@Pabloo plecaków mam kilka, jeden z moich ulubionych to himountain outlander 40, ale dzisiaj nie do zdobycia bo to leciwy worek. Swoją drogą męczę go od kilkunastu lat i nie chce się zepsuć, prawie doskonały.
Mój uniwersalny plecak, tzn. taki, że zabieram go praktycznie wszędzie i w kilkutygodniową podróż jak i na kilkudniowe trekingi, w góry i na pustynię, do dżungli i na koło podbiegunowe to osprey kestrel 38. Jest rewelacyjny, ma wszystko co wymagam od dobrego plecaka, funkcjonalny i wygodny, znakomite tkaniny (nylon) i osprzęt (ykk).
Funkcjonalność, 2 komory, dolna mała, można wsadzić mały śpiwór albo brudną bieliznę. Dolną komorę można połączyć z dużą główną komorą.
Dwie siatkowane boczne kieszenie, idealnie mi tam wchodzi litrowa butla typu nalgene albo zwykła 1,5l butelka wody.
Górna klapa z dwiema kieszeniami, żadna nowość, raczej standard, ale wewnętrzna kieszeń ma fajny patent, że zamek jest wszyty pionowo a nie poziomo, dzięki temu nie wysypują się z niej klamoty, pierdoła, ale bardzo użyteczna.
No i frontowa potężna siatkowana kieszeń jest naprawdę rewelacyjna. Można tam upchać np. mokrą odzież, bez problemu mieści mi się tam np. bluza polarowa 100 albo 200 a kawał ze mnie chłopa 
Bardzo dużo możliwości troczenia, standardowo góra, dół i boki, ale można też na froncie używając bocznych pasów kompresyjnych, świetny patent.
System szybkiego mocowania kijków trekingowych i pętla na czekan (akurat z tego nie korzystam).
Bardzo fajnie rozwiązany system montażu bukłaka, kieszeń jest między systemem nośnym a workiem, super rzecz. Żeby napełnić bukłak wodą nie trzeba odpinać klapy. Chociaż, jak plecak jest mocno wypchany to trzeba się trochę pomęczyć przy wyjmowaniu i wkładaniu bukłaka.
Zintegrowany pokrowiec przeciwdeszczowy i rewelacyjny szybki dostęp do zawartości plecaka po przez pionowy zamek wszyty na boku. Znowu, nie trzeba odpinać klapy żeby wyjąć coś z plecaka a jak jest na dnie to już w ogóle doskonały dostęp, nie trzeba grzebać od góry czy wyjmować połowy gratów.
Pas biodrowy i system nośny bez zastrzeżeń, dla mnie plecak jest bardzo wygodny, przemaszerowałem z nim masę kilometrów, ostatni raz był ze mną w sierpniu w Kirgistanie w Tien Szan.
Na pasie biodrowym dwie kieszenie, w pasie piersiowym malutki gwizdek w klamrze  dodatkowo piersiowy można regulować płynnie w pionie.
Lekki, 1,5 kg, niby 38 l., ale bardzo pakowny, bez problemu mieści mi się w środku namiot, samopompa i śpiwór, do tego wszystkie inne niezbędne rzeczy typu odzież, itd.
Przechodzi jako podręczny, chociaż przekracza nieco wymiary, bo po stelażu pionowo ma 60 cm, ale trzeba by go mocno wypchać żeby zwrócił uwagę (chociaż wiadomo, gwarancji nigdy nie ma i ktoś się może przyczepić)
Jednym słowem - rewelacja.
Jestem bardzo zadowolony, dobrze zainwestowane pieniądze. |
i nie wygląda na bardzo wygodny...
polecieliśmy z plecakami: 
