Autor: | virtus [ 27 Gru 2016 20:13 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Dla mnie rok 2016 to przede wszystkim ogrom podróży służbowych - ponad 3 miesiące poza domem i kilkadziesiąt lotów + wyjazdów autem. Stąd też mniejsza aktywność na forum ![]() ![]() Z przyjemniejszych (prywatnych) wypraw to Wietnam w którym się rozkochaliśmy oraz "liźnięta" tylko Kambodża i Tajlandia. Nie zabrakło city break'ów: Neapol, Rzym, Alicante, Lizbona, Porto, Stambuł, Sofia, Skopje i na zakończenie sezonu Bukareszt. Załącznik: 2016_loty.jpg [ 174.33 KiB | Obejrzany 4663 razy ] Większość zdjęć pewnie niebawem na blogu więc małe zestawienie z Instagrama poniżej (jest i nasz kot). Załącznik: virtus_instagram.jpg [ 149.89 KiB | Obejrzany 4663 razy ] Plany? Kuba nadal na celowniku jako podróżnicze marzenie (kwiecień?) oraz Indonezja i Islandia (wakacje?). Na koniec małe życzenia: w 2017 roku życzyłbym Poznaniowi lepszego rozwoju siatki połączeń! |
Autor: | BrunoJ [ 27 Gru 2016 23:37 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
U mnie podobnie jak u kolegi wyżej, mnogość podróży związanych z pracą, tych czysto prywatnych było stanowczo mniej. Z takich najbardziej wpisujących się w styl F4F, to wypad do Rzymu na 3 noce, korzystając dość wynalazkowej linii lotniczej Mistral Air, która uruchomiła na letni sezon połączenie BZG-FCO. Przelot RT za 42EUR (promocja), hotel 3* ze śniadaniem tuż obok Watykanu ok 22EUR/osoba/noc (EF). W miarę możliwości staram się łączyć przyjemne z pożytecznym, np. dorzucić dzień czy dwa urlopu z przodu/tyłu wyjazdu biznesowego, żeby jednak coś "pomacać", skoro już gdzieś lecę/jadę. Nie zawsze do się udaje, i przypomina raczej intensywne jednodniówki (czasem półdniówki), citybreak'i czy jakkolwiek to się nazywa. Ten rok był dość intenstywny, chociaż chyba bez żadnych rekordów w statystyce: 47 lotów, 45kkm w powietrzu, do tego trasy autem ok 7kkm i 650mil, oraz pomniejsze ilości innymi środkami lokomocji ![]() Mimo wszystko dość spora różnorodność. Góry i morza, natura i cywilizacja, relaks i ostra jazda. Poniżej w bardzo dużym skrócie: Góry z dołu: Załącznik: Komentarz do pliku: Aply, widok na ZugSpitze 2016_Aply_zugsp.jpg [ 133.51 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Góry z góry: Załącznik: Komentarz do pliku: Aply - z samolotu 2016_Alpy_lot.jpg [ 203.2 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Z góry... woda ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Norwegia, w drodze na Preikestolen 2016_fiordy.jpg [ 203.79 KiB | Obejrzany 4556 razy ] A skoro o wodzie, to w ramach sportów extremalnych - bo do takich chyba należy zaliczyć przejażdżkę airboatem - udało się obejrzeć kilka zwierzątek (również extremalnych) w naturalnych warunkach, np.: Załącznik: Komentarz do pliku: Floryda - gator z airboot'a Orlando_Gator2.jpg [ 240.46 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Woda to m.in. spokojne żeglowanie i łowienie rybek, a potem kolacja w porcie: Załącznik: Komentarz do pliku: Włochy, Grado, port 2016_Lodzie.jpg [ 217.14 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Ale woda to również inne atrakcje, dające naprawdę dużo fanu (pomijając zakwasy następnego dnia...) Załącznik: Komentarz do pliku: Włochy, Grado, Kite-surfing 2016_kitesurf.jpg [ 206.13 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Nie zabrakło architektury, takiej typowo miejskiej: Załącznik: Komentarz do pliku: Londyn, Dockland 2016_Londyn_dock.jpg [ 173.24 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Czasem nowoczesnej aż do granic dobrego smaku: Załącznik: Komentarz do pliku: Dusseldorf, MedienHafen 2016_arch_modern.jpg [ 168.1 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Albo trochę starszej: Załącznik: Komentarz do pliku: Austria, Salsburg 2016_zamki.jpg [ 217.24 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Jak i tej bardzo starej, jednej z najstarszych w Europie (swoista kolebka wiedzy): Załącznik: Komentarz do pliku: Rzym, Forum Romanum, Koloseum 2016_forum_rom.jpg [ 246.13 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Chociaż tam, za wielką wodą, też są dumni ze swojej najstarszej kolebki wiedzy... ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: StAugustine, FL - najstarsza szkola w USA 2016_stAugustine_school.jpg [ 232.2 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Ale zwiedzanie to nie tylko poznawanie historii i kultury, tematy techniczne kręcą mnie nie mniej niż zabytki i cuda natury. W tym roku udało mi się obejrzeć (m.in.) dwa konkurencyjne promy kosmiczne, jedyne dwa projekty ludzkości które doczekały się realizacji. Radziecki Buran Załącznik: Komentarz do pliku: Prom Buran, Muzeum Techniki, Speyer 2016_buran.jpg [ 229.2 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Oraz amerykański Altantis Załącznik: Komentarz do pliku: Prom Atlantis, Kennedy Space Center 2016_atlantis.jpg [ 200.88 KiB | Obejrzany 4556 razy ] To nie tylko sprzęt, ale i historia programów lotów, ich sukcesów i porażek, wykorzystanych i niewykorzystanych możliwości. Przekraczania granic, ale i płacenia za to najwyższej ceny... Oczywiście było wiele innych technicznych atrakcji - uboot z możliwością zwiedzenia w środku, transportowy Antonow, czy, żeby tak bardziej w klimacie forum było np. spacerek po skrzydle