Fly4free.pl

Jak 'trafi kosa na kamień" to się nie będziesz zastanawiał

_________________
http://ineedatrip.pl/

Jest i nie jest bez sensu. Oczywiste jest że nikt nie podejmie za pytającego decyzji. Ale ja odbieram tego typu pytania trochę jak dyskusje przy piwie. Chęć poznania opinii innych , nie po to żeby się nawzajem przekonywać tylko ze poszerzyć własne horyzonty. Czasem niby bardzo oczywiste założenia czy uwarunkowania potrafią umknąć i taki głos z zewnątrz nam to uświadomi. A przy okazji utwierdzamy się w przekonaniu ze 80% opinii/wypowiedzi jest bez sensu i wiemy lepiej

_________________

Uważam, że tutaj jest dużo zależnych, między innymi kwestia drugiej połowy, z którą się żyje, dzieci, jak i kwestii finansowych. Osoby, które lepiej są sytuowane, a można powiedzieć i bogate nie będą miały problemy wyjazdów czy raz w roku czy wiele w roku.

Podróże a kwestia życia prywatnego, wszystko można połączyć jak się chce, ale uważam, też że trzeba liczyć siły na zamiary. Ja swoje podróże musiałem odłożyć na 5 lat, bo rozkręcałem z żoną działalność, ciułaliśmy grosz do grosza, aby spłacić zadłużenia w rodzinie aby nie brać kredytów. Z bólem d..y przeżyłem ten okres, a jak mocno mnie świerzbiło, to żona opowiadała mi historie gdzie mnie nie zabierze jak już wyjedziemy na prostą i jakoś człowiek przetrwał ten czas. Wszystko jest kwestią odpowiedniego ułożenia, poukładania spraw wewnętrznych życia prywatnego, zawodowego.

Dochodzi też kwestia, kto jak żyje, bo jeżeli żyjesz jak Pan, bo musisz zjeść masło, a nie margarynę (choć w chwili obecnej masło to zaraz produkt luksusowy), nie kupisz tańszych butów, czy oryginalnego sweterka itp, to nigdy Cię na te podróże nie będzie stać.

_________________

@seba1902, skoro piszesz, że coraz bardziej podoba Ci się wizja podróżowania po całym świecie odpowiem Ci
słowami Marka Twaina:
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj".

Niby mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale moim zdaniem na dłuższą metę to nieprawda. W związku z tym, jeśli ktoś przed poznaniem swojej żony czy męża dużo podróżuje, to prawdopodobieństwo wybrania partnera na całe życie, który siedzie cały dzień w domu przed telewizorem jest moim zdaniem niewielkie.

No, a jak się już spotka kogoś takiego, to wtedy jest już całkiem sporo plusów. Obecnie z żoną mamy bardzo różne godziny pracy (w sensie, ja pon-pt 8-16, a ona ma grafik i robi z reguły po 12 godzin, w tym weekendy). Niby to minus, ale efekt jest taki, że jak się trafia nam wspólny wolny weekend, to staramy się go wykorzystać na jakąś podróż. Nie ma wymówek, że nie, pojedziemy za tydzień, bo za tydzień nie ma możliwości, więc korzysta się w zasadzie w 100%.

Z drugiej strony równie często zdarza się, że jedno z nas jest w pracy, a drugie ma wolne. Więc skoro i tak nie spędza się wtedy czasu razem, to ani ja, ani żona nie widzimy problemu, żeby druga połowa sama sobie gdzieś pojechała.

Trzeci plus, teraz lecimy wspólnie do Tajlandii, wiadomo taka podróż to sporo rzeczy do przeczytania, ogarnięcia. Gdy latałem ze znajomymi z reguły sam musiałem to ogarniać, bo byłem niby "organizatorem", a teraz żona w wielu sprawach mnie wyręcza.

Oczywiście wiadomo, że niedługo gdy pojawi się dziecko (mam nadzieję, że niedługo ) to priorytety się pewnie trochę przesuną i na parę lat będzie trzeba trochę zwolnić, ale potem na pewno da się znaleźć jakieś rozwiązanie.

_________________

W temacie idealnego zwiazku malżeńskiego można sobie posłuchać np tutaj

_________________

Sam powinienes wiedziec czego oczekujesz od zycia i nie sluchalbym porad internetowych w takich sprawach, od ktorych moze zalezec Twoja przyszlosc.
Pamietaj, jak nie zrobisz to i tak ta inna opcja bedzie lepsza.
Pozdr.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Również często biję się z takimi myślami póki byłem singlem temat dla mnie był jasny- 100% podróże. Od kiedy jestem w związku trochę się to zmieniło. Fakt podróże są, ale już we 2 i jest ich znacznie mniej niż wcześniej, a obecnie z racji tego, że poszukuję pracy tą przyjemność muszę zawiesić do odwołania
Nigdy bym nie przypuszczał, że związek aż tak bardzo mnie zmieni w tej kwestii, ale to tylko potwierdza to, że nigdy nie możemy z góry założyć jak będzie nasze życie wyglądało

_________________

rili? poczekaj aż Ci się dziecko urodzi

_________________

Ej tam, dzieki fly4free latasz za free.


Dokladnie, tak jak w moim podpisie.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

hej

Podróżowałam odkąd pamietam.

