Fly4free.pl

bilet jest wspólny

wjeżdżasz windą na 56, przy wejściu robią Ci zdjęcie
dreptasza jak długo chcesz na 56, potem na 59 schodkami i powrót przez 56, gdzie ponownie możesz spędzić ile czasu chcesz
i ewentulanie poprosić o wydrukowanie fotki(of course płatne), którą Ci pstrykneli na początku

_________________

69% ludzi znajdzie coś dwuznacznego w każdym zdaniu.

Wróciłam z Paryża!
Byłam w Paryżu od 15 października 2012 roku do 19 października 2012 roku, było super!
Dzięki Ci guma00 za relacje z podróży była mi bardzo pomocna!
Mieszkaliśmy oczywiście o znanej na forum pani i było OK!
Adres: 97 bld Marceau 92700 Colombes
Pokój mieliśmy z dużym podwójnym łóżkiem, oczywiście obok była łazienka, a na górze wspólna kuchnia
Spotkaliśmy oczywiście Polaków i żadnych problemów nie było!
Sporo zwiedziliśmy w Paryżu, oj sporo!
Podaję dojazd do mieszkania z lotniska Beauvais:
Najpierw dojazd autobusem z lotniska (łatwo znaleźć miejsce postoju autobusów!) do Porte Maillot, koszt 15 euro w jedną stronę, my od razu wykupiliśmy bilet w dwie strony czyli razem z mężem zapłaciliśmy 60 euro (4 bilety)
Na Porte Maillot wsiadamy w metro nr 1 (metro jest dobrze oznakowane, a bilety też udało mi się kupić w automacie!) w kierunku Chateau de Vincennes i wysiadamy na przystanku Concorde i szukamy metra nr 12 w kierunku Porte de la Chapelle i dojeżdżamy do stacji Saint Lazare. Ja wykupiłam bilet na 10 przejazdów zarówno dla siebie jak i dla mojego męża i w zupełności nam to wystarczyło na pobyt w Paryżu gdyż większość czasu i tak chodziliśmy tylko dojeżdżaliśmy zawsze z mieszkania do stacji Gare Saint Lazare.
Wychodzimy ze stacji metra i udajemy się do Dworca Głównego na Gare Saint Lazare i na tablicy z rozkładem jazdy szukamy pociągu jadącego do Ermont Eaubonne (ja akurat jechałam pociągiem nr 15, ale można też 9, 10 lub 11)
Po wejściu do pociągu trzeba wysiąść na 4 przystanku czyli na stacji Le Stade i schodami wychodzimy na ulicę i wreszcie docieramy do wynajmowanego mieszkania! Dojazd z lotniska jest okropny ale już codzienny dojazd do prawie Centrum Paryża czyli do Gare Saint Lazare tylko kolejką nie jest uciążliwy i stąd można już spokojnie na pieszo zwiedzać miasto!
Pozdrawiam wszystkich! W Paryżu jest cudnie!

Witam, również właśnie wróciłem z Paryża. Byłem w terminie 15-20 październik, trasa Poznań (POZ) – Paryż (BVA) – Wrocław (WRO). Lot do Paryża W!ZZem za 19zł od osoby, a powrót do Wrocławia RYANem za 59zł. Powrót wybrałem RYANem, dlatego, że leciał o godzinie 20:05, a nie około 13:00 jak WIZZ, a co za tym idzie miałem więcej czasu na pobyt w Paryżu ostatniego dnia.

Większość rzeczy pewnie się powtórzy, ale myślę, że warto w celu aktualizacji danych
A więc od początku:

Dolot i dojazd:

Poznań – Paryż jak już wyżej wspomniane WIZZem, wylot 20 minut opóźnionym, ale ‘nadrobione’ w powietrzu. Po wyjściu z terminala kierujemy się w lewo do shuttle-busa. Koszt jak już wspomniane 15e/osoba/OW lub 30e/osoba/RT. Można kupić od razu w jedną stronę lub w obydwie, nie ma żadnych ulg. Bilet można kupić w automacie tuż po wejściu z płyty lotniska do Terminalu (tutaj płatność tylko kartą), bądź przy samym przystanku (w kasie za gotówkę, lub w biletomacie obok – płatność kartą). Podroż szybka i wygodna, w tą stronę trwałą około 70minut do Porte Maillot.