JumboJet'a: Załącznik: Komentarz do pliku: Speyer, B747 2016_jumbo_caly.jpg [ 169.15 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Ponieważ o łodziach i samolotach już było, to chyba trzeba teraz trochę o samochodach. Szybkich samochodach. A gdzie lepiej oglądać szybkie samochody, niż na torze wyścigowym? Najlepiej takim znanym, jak np. Daytona Intl. Speedway. Wprawdzie nie trafiłem na klasyczne wyścigi NASCAR, ale wyścigi Ferrari również dostarczają emocji. Tutaj niestety byłem tylko biernym obserwatorem, wprawdzie były wyznaczone godziny na próby dla prywatnych właścicieli Ferrari, ale za późno doczytałem ![]() Pomijając wrażenia sportowe, było to również spore wyznanie fotograficzne. Procent udanych zdjęć przemilczę.... Załącznik: Komentarz do pliku: Daytona - Ferrari Mondiale, bolid LeMans 2016_dayton_lemans.jpg [ 211.13 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Daytona, Ferrari XX 2016_daytona1.jpg [ 184.15 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Żółta flaga oznacza że nie wszyscy dojechali do celu Załącznik: Komentarz do pliku: Daytona, żólta flaga 2016_daytona_wolniej.jpg [ 208.74 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Bezpieczna jazda z taką prędkością wymaga nie tylko umiejętności ale najlepiej również wstawiennictwa sił wyższych. W podróżach warto więc uwzględniać również aspekty duchowe. W Polsce nie ma chyba lepszego miejsca niż Jasna Góra, najlepiej przed samym ołtarzem, zostawiając tłumy z tyłu przed kratą: Załącznik: Komentarz do pliku: Jasna Góra, przed ołtarzem 2016_JasnaGora.jpg [ 232.36 KiB | Obejrzany 4556 razy ] A jeśli to nie wystarczy to, to trzeba się udać do "centrali", do Watykanu, najlepiej też pod sam ołtarz (ponownie zostawiając tłumy z tyłu przed barierkami) Załącznik: Komentarz do pliku: Rzym, bazykika Sw.Piotra, oltarz 2016_Rzym.jpg [ 263.5 KiB | Obejrzany 4556 razy ] Lub próbować załatwiać osobiście z szefem ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Papa Francesco 2016_papa_fra.jpg [ 175.93 KiB | Obejrzany 4556 razy ] I wtedy pozostanie już tylko czekać na prezenty pod choinką, lub skorzystać z rakiety obok i samemu sięgnąć gwiazd... Załącznik: Komentarz do pliku: KSC - choinka 2016_choinka.jpg [ 157.93 KiB | Obejrzany 4556 razy ] |
Autor: | Apocalipse [ 28 Gru 2016 00:14 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Dla mnie również rok 2016 był rekordowy: 24 loty łącznie, co w porównaniu do 2015 stanowi wzrost o równe 50%, a do feralnego 2014 nawet o 1200% ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: mapa Bez tytułu.jpg [ 189.15 KiB | Obejrzany 4526 razy ] W 2016 przeprowadziłem solidną ekspansję na kraje Azji południowo-wschodnią, kontynuując trend weekendowego zwiedzania Europy. Ze względu na niesamowitą siatkę połączeń z Ławicy (gdzie idę 20 minut pieszo) zmuszony zostałem - na ocenę celującą - opanować różnorodne możliwości dojazdu na Berlińskie lotniska. Styczeń/Luty – Dzięki promocji z fly4free mocne uderzenie na początek roku. Praga – Hongkong za ok. 1200 zł. Do tego w dołożyłem Filipiny i lekką nutkę Malezji, która zostawiła ogromy niedosyt. Załącznik: Komentarz do pliku: Praga Praga.jpg [ 736.57 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Hongkong Hongkong.jpg [ 816.03 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Malezja Malezja.jpg [ 451.46 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Cebu Filipiny.jpg [ 905.85 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Marzec – Doskonale pamiętam, że lot ten zarezerwowałem leżąc w szpitalu, pełny nadziei na możliwie szybki i przyjemny powrót do formy. Maltę przywitałem po historycznym, pierwszym, locie na trasie Poznań – Luqa. Do dzisiaj wspominam też komentarze: „Na Maltę lecisz? Jak chcesz to po obiedzie Cię zawiozę, ale mogą być korki”. Załącznik: Komentarz do pliku: Valetta Valetta.jpg [ 944.24 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Kwiecień – Londyn. Wprawdzie to miasto nie było nawet w pierwszej setce mojej podróżniczej listy, ale lot kosztował tyle co paczka zapałek. I funt był tani. Załącznik: Komentarz do pliku: Londyn Londyn.JPG [ 553.71 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Maj – Bruksela. Ad fontes. Dla mnie powrót tam, gdzie wszystko się zaczęło, tylko tym razem bardziej jako przewodnik. Leciałem krótko po zamachu i mimo to Zaventem - częściowo zniszczone – i tak wyglądało lepiej, niż główne lotnisko w Berlinie. Załącznik: Komentarz do pliku: Bruksela Bruksela.JPG [ 814.56 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Dłuuuga przerwa. I. Październik – Java, Bali i Singapur. Rozpustna i długa podróż po Indonezji zwieńczona szczyptą Singapuru. Bardzo zjadliwe danie. Załącznik: Komentarz do pliku: Bali Bali.JPG [ 750.17 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Singapur Singapur.JPG [ 681.45 KiB | Obejrzany 4526 razy ] Listopad – Porto. Długo odkładana Portugalia w końcu ruszyła. I nie rozczarowała. Teraz Azory! Załącznik: Komentarz do pliku: Porto DSC_0020.JPG [ 705.94 KiB | Obejrzany 4526 razy ] 24 loty. Było nieźle. Mogło być lepiej? Ciut. Parę lotów przepadło ze względu na ślepy lot, ale akceptuję to, ponieważ tak bywa jak w październiku kupuje się loty na majówkę. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, ale jak mawiają: zawsze jest pokój do poprawy (‘there's always room for improvement’). Jeszcze garść prywatnych ciekawostek wynikających ze statystyk: - wciąż nigdy nie leciałem lipcu, ani w sierpniu (trend do podtrzymania); - wciąż nigdy nie zapłaciłem za wizję (2017 prawdopodobnie polegnę); - wciąż nigdy nie poleciałem dwukrotnie tą samą trasą (w 2017 na pewno polegnę); - największe rozczarowanie: Filipiny; - największe pozytywne zaskoczenie: Malezja. Plus mój mały cel misyjny: 9 nowych osób zabranych na samodzielną wyprawę poza Europę. Mam nadzieję, że w 2017 część poleci beze mnie. Jeszcze plany na 2017: - 13 kupionych lotów i cały czas rozmyślam nad kolejnymi (wolna majówka mnie męczy) - trafić w końcu na zlot fly4free - kolejny powrót do korzeni – czyli samodzielna wyprawa gdzieś daleko poza Europę (w 2016 odwykłem od samotnych podróży) - utrzymać to co było dobre ![]() Ave! |
Autor: | gzkulik [ 28 Gru 2016 13:51 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Przy takich podsumowaniach kto może niech napisze co robi w życiu zawodowo i jaką ma pracę. Ja jestem sysadminem, praca 8h od 8:00 do 16:00 i zaczynam myśleć o zmianie by mieć więcej czasu. W tym roku byłem na trzech urlopach: Kuba, Andaluzja + Gib oraz Bieszczady. Czuję, że życie mi ucieka na etacie. |
Autor: | Zeus [ 29 Gru 2016 12:04 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
To już koniec podróży jak na ten rok, I to był dobry rok, nie tak jak 2015, ale spełniłem 2 marzenia z dzieciństwa: Macchu Pichu i Petra Załącznik: 2016.JPG [ 94.3 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Na razie liczby 38 lotów, 59.639km w powietrzu, i tyle samo w autokarach/pociągach 6 nowych krajów odwiedzonych: Peru, Boliwia, Jordania, Portugalia, Maroko, Malta Nowe linie lotnicze: LATAM, Peruvian Airlines, Borajet No to zaczynamy Styczeń Jedno oko na Maroko Czyli pierwszy kontakt z Afryką Północną i dla brata pierwszą podróż poza Europą Załącznik: 1.jpg [ 19.77 KiB | Obejrzany 4331 razy ] A powrót, trochę nie standardowy bo przez Londyn Załącznik: 2.jpg [ 91.27 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Perła Morza Śródziemnego Z obawami zimna w Polsce, skoczyliśmy na szybki weekend na Maltę, żeby na spokojnie zjeść rybkę, wypić winko i się pokąpać Załącznik: 3.jpg [ 97.05 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Trójkąt Bermudzki Polski Co tam Praga z @tom971 (wojaze-krakowskich-szwejkow-do-pragi-relacja-na-zywo,1508,87586) będzie Radom! Załącznik: radom.jpg [ 61.26 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Luty Krótki i szybki wypad do naszych Bratanków Załącznik: 5.jpg [ 93.54 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Marzec Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca Czyli krótki Wypad do Aten Załącznik: 6.jpg [ 52.06 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Istanbul (not Constantinople) Ponowny szybki wypad do Turcji i Ankary Załącznik: 7.jpg [ 78.53 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Kwiecień To zlot. To zło! Na początek szybki skok do Lwowa do oddania kasy, i zobaczyć jak wygląda świat kawalera w Lwowie Załącznik: 8.jpg [ 81.74 KiB | Obejrzany 4331 razy ] No i potem zlot. Kto ma dostęp, relacje przeczyta ![]() Załącznik: 9.jpg [ 84.71 KiB | Obejrzany 4331 razy ] No i 5% mojej podróży do Ameryki Południowej Amsterdam Załącznik: 10.jpg [ 12.64 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Maj Chyba szczyt sezonu, czyli Peru i Boliwia! (relacja: wiezniowie-slonca-peru-i-boliwia,212,94490) Copa, Copa, Copacabana czyli grzeczna siostra z Brazylii Załącznik: 12.jpg [ 101.42 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Macchu Pichu - czyli pierwsze marzenie spełnione! Załącznik: 11.jpg [ 117.58 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Czerwiec Czerwiec był spokojny, tylko Wrocław i koncert Davida Gilmoura Lipiec Lwów jest jeden na świecie Załącznik: 13.jpg [ 122.99 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Bruksela, część pierwsza Załącznik: 14.jpg [ 112.7 KiB | Obejrzany 4331 razy ] No i ŚDM, w Krakowie, praca jako grecki przewodnik i krótki wypad do Wadowic Tu papież, tam papież gdzie papież? Załącznik: 15.jpg [ 123.47 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Sierpień Racibórz, na koncert. Do tej pory nie wiem po jakiego grzyba tam pojechałem Wrzesień Bruksela, część druga Załącznik: 16.jpg [ 130.72 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Październik Spokojny miesiąc do zbierania dutków na kolejną podróż Listopad Zeus i ostatnia krucjata Czyli drugie moje marzenie spełnione, Jordania i Petra Załącznik: 17.jpg [ 92.99 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Zahaczając o Stambuł ![]() Załącznik: 18.jpg [ 61.29 KiB | Obejrzany 4331 razy ] No i zlot Polski w Gdańsku ![]() Załącznik: 19.jpg [ 166.32 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Grudzień Zlot Adminów w Portugalii Czyli co stało się tam, zostało tam (chyba na dnie rzeki Douro w Porto) Załącznik: 20.jpg [ 40.64 KiB | Obejrzany 4331 razy ] Przed Porto była także Lizbona no i winko w Berlinie po Porto Załącznik: 21.jpg [ 36.28 KiB | Obejrzany 4331 razy ] No i potem na świętach do Aten ![]() Było dobrze, może i za bardzo ![]() Kolejny rok zapowiada się też podróżnico Styczeń : Ateny Luty : Lwów (zlot Lwowski 1.2 version) Marzec - Kwiecień : Kuba i Meksyk No i w planach na listopad: Iran i Turkmenistan i na 100% jakieś krótkie wypady ![]() That's all folks! |
