Fly4free.pl

ja ostatnio testowałem

i Dorchester jest super

_________________

Które miasto to kwas?

Teraz to trochę Londres
Prawilnie przypominam, że wątek dotyczy piwa w Polsce.

Wygooglowałem Już chciałem napisać coś śmiesznego i chamskiego, ale sobie przypomniałem, że to nie joemonster

Chmiele spod Lublina, warzone w Krakowie, no...

Wolałbym aby było sygnowane nickiem kacper451
ale ? na razie wystarczy imieniem

Ktoś jest na ?% Craft! w Browarze Artezan w podwarszawskich Błoniach?
Bardzo przyjazna kamerlna impreza. Z naciskiem na kameralna
Na zdjęciu rownie przyjemna Buba Fest z browaru Szalpiw wylezakowana w beczce po koniaku Bagatela 11% alkoholu.

Ja dziś w pracy jutro we Szwecji. Ale kilkoro znajomych się do Błonia wybierało.

i powrocil, np tu: spiskowcy rozkoszy

A w Czarodziejce gorzałce lane do petów.

Zaskakujācy kolor, dobry smak

Stu mostōw strawbery milkshake IPA. This is f*cking insane. Najlepsze wakacyjne piwo w tym roku zaraz po kwasie Epsilon z Pinty

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Gdzieś dostanę z tapa Epsilona w Warszawie??
Wg ontapa na beczkę się już spóźniłem, widziałem jeszcze w tym tygodniu był w Drugim Dnie i w KiK na Żoliborzu ale i tam się chyba już skończył.
Może być butelka w ostateczności:)

Krótkie wrażenia po pierwszym dniu WFP.

Nie przygotowując się do festiwalu poprzez sporządzanie listy piw do wypicia etc., wybrałem się na Łazienkowską. Bilet kupowałem w kasie, choć można przez internet; po godz. 18 odstałem te swoje trzy minuty i wszedłem na teren przygotowany pod fanów złocistego trunku. Na trzech poziomach znane i często lubiane polskie browary, w których większości można było płacić kartą, ewentualnie bankomaty znajdujące się w budynku załatwiały sprawę.

Czwartek nie był tłocznym dniem, w większości kolejki były więc niewielkie. Podczas tej edycji wielu wystawców lało po 100/150 ml. Niektórzy również szli na rękę, mimo oficjalnych innych pojemności a i ceny też wtedy były niższe.

Zacząłem od Pracowni Piwa, gdzie spróbowałem Laba6, który jest imperialnym saisonem (11,5%) leżakowanym w beczce po muscacie, sprawdzona pozycja, summon @Gadekk. Po obmyciu szkła, wybór padł później na neipę z Ziemi Obiecanej o wdzięcznej nazwie Brajanek (5%). Kolejne pozytywne doświadczenie z ich browarem. Następnym był Molotovish z Monkisha (12%), triple neipa, bardzo owocowy, klasa sama w sobie.

Nie spiesząc się, wymieniałem się spostrzeżeniami okołopiwnymi, spotykając znajomych i tych mniej. Przy okazji przegryzłem też mały chlebek z kaczką, żółtkiem i chyba żurawiną z Maryensztadtu, dałbym gwiazdki.

Pierwszym fuckupem był natomiast Kolektyw DUM, imperialny milk robust porter (8,1%) z Zakładowego, z tonką ale głównie zielonym jabłuszkiem w aromacie, co nie wróżyło niczego dobrego; po połowicznym wymęczeniu dość nieudanego eksperymentu w kooperacji z Brazylijczykami, reszta poszła do kranu. Cóż. Grzechy za to odkupili później informacją o sprzedaży butelkowej bardzo limitowanego Szczuna od Szałów, który od 2015 roku wylegiwał się w beczce po koniaku.

Odkąd na OMB spróbowałem rybnych cudowności od Sztuki Śledzia, to i tym razem mieli pierwszeństwo z racji pierwszego głodu. Posiliłem się bułą z dziewiczym matjasem, czekając na zupę rybną. Polecam motzno.

Idą tym delikatesowym tropem, również StuMostów nie zawiódł; ze swojego Conceptu przywieźli autorskie wyroby, dostępne dotychczas jedynie na miejscu we Wrocławiu. Rzutem na taśmę zgarnąłem musztardę z brzeczką oraz chilli a także chrzan z gruszką.

Następnie, ciągle nawadniając się mineralką, odwiedziłem Browar Łańcut. Nie miałem wcześniej możliwości spróbowania Zawiszy Czarnego, risa BA (9,5%), fajne nuty wprowadziła beczka, jest gładko, słodko, całkiem fajnie, choć mogłoby być troszkę więcej plato. Dziś będą sprzedawane butelki w kartonie ze szkłem, ciekaw jestem czy wyprzedadzą te 100 sztuk.