Po dojeździe do Porte Maillot kierujemy się na przystanek metra, czyli idziemy za tłumem Na dole informacja i biletomaty. My z racji tego, że pierwszego dnia była już godzina 16-17 kupiliśmy w sumie po 3 bilety jednorazowe po 1,7e za bilet. Na kolejne 5 dni kupiliśmy bilety VISIT PARIS – 5-dniowe za 31,15E/osoba. Nie żałujemy. Dziennie robiliśmy około 8-12 przejazdów więc w naszym odczuciu było warto. Przede wszystkim była wygoda, i nie myśleliśmy o biletach do końca pobytu. Druga sprawa to fakt iż byliśmy w październiku, a w czasie naszego pobytu trochę padało (na szczęście tylko kilka razy po max godzinkę) więc wtedy wsiadaliśmy w Metro i jechaliśmy gdzieś, gdzie można zwiedzać pomimo deszczu (np.: LUWR czy muzeum d’Orsay). Pewnie gdyby nie było deszczu większość chodzilibyśmy na nogach, jednak ja cenię sobie wygodę w takich sprawa, bilet był i nie trzeba było się przez cały pobyt zastanawiać czy warto podjechać 2 stacje metrem czy nie. Bilet oczywiście na strefy 1-3, w zasadzie obejmuje wszystko co potrzeba (poza oczywiście Wersale i Disneylandem oraz dla zainteresowanych lotniskiem CDG).
Co do metra – czytałem wiele, jedni że to czarna magia, a inni że proste. My praktycznie od pierwszego przejazdu wszystko wiedzieliśmy, podróżowanie nim to bajka. Miałem program na iPhone coś ala ‘Jak dojadę’ gdzie wpisywałem skąd dokąd jadę i wskazywał gdzie, jak i w co się przesiąść. Sądzę, że są też jakieś jego odpowiedniki na Androida i Windowsa Mobile.

Paryż – Wrocław – po godzinie 16 zjawiliśmy się na przystanku Shuttle-bus Porte Maillot. Planowo najbliższy autobus miał ruszać o 16.50, jednak zasada jest taka, że jadą jak tylko uzbiera się pełen autobus, więc wyruszyliśmy o 16:25. W tą stronę podróż trwała nieco dłużej – około 90 minut. Na autobusach karta na jakie samoloty na 100% zdąży dany autobus, oczywiście wcześniej wsiadać też możemy, jak i później. Jeśli nie mamy biletu na powrót na Shuttle-bus to spokojnie można je kupić także na tym przystanku.
Na lotnisku szybkie przejście przez kontrolę bezpieczeństwa (tutaj ciekawostka: sprawdzali czy kosmetyki są w woreczkach, jednak jak ktoś nie miał to woreczki leżały na końcu taśmy – chyba darmowe, ale gwarancji nie dam, bo miałem swój).
Lot planowany na 20:05, a na pasie startowym byliśmy już o 19:45, a o 19:50 w powietrzu. Nie ma się zatem co dziwić, że RYAN chwali się, że ma 90% przylotów przed czasem, skoro startują 20 minut przed czasem Niestety tym razem pogoda próbowała pokrzyżować plany pilotom, lot był bardzo spokojny, jednak przy podejściu do lądowania gdy było już tuż tuż, pilot ‘wcisnął gaz do dechy’ i odejście na drugi krąg. W samolocie oczywiście cisza, po chwili stewardessa powiedziała, to o czym wszyscy już wiedzieliśmy, czyli, że musieliśmy odejść na drugie podejście, a kapitan być może poda zaraz więcej szczegółów. Oczywiście nie podał. 15minutowe kółko na Wrocławiem i drugie podejście. Tym razem sami już wiedzieliśmy co było powodem – MGŁA. W moim odczuciu przy pierwszym podejściu była dużo mniejsza, praktycznie nie było jej widać z samolotu, a za drugim razem już dużo większa. Jednak tym razem się udało wylądować, co jak później się okazało nie było takie oczywiste, stewardessa podała, że była już rozważana opcja lotu do Łodzi. Po wejściu do terminala okazało się, że kilka samolotów odwołano, a 3 poleciały do Łodzi, więc można powiedzieć, że nam się udało.