Autor: | seba [ 29 Gru 2016 12:53 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Kolej na moje podsumowanie. Ten rok absolutnie rekordowy, kilka nowych krajówek i lot za wielką wodę po raz pierwszy. Kilka faktów Liczba lotów: 38 Nowe kontynenty: Ameryka północna Nowe linie: Borajet, Turkish Airlines Nowe kraje: Korea Płd, Tajwan, Macau, Hong kong, Finlandia, Rumunia, Turcja, Malta, Szwajcaria, USA Nowe europejskie stolice: Helsinki, Bukareszt, Amsterdam, Ankara, Valetta, Kijów A teraz po kolei: Styczeń: Wizyta w Bolonii przerodziła się w odwiedziny dwóch dodatkowych miast Pizy i Florencji Luty: Azja, czyli małe kółko po Korei, Tajwanie, Tajlandii, Macau i wymarzonego Hongkongu. Plus rozczarowujący Pekin po raz drugi. Marzec: „Bombowa Turcja”, czyli wyjazd z @Zeus do Stambułu … i przeżycie zamachów w Ankarze. Kwiecień: Król był tylko jeden, zlot - Lwów. Wyraża więcej niż tysiąc słów. Maj: Słowacja autem czyli objazdówka po zamkach, jaskiniach i wyprażany syr Lipiec: Ucieczka przed ŚDM z Krakowa i osiedlenie się na Malcie. Valetta, Gozo, Bugibba bay i kilka innych;) Wrzesień: Deszczowa Finlandia, czyli Turku i krótki wypad do Helsinek. Kupno biletów do stanów i szykowanie się do lotu za wielką wodę Październik: Kijów, Majdan i szalony powrót, aby zdążyć na parapetówkę w Krakowie Odwiedziny kumpla w Nowym Jorku … …i sprawdzenie kadrów z House of Cards, czyli Waszyngton. Listopad Amsterdam, wolna stolica rozpusty Wracając zahaczyłem o Bazyleę Gdańsk - zlot po raz drugi ![]() Grudzień Krajówki, krajówki, bo święta na północy Plany na przyszły rok? Mocny start 12.02, lot ze Lwowa do Radomia z kilkoma osobami z Kraka Luty / marzec - RTW |
Autor: | miloszp [ 30 Gru 2016 11:14 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
całkiem sporo Km Załącznik: 2016.jpg [ 309.68 KiB | Obejrzany 4127 razy ] To co najfajniniejsze Jedno prawdziwe RTW w tydzień Mogę powiedziec ze odwiedziłem wszytkei kraje w Europie -- Irlandia Hawaje za grosze i w namiocie. Załącznik: 12512559_10209532798303832_7700824201440717112_n.jpg [ 69.18 KiB | Obejrzany 4127 razy ] Mniej oczywsita afryka- Swaziland Załącznik: 14721498_10211705912470328_4583697015849195305_n.jpg [ 38.61 KiB | Obejrzany 4127 razy ] Jeden uliczny karnawał Załącznik: 12715549_10209381243675061_5550851533766644400_n.jpg [ 74.65 KiB | Obejrzany 4127 razy ] Spacer po górach w Kirgistanie Załącznik: 14095859_10211149116230770_3890647163992135575_n.jpg [ 76.7 KiB | Obejrzany 4127 razy ] Czarodziesjka góra -Davos na narty Załącznik: 15541616_10212297198452108_848373313943794489_n.jpg [ 47.32 KiB | Obejrzany 4127 razy ] Paragwaj Załącznik: 13227129_10210213307436135_6894040881083881484_n.jpg [ 90.76 KiB | Obejrzany 4127 razy ] |
Autor: | MaciekM [ 30 Gru 2016 12:22 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
To i ja coś tu wrzucę... Nie jest to imponujące w porównaniu do innych ale kilka nowości w 2016 zaliczyłem. Załącznik: fd.JPG [ 104.15 KiB | Obejrzany 4040 razy ] Nowe kraje: Malezja, Kambodża Nowe linie: Turkish, AirAsia (FD i AK), FireFly, Malindo, NokAir Luty - Marzec: Podróż poślubna: Malezja (Kuala Lumpur, Langkawi, Penang), Tajlandia (Ao Nang, Bangkok), Kambodża - Siem Reap Lipiec - Bory Tucholskie (kajaki i rowery ![]() Sierpień - Jednodniówka Dortmund (przypadkiem trafiłem na rozpoczęcie sezonu Bundesligi) Październik - Jednodniówka STN (tylko wykorzystanie biletu z karty BPH) Listopad - Jednodniówka na która udało mi sie namówic żonę ![]() ![]() Co do planów na 2017 to rozpoczynam go przeprowadzką do Perth na pół roku, coś tam na pewno Australie pozwiedzam a powrót mam juz kupiony z Bangkoku więc sierpień planuję spędzić w Azji... Wszystkim wszystkiego dobrego i dalekich lotów życzę w 2017!!! |
Autor: | oskiboski [ 30 Gru 2016 13:16 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
![]() Jaki był ten rok ? Fenomelnalny, 4pierwsze miesiace zajelo mi ustawianie sobie wszystkie w zyciu i w pracy by wykorzystywac wolny czas do maksimum ale tez zarobic na wyjazdy, bo nie sztuka jest podrozowac na debecie ![]() Zaczelo sie od 3dniowki w Budapeszcie, old good friend chociaz ostatni raz przed dluzsza przerwa ale o tym pozniej. Wracajac z Budapesztu zjadlem obiad w MCD na Okeciu i pojechalem do Modlina by poleciec do Gdanska, pojsc na nocne piwkowanie i rano na jednodniowke do Nykoping. Idealne miasteczko na jeden dzien i gdybym mieszkal w Trojmiescie latalbym czesto bo craftowe piwa jak Mikeller sa tansze niz w naszych sklepach. Przerazajaca byla ilosc muzłumanow w tym malutkim miescie. Maj byl czysto zarobkowy i bylem tylko na Kabatach ![]() Czerwiec w Kijowie z landryny w cenie paczki papierosów i mecz Polska-Ukraina w jaskini lwa i zakochałem sie w suszonym krabie. W lipcu odliczałem dni do wyjazdu na Bali ale niespodziewanie z zaskoczenia jeden dzien spedzilem w Dortmundzie.. Ojciec załozyciel watku o uzaleznieniu w koncu. Wrzesien byl intensywny. Quasi samotna podroz AMS-BKK-TPE-DPS Bardzo dlugo plułem sobie w brodè, ze nie Palau, ze nie Kambodza ale teraz nie zaluje ani chwili. Idealna decyzja w tej cenie z darmowym zwiedzaniem TPE w cenie tak smiesznej i w sumie od