Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 12 Cze 2019 00:59 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
„Październik – najbardziej „lotniczy” miesiąc, upłynął głównie pod znakiem podróży do Indonezji na wschodnią Jawę i północne Sulawesi. W nowy rok wszedłem z postanowieniem napisania relacji z tego wyjazdu”
Skoro tak napisałem w Podsumowaniu Sezonu 2017 (tak, spore opóźnienie w relacji :) ), to wychodząc z założenia, że lepiej późno niż wcale, czas w końcu się wywiązać z obietnicy.

Prolog
Sierpień 2016 – pierwszy raz w Indonezji – wtedy wybór padł na raczej nietypowy kierunek, bo Sumatrę, którą na koniec okrasiliśmy krótkim pobytem w Yogyakarcie. Już wtedy po lekturze przewodnika wiedzieliśmy, że do Indonezji wypadałoby wrócić. Rok później mieliśmy już bilety Qatar do Dżakarty i plan na kolejny wyjazd do Indonezji. Tym razem szlaki bardziej utarte jak wschodnia Jawa, ale również mniej znane – północne Sulawesi. Na miejscu pełnych 15 dni – co dało się „upchnąć” w takim czasie? Całkiem sporo, choć oczywiście z dużą pomocą krajowych połączeń wewnątrz Indonezji, bo takie zaliczyliśmy cztery. Dla ciekawskich uchylę rąbka tajemnicy i dodam, że będą wulkany, żółwie, „upiory”, makaki i delfiny.

5 października wystartowaliśmy z Warszawy. Przesiadka w Doha – obowiązkowe zdjęcie z misiem,
Załącznik:
9E8A6880.JPG
9E8A6880.JPG [ 475.7 KiB | Obejrzany 10050 razy ]

jakiś posiłek w McDonaldzie z widokiem na płytę lotniska,
Załącznik:
9E8A6882.JPG
9E8A6882.JPG [ 231.62 KiB | Obejrzany 10050 razy ]

trochę szwendania się po lotnisku i lot do Dżakarty.

W Dżakarcie lądujemy przed 8 rano, mamy 3 godziny na odbiór bagażu, wymianę pieniędzy + bankomat i „zaokrętowanie się” na lot liniami Garuda do Malang z terminala 3. Na lotnisku miła niespodzianka – od niedawna działający shuttle train do terminala 3, co jest zdecydowanie przyjemniejsze niż przemieszczanie się autobusem. Terminal 3 jeszcze pachnie nowością, ale trzeba dbać ;)
Załącznik:
9E8A6894.JPG
9E8A6894.JPG [ 421.57 KiB | Obejrzany 10050 razy ]


zaliczamy też krótką lekcję na temat linii lotniczych na indonezyjskim niebie...
Załącznik:
9E8A6890.JPG
9E8A6890.JPG [ 371.84 KiB | Obejrzany 10050 razy ]


Na wylocie mamy niewielkie opóźnienie, ale ostatecznie chwilę po 11 startujemy w kierunku Malang.
Cdn.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament
Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast
#2 PostWysłany: 12 Cze 2019 11:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Kwi 2017
Posty: 105
Loty: 179
Kilometry: 397 505
Super, akurat na koniec września lecę do Indonezji, w planie wulkany na Jawie, 3 dni na Bali i Suwalesi, więc będę śledzić :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 28 Cze 2019 02:14 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
Wróciłem z urlopu, biorę się więc za kontynuowanie relacji :)

Część pierwsza – miasto nieturystyczne, świątynia i wodospad

Nasz samolot ląduje na niewielkim lotnisku w Malang. Pojęcie hala przylotów byłoby w tym przypadku sporą przesadą, bo to mały budyneczek z niezbyt zadbanymi toaletami i czymś w rodzaju karuzeli bagażowej.
Załącznik:
9E8A6899.JPG
9E8A6899.JPG [ 404.62 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Wszyscy tłoczą się w oczekiwaniu na bagaż. Wkrótce wyjeżdżają nasze plecaki i udajemy się na zewnątrz. Tam załatwiamy przedpłaconą taksówkę, która zawozi nas do Hotelu Trio Indah 2.
Załącznik:
9E8A6907.JPG
9E8A6907.JPG [ 376.9 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Szybki prysznic, świeże ciuchy i na miasto. Do załatwienia 2 sprawy – potwierdzenie wycieczki w biurze i zakup lokalnej karty SIM.
Malang wybitnie nie jest miejscowością obleganą przez obcokrajowców.
Załącznik:
9E8A6912.JPG
9E8A6912.JPG [ 555.72 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6914.JPG
9E8A6914.JPG [ 534.85 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6915.JPG
9E8A6915.JPG [ 390.79 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6911.JPG
9E8A6911.JPG [ 329.79 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Hoteli oczywiście trochę jest i mijamy turystów na ulicy, ale bardzo rzadko. Docieramy pieszo do biura Helios Tours, z którym wcześniej mailowo rezerwowałem wycieczkę. Vinda, miła dziewczyna, z którą korespondowałem, jest na miejscu i załatwiamy resztę formalności, czyli dopłatę do wycieczki (zaliczka wcześniej z kantoru Aliora). Potem znajdujemy sklepik, gdzie trochę czasu schodzi nam na zakupie karty SIM (ta, którą mieliśmy z poprzedniego roku straciła ważność). Kręcimy się jeszcze chwilę po mieście, zjadamy jakiś posiłek i wracamy do hotelu.

