Fly4free.pl

Masz rację, można się pomylić z tymi oznaczeniami Koniec końców, na tych zmianach stracił pasażer...



z wiara w cuda u mnie ciężko

_________________
Zapraszam na mojego bloga o podróżach po Polsce i świecie Polska Po Godzinach

A to, że w usłudze publicznej decyduje o tym operator, to jest patologia.

Teraz w IC taniej jest w 1 klasie

_________________

Już od bardzo dawna tak bywa.

Wpadł mi przewrotny pomysł. Czy ktoś zna jakaś grupę fb gdzie ludzie ogłaszają się iż jadą pendolino z bąbelkiem z punktu a do b? Wtedy można się dogadać odnośnie dołączenia do grupy w zamian za zwrot części kwoty wynikającej z zniżki rodzinnej na eip.

Milion lat temu (tylko wtedy jeszcze nikt nie słyszał o fejsbuku czy innych śmieciach, bo słońce popychali jeszcze grabiami) w Niemczech ludzie kombinowali z ofertami na 5 osób, jak SWT, w związku z czym DB potrafiło te oferty czasem zawieszać.
Ale doszły mnie słuchy, że "Taniej z bliskimi" da się kupić dla jednej osoby. Później tylko musisz przekonać sąsiadów z przedziału, że jesteś ich przyjacielem i tak mają zeznawać.

Przy jakim minimalnym spóźnieniu udało Wam się zamienić bilet z tlk na eip w tej samej cenie na tej samej trasie? Według regulaminu niezrealizowanie zgodnie z umową podróży jest podstawą do zamiany biletu. Jakie są Wasze doświadczenia?

-- 11 Mar 2023 17:13 --

@wersatis Ja miałem okazję zamiany na EIP przy stu minutowym opóźnieniu dla mojego pociągu TLK. Regulaminowo wystarczy o ile dobrze kojarzę już czterdzieści-sześćdziesiąt minut opóźnienia. Aby to zrobić po prostu Idziesz po prostu do kasy biletowej, pokazujesz swój bilet i na jego podstawie dostaniesz nową rezerwację na pociąg EIP.

-- 11 Mar 2023 17:35 --

Jakakolwiek kasa biletowa albo system internetowy wystawi taki bilet tylko dla jednej osoby? "To się nie trzyma kupy". To by miało sens gdyby kilka zupełnie przypadkowych osób skrzyknęło się i zakupiło jeden bilet grupowy. Słyszałem, że praktykowano to w Szczecinie w pociągach do Berlina. Ale to jest szczególny przypadek. Myślę, że można tutaj założyć, że ci ludzie jeździli regularnie do pracy do Niemiec,kojarzyli się wzajemnie z widzenia i wszyscy na peronie mieli identyczny cel i trasę podróży. Gdyby to chodziło np. o bilet na relację Leszno - Bydgoszcz to prawdopodobieństwo znalezienia na szybko przypadkowych chętnych do wspólnego zakupu jest zerowe. Gdyby mnie dla przykładu obcy zaczepił na peronie z taką propozycją to pomyślałbym, że to oszust który weźmie pieniądze i za chwilę "zniknie niczym kamfora".

@wersatis
60 minut wg regulaminu. Generalnie cała ścieżka jest taka -> opóźnienie -> do kasy -> kasa przebookowuje na połączenie niezależnie od kategorii, nawet z TLK 2. klasy do EIP do 1. klasy, jeśli nie ma miejsc w 2. klasie.

@obibok
W jaki sposób? Kasa nie sprzeda biletu z oferty Taniej z bliskimi jak się kupuje bilet samemu, to samo internet. Kupno na 1 os. na Taniej z bliskimi + dziecko do lat 4 jest możliwe, ale na bilecie jest wypis o tym jaki zakup został dokonany i że bilet jest ważny tylko z dzieckiem do lat 4, także jeśli dziecka nie ma = dopłata w pociągu.

A w Polsce kas biletowych coraz mniej, działają coraz krócej...

To była chyba nietypowa sytuacja bo zimowa impreza w KRK. Na stacje wjechał opóźniony EIP i konduktor krzyknął,że jak ktoś ma TLK ( mój,oryginalnie odjazd za 15 min to może wsiadać). Okazało się,że mój pociąg zamarzł w nocy na bocznicy i nie gwarantują,że roztopi się do końca dnia. Niestety po wejściu do EIP i ten się zepsuł a na tor obok podjechał mój oryginalny pociąg.

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Hm, a to wystarczy? Ostatnio pytałem kolegę, który jest dla mnie guru od patologii polskiej kolegi i mówił, że kasa PIC (o niczym innym nie marzę, niż żeby do niej biec), wystawi miejscówkę na inny pociąg, jeśli pokażę zaświadczenie od kierpocia o opóźnieniu. No cóż, ja nigdy nie wybieram tak ryzykownych połączeń i nie ryzykuję zgłaszania skomunikowanie, zresztą wychowałem się w innych czasach, gdy bilet co do zasady był na dowolny pociąg i nie trzeba było mieć miejscówek. Oczywiście w wielu cywilizowanych krajach wciąż tak to działa i rzecz jasna nie trzeba martwić się opóźnieniami - dlatego, że sami z siebie honorują, no i... że za chwilę jest następny.


To ciekawe, bo wiele razy taki bilet kupowałem. W internecie oczywiście, bo w kasie to ja ostatni raz byłem z 20 lat temu i zadziwia mnie, że wielu ludzi wciąż to robi.

@obibok To chyba jednak nie było w Polsce. Dwadzieścia lat temu czyli w 2003 to żaden z naszych przewoźników nie prowadził sprzedaży internetowej biletów. Co więcej sama bankowość internetowa była jeszcze w powijakach, a internet u przeciętnego człowieka wymagał połączenia z numerem 0202122.

@mod
lekki offtop kasowo-biletowy - niemający nic wspólnego z tytułem wątku - się zrobił
proponuję tą dyskusję przenieść do PKP - dyskusja ogólna

Oczywiście. Zgłoś do odpowiednich instancji.
A z tymi 20 latami faktycznie przesadziłem. Pierwsze bilety internetowe kupowałem w roku 2007 - oczywiście w Niemczech, a w Polsce w 2008. Neostrada mnie nigdy nie bolała, bo mieliśmy w pracy sztywne łącze. Potem to wszystko się szybko rozwinęło, pojawił się internet w telefonach. Pamiętam okres, gdy w telefonie kupowałem bilety, rezerwowałem hotele i pokazywałem karty podkładowe na lotnisku. Teraz to wszystko umiera. Musiałbym mieć nie tylko smartfona, ale też jakieś aplikacje.

Czy kojarzy ktoś ile zawsze jest wrzucanych biletów w taryfie PromoPlus na dane połączenie?

Z tym "zawsze" to bym się nie rozpędzał. Z tego co pamiętam, to przeważnie było to 1 w pierwszej i 2 w drugiej.

@abelincoln nie pomyliłeś z SuperPromo? w tej najlepszej to chyba tak jest ale w niższych progach np PromoPlus o które pyta @myca007 powinno być ich więcej tak na oko ile dokładnie to trudno powiedzieć.

...a mogłem pomylić. Przepraszam, nazwy promocji są na tyle jednoznaczne, że nie było to trudne.