tamtego czasu niepowtarzalnej. Bali to dla mnie calkiem inne doswiadczenie podroznicze po Ameryce Poludniowej czy kontynentalnych wielkich chińskich miastach. Obiecałem sobie, ze na dluzej do Azji nie wrôcè by odkrywac swiat ale pewnie mi sie nie uda.. Listopadowy polskibus do Berlina chcialem wykorzystac do maksimum (8'35 w kazda strone ) wiec byly Saloniki i Bukareszt ktory stal sie moim nowym ulubionym miastem na citybreak. Jestem totalnie oddany i zakochany, bede wracal przy kazdej mozliwosci (W6 z WAW). Ostatni lot w tym roku to tydzien w Tel Avivie u siostry. To miasto nie zawodzi nigdy i wizyta po latach w grobie Chrystusa w Jerozolimie, nadal w remoncie.. Przyszly rok ? Startuje 29.01 w Berlinie oczywiscie polskimbusem 30.01 jednodniôwka w Kopenhadze 19.03 Lwow i okolice w poszukiwaniu korzeni 11.05 Bruksela 12.05 Montreal/Toronto/Niagara W lipcu Opener a na jesien Kazahstan ale jak bedzie to kazdy z nas wie i zycie dyktowane jest przez promocje ![]() |
Autor: | ara [ 30 Gru 2016 16:04 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Ledwo 13 lotów ale weekendu wolnego to coś nie pamiętam ![]() Z podróży lotniczych: Marzec czyli Brazylia i Ilha Grande poprzedzona krótkim pobytem w Wenecji a zakończona krótkim pobytem w Bergamo + Stambuł na śpiocha ![]() Załącznik: Ilha Grande3_2016.jpg [ 346.25 KiB | Obejrzany 3898 razy ] Majowa Macedonia Załącznik: macedonia2_2016.jpg [ 420.12 KiB | Obejrzany 3898 razy ] Czerwiec pod znakiem obchodów 90 urodzin królowej Załącznik: IMG_20160611_140325.jpg [ 223.88 KiB | Obejrzany 3898 razy ] Wrzesień i długo oczekiwana Gruzja oraz Cypr na dokładkę Załącznik: IMG_20160919_134303.jpg [ 336.06 KiB | Obejrzany 3898 razy ] Załącznik: IMG_20160929_131312.jpg [ 337.99 KiB | Obejrzany 3898 razy ] W międzyczasie odwiedziliśmy Jelenią Górę, Wrocław, Toruń, Jasną Górę, Sulejów, 3 polskie pałace - w Biedrusku, Batorowie oraz Bugaju, wielokrotnie zawitaliśmy do 3city (w tym pierwszy udział w zlocie!), do Kołobrzegu, Gorzowa, Zielonej Góry, do Kalisza, na ukochane Kaszuby, zaliczyliśmy spływ na Pojezierzu Drawskim i biwakowanie w burzy nad jeziorem ![]() W maju też rozpoczęliśmy najdłuższą wspólną podróż w życiu <3 Załącznik: sesja3.jpg [ 207.5 KiB | Obejrzany 3898 razy ] Rok zakończymy kolejnym spływem tym razem w odsłonie zimowej ![]() Plany na kolejny rok: Styczeń: Wilno Luty: Tuzla Marzec: Budapeszt Maj: Australia druga połowa roku czeka na rozplanowanie, szkoda, że ledwo 5 dni urlopu pozostanie do dyspozycji... ![]() |
Autor: | Djorkaeff [ 30 Gru 2016 23:14 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Tak jak pisałem w podsumowaniu roku 2015, w tym roku musiałem trochę odpuścić i rok 2016 prezentuje się mniej okazale. Mimo tego, znów nie brakowało licznych jednodniówek i podróżniczej aktywacji rodziny i znajomych, dlatego w 2016 padł rekord 43 lotów. ![]() A wyglądało to tak: Styczeń – dwa pełne dni na Malcie, powrót przez Treviso, co pozwoliło na kilka godzin w Wenecji (tak samo jak w 2004, kilka godzin nie wystarczyło i planuję powrót) ![]() Oprócz tego, jednodniówka w Charleroi. Musiałem sprawdzić, czy miasto jest rzeczywiscie tak brzydkie, jak je malują. ![]() Luty – 24 godziny w Alesund, świetne miejsce, super widoki, a to wszystko nie ruszając się z niewielkiego miasta ![]() Koniec lutego – weekendowy wyjazd do Mediolanu na mecz Inter-Sampdoria Kwiecień – powrót po pięciu latach do Salzburga, w którym mieszkałem w czasie Erasmusa. W ramach wyjazdu również zamki w Bawarii i Frankfurt. ![]() ![]() Maj – słoneczny pierwszy maja w Nykoping, tym razem w towarzystwie 13 krewnych i znajomych ![]() ![]() Czerwiec – Dzień w Trondheim, następnego dnia przejażdżka malowniczą trasą do Andalsnes, później prom i powrót do Polski z lotniska w Molde. ![]() Mimo, że w niedzielę wsiedliśmy do pociągu Trondheim-Oslo, a we wtorek intensywnie Oslo zwiedzaliśmy, wcale nie oznacza, że w w międzyczasie dwóch nocy nie spaliśmy we własnym łózku. ![]() Dzień po Oslo już sam wyskoczyłem na jeden dzień do Maastricht i tym samym na czerwiec jednodniówek starczy ![]() Lipiec – W pracy cisza i spokój, wyskoczyliśmy więc na tydzień do Bułgarii z oferty last minute. Tym samym był to nasz pierwszy pobyt na szeroko pojętym wschodzie ![]() W lipcu również tak samo jak rok temu wybraliśmy się na rowerową jednodniówkę do Nykoping. Wrzesień – dwa dni w Budapeszcie - pełnia lata, jest co oglądać, tanio, węgierska kuchnia jednak nam wybitnie nie podeszła ![]() Pod koniec września weekend w Szkocji – lot do Glasgow, powrót z Aberdeen. Szkocja jest bardzo klimatyczna, a pozostał jeszcze Edynburg ![]() ![]() Pażdziernik – kilka dni w Alicante i Benidormie, czyli wypoczynek i dobre jedzenie, stęskniliśmy się za Hiszpanią ![]() ![]() Listopad – powrót do Mediolanu i tym razem po sześciu latach znowu byłem na meczu derbowym, Milan-Inter Pod koniec listopada jednodniówka w Londynie, czyli spełnienie marzeń ekipy 55+, która leciała z nami. ![]() ![]() Grudzień – jednodniówka w Belfaście – tak samo jak ze Szkocją, miasto ma swój specyficzny klimat, było warto Później 5-godzinny wypad na zakupy do Bergamo, czyli jak wykorzystać błąd Wizza i pakiet Wizz Plus za 11 euro. ![]() ![]() Tydzień przed Świętami wypad do Hamburga na jarmark świąteczny. Obyło się bez dodatkowych wrażeń, a w drodze powrotnej pociągiem odwiedziliśmy jarmarki w Lubece i Szczecinie. Niby tylko Europa, ale ile rewelacyjnych i zupełnie innych od siebie miejsc za tak niewielkie pieniądze. A statystyka jest nieubłagana: całkowite wydatki na te wszystkie 19 dłuższych i krótszych wyjazdów pokryły się z wydatkami na jeden tylko dwutygodniowy wyjazd do Ameryki Południowej w 2015. ![]() Statystyki: Nowe kraje: Bułgaria, Węgry oraz naciągane Szkocja i Irlandia Północna Nowe linie: Air Berlin, Norwegian Lotów: 43 (trzy krajówki) Średnia cena za lot: 26,84 PLN Cena za kilometr lotu: 0,027 PLN Plany na 2017? W styczniu Portugalia i Azory, w lutym jednodniówka w Grenoble. A co dalej, zobaczymy, pora jednak chyba na nieco wschodu ![]() |