Najpierw palcem po mapach w starym atlasie, ktory znalazlam gdzies na strychu na wsi. Potem wraz z bohaterami ksiazek, Tomek i jego przygody.... pamietam jak bawilam sie takimi plastikowymi zwierzakami i tworzylam karawany, z kocami i namiotami. Wtedy byly marzenia, glownie o Czarnym Ladzie. Szkola, liceum, studia. Zawsze z tylu zeszytow przedmiotowych mialam szkice, zwierzat, map, wypisane stolice itp. nauczyciele sie przyzwyczaili.
Poszlam do pracy, pierwszy wyjazd zagraniczny, objazd Francji i Hiszpanii. Ograniczone urlopem, coraz dalsze podroze, krok po kroku spelniane marzenia z dziecinstwa.
Pierwszy maz wolal siedziec nad rzeka i moczyc kija, niz podrozowac Drugi pojechal raz ze mna na Kube, gdzie "uczyl" Kubanki tanczyc salse, szybko przestal byc mezem Dorosly syn starajac sie o pierwsza prace zapytany, co robil w zyciu, odpowiedzial, no ja to glownie z mama po swiecie podrozowalem
Zycie prywatne? ogranicza sie do garstki kilku najblizszych mi osob, przyjaciol oraz szeroko, do ludzi spotkanych/ poznanych w podrozach. Z nimi utrzymuje stale kontakty, czasami wyjezdzamy razem, rozmumiemy sie super. Zauwazylam, ze w moim kregu sa ludzi mi podobni, szaleni na punkcie podrozowania lub skrajnie odmienni, ktorzy tez sa wazni
Mam ten komfort, ze jedyne dziecie zalozylo juz swoja rodzine, wiec z tej strony mam wolna reke.
Pewnie egoistycznie podchodze do zycia, ale pieniadze maja dla mnie wartosc typowo materialna- dokad moge za nie poleciec, co zobaczyc. Dalsi znajomi czasami miedzy wierszami pytaja, czemu tej kasy nie dam synowi, itp. Ci najblizsi wiedza, ze syn co mial dostac, dostal, lacznie z chalupa. To moje zycie, moja radosc, moje emocje, chce je przezyc.
Teraz tylko czasu mi najbardziej potrzeba, na zoabczenie jeszcze tylu miejsc.....

Mama twierdzi, ze tak mnie nosi, bo urodzilam sie w podrozy, w karetce pogotowia, w czasie jazdy. Nikt w rodzinie nie ma takiego wiatru pod skora

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

Ale przecież to forum podróżnicze - nikt Ci tu nie napisze 'ej stary zostaw te podróże - idź robić dzieci'

A na serio - według mnie wszystko da się pogodzić i na wszystko w życiu jest odpowiedni czas Jeśli nie czujesz jeszcze, że chcesz mieć rodzinę to poczekaj, może rok, może parę, a jeśli nie, to może nie jest to Twoja droga w życiu, nie ma utartego schematu, nic na siłę. Trzeba tylko pamiętać, że (co jest oczywistą oczywistością) żyje się raz i pewnych decyzji nie da się odwrócić.
A i jeszcze jedno - podróżować możesz całe życie, a na założenie rodziny (dzieci) jest raczej określony moment w życiu.

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Inna opcja to poszukac firmy, ktory chetnie wysyla w podroze sluzbowe.
Mialem kiedys taka prace, ze dolatywalem prawie codziennie samolotem, gdyz nie chcialem nocowac w hotelach, tylko w domu.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Czytam, czytam i oczom nie wierzę...
Jak komuś rodzina przeszkadza w podróżach, to przeszkodzi także deszcz albo skwaszona mina pana w telewizji.

Ja sobie śmigam po świecie, choć nie zarabiam kokosów i mam syna w wieku szkolnym. A, i do tego JESTEM KOBIETĄ.
Zawsze dziecko można wziąć pod pachę i tyle. To dopiero jest frajda, jak można młodemu człowiekowi pokazać świat!

Wszystko to kwestia chęci, dobrej organizacji i jednak pasji...

Więc słuchaj siebie, a wszystko się ułoży po Twojej myśli

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

Mam znajoma prawie co miesiac smiga gdzies samolotem.
Zapytalem jak to finansuje, bo wiem, ze nie za dobrze zarabia i pracuje 80%.
Powiedziala, ze dostaje od ex meza alimenty, mimo iz nie mieli dzieci.
Pozdr.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Fajnie się czyta tę dyskusje siedzieć na krawędzi fiordu i czekając na zachód słońca.

Wyżej została napisana ważna rzecz. Pasja. Nie każdy kto dużo podróżuje od razu czuje pasje do tego. W szczególności czasem nie jest to jedyna pasja. A wtedy zaczyna się kręcenie butelką - kupić nowe bilety, dodatkowe skórzane frędzelki do Harleya czy nowe kostki do gitary, czy jeszcze jakieś inne inności.
Osobiście wolałem połączyć z pracą podróżowanie, a nie np muzykowanie. Nie żebym nie próbował...

I to właśnie proponuje, spróbować na kilka sposobów. A jest spora szansa ze uda się znaleść ten najlepszy.

_________________

Wydaje mi sie, ze z czasem podroze moga stac sie bardziej rutyna niz pasja.
Moze jestem dziwny, ale w dziecinstwie nie marzylem o podrozach, nawet mi sie nie snilo.
Podrozuje samotnie, ale czasami przydalby sie Ktos, kto moglby mi pomarudzic i podokuczac.
Milego wieczoru.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

porównywane tutaj są zupełnie inne kategorie z drzewa wartości,
rodzina to korzeń, a podróże to owoce,
krótkoterminowo się nimi najesz, ale generalnie korzeń trzeba zapuścić żeby być szczęśliwym długoterminowo

_________________

@lahcimmm2

Powyższe to jedynie Twoja prywatna opinia, a nie generalna reguła szczęścia.

@boots Wiadomo,że każdy tu pisze z własnego punktu widzenia,ale czasem jest on komuś też bliski