Następnego dnia rano czeka na nas z samochodem Harry – kierowca i przewodnik.
Załącznik:
9E8A7592.JPG
9E8A7592.JPG [ 349.09 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Tak zaczynamy naszą podróż po wschodniej Jawie. :D Nasza wycieczka będzie 3-dniowa, a w planie po kolei stare świątynie Singosari, wodospad Madakaripura, wulkan Bromo, krater Kawah Ijen, potem przejazd do Sukamade i zakończenie wycieczki w Banyuwangi.

Pierwszy przystanek – hinduistyczno-buddyjska (tak mówi wujek google ) świątynia Singosari w wiosce Candirenggo, jakieś 10 km od Malang. Pochodzi z XIII wieku, nie jest wielka, wygląda na niedokończoną lub uszkodzoną. W środku posąd Sziwy, na fasadzie twarz bogini Kali.
Załącznik:
9E8A6934.JPG
9E8A6934.JPG [ 382.09 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6928.JPG
9E8A6928.JPG [ 373.92 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6933.JPG
9E8A6933.JPG [ 478.27 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Ale dość nieoczekiwanie kawałek od świątyni znajdują się ogromne posągi dvarapala, którzy ponoć strzegą wejścia na dawny, królewski cmentarz.
Załącznik:
9E8A6940.JPG
9E8A6940.JPG [ 458.52 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6947.JPG
9E8A6947.JPG [ 529.51 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Gdzieś obok szkoła – dzieciaki wyległy na ulicę i oczywiście pozują do zdjęć :)
Załącznik:
9E8A6944.JPG
9E8A6944.JPG [ 561.19 KiB | Obejrzany 9753 razy ]


Ruszamy dalej, po drodze zaliczamy kamieniołom i warsztat kamieniarza
Załącznik:
9E8A6958.JPG
9E8A6958.JPG [ 561.95 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6959.JPG
9E8A6959.JPG [ 564.35 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6961.JPG
9E8A6961.JPG [ 476.18 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6955.JPG
9E8A6955.JPG [ 541.25 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6951.JPG
9E8A6951.JPG [ 496.07 KiB | Obejrzany 9753 razy ]


herbaciane pola
Załącznik:
9E8A6979.JPG
9E8A6979.JPG [ 686.43 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

i przejeżdżamy przez lokalny targ 8-)
Załącznik:
9E8A6984.JPG
9E8A6984.JPG [ 549.36 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6985.JPG
9E8A6985.JPG [ 491.99 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6988.JPG
9E8A6988.JPG [ 561.85 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A6989.JPG
9E8A6989.JPG [ 552.51 KiB | Obejrzany 9753 razy ]


a potem dojeżdżamy do parkingu przy wodospadzie. Stamtąd na tyle motocykla miejscowi dowożą nas do wejścia do parku.
Załącznik:
9E8A6992.JPG
9E8A6992.JPG [ 628.92 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Harry śmieje się: „You’re gonna get wet” :lol: Ale zanim można zmoknąć, to trzeba kawałek przejść. Potem jednak z wysokich ścian kanionu – ściana wody. Zarzucamy na siebie poncho, i w sandałach wskakujemy do strumyka. Przejście pod ścianą wody jest jak chodzenie w deszczu, trzeba też uważać na kamienie.
Załącznik:
9E8A7016.JPG
9E8A7016.JPG [ 663.4 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A7019.JPG
9E8A7019.JPG [ 591.97 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A7044.JPG
9E8A7044.JPG [ 447.3 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A7022.JPG
9E8A7022.JPG [ 588.52 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Na końcu docieramy do „studni” z widokiem na cały główną część wodospadu. Trzeba przyznać, że robi wrażenie. :o
Załącznik:
9E8A7029.JPG
9E8A7029.JPG [ 579.75 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9E8A7032.JPG
9E8A7032.JPG [ 488.89 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Krótki postój i powrót. Szybki posiłek i dalej w drogę. Po południu docieramy do Cemoro Lawang. Jest jeszcze na tyle wcześnie, że wychodzimy popatrzeć na mruczący w oddali wulkan Bromo.
Załącznik:
9E8A7087.JPG
9E8A7087.JPG [ 390.26 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Zjadamy kolację w hotelowej restauracji i wcześnie się kładziemy, bo start na wschód słońca o 2 w nocy. :mrgreen:

Na razie dobranoc, idę spać (w łóżku będę miał więcej miejsca na nogi niż rikszarz poniżej ;) ) i zapraszam wkrótce na kolejną część :)

Załączniki:
9E8A6949.JPG
9E8A6949.JPG [ 415.27 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
micnur uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 10 Lip 2019 01:11 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
Część druga – Bromo, perła Jawy

2 w nocy. Budzik nie odpuszcza. Zrywamy się z łóżka, zakładamy cieplejsze ubrania, zabieramy aparaty fotograficzne. Po chwili mkniemy jeepem w ciemności przez płaskowyż u stóp wulkanów. Jest na tyle wcześnie, że ruch jeszcze nieduży. Docieramy pod King Kong hill – wzgórze z jednym z punktów widokowych na ogromną kalderę Tengger o średnicy 16 kilometrów - to w niej znajduje się wulkan Bromo, chyba najbardziej znany wulkan Indonezji, w otoczeniu kilku innych stożków wulkanicznych: Semeru, Batok i Widodaren. Wciąż jest ciemno, nad nami rozgwieżdżone niebo. W dole dziesiątki poruszających się świateł – to kolejne jeepy wiozą ludzi na punkty widokowe.
Załącznik:
9E8A7141.JPG
9E8A7141.JPG [ 189.08 KiB | Obejrzany 9025 razy ]


Powoli próbuję robić pierwsze zdjęcia, choć nieco na czuja, bo nie da się złapać ostrości. Na wschodzie robi się coraz jaśniej – miejscowi uczestniczą w rytuale powitania słońca tzn. wszyscy z komórkami skierowanymi w kierunku wschodnim. ;)
Załącznik:
9E8A7156.JPG
9E8A7156.JPG [ 99.15 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7151.JPG
9E8A7151.JPG [ 130.82 KiB | Obejrzany 9025 razy ]


Prawie nikt nie zwraca na piękny kolor nieba, który pojawia się bliżej wulkanów.
Załącznik:
9E8A7149.JPG
9E8A7149.JPG [ 206.77 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7185.JPG
9E8A7185.JPG [ 250.34 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Na płaskowyż zwany Morzem Piasku (Sea of Sand) schodzi też mgła.
Załącznik:
9E8A7214.JPG
9E8A7214.JPG [ 281.68 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Widoki robią się niesamowite – mamy dużo szczęścia, bo ponoć poprzedni poranek był deszczowy i widoki takie sobie, a tutaj jakby specjalnie dla nas wulkany prezentują się niezwykle okazale w pięknych okolicznościach przyrody. :D Chłoniemy widoki ile się da, większość miejscowych już dawno się ulotniła a nam wciąż mało.
Załącznik:
9E8A7164.JPG
9E8A7164.JPG [ 201.97 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7197.JPG
9E8A7197.JPG [ 263.97 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7233.JPG
9E8A7233.JPG [ 263.58 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7245.JPG
9E8A7245.JPG [ 285.13 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7247.JPG
9E8A7247.JPG [ 282.44 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Ale w końcu trzeba ruszać. Znowu w jeepie i jedziemy w dół, a tu korek – wleczemy się niemiłosiernie. Po jakimś czasie okazuje się, że jeden z samochodów się wywrócił i częściowo zablokował drogę i stąd taki problem.
Załącznik:
9E8A7250.JPG
9E8A7250.JPG [ 300.09 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7257.JPG
9E8A7257.JPG [ 323.56 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
No, ale docieramy do podnóży wulkanów.
Załącznik:
9E8A7260.JPG
9E8A7260.JPG [ 236.67 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Tam robi się gwarno - mnóstwo turystów i mnóstwo miejscowych usługodawców, w tym oferujących podjazd konny w okolice krateru.
Załącznik:
9E8A7314.JPG
9E8A7314.JPG [ 332.59 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7311.JPG
9E8A7311.JPG [ 332.44 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Zostawiamy samochód na „parkingu” na Morzu Piasku (tu widziany z góry)
Załącznik:
9E8A7251.JPG
9E8A7251.JPG [ 159.09 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
i idziemy w stronę krateru. U jego stóp niespodzianka – wejście jest po schodach i znowu kolejka, powolna.
Załącznik:
9E8A7310.JPG
9E8A7310.JPG [ 383.2 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Docieramy na krawędź wulkanu i spoglądamy w huczącą i dymiącą "paszczę". Wow :!: Średnica krateru to ok. 700 metrów (sic!) a głębokość ponad 100 metrów. Mówimy sobie, żeby nie podchodzić zbyt blisko krawędzi, bo ześlizgnięcie do aktywnego wulkanu z pewnością nie kończy się dobrze. No i warto pamiętać, że erupcja w 2004 roku pochłonęła dwie ofiary - zostały zabite przez skały wyrzucone z wulkanu. Ponadto kłęby dymu i popiołu wyrzucane podczas erupcji potrafiły prowadzić do zamknięcia lotnisk.
Załącznik:
9E8A7268.JPG
9E8A7268.JPG [ 196.89 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7272.JPG
9E8A7272.JPG [ 176.5 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7276.JPG
9E8A7276.JPG [ 153.11 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7283.JPG
9E8A7283.JPG [ 185.69 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Nieliczni decydują się na odejście krawędzią krateru trochę dalej - to daje okazję do ciekawych ujęć i pobawienia się perspektywą :)
Załącznik:
9E8A7304.JPG
9E8A7304.JPG [ 253.66 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7285.JPG
9E8A7285.JPG [ 200.32 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7302.JPG
9E8A7302.JPG [ 310.41 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Ufff, po emocjonującym poranku wracamy do hotelu na śniadanie, a potem znowu w drogę. Po drodze Harry zabiera nas na stawy solankowe i pokazuje miejscowy proces uzyskiwania soli.
Załącznik:
9E8A7321.JPG
9E8A7321.JPG [ 280.66 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7324.JPG
9E8A7324.JPG [ 261.26 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7325.JPG
9E8A7325.JPG [ 322.4 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
9E8A7350.JPG
9E8A7350.JPG [ 319.6 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Następnie zjadamy obiad w przydrożnej restauracji. Tam zaliczam wpadkę kulinarną – omyłkowo zamawiam smażone ścięgna (tendon przeczytałem jako tenderloin… :oops: ). Niestety dla mnie mało jadalne. :mrgreen: Na szczęście sytuację ratuje smażony powój (morning glory) i satay, który zamówiła żona.
Załącznik:
9E8A7375.JPG
9E8A7375.JPG [ 265.16 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Szaszłyk ze ścięgien... ;-)
9E8A7376.JPG
9E8A7376.JPG [ 250.35 KiB | Obejrzany 9025 razy ]

Potem ruszamy na nocleg do Bondowoso. Tam mamy hotel z basenem, z którego nie omieszkaliśmy skorzystać, :)
Załącznik:
9E8A7392.JPG
9E8A7392.JPG [ 397.02 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
a potem szybka kolacja i w kimę, bo kolejny dzień też zapowiada się ciekawie. Zasypiamy wciąż mając w pamięci fantastyczne poranne widoki na wulkany. 8-)
Załącznik:
9E8A7207.JPG
9E8A7207.JPG [ 311.05 KiB | Obejrzany 9025 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
12 ludzi lubi ten post.
micnur uważa post za pomocny.
 
      
#5 PostWysłany: 10 Lip 2019 22:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2014
Posty: 1039
srebrny
Piękne niebo nad Bromo! :) Czekam na równie ładne znad Ijena :D
_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/
Góra
 Profil Relacje PM off
Kashpir lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 25 Lip 2019 02:12 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
No to lecimy z Ijen :)

Część trzecia – czy dzień może zacząć się poprzedniego dnia? :?

Hmmm, może. :o Jako że zdecydowaliśmy się na wycieczkę następnego dnia do krateru Ijen z wyjściem na słynne błękitne płomienie (blue flames), to Harry zarządził wyjazd o północy, a my musieliśmy wcześniej zwlec się z łóżka. Z Bondowoso do wejścia na szlak prowadzący na Ijen było jeszcze trochę drogi, próbowaliśmy więc chwilę pospać w samochodzie. Na miejscu przygotowanie ekwipunku (maski przeciwgazowe!), czołówki na głowę i w górę z przewodnikiem (Harry został przy samochodzie). Niby było chłodno, ale przy tej wilgotności powietrza podchodzenie pod górę bardzo szybko sprawia, że ściągamy z siebie polary. Podejście nie jest bardzo strome, ale trochę się jednak idzie, a potem wyzwanie – zejście ze zbocza w dół po skałach w kierunku płomieni. Wszyscy turyści poruszają się wolno, bo wciąż ciemno i o potknięcie nietrudno.
Załącznik:
9E8A7397.JPG
9E8A7397.JPG [ 171.08 KiB | Obejrzany 7926 razy ]


Docieramy wreszcie bliżej płomieni i zasiadamy, żeby delektować się niebieskimi ognikami, które momentami nikną w dymie siarkowym.
Załącznik:
9E8A7406.JPG
9E8A7406.JPG [ 169.13 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7414.JPG
9E8A7414.JPG [ 195.29 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7428-001.JPG
9E8A7428-001.JPG [ 235.03 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

Czasem zawiewa tak, że przydają się maski, bo siarkowy dym strasznie drapie w gardło. Co odważniejsi skaczą po skałach, żeby być jak najbliżej płomieni. Powoli się rozjaśnia, a ogniki zaczynają tracić swój nocny urok.
Z mroku wyłania się jezioro w kraterze i „kopalnie” siarki.
Załącznik:
9E8A7462.JPG
9E8A7462.JPG [ 223.75 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7466.JPG
9E8A7466.JPG [ 279.27 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

Ze zboczy wulkanu Ijen otworami wypływa siarka o wysokiej czystości i następnie zastyga na świeżym powietrzu. Określenie kopalnia oznacza, że w tych otworach zamontowano rury, którymi spływa siarka. Jej wydobywanie odbywa się poprzez wyłamywanie obeschniętych płatów.
Załącznik:
9E8A7446.JPG
9E8A7446.JPG [ 375.72 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7447-001.JPG
9E8A7447-001.JPG [ 278.27 KiB | Obejrzany 7926 razy ]


Wkrótce pojawiają się też robotnicy transportujący siarkę – na ramionach kij, na końcach kija dwa koszyki, a w nich ciężki nawet na kilkadziesiąt kilogramów ładunek. Niezwykle ciężkie warunki i trudna praca, bo wniesienie takiego ładunku w górę to ogromy wysiłek dla całego organizmu. Nie mówiąc już o szkodliwych oparach siarkowych… A dodam, że oni masek nie używają - co najwyżej jakieś chusty na twarz.
Załącznik:
9E8A7481.JPG
9E8A7481.JPG [ 317.83 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7472-001.JPG
9E8A7472-001.JPG [ 256.58 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7469.JPG
9E8A7469.JPG [ 226.5 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

Schodzimy jeszcze nad brzeg jeziora – przewodnik ostrzega, żeby nie wchodzić czy nie zanurzać rąk w wodzie – stężenie kwasu siarkowego jest tak wysokie, że taki kontakt może być bardzo bolesny dla skóry.
Załącznik:
9E8A7453-001.JPG
9E8A7453-001.JPG [ 253.36 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

Rozpoczynamy powrót – po drodze czekają nas jeszcze piękne widoki na jezioro i kraterowy krajobraz (czasem urozmaicony przez grupę skośnookich z dronem ;) )
Załącznik:
9E8A7477.JPG
9E8A7477.JPG [ 323.65 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7489.JPG
9E8A7489.JPG [ 386.49 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7502.JPG
9E8A7502.JPG [ 376.28 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7503-001.JPG
9E8A7503-001.JPG [ 229.9 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7505.JPG
9E8A7505.JPG [ 256.79 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7509.JPG
9E8A7509.JPG [ 257.91 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7525.JPG
9E8A7525.JPG [ 191.14 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

a gdy zbliżamy się do parkingu, nieoczekiwanie na drzewach napotykamy małe stado małp. Cóż, musiały zostać obfotografowane. 8-)
Załącznik:
9E8A7549.JPG
9E8A7549.JPG [ 389.94 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
Załącznik:
9E8A7571.JPG
9E8A7571.JPG [ 450.57 KiB | Obejrzany 7926 razy ]

Zjadamy śniadanie (ach jak proste rzeczy smakują po takiej wycieczce) i dalej w drogę – dojeżdżamy do cywilizacji. Gdzieś po drodze żegnamy się z Harym i na resztę wycieczki rolę przewodnika przejmuje Eri – miła muzułmanka, dość dobrze mówiąca po angielsku. Jej mąż jest naszym kierowcą, a przesiadamy się do jeepa. Do jeepa, bo ruszamy tam, gdzie diabeł mówi dobranoc. Ale o tym już w kolejnej części relacji.
Załącznik:
9E8A7582.JPG
9E8A7582.JPG [ 361.8 KiB | Obejrzany 7926 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
micnur uważa post za pomocny.
 
      
#7 PostWysłany: 20 Sie 2019 00:37 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
Mozolnie, ale do przodu :)

Część czwarta, czyli Sukamade i plaża żółwi

Nasz jeep „mknie” przez wioski poludniowo-wschodniej Jawy, których jest coraz mniej. Docieramy w końcu nad ocean i wychodzimy na naszą pierwszą plażę w Indonezji. A tam inwazja krabów :)
Załącznik:
9E8A7617.JPG
9E8A7617.JPG [ 174.65 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7625.JPG
9E8A7625.JPG [ 202.61 KiB | Obejrzany 6890 razy ]


Potem wjeżdżamy w las, droga wąska, momentami grząska, dwa samochody mogą się minąć tylko w niektórych miejscach. Przejeżdżamy przez strumienie, na szczęście płytkie.
Załącznik:
9E8A7644.JPG
9E8A7644.JPG [ 367.77 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7654.JPG
9E8A7654.JPG [ 213.01 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Komórki tracą zasięg. Dojeżdżamy do jednej z miejscowości – widzimy most, ale jednak zniszczony.
Załącznik:
9E8A7647.JPG
9E8A7647.JPG [ 352.77 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Eri mówi, że nikt go nie remontuje i żeby dojechać do naszego celu, czyli miejscowości Sukamade i ośrodka ochrony żółwi, trzeba nadrobić przez to spory kawałek drogi. Po kilku godzinach jazdy docieramy do Sukamade i ruszamy w kierunku morza – tam mamy nocować w domkach przy wspomnianym ośrodku. Napotykamy jednak jeepa jadącego z przeciwka – inni podróżni wracają, bo tam już nie ma miejsc (nie ma zasięgu, więc nie można wcześniej zadzwonić i się spytać). My też zawracamy i kwaterujemy się w podrzędnym guesthousie. Po wejściu do pokoju wita nas sporych rozmiarów karaluch, którego jednak wypraszamy za pomocą klapka :evil: Zjadamy kolację i jedziemy wieczorem do ośrodka.

Strażnicy zabierają kilkunastoosobową grupkę turystów na nocne oglądanie samic żółwi, które nocami przypływają na plażę w Sukamade, żeby złożyć tam jaja. Gdy docieramy na plażę zostajemy usadzeni na piasku, strażnicy ruszają na poszukiwania żółwi, a my mamy grzecznie czekać - ponoć niektóre grupy czekały nawet po kilka godzin, ale my mamy dużo szczęścia bo już po pół godzinie jest sygnał. Samica żółwia zielonego składa jaja :!: Instruktaż – nie podchodzimy za blisko, nie świecimy w oczy, staramy się zachowywać jak najciszej i jak najspokojniej. Gdy podchodzimy bliżej wrażenie jest niesamowite – wyraźnie widać wysiłek samicy, która po złożeniu jaj zasypuje je piaskiem, a potem powoli oddala się w kierunku fal.
Załącznik:
9E8A7683.JPG
9E8A7683.JPG [ 303.56 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7693.JPG
9E8A7693.JPG [ 321.35 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7706.JPG
9E8A7706.JPG [ 122.35 KiB | Obejrzany 6890 razy ]


Strażnicy następnie wykopują jaja, aby ochronić je przed drapieżnikami i umieścić w wylęgarni. Naliczyli ponad 60 jaj.
Załącznik:
9E8A7740.JPG
9E8A7740.JPG [ 239.09 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Zasady odwiedzin na plaży mówią, że każda wycieczka obserwuje tylko jednego żółwia i potem wraca. Nikt nie protestuje. Wracamy pieszo do ośrodka, potem jeepem do pensjonatu i spać.

A następnego dnia wstajemy dość wcześnie, bo po śniadaniu znów wracamy do ośrodka.
Załącznik:
9E8A7763.JPG
9E8A7763.JPG [ 360.54 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Zwiedzamy najpierw wylęgarnię żółwi. Każdy „zbiór” jaj z plaży opisany jest na tabliczce datą i zasypany w piasku.
Załącznik:
9E8A7961.JPG
9E8A7961.JPG [ 304.29 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7967.JPG
9E8A7967.JPG [ 327.76 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Oczywiście część żółwików już się wykluła a my tym razem pożyteczne łączymy z przyjemnym, bo w ramach pomagania w odbudowaniu populacji dostajemy wiaderko małych żółwików, które wykluły się z jaj zebranych na plaży kilka tygodni wcześniej. :D
Załącznik:
9E8A7765.JPG
9E8A7765.JPG [ 287.29 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Udajemy się na plażę i tam pojedynczo je wypuszczamy obserwując ich niezdarny, kierowany instynktem bieg ku morzu.
Załącznik:
9E8A7784.JPG
9E8A7784.JPG [ 216.79 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7789.JPG
9E8A7789.JPG [ 244.43 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7799.JPG
9E8A7799.JPG [ 238.54 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7802.JPG
9E8A7802.JPG [ 164.76 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7808.JPG
9E8A7808.JPG [ 170.97 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Na okolicznych drzewach siedzi kilka kań bramińskich, najwyraźniej niezadowolonych z takiego obrotu sprawy, bo obecność ludzi odstrasza je od polowania na młode żółwie. Zapewne i one jednak się kiedyś pożywią, bo strażnicy nie wykopują przecież wszystkich jaj.
Załącznik:
9E8A7891.JPG
9E8A7891.JPG [ 216.58 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7847.JPG
9E8A7847.JPG [ 176.01 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7907.JPG
9E8A7907.JPG [ 193.67 KiB | Obejrzany 6890 razy ]


Plaża Sukamade w ciągu dnia jest przepiękna. Kusi szerokim pasem piasku i górzystym krajobrazem na horyzoncie.
Załącznik:
9E8A7774.JPG
9E8A7774.JPG [ 200.68 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7822.JPG
9E8A7822.JPG [ 220.08 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7831.JPG
9E8A7831.JPG [ 180.34 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7859.JPG
9E8A7859.JPG [ 161.64 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7943.JPG
9E8A7943.JPG [ 164.53 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Nie dane jest nam jednak długo na niej pozostać – czeka nas już powrót z „końca świata”. Choć zanim ruszymy czeka nas jeszcze krótka sesja zdjęciowa z makakami, które w ośrodku czują się jak u siebie. :)
Załącznik:
9E8A7998.JPG
9E8A7998.JPG [ 303.63 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8004.JPG
9E8A8004.JPG [ 243.3 KiB | Obejrzany 6890 razy ]


Po drodze psuje się nam jeszcze samochód i mamy przymusowy postój na naprawę w wiosce, w której nocowaliśmy. Szwendamy się po okolicy i nad rzeką.
Załącznik:
9E8A8047.JPG
9E8A8047.JPG [ 362.69 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8048.JPG
9E8A8048.JPG [ 242.37 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8054.JPG
9E8A8054.JPG [ 432.91 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8125.JPG
9E8A8125.JPG [ 206.32 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

Przychodzi ulewa, ale poncho i folia na teleobiektyw dają szansę na ciekawe ujęcia polowania w strugach deszczu
Załącznik:
9E8A8087.JPG
9E8A8087.JPG [ 313.26 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8103.JPG
9E8A8103.JPG [ 368.2 KiB | Obejrzany 6890 razy ]


Po naprawie samochodu ruszamy w kierunku miasta Banyuwangi, ale po drodze można jeszcze spotkać trochę miejscowej fauny.
Załącznik:
9E8A8165.JPG
9E8A8165.JPG [ 248.63 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A8135.JPG
9E8A8135.JPG [ 323.3 KiB | Obejrzany 6890 razy ]
Załącznik:
9E8A7649.JPG
9E8A7649.JPG [ 332.54 KiB | Obejrzany 6890 razy ]

A po południu docieramy do Banyuwangi - naszego ostatniego przystanku na Jawie. Ale o tym w następnym wpisie 8-)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
micnur uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 07 Paź 2019 00:32 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 11311
Loty: 476
Kilometry: 752 302
Obejrzany dzisiaj program Azja z nieba (czy jakoś tak) o Indonezji oraz drinki kinnie ginnie dały mi kopa do powrócenia do relacji ;)

Część piąta – Banyuwangi, czyli miasto zwyczajne oraz powitanie Sulawesi

Banyuwangi – miasto zwyczajne jakich wiele na Jawie. Niedaleko znajduje się port, do którego dobijają promy z Bali, ale w samym mieście zatrzymuje się pewnie garstka turystów, bo większość rusza od razu na podbój Ijen i Bromo. My jednak nocujemy, bo następnego dnia mamy lot do Surabaya, a stamtąd na Sulawesi. Dojeżdżamy do hotelu na tyle wcześnie, że idziemy na późny obiad (po drodze znajdując sklep z piwem – tak właśnie jest opisany na maps.me :D ) a potem jeszcze zwiedzamy chińską świątynię.
Załącznik:
9E8A8186.JPG
9E8A8186.JPG [ 382.52 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8189.JPG
9E8A8189.JPG [ 554.53 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8194.JPG
9E8A8194.JPG [ 416.26 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8195.JPG
9E8A8195.JPG [ 485.81 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Przy okazji okazuje się, że piesi nie są w Indonezji zbyt poważnie traktowani :lol:
Załącznik:
9E8A8201.JPG
9E8A8201.JPG [ 470.59 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8204.JPG
9E8A8204.JPG [ 437.83 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Zanim udamy się na spoczynek, znajdujemy jeszcze miejscowe kino
Załącznik:
9E8A8207.JPG
9E8A8207.JPG [ 351.27 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8209.JPG
9E8A8209.JPG [ 320.25 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

i odwiedzamy plac Blambangan
Załącznik:
9E8A8206.JPG
9E8A8206.JPG [ 452.23 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8213.JPG
9E8A8213.JPG [ 439.2 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

A potem Prost pomaga zasnąć…
Załącznik:
9E8A8216.JPG
9E8A8216.JPG [ 330.15 KiB | Obejrzany 6049 razy ]


Następnego dnia pobudka z samego rana, bo samolot o 7:30. Podjeżdżamy pod lotnisko – szału nie ma, musimy na dodatek zabulić za wjazd taksówki na teren. Lotnisko i terminal – malutkie. W dodatku bagaże ważone są na osobno stojącej, "old-schoolowej wadze" – w Europie chyba już niespotykane :o
Załącznik:
9E8A8221.JPG
9E8A8221.JPG [ 354.3 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
IMG_20171011_062130.jpg
IMG_20171011_062130.jpg [ 237.97 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
IMG_20171011_062752.jpg
IMG_20171011_062752.jpg [ 168.33 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
IMG_20171011_063349.jpg
IMG_20171011_063349.jpg [ 273.61 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8225.JPG
9E8A8225.JPG [ 395.01 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Do Surabaya lecimy liniami Garuda. Ze względu na niewielkie rozmiary lotniska, nasz ATR 72-600 podjeżdża dość blisko terminala.
Załącznik:
9E8A8236.JPG
9E8A8236.JPG [ 311.76 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8237.JPG
9E8A8237.JPG [ 403.6 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8238.JPG
9E8A8238.JPG [ 378.61 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Podróż przebiega przyjemnie – gdyby ktoś miał kiedyś przyjemność lecieć na tej trasie, to warto poprosić o miejsca po lewej stronie. Przy dobrej pogodzie mogą się trafić widoki na Ijen.

W Surabaya mamy kilka godzin na przesiadkę i lecimy z innego terminala. Co nieco o lotnisku napisałem już tutaj surabaya-informacje-terminale,999,119458#p997241
Niemniej Surabaya to już sporo większy kaliber lotniskowy i dość oryginalne próby reklamy regionu :)
Załącznik:
9E8A8239.jpg
9E8A8239.jpg [ 194.72 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8241.jpg
9E8A8241.jpg [ 557.2 KiB | Obejrzany 6049 razy ]
Załącznik:
9E8A8242.jpg
9E8A8242.jpg [ 604.47 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Natknąłem się także na dość specyficzną reklamę Air Asia - linii z jajami ;)
Załącznik:
IMG_20171011_112253.jpg
IMG_20171011_112253.jpg [ 259.2 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Zjedliśmy jakiś obiad i potem czekał nas lot Lion Air do Manado. Wszystko było niby w porządku, aż do końcówki lotu, kiedy zaczęliśmy krążyć w okolicach Manado a lądowanie miało miejsce na „maximum brakes” jak to powiedział kapitan w komunikacie pokładowym. Te perypetie też już opisałem w temacie o flightradar2 ciekawe-przeloty-z-flightradar24-com,18,81700?start=380#p995584
Na szczęście lądowanie się udało, miejscowi zaczęli bić brawo i następnie opuściliśmy samolot, odebraliśmy bagaże i znaleźliśmy kierowcę z zarezerwowanego ośrodka Highland Resort & Nature Tours. W trakcie jazdy okazało się, że na północnym Sulawesi spora grupa mieszkańców to chrześcijanie – głównie protestanci. To pozostałość po czasach holenderskiego kolonializmu. I nawet mają swój Świebodzin, który fotografujemy po drodze…
Załącznik:
9E8A8260.jpg
9E8A8260.jpg [ 270.96 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

Na koniec męczącego, transportowego dnia czekał na nas przyjemny pokój w ośrodku prowadzonym przez Chińczyków..
Załącznik:
9E8A8262.jpg
9E8A8262.jpg [ 364.55 KiB | Obejrzany 6049 razy ]

... i zimne piwko w zmrożonym kuflu :)
Załącznik:
9E8A9143.jpg
9E8A9143.jpg [ 332.33 KiB | Obejrzany 6049 razy ]


Na dzisiaj to tyle. Kolejny odcinek - mam nadzieję wkrótce :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group