„Na podstawie dotychczasowych badań terenowych, które objęły obszar 900 mil morskich, nie ma obecności pozostałości wycieku ropy w obszarze morskim na północny wschód od Cape Greco” – dodał.

Wcześniejsze raporty mówiły, że część plamy ropy wyciekającej z syryjskiej elektrowni zmierzała w kierunku Cypru, ale ostatecznie odpłynęła z wyspy i została zauważona w morzu 55 km na północny wschód od Cape Greco.

Władze zostały zaalarmowane przez łódź rybacką w okolicy w środę.

Zagrożenie na północy również oddala się, ponieważ plama odpłynęła z Karpasii na północ, powiedział "Wiceminister Turystyki i Środowiska" Serhan Aktunds.

„Masa rozpadła się na kilka kawałków, z których niektóre opadły na dno morskie. Dwa statki przypływające z Turcji wchłoną resztki, ale proces potrwa od dwóch do trzech miesięcy i będzie kontrolowany przez „departament środowiska” – dodał.