozycji ![]() Zobaczymy co przyniesie 2019! ![]() |
Autor: | wasil10 [ 04 Gru 2019 19:36 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
Przypadkiem przez wyszukiwarkę trafiłem z powrotem na ten wątek i... dziś przypada rocznica jego powstania. Czas na 2019! ![]() Tylko problem w tym, że ja nie zaczynam, bo nie ma prawie co podsumowywać. Kto leci z tematem? ![]() |
Autor: | Apocalipse [ 04 Gru 2019 22:08 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
Zaczyna ten, co już nie leci w 2019. Na razie chętnych brak. |
Autor: | rw30 [ 28 Gru 2020 23:39 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie Sezonu 2018 |
do modów: to już można 'odkleić' |
Strona 7 z 7 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |