Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Podsumowanie sezonu 2014
podsumowanie-sezonu-2014,1624,60863
Strona 3 z 5

Autor:  Washington [ 15 Gru 2014 19:11 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Ja również mogę podsumować już ubiegły sezon. Był on dla mnie rekordowy, gdyż czując oddech kończących się studiów (a więc i wolnego czasu) starałem się go wykorzystać do maksimum - myślę że się udało :)

Najpierw więc był więc Izrael w styczniu - 2 loty, 6 dni na miejscu
Image
Potem nadszedł czas na Maroko w lutym - 4 loty, 8 dni
Image
Kolejna była Gruzja na narty na początku marca - 2 loty, 11 dni
Image
Następny był zlot moderatorów w Sopocie w kwietniu (impreza tajniejsza niż spotkania loży masońskiej) - 2 loty, 3 dni
Image
Po tak fajnej imprezie pobić ją mogła tylko Brazylia w maju połączona z krótkim postojem w Andaluzji - 13 lotów, 16 dni
Image
Image
Ostatni przed wakacjami była Francja w czerwcu - krótka wycieczka do Bretanii - 2 loty, 6 dni
Image
Na ostatnie długie wakacje w życiu udaliśmy się do Chin oraz na Filipiny, z postojami po drodze w Pradze i Helsinkach - 11 lotów, 60 dni
Image
Image
Image
Potem nadeszła smutna rzeczywistość pracy czyli wypady weekendowe - najpierw do Wilna - 0 lotów bo PB :P, 2 dni
Image
Jednodniówka we Wrocławiu - 2 loty, 1 dzień
Image
Mikołajki w Flandrii - 2 loty, 2 dni
Image
Jednodniówka w Mediolanie - 2 loty, 1 dzień
Image
I niczym gwiazdka na czubku choinki na sam koniec Wenecja (podczas powrotu połączona z zwiedzaniem Bolonii i świątecznego Wrocławia) - 3 loty, 2 dni
Image
Podsumowując - w 2014 (zapewne po raz ostatni przed emeryturą) miałem okazje odbyć 45 lotów (najwięcej do tej pory) i spędzić w podróży 115 dni (nie najwięcej, ilości wolnego czasu na Erasmusie nic nie pobije :P)

Autor:  Anonymous [ 15 Gru 2014 19:34 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

U mnie na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, bo przede mną jeszcze wypad do Rzymu ale mogę powiedzieć, że 2014 był rekordowy - ponad 100 lotów (co prawda 1/3 to krajówki, bo ciągle krążę między Poznaniem a Warszawą) i ponad 100 dni spędzonych w podróży. Wiele spełnionych marzeń i z każdym kolejnym wyjazdem chęć na jeszcze więcej i więcej :)

Autor:  marcino123 [ 15 Gru 2014 20:22 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

za każdym razem kiedy już chcę napisać, to taki Washington albo Boisfarine czy ktoś inny z 8 okrążeniami dookoła świata podcinają mi skrzydła ;)
ale co tam: rok 2014 czyli...odkrycie F4F i w związku z tym skromne początki:

Kwiecień: Wrocław > Girona > Wrocław (FR)
Maj: Gdańsk > Stavanger > Gdańsk (W6)
Październik: Gdańsk > Eindhoven > Gdańsk (W6)

w styczniu wreszcie poza Europę :D

Autor:  Grzegorz40 [ 16 Gru 2014 00:23 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Nie będę ściemniał, że kiedyś było lepiej. To był najlepszy rok; jak do tej pory, oczywiście. Wszystkie pomysły na przeloty pochodziły ze strony Fly4free, więc niniejszym: Wielkie Dzięki!!!

Maj: Warszawa – Zadar – Warszawa (Scandjet by EnterAir); 4,5 dnia w Chorwacji; objazdówka wynajętym samochodem: Split – Brač – Trogir – Park Narodowy Rzeki Krka – Park Narodowy Paklenica;

Czerwiec: Warszawa – Göteborg – Warszawa (WizzAir); kilkugodzinówka w Göteborgu;

Lipiec: Warszawa – Tallin – Warszawa (LOT); 2 dni w Tallinie; przejazd Simpleexpresem do Sankt Petersburga; 5 dni i białych nocy w Petersburgu, w tym wycieczki kolejowe do Carskiego Sioła i Peterhofu; powrót do Tallina; jednodniówka promem Viking z Tallina do Helsinek; 1 dzień w Tallinie;

Sierpień: Warszawa – Wiedeń – Warszawa (LOT); 3 dni w Wiedniu;

Listopad: Warszawa – Abu Zabi – Warszawa przez Belgrad (Air Serbia we współpracy z Etihad); 4 dni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w tym jednodniowy wypad autobusowy do Dubaju.

Image

Najwyższy szczyt wysp adriatyckich zdobyty, a na dole strony, drobnym drukiem: "można go zdobyć wjeżdżając prostą dróżką samochodem" ;-)

Image

Pustelnia Blaca na Wyspie Brač. Tu już niczym nie można dojechać. Pół godziny zasuwania po górkach w upale.

Image

Trogir

Image

Z której strony nie spojrzeć cudowne miasto :-)

Image

Franciszkański klasztor na wysepce Visovac. Park Narodowy Rzeki Krka.

Image

Znów musiałem się wdrapywać z samego dołu. Dopiero z góry widać cały Roški Slap na rzece Krka

Image

Skradinski buk na rzece Krka.

Image

Park Narodowy Paklenica, czyli góry Velebit. Po górach ostatnio chodziłem ...; to było tak dawno, że nie pamiętam, kiedy ostatnio chodziłem po górach ;-)

Image

Schronisko górskie Paklenica.

Image

Doszedłem tylko do najwyżej zamieszkałego domu w Velebicie, czyli Ramića dvori; mają tu chyba najwyżej położone na świecie boisko do bocce ;-)

Image

Koniec roku szkolnego w Göteborgu. To właśnie było największe zaskoczenie mojej kilkugodzinówki.

Image

Image

Sankt Petersburg; Kanał Gribojedowa, w tle Cerkiew Spas-na-krowi.

Image

Kapciuszki założone. Można zacząć ślizgi po Sali Wielkiej Pałacu Katarzyny w Carskim Siole. Zaraz obok była Bursztynowa Komnata, ale tam już nie można było robić zdjęć.

Image

Peterhof – królestwo fontann.

Image

Image

Image

Image

Dni Dostojewskiego w Sankt Petersburgu. Wielkie święto literatury. Do Fiodora w gościnę zjeżdżają wszyscy najwięksi pisarze: Puszkin, Lermontow, Gogol, Kryłow, Szekspir, Balzak, de Musset, George Sand, Schiller, Goethe. Stoły suto zastawione, czas zacząć zabawę ;-) Wielcy pisarze z przymrużeniem oka ;-) Powyżej, George Sand wraz ze swoim orszakiem ;-)

Image

Królem zabawy jest oczywiście Sasza Puszkin ;-)

Image

Kryłow ze zwierzakami ;-)

Image

Zgrana rodzinka, czyli Bracia Karamazow ;-)

Image

Podniesienie Mostu Pałacowego. Godzina 1:20 w nocy. Całkiem jasno ;-)

Image

w dzień bym tego nie przeżył ;-)

Image

Sankt Petersburg. Sprint łyżworolkowy pod Pałacem Zimowym. Srint jak sprint; kółko miało 850 m, mężczyźni robili po 6 kółek, kobiety po 4. Hmm, może dla mistrzów olimpijskich i mistrzów świata w biegach narciarskich (bo tacy tu biegli) to sprint ;-)

Image

Image

Pokręciłem się chwilę przy strefie VIP-ów; no i się wkręciłem; mam autograf Aleksandra Liogkowa (chociaż to się chyba transliteruje Legkow); to taka rosyjska Justyna Kowalczyk, a może nawet lepiej - mistrz olimpijski z Soczi na koronnym dystansie 50 km. Na zdjęciu pozuje z jakąś panią.

Image

Sankt Petersburg. Teatr Maryjski.

Image

Taki świat drogi targałem marynarkę, ale warto było. Jezioro Łabędzie już dawno nabrało wymiaru światowego. Bardziej kojarzymy je z Czarnym Łabędziem Natalie Portman niż z rosyjskim baletem klasycznym, a wszystko zaczęło się właśnie tutaj: 15 stycznia 1895 r. w Teatrze Maryjskim; przynajmniej jeśli chodzi o najbardziej rozpowszechnioną wersję w scenografii Mariusa Petipy i Lwa Iwanowa. Spektakl odbył się po raz 1.744.

Image

Biały łabędź i ...

Image

oczywiście Czarny też ;-)

Image

Katedra w Helsinkach

Image

Wyspa Suomenlinna. Plaża trochę twarda, ale bardzo przyjemna ;-)

Image

Temppeliaukio - kościół w skale; słynie z wyśmienitej akustyki; miałem okazję sprawdzić; po południu w kościele było już tylko kilku turystów; nagle do kościoła wparowała grupa elegancko ubranych kobiet i mężczyzn i rozpoczęła próbę. Okazało się, że to chór z Lake Forest, Illinois trenuje przed koncertem w ramach swojego bałtyckiego tournee :-)

Image

Image

Tallin. Stare Miasto.

Image

Wiedeń. Biuro Wielkiego Mistrza, drugie piętro po schodach ;-)

Image

Z wizytą w Zakonie Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli u ... najprawdziwszych Krzyżaków ;-)

Image

Niestety, szefa nie zastałem ;-) Dr Bruno Platter to 65. Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego. Cóż za ciągłość historii. Dla przypomnienia, 26. Wielki Mistrz to niejaki Ulryk von Jungingen znany spod Grunwaldu, a 24. Konrad Wallenrod znany z Konrada Wallenroda ;-)

Image

Hofburg, koncert Hoch und Deutschmeister - najstarszej wiedeńskiej orkiestry dętej.

Image

Wiedeń. Wieczór z Frankiem Sinatrą podczas Festiwalu Filmowego na Placu Ratuszowym. Festiwal polega na tym, że na ogromnym ekranie na ścianie Ratusza wyświetlane są filmy z koncertami, od 21, codziennie, przez całe wakacje. I to z pierwszorzędnymi koncertami, np. opera Tosca Pucciniego, symfonie Beethovena, Goran Bregovic, Gloria Estephan. Ciekawe, czy u nas coś takiego by się sprawdziło. "Ogrody Muzyczne" na warszawskim Zamku Królewskim nawet nie zbliżają się do tej skali przedsięwzięcia. Rozstawionych kilkaset krzesełek, za nimi półkoliste trybuny i efekt jest taki, że wieczorem kilkaset osób ogląda sobie świetny koncert za darmo, drugie tyle niezainteresowane koncertem zajada się przy punktach gastronomicznych. Świetna robota miasta, restauracji i sponsorów.

Image

Pokaz lipicanów w Hiszpańskiej Szkole Jazdy (Spanische Hofreitschule) w Hofburgu.

Image

Image

Maneż marzenie :-)

Image

W czasie pokazu lipicanów robienie zdjęć / filmowanie jest zakazane (żeby nie drażnić koni) i pilnują tego dosyć mocno; no ale coś tam udało się cyknąć (snapshot z filmiku).

Image

Eugeniusz Sabaudzki; znaczy ten na koniu ;-)

Image

Coś strzeliło mi do głowy, żeby skorzystać z karuzeli Praterturm. Bez namysłu kupiłem bilet, wsiadłem i dopiero wtedy przyszła refleksja, jak już nie można się było wycofać. Może to tylko zwykła karuzela łańcuchowa. Jest tylko jeden szczegół: to najwyższa karuzela łańcuchowa na świecie. Na Praterturm człowiek swobodnie wiruje na karuzeli łańcuchowej na wysokości 114 m, znaczy się na wysokości dobrego wieżowca. Odjazd, bałem się jeszcze po zakończeniu przejażdżki ;-)

Image

Misio w kreskówkach jest taki słodki, więc nie może być niebezpieczny ;-) Wiedeńskie zoo.

Image

Ta cholerna panda przez pół godziny żarła bambusa i nawet nie raczyła się odwrócić do zdjęcia ;-)

Image

Koala za to cały czas spała. Wyglądała jak nieżywa. Przyszła pani, obudziła koalę, oderwała ją od drzewa, zważyła, z powrotem przyczepiła do drzewa; koala momentalnie usnęła ;-)

Image

Formuła 1. Grand Prix Abu Zabi.

Image

Niski przelot odrzutowca Etihadu, sponsora imprezy.

Image

Image

Wyścig zaczyna się za dnia, a kończy przy sztucznym świetle.

Image

who’s singing at the after-race concert?

Image

Image

W pięknym towarzystwie, to i człowiek wyględniej wygląda ;-)

Autor:  DMW [ 16 Gru 2014 00:44 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Washington napisał(a):
Image
Jednodniówka we Wrocławiu - 2 loty, 1 dzień
Image

A gdzie we Wrocławiu zrobiłeś te zdjęcia? To pierwsze chyba w okolicach zoo..? a drugie..?

Autor:  Washington [ 16 Gru 2014 01:13 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Zdjęcie z jeziorem i łódką to są Troki na Litwie (zdjęcie jest do wpisu powyżej "Potem nadeszła smutna rzeczywistość pracy czyli wypady weekendowe - najpierw do Wilna - 0 lotów :P bo PB , 2 dni")
A zdjęcie z hipkiem to owszem Zoo, a dokładniej nowo otwarte Afrykarium, które polecam :)

Autor:  JarekGdynia [ 16 Gru 2014 09:40 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Jako że wczoraj wróciłem z ostatniego wyjazdu można podsumować 2014 rok :D
Co do ilości lotów to nie był rekordowy bo kilka wyjazdów było autokarowo-samochodowych

Kwiecień - Gruzja (Wizz)
Maj - Mazury (auto)
Czerwiec - Ukraina (auto)
Lipiec - Sztokholm (Wizz)
Sierpień - Toruń (polsibus)
Wrzesień - Częstochowa + Beskid Sądecki (auto)
Październik - Ukraina (autobus)
Grudzień - Paryż (Wizz)

Na 2015 już też troche planów więc tylko się cieszyć

Autor:  yogibabu [ 16 Gru 2014 13:58 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

U mnie również czas na podsumowanie. W tym roku wziąłem się na serio :lol: z podróżami i wyszło z tego:

Kwiecień - Praga - PB
Maj - Ateny - Aegean
Czerwiec - Malaga, Gibraltar, Sevilla - Norwegian
Czerwiec - Alanya - Enter Air
Lipiec - Barcelona - LOT
Lipiec - Kijów - LOT
Sierpień - Amsterdam - LOT
Sierpień - Bratysława, Wiedeń - PB
Wrzesień - Wilno - Simple Express
Październik - Rio,Wodospady, Madryt - Iberia, GOL, Norwegian
Listopad - Bolonia - Ryanair

Oby 2015 był równie udany jak 2014...
Chyba będzie :lol: bo na 2015 mam już bilety do: Tel Aviv, Rzym, Dubaj, Lisbona...

Autor:  JIK [ 16 Gru 2014 17:01 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Nie ma co ukrywać, że 2014 był moim najlepszym rokiem pod względem podróży. Większość z nich odbyłem dzięki uprzejmości AFT, do tego wpadło kilka zakupionych promocji ze strony głównej (Kanada, Dubaj). W mijającym roku spełniłem kolejne ze swoich marzeń, a mianowicie spędziłem 3 dni na SXM. Nie ma co zanudzać więc przedstawię tylko liczby:

48 lotów
6 nowych linii lotniczych: Aegena, Emirates, Air Serbia, Turkish, Iberia, Copa Airlines
7 nowych państw: Grecja, Cypr, ZEA, Gwatemala, Panama, Kanada, Ukraina

A wszystko korzystając z 26 dni urlopu oraz długich weekendów

Załącznik:
rok.png
rok.png [ 200.12 KiB | Obejrzany 2451 razy ]


I kilka fotek:

Załącznik:
gua.png
gua.png [ 400.79 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Załącznik:
pty.png
pty.png [ 326.75 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Załącznik:
sxm.png
sxm.png [ 253 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Załącznik:
yyz.png
yyz.png [ 227.46 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Załącznik:
dxb.png
dxb.png [ 324.41 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Załącznik:
pvg.png
pvg.png [ 276.25 KiB | Obejrzany 2451 razy ]

Autor:  Raphael [ 18 Gru 2014 21:30 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Debiutuję z takim podsumowaniem :) nie odbyłem setek ani dziesiątek lotów, ale za to każdy wnosił coś nowego, odkryłem kilka pięknych zakątków świata (a dzięki f4f odbyło się to ciekawie i w miarę tanio):

przede wszystkim 1. rok na forum,
1. lot low-costem (dotąd tylko czartery) i tym samym
1. lot Ryanair'em
1. lot Wizzair'em

4 lotnicze wyjazdy (8 lotów):
[TravelService] Madera - wycieczka last minute z BP,
[Ryanair] Kos - 1. wylot zorganizowany nie metodą "lastminute", ale samemu - wyszło zdecydowanie taniej niż z BP
[Ryanair] Bruksela - długi weekend
[Wizzair] Dortmund - 1. jednodniówka

Załącznik:
2014 samolotem.jpg
2014 samolotem.jpg [ 159.5 KiB | Obejrzany 2324 razy ]

Autor:  magda-lenka [ 18 Gru 2014 22:11 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

2014- bardzo przyjemny rok
28 lotów
styczeń- Gran Canaria, Londyn
luty- Antalya
maj- Bangkok
czerwiec-Istambuł, Budapeszt
wrzesień- Bruksela, Brugia
październik- Kapadocja
listopad- Paryż
grudzień- Maroko

Autor:  krystoferson112 [ 18 Gru 2014 22:37 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Ale niektórym "zazdraszczam" :) podróży po świecie, skromne moje za 2014 r:
maj -Białoruś, Brześć, Mińsk bez wizy MŚ w hokeju, dzięki informacji na fly4free, podróż koleją.
czerwiec- Belgia, Charleroi, Waterllo, Leuven, Zaventeem- dzięki pracodawcy, podróż Wizz.
lipiec - Estonia, Tallin- PLL Lot, Simpleexpress do Rygi na Łotwę i powrót PLL LOT, dzięki informacji na forum bilety za 190 zł .
wrzesień- Ukraina, Kovel, Kijów-Gruzja, Kutaisi- lot Wizz Ukraine, powrót takżę przez UA, Kijów, Lwów.

nie wyszedł Londyn w październiku pomimo zakupionych biletów dzięki pracodawcy, i Praga w grudniu z tych samych względów, którą nadrabiam w styczniu 2015. -Tigerexpres. Pozdrawiam.

Autor:  Juve [ 19 Gru 2014 14:40 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Szczena siada przy podróżach niektórych z Was...
Moje skromne 26 lotów w tym roku:

STYCZEŃ:
WRO-BVA
BVA-WRO
WRO-EIN
EIN-WRO

LUTY:
WRO-LTN
STN-WRO

KWIECIEŃ:
POZ-BVA
BVA-POZ
WRO-WAW
WAW-WRO

MAJ:
WRO-WMI
WAW-TLL
TLL-WAW
WMI-WRO

CZERWIEC:
Miał być wyjazd do Warszawy, jednak w drodze na lotnisko miałem wypadek samochodowy. Takie poświęcenie... ;)

SIERPIEŃ:
WRO-WMI
WMI-WRO

PAŹDZIERNIK:
WRO-WMI
WMI-WRO (W Modlinie oczekiwanie na samolot w trakcie meczu Polska-Niemcy. Oglądaliśmy z bratem na laptopie, nawet nie zauważyliśmy kiedy za naszymi plecami zebrał się tłum zainteresowanych :D )
WAW-NBE
MIR-WAW

LISTOPAD:
WRO-EIN
EIN-WRO

GRUDZIEŃ:
WRO-WMI
WAW-BUD
BUD-WAW
WMI-WRO

Przyszły rok będzie lepszy ;)

Autor:  PiotrekS [ 19 Gru 2014 15:12 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

U mnie posucha :(
WMI-DUB
DUB-KRK
KTW-EIN-KTW

Przyszły rok może być tylko lepszy (mam nadzieję)...

Autor:  04patryk12 [ 19 Gru 2014 16:25 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

w 2014 roku 25 segmentów

luty 2014: Lizbona i Madryt
maj 2014: jednodniówka w Malmoe
maj 2014: kilka dni na Kos
lipiec 2014: weekend we Wrocku i w Wawie
lipiec 2014: kawalerski w Amsterdamie
wrzesień 2014: weekend w Brukseli
październik 2014: poślubnie w USA (pierwsza podróż międzykontynentalna)
listopad 2014: weekend w Toskanii po uzyskaniu tytułu mgr inż.
grudzień 2014: 25-urodziny w Atenach

a na 2015 rok już kilkanaście segmentów zaplanowane :)

Autor:  Anonymous [ 19 Gru 2014 16:46 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Tez skromnie co do ilosci lotow (ale w 2015 odbijam sobie :D )

Styczen: Weekend w Amsterdamie
Luty: Gwatemala, Miami, Nowy Jork
Marzec: narty w Andorze
Kwiecien: Paryz, Guangzhou, Pekin, Manila, Puerto Princessa
Sierpien: Lodowce w Alpach
Wrzesien: Ostatnie imprezy Ibiza
Grudzien: Lizbona na weekend

Załączniki:
Untitled.png
Untitled.png [ 233.53 KiB | Obejrzany 1919 razy ]
10623443_10201642790031628_1430300768077070799_o.jpg
10623443_10201642790031628_1430300768077070799_o.jpg [ 89.13 KiB | Obejrzany 1919 razy ]

Autor:  Anonymous [ 19 Gru 2014 17:14 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

Ok zmienilem lekko nazwe zeby to bardziej mialo sens, chodzilo mi tu o porownanie do np. JIKa czy przemosa74 ;)
Ogolnie mowiac mialem tylko dwa loty miedzykontynentalne tylko ze to jeszcze za czasow jak zaczalem bawic sie skladakami:
LGW-BCN, BCN-MIA-GUA-MIA-JFK-LHR < 2000zl
LHR-CDG, CDG-CAN-PEK-XIA-MNL-PPS-MNL-CAN-LHR < 2000zl

Autor:  MaSell [ 19 Gru 2014 17:49 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

U mnie 2014 był skromny, wszystko wskazuje na to że 2015 będzie jeszcze skromniejszy. A wyglądało to tak:

Mapa poglądowa:
Image

Najpierw był wiosenny Szanghaj
Image

Później Hong Kong
Image

A jak HK, to i Macau. Dziwne miejsce
Image

GP Malezji
Image

Australia
Image

Różne dziwactwa w UK
Image

Londyn
Image

GP Budapesztu
Image

Sri Lanka
Image

Dubai
Image

W międzyczasie zaplątal się jeszcze weekendowy Dublin, musze dodać do flightdiary :D

Image

No dobra, może aż tak skromnie nie było, ale do rekordowego 2013 nie ma co porównywać :)

Autor:  Niva [ 19 Gru 2014 18:29 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

To i ja wrzucę, choć u mnie jeszcze nie koniec na ten rok - do wylatania został Sylwester na Cyprze z Air Serbią :)

Image

Bardzo skromnie, bo przez pierwszą połowę 2014 byłam uziemiona, ale w drugiej połowie udało się spędzić urlop bardzo różnorodnie - od campingu na Islandii, przez kolejne odwiedziny w Japonii, po leżenie plackiem na plaży na Cape Verde.

Image
Udało się też odhaczyć jedeno z ciekawszych lądowań - na KIX.

Image
Japonia

Image
Islandia

Image
Islandia

Image
Boa Vista, Cape Verde

I trochę danych:
Image

Autor:  dream.big [ 19 Gru 2014 18:35 ]
Temat postu:  Re: Podsumowanie sezonu 2014

U mnie skromnie, w porównaniu z innymi, ale na pewno najlepszy rok, jeżeli chodzi o podróże :)

Marzec: Gdańsk - Warszawa (PB) - Rzym (Wizz) - Neapol (Trenitalia) - Rzym - Gdańsk (Wizz),
Kwiecień: Gdańsk - Poznań - Berlin - Poznań - Gdańsk (PB),
Czerwiec: Gdańsk - Hamburg Lubeck (Wizz) - Majorka (Ryan) - Eindhoven (Ryan) - Gdańsk (Wizz),
Wrzesień: Gdańsk - Warszawa (PB) - Mediolan Bergamo (Ryan) - Trapani (Ryan) - Palermo (bus) - Trapani - Goteborg (Ryan) - Gdańsk (Wizz),
Październik: Gdańsk - Warszawa (PB) - Gdańsk (Ryan)

Miało być jeszcze: Gdańsk - Oslo - Malaga - Barcelona - Gdańsk, ale niestety nie wypaliło i bilety przepadły.

Łącznie 11 lotów, 5 Wizz, 6 Ryan.

W przyszłym roku planuję pierwszą podróż poza Europę,

Strona 3 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/