Po tych wszystkich rewelacjach autobus miejski z lotniska na dworzec PKP (1,6zł/student), a tam pociąg do Poznania (25zł/student).

Podsumowanie kosztów transportu: samolot: 78zł, shuttle-bus: 30e (125zł), bilety komunikacji: 3x 1,7e(jednorazówki) + 1x 31,15 (5-dniowy), czyli razem (150zł), powrót z Wrocławia do Poznania 26zł. Całość w sumie daje około 380zł od osoby. Jak widać samolot to niewielka część całości wydatków związanych z transportem

Zakwaterowanie:

W przeciwieństwie do większości tutaj nie spaliśmy u miłej Pani Polki z Colombes I nie żałujemy. Trafiłem na allegro na ofertę wynajęcia kawalerki od również Polaków za 50e dziennie za całość przy dwóch osobach. Z tego co pamiętam za 4 osoby chcieli 80e. Kawalerka w 11dzielnicy przy przystanku RUE SAINT-MAUR. Mieliśmy do dyspozycji duży pokój (około 25-30metrów) do tego mała kuchnia, łazienka z prysznicem, toaleta. W mieszkaniu telefon stacjonarny z połączeniami do Polski za darmo, Internet WIFI, telewizja, + kompletne wyposażenie. Mogliśmy sami sobie przygotować jedzenie co pozwoliło redukować koszty Mieszkanie samodzielne, nie byłem oczywiście w Colombes, jednak tam z tego co wiem są małe pokoje, wspólna łazienka, uboga kuchnia i właściciele piętro niżej. My mieliśmy pełen luz. Dla zainteresowanych podam na PW namiar, jednak nie wiem czy mają wolne terminy, ale zawsze można zapytać.

Mieszkanko w fajnej okolicy, 300 metrów od cmentarza na którym znajdziemy między innymi grób Chopina. Do tego dobra komunikacja. W trakcie dnia mogliśmy wrócić na obiad i ruszać zwiedzać dalej, nie tracą za dużo czasu i oszczędzając pieniądze ☺

Całość to koszt: 250e za 5 nocy, czyli po około 520zł za osobę.

Zwiedzanie:

Nie będę tutaj pisał po kolei gdzie byłem, którego dnia i o której godzinie. Napisze to co wg mnie ważne + przydatne informacje.

Pierwszego dnia w sumie zrobiliśmy spacer po zakupy na cały tydzień, poznaliśmy trochę okolice, po drodze katedrę Notre-Dame z zewnątrz, Hotel Ville, a celem wycieczki był Carrefour Później do mieszkania odnieść zakupy, a następnie metrem na Moulin-Rouge. Mówiąc szczerze dla mnie szału nie było, ale warto zobaczyć. Do klubów nie wchodziliśmy, a sex-shopy z ciekawości, choć w sumie w każdym to samo ☺

Drugiego dnia miało padać, więc udaliśmy się do LUWRu, z metra wchodzi się do podziemnej galerii handlowej, gdzie również jest wejście do LUWRu. Tutaj pocałowaliśmy klamkę, bo przypomniało się nam, że przecież czytaliśmy o tym, że we wtorki jest zamknięte. Trudno. Przyjdziemy innym razem. Tak więc uwaga numer 1 – WE WTORKI LUWR ZMAKNIĘTY. Na szczęście nie padało więc, wyszliśmy na zewnątrz i spacerkiem pod wieżę Eiffla przez Pola Elizejskie, a później odbiliśmy przez boczne uliczki. Na wieżę tym razem nie wjeżdżaliśmy, były kolejki, poza tym planowaliśmy to później. Później spacerem po Łuk Triumfalny i tam po schodach na górę. Wstęp darmowy dla osól poniżej 26roku życia. Faktycznie jest się wyżej niż wydaje się z dołu. Fajna perspektywa widać Paryż na wszystkie strony.

