Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 36 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:18 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2190
złoty
Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii? Jak z kosztami paliwa? Czy są inne haczyki?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Genua na 4 dni od 1397 PLN. Loty Lufthansą z 7 miast + noclegi w centrum Genua na 4 dni od 1397 PLN. Loty Lufthansą z 7 miast + noclegi w centrum
Wycieczka do Marrakeszu od 936 PLN. Loty Lufthansą z 3 miast + 5 nocy w tradycyjnym riadzie Wycieczka do Marrakeszu od 936 PLN. Loty Lufthansą z 3 miast + 5 nocy w tradycyjnym riadzie
#2 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Lip 2011
Posty: 828
srebrny
Wypożyczyć auto w Peru = odwaga :)
_________________
Image

http://mamasaidbecool.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:31 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2190
złoty
A możesz uzasadnić odpowiedź?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 09 Cze 2014 14:51 

Rejestracja: 20 Gru 2011
Posty: 3062
złoty
W Peru byłem już dawno , ale jeśli nic się nie zmieniło to - kierowcy jeżdżą agresywnie , jest nieporównywalnie więcej wypadków, a jeśli dochodzi brak płynnej znajomości hiszpańskiego to turysta jest na przegranej pozycji. Ponadto wiele dróg jest złych (raczej dla 4wd) , jazda w nocy odradzana przez wszystkich. Jedyne zastosowanie dla wynajętego samochodu widzę w 2 miejscach - arequipa -> canion colca i okolice cuzco. Jednak na pewno nie brałbym samochodu w Limie by gdzieś pojechać.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 09 Cze 2014 18:19 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2190
złoty
Dzięki jasiub za informacje.
Myślałem o wzięciu auta4WD właśnie w Cusco żeby dojechać do MP i w Arequipa żeby zobaczyć Colca i okolice jeziora Titicaca.
Ze znajomością hiszpańskiego jednak nie najlepiej więc chyba sobie jednak odpuszczę.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 10 Cze 2014 10:22 

Rejestracja: 20 Gru 2011
Posty: 3062
złoty
Wydaje mi się ,że do MP samochodem nie dojedziesz max. do Ollantaytambo i dalej pociąg lub inca trail. Wynajęcie samochodu w Cuzco ma sens by odwiedzić inne mijesca w Sacred Valley, ale może lepiej wziąć np. na dzień samochód z kierowcą. Wcale nie musi być specjalnie drożej niż własny wynajem auta. Jeśli chodzi o kanion Colca to odradzam zorganizowaną 2dniową wycieczkę ( pamiętam , że to była wtopa wyjazdu).
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 10 Cze 2014 10:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Lis 2013
Posty: 101
Loty: 166
Kilometry: 357 801
Niestety, ale do MP nie dojedziesz samochodem;) zresztą nie bardzo wiem po co Ci on, wszędzie dojedziesz pociągiem, autobusem, colectivo bądź taxi za naprawdę nieduże pieniądze.
_________________
http://mamasaidbecool.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 10 Cze 2014 11:18 

Rejestracja: 31 Mar 2014
Posty: 82
Loty: 148
Kilometry: 311 868
heloł
w kanionie colca mieliśmy taką sytuację: czekając na kondory obserwowaliśmy jak podjeżdzały autobusy z wycieczkami, wysypali się, postali, postali i guzik zobaczyli bo przewodnicy zaczeli poganiac wszystkich ze plan wycieczki napięty, coż Kondorów dziś nie było, i odjechali.. jakieś 10-15 minut póżniej Kondory zaczęły latać
wniosek z tego taki że lepiej pojechac na własna rękę pksem z tubylcami.
Do MP można dojechać przez Santa Terese - co opisaliśmy w naszym blogu na który zapraszam

http://przedsiebie.geoblog.pl/podroz/32 ... chile-2008


przychylam się też do opinii żeby nie wypożyczać samochodu.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 10 Cze 2014 11:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Lis 2013
Posty: 101
Loty: 166
Kilometry: 357 801
Jeżeli chodzi o kanion colca i te kondory to z tego co rozmawialiśmy z osobą, która mieszka w Arequipie trochę się z tego śmiała, bo jest to tak, że jakimś (nie)dziwnym trafem kondory pojawiają się codziennie o tej samej porze... chyba wiedzą kiedy przybędą turyści;)
_________________
http://mamasaidbecool.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 10 Cze 2014 12:05 