Autor: | OSK [ 31 Gru 2016 01:04 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Ja przewrotnie, bez zdjęć (oszczędzam siły na napisanie pierwszego bloga ![]() Gdyby ktoś mi rok temu powiedział, że w 2016r. … - spędzę ponad 60 dni w podróży (nie licząc wielu wyjazdów służbowych),nie wykorzystując przy tym nawet całości płatnego urlopu. - zaliczę samotnie po raz drugi Hong Kong, liznę Chiny i zwiedzę w 5 dni Tokio i Kyoto podczas dziewięciodniowego tripa… - … po czym zrobię przepierkę i po pięciu miesiącach przygotowań i zrzuceniu 15kg wyruszę z moją żoną na trek w Nepalu - wykorzystam 10 dni urlopu na wagę złota, żeby katować się po 20km dziennie łażąc po Himalajach bez przewodnika - mając 12h nocnego stop overa w Dubaju wypożyczę auto tylko po to,żeby zjeść genialne żarcie w pakistańskiej knajpie, pospacerować po Marinie i wrócić do hotelu w zasadzie na parę godzin - zahaczę o Armenię nie wiedząc nawet wcześniej gdzie to na mapie. - będę oglądał live mecz Barcy na Camp Nou jeszcze z zakwasami w nogach po powrocie z Himalajów (gdzie wcześniej tak na dobrą sprawę nie wiedziałem nawet jak to jest być na meczu) - zakończę rok dwudniowym pobytem w warszawskim Hiltonie mając status Diamond, nie nocując w hotelach tej sieci nigdy wcześniej - że będę opłacał regularnie rachunki w Żabce ![]() - że moją ulubioną linią lotniczą będzie Wizz, pomimo, że nie trawię ich polityki bagażowej - że odbędę dużą część noclegów za free dzięki punktom Accora i IHG - że wyrobię KK M&M Premium w mBanku i KK Raiffeisen Wizz, choć mam z czego żyć ![]() - zaklepię tripa do Londynu na styczeń 2017r. w zasadzie za free, żeby pokazać go swoim dzieciom choć ze względów służbowych mam duży przesyt tego miasta - w 2017r. spełnię marzenie moich dzieci o feriach zimowych pod palmami … to bym tego wszystkiego po prostu nie ogarnął. Nie wierzę,że to wszystko wydarzyło się tylko w ciągu 12m-cy... A ciągle mi mało. Boję się co będzie dalej. Ale jest mi z tym bardzo dobrze. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim użytkownikom tego forum za pomoc i rady w tym jak spełniać swoje marzenia. Obiecuję,że w 2017r. dam tu więcej od siebie. |
Autor: | pbz [ 31 Gru 2016 12:47 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Cześć! Odwiedziliśmy 12 państw w 12 miesięcy i trochę o tym opowiedzieliśmy na podlinkowanym poniżej blogu. Pomysł wziął się z postanowienia noworocznego żeby każdego miesiąca odwiedzić jakieś nowe miejsce. Szczerze mówiąc część podróży odbyliśmy inspirując wpisami na forum ![]() ![]() Bloga pisaliśmy z myślą żeby zarazić naszym pomysłem innych i żeby pokazać, że tanie podróżowanie jest dziś prostsze niż się wszystkimi wydaje. www.konfettixyz.pl www.facebook.com/konfetti.xyz Cloud&Piotrek Spełnienia postanowień ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Autor: | Raphael [ 31 Gru 2016 13:00 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Biorąc pod uwagę nierozciągliwe urlop i pensję, to się nalatałem ![]() Załącznik: 2016 samolotem.jpg [ 192.5 KiB | Obejrzany 3723 razy ] Ze statystyk:
pierwszy raz woził mnie narodowy przewoźnik pierwszy raz posmakowałem pokładowego cateringu (małe Prince Polo i mini żelki Haribo) ![]() pierwszy raz miałem okazję lecieć turbośmigłowcem ... a po tym wszystkim obiecałem sobie, że w przyszłym roku będę mniej latał, ale już widzę, że będzie to ciężkie do zrealizowania ![]() |
Autor: | elwirka [ 31 Gru 2016 16:55 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
To był naprawdę dobry rok. 35 lotów, 88 tysięcy kilometrów w powietrzu i 6 wypraw. Styczeń: Meksyk - Riviera Maya i Kalifornia (Dolna, Południowa). Toyotą Sienna od Cancun po Bacalar i komunikacją miejską na Cabo San Lucas. Marzec: Kuba - chińskim wehikułem Geely przez Cayo Coco, Trinidad, Zatokę Świń aż do Varadero. Kwiecień: Gran Canaria - plaża, ocean, trochę trekkingu. Miały być Cape Verde, loty odwołali. Lipiec: Indonezja - 6 wysp: Bali, Jawa, Lombok i 3 rajskie Gili. Polecam zdecydowanie. Sierpień: Włochy (Bergamo), Rumunia (Constanta) i Grecja (Ateny, Korfu) - coroczna oblotówka po Europie. Październik: Teneryfa i La Palma - Pico del Teide zdobyte. Plany na 2017? Ambitne;-) Załącznik: 2016.jpg [ 171.89 KiB | Obejrzany 3639 razy ] Załącznik: kolaz2.jpg [ 774.86 KiB | Obejrzany 3639 razy ] |