Tego dnia też udaliśmy się na poleconą kilka postów wyżej przez Sylwię, wieżę Montprasse. I bardzo, bardzo dziękujemy Widok świetny. Wjazd wyszedł około 50zł od osoby, niestety nie załapaliśmy się na żadne ulgi. Wjechaliśmy zgodnie zaleceniami za dnia, czyli około 17:30, i zostaliśmy do 21:30. Widok zarówno w dzień, jak i podczas zachodu słońca, a także w nocy świetny, choć każdy inny Można siedzieć na 56 piętrze za szybą, albo na 59 na dachu. Można chodzić między tymi piętrami ile się chce. Z ciekawostek wjazd na 56 piętro trwa 37sekund i jest to najszybsza winda w Europie.

W kolejnych dniach byliśmy też na wieży Eiffla, widok inny niż z wieży Montprasse, ale również wart zobaczenia. Początkowo traktowaliśmy wieżę Eiffla jako obowiązek, jednak już na górze nie żałowaliśmy. Widok świetny. Ceny pewnie każdy zna, ja dodam tylko, że planowaliśmy wejść po schodach na 2 piętro i tylko ostatnie windą, jednak było już po godzinie 20 i opcja była tylko windą całość. Wjeżdżaliśmy już po zmroku, co za tym idzie w dzień nie byliśmy, ale pokuszę się o stwierdzenie, że nocą widok lepszy. Sama wieża oświetlona, widok na Sekwanę, wszystkie mosty itp. cudowny. Czytałem wiele opinii, że inne punkty widokowe dają lepsze odczucia niż wieża Eiffla i z tym się nie zgodzę. Każdy daje inne wrażenia i każdy warto odwiedzić. Co wg mnie odróżnia wieżę Eiffla to to, że mamy bezpośredni widok na Sekwanę, a inne punkty są od niej oddalone. Na szczycie można wypić szampana - dwa rodzaje jeden po 10e za lampkę, a drugi 15e za lampkę.

Z innych punktów widokowych byliśmy też na wieży Katedry Notre Dame i to miejsce urzekło mnie najmniej. Powiem w sumie, że to była kompletna klapa. Podobno jest tam 600 schodów… Nie liczyłem, ale nie sądzę.

Dzień wcześniej byliśmy w bazylice Sacré-Coeur. Sama bazylika bardzo ładna, a widok na Paryż spod jej wejścia niej świetny. Byliśmy również na wieży (wstęp 6euro) i tam 300 schodów. Bazylika jest na wzgórzu więc jest świetny widok. Wejście wydaje się dużo bardziej wymagające niż na Notre-Dame gdzie schodów podobno jest 2 razy więcej…
Pod bazyliką duże schody – my trafiliśmy na fajne występy przesiedzieliśmy chyba z 3 godziny podziwiając je na tle panoramy Paryża.
Tak więc bazylikę jak najbardziej polecam, a wejście na Notre-Dame (pomimo że darmowe) to w mojej opinii nie warte zachodu i kolejki przed nim (notabene największej ze wszystkich atrakcji). Jedyne po co warto tam wejść to słynny dzwon. Samo wnętrze katedry warte zobaczenia, wstęp darmowy dla wszystkich.

Podczas pobytu odwiedziliśmy również dzielnicę biznesową La Defense, były dwa podejścia za każdym padało. Dzielnica bardzo ładna, choć sam nie wiem czemu po tym co czytałem powiedziałem się fajerwerków, których nie było. Nie wiem dlaczego, ale windy na szczyt nowego łuku były zamknięte więc tego widoczku nie zaliczyliśmy.

Z galerii handlowych odwiedziliśmy LaFyette. Polecam. Nie koniecznie zakupy. Można potraktować jak atrakcję turystyczną, gdzie można zobaczyć produkty najlepszych marek na świecie w kosmicznych cenach. Np.: pierścionki za 300-400 tysięcy EURO!! Sama galeria również jest w ładnym stylu w zabytkowej kamienicy.