Rejestracja: 31 Mar 2014
Posty: 82
Loty: 148
Kilometry: 311 868
generalnie tak, i tak celują wycieczki żeby je zobaczyć. Tym bardziej szkoda mi było tych gringos.... że nie zostali chwilę dłużej.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 10 Cze 2014 13:25 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2190
złoty
Oki
Wybiliście mi samochód z głowy. Dziękuje.
Jeszcze pytanie. Czy będąc w okolicach Arequipa można się jakoś łatwo dostać do północnego Chile? Jakiś autobus? Chodzi mi głównie o PN Lauca.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 10 Cze 2014 13:45 

Rejestracja: 20 Gru 2011
Posty: 3062
złoty
Z Arequipa autobus do Tacna , potem colectivo do Arica. Z Arica można jechać dalej do Lauca. @prastarzec - ja właśnie byłem takim gringo co wytoczył się autobusu , ale szczęśliwie kondory zjawiły się ok 9 rano.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 21 Kwi 2022 13:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2023
Loty: 177
Kilometry: 410 606
platynowy
Jest tu ktoś, kto jednak wziął samochód w Peru i żyje? Ja się upieram na zrobienie standardowego kółeczka w 14 dni samochodem, bo tak lubię, jestem przyzwyczajony do takiego stylu zwiedzania i robiłem tak w wielu miejscach na świecie. Ale w Ameryce Południowej będę pierwszy raz. Już sam nie wiem, a muszę zacząc planować, bo terminy się zbliżają.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 21 Kwi 2022 14:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4521
złoty
Szczerze odradzam, też jeździłem atutem po wszystkich kontynentach w tym w Chile ale to co się dzieje na drogach w Peru a szczególnie w miastach to przegięcie, tym bardziej że transport jest tam tani i bezproblemowy, od taxi przez prywatne auta, łatwo się dogadać co do ceny, po busy i pociągi
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
benedetti uważa post za pomocny.
 
      
#15 PostWysłany: 21 Kwi 2022 18:46 

Rejestracja: 18 Wrz 2013
Posty: 486
złoty
@benedetti a kiedy się wybierasz? Jeśli po 21 czerwca, to dostaniesz info z pierwszej ręki, zamierzam wypożyczyć auto i zjechać całe Peru od Trujillo po Arequipę a może nawet Titikakę.
Góra
 Profil Relacje PM off
benedetti lubi ten post.
benedetti uważa post za pomocny.
 
      
#16 PostWysłany: 21 Kwi 2022 21:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2023
Loty: 177
Kilometry: 410 606
platynowy
@Woy Ooo, fajnie usłyszeć, że ktoś się jednak zdecydował na to „szaleństwo”. ;) Ja w lipcu. Do Twojego powrotu więc już chciałbym mieć wszystko zaplanowane. Ale proszę, nie zapomnij dać znać jak było. :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 22 Cze 2022 16:47 

Rejestracja: 18 Wrz 2013
Posty: 486
złoty
@benedetti i inni

Wróciłem właśnie z Peru po samodzielnym przejechaniu 5700 km wynajętym autem, z czego zdecydowana większość w górach. Fantastyczna przygoda, choć trzeba uczciwie przyznać, że nie jest to najłatwiejszy kraj dla kierowców. Ale nie ma tragedii, wolność poruszania się w swoim tempie i dotarcia (niemal) gdzie się chce jest bezcenna.

Wypożyczyłem suva, co wszystkim polecam, bo daje dużo większą pewność siebie na peruwiańskich dziurawych drogach. Robiąc Gringo Trail niemal w 100% będziemy jechali asfaltem, choć w tym asfalcie dziury (niektóre bardzo głębokie) mogą się pojawić dość często.