Drugim nieporozumieniem był niepijalny emulsyjny quad Octavio BA (9,5%) z Browaru Jana. Także został wylany. Orzeźwienie musiał przynieść Plantonator (2,5%), tj. berliner weisse z czarną porzeczką z Browaru Harpagan. Było to, czego się spodziewałem, poza tym warto dla lepszego samopoczucia przełamywać cięższe piwa kwasami. Znajomy rozlał na trzy osoby następnie BV03 (7%), grape ale z włoskiego CR/ACa. Znałem już i chętnie powtórzyłem; btw będę się upierał co do emmentalera w aromacie, dość dzikie ale też i bardzo pijalne.

Byłem już usatysfakcjonowany ale jeszcze było trochę czasu, więc wybrałem imperialne gose z ananasem i melonem o wdzięcznej nazwie Mother Venus (7%) z Kingpina, którym można było popić włoską pizzę z Pizza Trucka i tyle. Odwiedziłem też stoisko Nepomucena, by spróbować wild Echo BA (9,3%), czyli dzikiego imperialnego bałtyka z rozkminką czy aby to był ich celowy zamysł, niemniej całkiem ok. Na koniec zdegustowałem RISa 34 plato (15%) z Radugi, której tego dnia też coś wybuchło delikatnie przy tym zalewając Golema znajdującego się tuż obok. Alkohol dość ukryty, przyjemnie rozgrzewający przełyk, nie było też jakoś ulepkowate, choć temperatura podania była zbyt niska.

Z reszty spróbowanych próbek zaskoczeniem była bez wątpienia Gehenna LBA (7,5%) z Golema, czyli whisky extra stout ze świetnym akcentem po beczce Laphroaiga, bardzo torfowo, świetny balans, gładziutko, klasa. Podwójny Dybuk (10%), imperialny żytni porter z solą także solidny. Bardzo cytrusowo - limonkowy wheat Freak (4,6%) z Radugi natomiast wykręcał pyszczek w sposób jak dla mnie nieakceptowalny. Trzecim rozczarowaniem i piwuną tym razem wylaną przez znajomego było Spectrum BA (9,5%) z Browaru Szpunt, tego beczkowego risa gorąco odradzam jednak ze względu na nuty alkoholowe.

To by było na tyle. Jestem dość zadowolony. W polskim rzemiośle zdarzają się ciekawe pozycje, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Może troszku po OMB człowiek stał się bardziej wybredny. Z podsumowań: w sumie zdegustowałem około 20 pozycji, parę butelek wróciło ze mną do domu a nawet skarpetki z Kingpina Atmosfera fajna, była nawet grupa kabaretowa, która na spontanie odgrywała różne scenki. W dniu dzisiejszym może być tłoczno. Mam inne plany, niemniej tegoroczną siódmą edycję uważam za całkiem udaną.

No i coś przedpremierowo w tym zamierającym wątku. Mocno nachmielone ale delikatne.

No właśnie a kormoran z wiśnią ma żelazo czy pestkowość?
Mi bardzo smakowało-jesli tylko bedzie/jest w makro to cały karton zamówiłem/juz mam.
Idealne piwo dla znajomych, którzy czasem do mnie przychodzą i upierają ze chcą wypić coś innego niz koncerniak a potem sie krzywią przez cała szklanicę
Słodyczka przełamana kwaśnością wiśni. Łatwe piwo ze względu na dominację jednego składnika.

@sko1czek
Bardzo ładne sa te nowe etykiety artezana!

_________________
Jeśli masz jakieś pytania o Poznań pomogę!
I klikamy "pomógł" jeśli tak faktycznie jest :) Status się sam nie zrobi...

Pinta wybuduje swój browar:

http://m.interia.pl/biznes/news,2547922

ktoś pił barlow sorbus? skołowała mi dziewczyna jedna butelke o nie wiem czy trzymać czy pić i uciekac do makro jutro po wiecej na Jepiwce 50/50 wiec licze na was?

_________________
Jeśli masz jakieś pytania o Poznań pomogę!
I klikamy "pomógł" jeśli tak faktycznie jest :) Status się sam nie zrobi...

@gruby_inversia A my na ciebie,więc nie masz wyjścia-otwieraj

@gruby_inversia

Chłopaki z JabeerWocky

Piwa ma być więcej, także chyba nie będzie jak z Imperium swego czasu, de facto teraz też będzie kolejna warka i również w mniejszych butelkach.
https://www.chmielnik-jakubowy.pl/barlo ... szczegoly/