Autor: | Gaszpar [ 31 Gru 2016 18:09 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Podsumowanie 2016 Załącznik: rok2016.png [ 299.56 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Wyszło 46 lotów, o 4-ry więcej niż w poprzednim (42) ale mniej niż w rekordowym 2014 kiedy wyleciałem 51. 5-ciu nowych przewoźników: Singapore Airlines, Thai Lion Air, Nok Airlines, Czech Airlines, Vueling Rok lotniczo rozpoczął się w lutym, który był jednocześnie bardzo intensywny. Na początek zabawiliśmy weekendowo w gronie moderatorów w Brighton. Bunkrów nie znaleźliśmy ale też było fajnie. Załącznik: Brighton.jpg [ 100.66 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Tydzień później polecieliśmy z @zbyhu i naszymi dziewczynami na pokładach A3 do Stambułu na przedłużony weekend. Nie była to moja pierwsza wizyta nad Bosforem ale chętnie wrócę do magicznego Stambułu jeszcze raz przy pierwszej dobrej okazji. Załącznik: Stambuł.JPG [ 327.73 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Załącznik: Stambuł2.jpg [ 95.58 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Kolejny weekend to jedno z wydarzeń roku ![]() Załącznik: Radom.jpg [ 53.61 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Marzec Weekendowy wypad do Londynu. Wciągnęły nas bez końca londyńskie muzea- szczególnie historii naturalnej! Kwiecień Zlot we Lwowie i niezapomniane podróże Ecolines (tfu!!!) Nie tylko balowaliśmy. Był też czas na kulturę i prywatną lożę w niedzielę w Operze z @mashacra i @luck1991 Załącznik: Lwów.jpg [ 57.49 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Maj Jednodniowy wypad do Trójmiasta i jedno z odkryć roku. Wsiedliśmy z samego rana w Pendolino a wróciliśmy wieczorem LOTem do Warszawy. Fajnie było porównać produkt PKP i LO. Gdybym nie był fanem latania to Pendolino za wygodę i szybkość miałby mocną pozycję. Odkryciem było Muzeum Emigracji w Gdynii. Każdemu kto nie był polecam odwiedzić podczas wizyty w Gdynii. gdynia-muzeum-emigracji,1240,93438&p=757965&hilit=muzeum+emigracji#p757855 2 tygodnie po Trójmieście wybraliśmy się na weekend do Wrocławia, który pierwszy raz miałem okazję zwiedzić dłużej. Wcześniejsze wizyty albo były króciutkie albo obarczone sprawami służbowymi i na większe zwiedzanie brakowało czasu. Załącznik: Wrocław.jpg [ 120.15 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Czerwiec Rozpoczął się utopieniem roweru w kanale w Groningem. Cóż karma wraca! Śmiałem się 2 lata wcześniej w Amsterdamie, czytając informacje w przewodniku jak można utopić rower w kanale?! Otóż okazało się, że można i to wcale nie jest trudne ![]() Załącznik: Kanaly.png [ 643.86 KiB | Obejrzany 3586 razy ] W następny weekend skoczyliśmy (niestety drogą lądową) z @Kamil i @konrad do Leszna na Piknik Szybowcowy nad którym patronat objęło F4F. Fajna impreza, pokazy na wysokim poziomie i jeszcze dynamiczna prezentacja F16 robiły wrażenie. Relacja napisana piórem @konrad https://www.fly4free.pl/mocna-dawka-lotniczych-emocji/ https://www.fly4free.pl/mistrzowski-piknik-szybowcowy/ 3ci weekend czerwca to wizyta rodzinna w Irlandii. Wakacje to przerwa w lataniu ale pojeździliśmy trochę po Polsce. W lipcu odwiedziliśmy Podlasie i Łódź. W sierpniu Beskid Śląski i Żywiecki połączony z wypadem do Czech z @Washington i jego towarzyszkami w liczbie 1,5 osoby ![]() Załącznik: Ołomuniec.jpg [ 136.76 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Wrzesień intensywnie Pierwszy weekend w Budapeszcie, drugi w Irlandii, 3ci na Lubelszczyźnie na 4ty zaplanowany zabrakło sił. Bruksela po raz kolejny została odłożona w czasie ![]() Załącznik: Budapeszt.JPG [ 266.27 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Październik Weekendowy wypad towarzyski do Londynu połączony ze zwiedzaniem nadmorskich okolic. Listopad Weekend na Mykonos. Super sprawa! Wyspa poza sezonem pusta a przy wynajęciu samochodu wszystko da się zobaczyć w jeden dzień. Ceny Ryanaira z Aten zaczynają się od 5 Euro Załącznik: Mykonos1.jpg [ 193.33 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Załącznik: Mykonos.jpg [ 172.46 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Następnie na pokładach Singapore Airlines ruszyliśmy do Tajlandii, która w tym roku mnie nie zachwyciła ale o tym będzie w relacji. Zaczęliśmy od północy Załącznik: taj.JPG [ 200.28 KiB | Obejrzany 3586 razy ] A później odpoczywaliśmy na Krabi Załącznik: Krabi.jpg [ 108.39 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Grudzień Wracając zaliczyliśmy szybkie zwiedzanie Singapuru i jednodniowy stop na świąteczne zakupy w Londynie. Załącznik: Singapur.JPG [ 113.2 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Załącznik: singapur2.JPG [ 129.47 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Załącznik: Singapur (5).JPG [ 145.36 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Po powrocie z Tajlandii i Singapuru zabawiłem w domu niecałe 30 godzin a znowu trzeba było lecieć. Tym razem do Porto ale żeby nie było za łatwo to: Pierwszy stop i kilka godzin wypadł w Załącznik: Neapol.jpg [ 142.2 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Neapolu drugi stop był w Barcelonie i już po 2 dniach dotarłem do a raczej na ![]() Załącznik: Porto.jpg [ 123.49 KiB | Obejrzany 3586 razy ] Porto na świąteczny "opłatek" moderatorski. Perspektywy na 2017 są dobre i niepewne. Niepewne bo to kolejny rok z rzędu gdy zmieniam pracę skuszony lepszą propozycją. Z jednej strony fajnie ale z drugiej niepewność co do urlopu i wolnego. Dobre bo jest kupionych sporo biletów! ![]() Stycznień: Hiszpania, Włochy i Irlandia. Marzec: Dubaj z W6 na razie OW Kwiecień: zlot Budapeszt, weekend w Koszycach, Kwiecień/maj: Kuba na majówkę z promo Iberii a powrót Eurowings. Czerwiec: Japonia OW ale zrobi się z tego RT a może i RTW ![]() Ostatnio na RTW nadarzyła się jeszcze jedna okazja, której się nie spodziewałem i żal będzie nie skorzystać. A na horyzoncie w oddali, na drugą część roku gdzieś w planach widać Antypody! Z poprzedniego roku jak zwykle żałuję niewykorzystanych biletów, choć myślę, że to był dobry rok! W nadchodzącym życzę wszystkim wysokich lotów, tylu startów co lądowań, samych uznanych EF w C a nawet F i każdemu przynajmniej jednego RTW! |