Drugie podejście do LUWRu było już bardziej udane. Kolejka duża, ale płynna, w zasadzie nie do wejścia do muzeum, a do kontroli bezpieczeństwa. Później już na bieżąco. Wejście również za darmo dla osób poniżej 26 roku życia. Muzea nie są tym co lubię najbardziej, więc potraktowane od początku do końca jako obowiązek na takiej wycieczce, spędziliśmy tam 2-3godziny ‘zaliczając’ to co najważniejsze. Dla koneserów sztuki sądzę, że jeden dzień to zdecydowanie za mało.

Ostatniego dnia wieczorem wybraliśmy się na rejs Sekwaną. Koszt to 12e. Ulgi tylko dla dzieci, studenci płacą normalnie. Trasa stała. Chyba, że ktoś chce wybrać się na 2-3 godzinny rejs z kolacją, tańcami itp., ale to już droższa impreza Ja byłem na typowym 1-godzinnym rejsie, było już ciemno, mosty pięknie oświetlone, fajne widoki. Ze swojej strony polecam zrobić to pierwszego dnia, a nie jak ja ostatniego, gdyż można się trochę zorientować w kilku punktach Paryża, które później można odwiedzić. Ja najpierw byłem w tych miejscach, a później widziałem je z perspektywy rzeki, co wydaje mi się gorszą opcją. Trasa ciągnie się od wieży Eiffla za katedrę Notre-Dame i powrót.

Poza tym odwiedziliśmy też muzeum d’Orsay. Do tego dochodzi jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt miejsc widzianych z zewnątrz, między innymi Teatr, Opera, Grand Palais itp.

Generalnie Paryż polecam zwiedzać też bez konkretnych celów, po prostu spacerować i podziwiać. Zależne jest to oczywiście od pogody, ale jak tylko nie pada to warto pochodzić. Nie tylko zwiedzać polecane w przewodnikach zabytki, ale też sama architektura, ogrody, parki są warte poświęcenia większej ilości czasu.

Wyżywienie i ceny:

Co do wyżywienia to śniadania i obiady przygotowaliśmy sobie sami. Śniadanko naturalnie z samego rana, potem cały dzień zwiedzania, po czym do domku na obiad około godziny 16-17 i ruszaliśmy na dalsze wieczorno-nocne zwiedzanie. System ten wydaje mi się dobry jak ma się nocleg blisko metra. Ceny w marketach podobne lub minimalnie większe niż u nas. Jedzenie na mieście to już droższy interes, wiem, że niektórzy żywią się we Flunch’ach, mnie nie przekonały gdy byłem w Nicei, choć jest to najtańsza opcja (około 6-10e za duży obiad). W restauracjach trzeba liczyć za obiadek jakieś 20-30euro za obiad. Rzeczy typu kanapki, panini, czy jakiś hamburger to około 5e. Nam bardzo zasmakowały naleśniki pod wieżą Eiffla za około 5e. Napoje w automatach np.: w metro to około 2euro za pół litrową Colę, Sprite itp.

Praktyczne wskazówki:

1. W większości miejsc dopytywać o zniżki, czasem trudno znaleźć o nich info, ale w kasie można się dowiedzieć. Tam gdzie są zniżki zazwyczaj trzeba pobrać darmowy bilet. Z wyjątków to np.: LUWR gdzie idzie się od razu do wejścia a tam pokazuje dowód.
2. Słynne breloczki z wieżą Eiffla, nie trzeba się zrażać to ludzi krążących po ulicach z wieżami. Trzeba tylko poudawać na początku, że nam nie zależy. W sklepach chcą za taki breloczek 1-2euro. Oni chcą początkowo 1euro za sztukę, szybko schodzą do 1euro za 3 sztuki. Nam udało się kupić 10sztuk za 2 euro, a pewnie można by jeszcze taniej
3. Rejs Sekwaną polecam zrobić pierwszego
4. Jeśli jedziesz do wieży Eiffla pierwszy raz polecam pojechać metrem na przystanek Trocadero (linia 6,9). Jak już ktoś pisał na forum, tak i ja potwierdzam, że jest to najlepsze miejsce do zobaczenia wieży pierwszy raz.
5. Taka moja uwaga choć nie rozumiem, jak ludzie mogą się do dziś na to łapać, nie zatrzymywać się przy ludziach grających w kubeczki (w Paryżu dużo ich na moście naprzeciwko wieży Eiffla). Nie chodzi tylko o to, że jak zagrasz to przegrasz pieniądze, ale też okradają oni ludzi przyglądających się!
6. Bardzo, bardzo polecam Wieżę Montprasse, a także bazylikę Sacre-Coeur. A poza tym wszystko inne ☺ Naprawdę warto po prostu spacerować, bo Paryż jest piękny.


Podsumowanie kosztów:

Całość transportu jak już wyżej wspomniałem wyszła około 380zł.
Noclegi 520zł.
Reszta, czyli wyżywienie, napoje, kilka win, trochę breloczków dla znajomych, bilety wstępu (wieża Eiffla 12euro, wieża Montprasse 12euro, wieża w bazylice 6euro), 2 winka już na lotnisku itp. w sumie około 600zł.

Całość więc dała około 1500zł od osoby za pobyt w Paryżu od poniedziałku do sobotniego wieczora. Sądzę, że gdyby żywić się w restauracjach to mogło by podejść pod 2000zł. Nie należę też do osób, które za wszelką cenę tną wszelkie możliwe koszty, więc pewnie ktoś inny dałbym radę zejść z 300zł taniej

_________________

Lecieć do Paryża na przełomie stycznia/lutego czy lepiej poczekać na wiosnę?

lepiej poczekać

_________________

69% ludzi znajdzie coś dwuznacznego w każdym zdaniu.

witam,
serdeczna prośba do szymonapoznan1 o kontakt na PW, proszę o info na temat noclegu w Paryżu, serdecznie dziękuję

To zależy
Zabytki, wystawy muzealne wyglądają o każdej porze tak samo. Jeżeli ktoś nie przywiązuje uwagi do aspektów przyrodniczych, typu zielone parki, ładne kwiatki itp. to można jechać nawet w styczniu. Na pewno na duży plus będzie brak dwugodzinnych kolejek, np. do Luwru
Na minus krótszy dzień oraz temperatura, chociaż jak ja byłem rok temu w styczniu to było 10 stopni, więc nawet zimowa kurtka nie jest wtedy potrzebna.

Z pozdrowieniami!

do Kuby - moim zdaniem lepiej lecieć na wiosnę. chyba, że masz wybór: lecieć zimą albo wcale -to lepiej oczywiście zimą
Byłam ostatnio w lutym 2012 i było zimno - rano mocne przymrozki, w dzień max 4-6 stopni. Śniegu nie było ani ciut, nawet sporo słońca (jak u nas w mrożne, słoneczne dni).
Ale na Paryż takie temperatury to wyjątek, nawet Francuzi byli zaskoczeni (wzbudzałam zdziwienie jak mówiłam, że mi też okropnie zimno - byli przekonani, że w centralno-wschodniej Europie pławimy się w niskich temperaturach, kochamy śnieg etc. ).
Moim zdaniem najlepszy termin to późna wiosna/wczesna jesień - turystów dużo mniej, dłuższy dzień, parki i aleje wyglądają pięknie, a i na trawie czy ławce milej posiedzieć.

Jeszcze ja podłączę się do tematu. Mam pytanie odnośnie zakupu biletów. Czy kolejki do takich rzeczy jak: Łuk Triumfalny, wieża Montparnasse, wieża Notre-Dame, Opera Garnier są także duże czy raczej bilety są dostępne na bieżąco?
Pytanie także o bilet na rejs, trzeba kupować go wcześniej czy wystarczy przyjść przed godziną odpływy i bilet bez problemu się dostanie?
A jak z wieżą Eiffla? Kupował ktoś bilet wcześniej na ich stronie? Mam kłopot z zakupem, może ktoś pomoże.
Co do dojazdu z lotniska Beauvais to jest polska firma, która podstawia busa dla 8 osób. Kosz takiego transportu to 374zł w dowolnie wybrane miejsce w Paryżu czyli trochę taniej ale żeby się opłacało musi się zebrać 8 osób. Jakby ktoś był chętny to my we dwójkę lecimy z Krakowa 17 listopada. Może znajdzie się jeszcze 6 osób?

W tym terminie nie martw się o kolejki. Wszędzie wejście płynne praktycznie beż czekania, a jak już to 5-10osób przed Tobą. Nawet na wieżę Eiffla wchodziliśmy od ręki. Dosłownie 10-15 minut czekania już pod samą windą. Biletów wcześniej nie opłaca się kupować na Wieżę Eiffla, bo trzeba z góry określić termin, a to trochę bez sensu, bo pogoda w listopadzie różna.

_________________

No to chyba rzeczywiście się wstrzymam z kupnem.

Może warto w sezonie, ale tutaj nie. Ja byłem 2 tygodnie temu na 6 dni. I po prostu poszliśmy w taki dzień w który była największa widoczność. Jak kupisz przez Internet to nie masz wyjścia. Co do rejsu to samo. Kupiliśmy bilety bezpośrednio przed wejściem na statek, a obłożenie statku jakieś 20% (płynęliśmy wieczorem).

_________________

Trafiłem raz w styczniu na niezły wiatr i najwyższe pięterko było zamknięte a na średnim od strony wiatru nawet ustać ciężko było. Kolejka do zjazdu była na 1 h stania więc zeszliśmy sobie na 1 piętro schodami. Jak ktoś załapie się na wyprzedaże w styczniu to i pamiątkowe koszulki w sklepie pamiątkarskim na 1 piętrze można kupić o 50 % taniej no i warto zajrzeć do kina gdzie co kilkanaście minut pokazywane są seanse. W zimę mozna sie tam i zagrzać i obejrzeć oczywiście gratis.

Gdzieś na forum przeczytałem, że karta ParisVisit upoważnia do jakiś zniżek. Wie ktoś coś więcej na ten temat?

Zniżki z kartą Paris Visite Pass:

http://www.ratp.fr/en/ratp/c_22265/advantages/

_________________

Będę w paryżu od pt do pon i mam pytanie odnośnie meczów Paris Saint Germain na Parc de Princess. Czy ktoś może już kupował i był na stadionie na meczu? Jak to wygląda z biletami w kasach? Potrzeba karnetów, czy osoby 'niezrzeszone' również mogą nabyć bilety? Nic o tym w wyszukiwarkach niestety znaleźć nie mogę.
Pozdrawiam

Ja i szóstka znajomych lecimy, ale dopiero 21 listopada, wracamy 25. Masz może namiary na tego busa? Szukałeś może tańszych busów, czy 374 zł to najtańszy jaki udało Ci się znaleźć?

Mam jeszcze pytanie dotyczące transportu w Paryżu. Jestem zainteresowany biletami w pakiecie 10 przejazdowe (niektórzy piszą że 12 euro a inni że 13euro - ile na prawdę kosztują dla studentów do 26 roku życia?).
Jest może jakiś bilet grupowy dla 7 osób, który byłby bardziej opłacalny niż te 10 przejazdowe?
Jak wsiądzie się do metra to żeby się przesiąść, trzeba mieć nowy bilet czy na obecnym nie wychodząc z podziemia można jeździć i się przesiadać ile się chce?

Z góry dziękuje za informację.

Przesiadasz się ile chcesz, ale jak wyjdziesz to już nie wrócisz, nawet jeśli wyjdziesz po jednym przystanku. Ale przesiadek masz do woli. 1 bilet kosztuje 1,7euro. 10 biletów 12,70euro. Co do grupowych nie orientuję się, ale to wątpliwe.

Student czy nie student, to nie ma znaczenia.

_________________

Ja i szóstka znajomych lecimy, ale dopiero 21 listopada, wracamy 25. Masz może namiary na tego busa? Szukałeś może tańszych busów, czy 374 zł to najtańszy jaki udało Ci się znaleźć?[/quote]

Tu masz link:
http://lekier.com.pl/index.php?act=rub&id=221
Kontaktowałem się z nimi i taką cenę podali.