Ja wyjechałem daleko poza Gringo Trail, byłem w trasie gdzie przez niemal 3 dni nie widziałem asfaltu, pokonując w sumie ponad 400 km ze średnią prędkością ok. 20 km/h :!: Na takich drogach nawet suv to za mało, potrzebna by była terenówka lub pickup. Na drogach gruntowych zniszczyłem większość plastikowych osłon podwozia, na szczęście opony i elementy metalowe pozostały przez cały wyjazd nienaruszone.

Z kolei w miastach jeździ się dość wolno i niezbyt przyjemnie - uliczki są wąskie, często jednokierunkowe, a ruch spory. Lima to osobna kategoria, miasto ma moim zdaniem fatalnie zaprojektowane drogi, brakuje mu obwodnicy i to powoduje ogromne korki, których nie sposób uniknąć.

Jedyną w miarę porządną drogą w kraju jest Panamericana, która na nitce północnej (Lima-Trujillo) często nie ma niestety obwodnic, więc trzeba wjeżdżać w centra miast. Normalną autostradę przypomina jedynie na odcinku południowym (na odcinku Lima-Ica). Ale i tutaj nie jest idealnie - kierowcy (w tym ciężarówek i autobusów) uporczywie jeżdżą lewym pasem, co jest niebezpieczne i uciążliwe - wyprzedzać trzeba w zasadzie cały czas slalomem.

Policja drogowa w Peru istnieje tylko formalnie. Owszem, policji jest sporo i mogą nawet zatrzymać na checkpointach, ale wyłącznie po to, żeby sprawdzić dokumenty (prawo jazdy + czasem dokumenty pojazdu, o paszport nikt mnie nigdy nie pytał). Idę o zakład, że policja nie zareaguje nawet, gdy popełnisz wykroczenie drogowe na ich oczach.

Fotoradaru nie widziałem nigdzie, mimo, że na Panamericanie pojawiają się informacje, że prędkość jest kontrolowana. Oczywiście żadnych mobilnych suszarek też nigdzie nie było.

Jazda po zmroku jest problematyczna, bo kierowcy notorycznie nadużywają długich świateł. A w kwestii świateł panuje w Peru wolna amerykanka, można mieć reflektory o ogromnej mocy, światła migające w różnych kolorach itp. Tutaj na szczęście da się peruwiańskich kierowców trochę wychować, po mignięciu zwykle zmieniali na światła krótkie.

Fani serpentyn będą się czuć w Peru idealnie, w rekordowym dniu naliczyłem ich 114. Amplitudy wysokości też potrafią być ekstremalne, w rekordowym dniu zaczęliśmy na wysokości 2800 m n.p.m., aby wjechać na 4740 m n.p.m. i dzień skończyć na poziomie morza. Trasa Cuzo-Hidroelectrica też daje popalić - po drodze wjeżdżamy na 4300, aby skończyć na ok. 1600. Dojazd do Machu Picchu to w ogóle osobna historia, o której napiszę w wydzielonym do tego wątku.

Benzyna jest dość droga, co ciekawe sprzedawana na galony. Galon 95 kosztuje zwykle 22-25 soli. Śmiesznie tanie są myjnie samochodowe, korzystałem dwa razy i np. za kompleksowe mycie okropnie brudnego auta na zewnątrz i wewnątrz zapłaciłem jedyne 20 soli.

Podsumowując - faktycznie Peru to trudniejszy kraj do jazdy samochodem niż sąsiedzi (a tylko w Ameryce Południowej testowałem jazdę w Brazylii, Argentynie, Urugwaju i Paragwaju) oraz większość innych krajów świata, dla mnie porównywalny z niektórymi krajami Bliskiego Wschodu (Jordania, Iran). Ale nic strasznego.

Przy okazji - polecam wypożyczalnię Enterprise - bezproblemowy odbiór i oddanie. Raz w ekstremalnie ciasnym garażu zrobiłem średniej wielkości obcierkę błotnika, wskazałem rysę w wypożyczalni, ale przetarli pastą i nic nie policzyli. Zniszczone osłony podwozia też bez opłat, mimo, że też je wskazałem przy oddawaniu.

Więcej szczegółów i trochę zdjęć w relacji, którą zamierzam za chwilę rozpocząć.
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
5 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#18 PostWysłany: 22 Cze 2022 17:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2023
Loty: 177
Kilometry: 410 606
platynowy
-- 22 Cze 2022 17:26 --

@Woy Wielkie dzięki za ten wpis. Mam zarezerwowane auto w Enterprise, ale jakiegoś malucha po taniości. Nie mam zamiaru wyjeżdżać poza Gringo Trail, bo mam dość napięty plan. Uważasz, że da radę, czy lepiej jednak pomyśleć o tym SUVie?
Mam jedną poważną wątpliwość dotyczącą mojego planu i przy okazji pytanie. Jak wyglądał powrót z okolic Cuzco do Limy? Na jakimś blogu ktoś pisał, że zrobił w ciągu jednego dnia trasę z Ollantaytambo do Nazca. Google pokazuje, że to ok. 13h jazdy i zastanawiam się czy to wykonalne. Chciałem zarezerwować jakiś nocleg gdzieś wcześniej niż Nazca, ale bookingach itp. w ogóle nie znalazłem żadnej opcji noclegu na tej trasie. Podejrzewam, że jakby co to da się znaleźć tam jakiś „agroturizm”? ;)

-- 22 Cze 2022 17:41 --

@Woy
Dodam jeszcze jak wygląda mój plan, może doradzisz jakąś zmianę.
Dzień 1. Lima
2. Lima-Nazca
3. Nazca-Camana
4. Caman-Arequipa
5. Arequipa-Chivay
6. Chivay-Puno
7. Puno-San Pedro
8. San Pedro-Cuzco
9. Cuzco
10. Cuzco
11. Cuzco-Ollantaytambo
12. Ollantaytambo (MP)
13. Ollantaytambo-Nazca
14. Nazca-Lima
15. Lima (dzień zapasu w razie przedłużenia się powrotu Ollantaytambo-Lima)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
trunks lubi ten post.
trunks uważa post za pomocny.
 
      
#19 PostWysłany: 22 Cze 2022 18:10 

Rejestracja: 18 Wrz 2013
Posty: 486
złoty
@benedetti maluszek da radę z jednym zastrzeżeniem- zbyt mały silnik sprawi, że jazda może być trudniejsza. Będziesz potrzebował szybko wyprzedzać na krętej drodze ciężarówki niezliczoną liczbę razy. Albo się za nimi wlec.

Trasę Ollantaytambo-Nazca da się zrobić jednego dnia, tylko weź pod uwagę, że jasno jest mniej więcej od 5.30 do 18.30. Na szczęście koncowy odcinek jest na prostej. Ale jakby co nie ma problemy z noclegami po drodze, w Peru w każdej niemal dziurze jest jakiś hospedaje. Zobacz sobie przybliżenie na google maps, w każdej prawie wsi coś znajdziesz.

Co do planu nie chcę się wypowiadać, dla mnie zbyt wolno, ale ja jestem specyficzny ;) Nie wiem po co Ci San Pedro - pewnie dla Rainbow Mountain? Generalnie wszędzie jest sporo rzeczy do zwiedzania, więc zrobienie tej trasy na pewno da Ci satysfakcję.
Góra
 Profil Relacje PM off
benedetti lubi ten post.
benedetti uważa post za pomocny.
 
      
#20 PostWysłany: 22 Cze 2022 18:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2023
Loty: 177
Kilometry: 410 606
platynowy
@Woy Haha, to byśmy się dobrze dogadali. 😁😁😁 Tak, San Pedro w związku z tęczową górą. Rozważam też zamiast tego podwójny nocleg w Puno.
W takim razie nie będę już raczej nic zmieniał, ale napisz proszę ew. co Twoim zdaniem za wolno i ew. co dodać, bo ja jestem z tych co mają tempo nie do przyjęcia dla „normalnego” człowieka a po Limie czeka mnie 5 dni na Copocabana, wiec w razie czego będę mógł odsapnąć. 😁
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 36 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group