Autor: | rw30 [ 31 Gru 2016 20:59 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
lotniczo byl to udany rok szczegóły odnośnie połączeń tutaj: http://flightdiary.net/rw30/2016 dla mnie najważniejsze, że z planowanych 6 służbowych wyjazdów do Abu Dhabi do skutku doszły tylko 3, i że ogólnie udało mi się zmniejszyć ilość lotów w stosunku do roku poprzedniego, choć o niewiele, bo z 32 do 29. W związku z tym miałem więcej czasu na zwiedzanie katalońskich spotów kitesurfingowych, co cenię sobie wyżej niż latanie & zwiedzanie. ***wyjazd roku to zdecydowanie wyjazd do Tarify / na południe Portugalii, 8 dni na kite'a właśnie. Transport pociągiem AVE na trasie Barcelona - Sevilla - klasa ***widok roku - Gaztelugatxe [niedaleko Bilbao] ***ilość niewykorzystanych biletów: 4 wyjazdy [łącznie 11 segementów]. W sumie tylko braku wyjazdu do San Sebastian jakoś mocno żałuję. Reszta to pochodne przełożonych / odwołanych podróży służbowych. *** licznik AVE: 4 odcinki, w tym dzisiaj, Madryt - Barcelona. AVE przywraca moją wiarę że transport publiczny może być wygodny. zdjęcia - może potem coś wrzucę Plany na 2017: ***wyprowadzka z Barcelony, choć z różnych względów jeszcze nie wiem gdzie ***jeszcze mniej lotów, jeszcze więcej kitesurfingu ***usunięcie migdałów ![]() |
Autor: | ciacho_majonez [ 31 Gru 2016 21:28 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Wynik za 2016 rok został zamknięty, więc pochwalę się i ja. ![]() Zanotowałem spadek liczby lotów w stosunku do 2015 roku, z drugiej strony udało mi się odbyć więcej podróży, więc to zapewne na duży plus. Cyferki: Styczeń Nowy rok przywitany w Odessie, do tego Londyn na weekend; Luty - Kwiecień ładniejsza połówka pracowała w Brukseli, czas ten upływa mi na 10 weekendowych podróżach do tego miasta i generalnie poznawaniu kraju; Luty Paryż na walentynki; Maj majówka w Odessie z krótkim stopem w Kijowie,do tego Lizbona, Porto i jednodniówka w Dortmund; Czerwiec Amsterdam i w drodze powrotnej po raz kolejny Bruksela; Lipiec wieczór kawalerski w Budapeszcie, jeden z forumowiczów współorganizatorem ![]() Sierpień Ślub, dwóch forumowiczów obecnych ![]() Sierpień/wrzesień podróż poślubna, czyli Indonezja z jednodniowym stopem w Katarze; Grudzień aktualnie trwają przygotowania do przywitania nowego roku w Odessie ![]() Poza tym Odessę udało się odwiedzić jeszcze dwukrotnie pociągiem, do tego doszedł jeszcze trzy razy Szczecin i jakieś inne krajówki. |
Autor: | marek2011 [ 03 Sty 2017 09:36 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
U mnie sezon się zamknął na samej końcówce roku; statystyki wypadły nieco gorzej niż w 2015 jeśli chodzi o liczbę lotów. W 2016 było ich 133 co dało prawie 252 tys. km w powietrzu i niemal 15 dni non stop spędzonych na pokładach. Byłem łącznie na 60 lotniskach w 35 krajach na świecie. Loty obejmowały dwa RTW oraz kilka mniejszych i większych kółek, wypadów weekendowych i różnych krótszych wyjazdów. Testowałem sporo produktów premium (C i F) m.in. w ANA, Qatar Airways, KLM, Saudi Arabian Airlines, Jet Airways, Asiana Airlines, Air New Zealand, Air Canada, Malaysia Airlines, Qantas Airways i Eva Air. W trakcie roku trzy razy odwiedziłem Chiny, kilka razy wpadałem do USA, pierwszy raz byłem w Kandzie i w Nowej Zelandii, po paru latach wróciłem do Malezji, Brazylii, Wietnamu i Egiptu, zahaczyłem m.in. o Indonezję, Tajlandię, Kambodżę, Koreę Południową, Gruzję, Tajwan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, byłem m.in. w Zagrzebiu, Rio de Janeiro, Bangkoku, Szanghaju, Stambule, Marsylii, Fryburgu, Sajgonie, Madrycie i na Majorce, Wilnie, Bukareszcie, Paryżu, Winnicy, Atenach, Kantonie, Chicago, Seulu, Salt Lake City, Nowym Jorku, Sao Paulo, Hanoi, Kairze, Tajpej, Tbilisi, Toronto, Kuala Lumpur, Kurytybie, Chengdu, Auckland, Dubaju, Kijowie, trochę też latałem oczywiście po kraju. W 2017 pierwszy lot już rzecz jasna zaliczony ![]() |
Autor: | cccc [ 16 Sty 2017 22:54 ] |
Temat postu: | Re: Podsumowanie sezonu 2016 |
Lotow z tego, co naliczylem 46, o ile czegos nie zapomnialem. ![]() 1.) luty, weekend w Lisbonie 2.) marzec, dlugi weekend w Sarajevie 3.) marzec, 2 tyg. Grenlandia (wyprawa z psami Huski) + Islandia 4.) kwiecien, weekend w Paryzu 5.) czerwiec, 10 dni: Oslo, Bergen i Fiordy Norwegii 6.) lipiec/sierpien, 2 tyg. Tanzania: Zanzibar + prywatne safari 7.) wrzesien, weekend w Wa-wie 8.) listopad, 3 tyg. Sikkim, Bhutan (zachodni, wschodni i poludniowy), Asam, Kalkuta 9.) grudzien, weekend w PL 10.) grudzien, Tanzania 10 dni, Sylwester i NR na szczycie Kilimanjaro 11.) styczen, 4 dni zwiedzania Burundi Pozdrawiam. |
Strona 3 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |