Cześć wszystkim, mam takie pytanie zupełnie na poważnie. Tak jak innym, czasem zdarza mi się polecieć samolotem na wyjazd do tzw. ciepłych krajów, podczas których spędzam trochę czasu na plaży. No ale trochę jednak słabo tak leżeć bez przerwy na słońcu przy >30 stopniach. Nie zawsze na plaży są jakieś palmy albo inne zacienione miejsca. Tak więc kilka razy wypożyczałem leżaki z parasolem, ale jednak jest to zazwyczaj duża kwota, 10-30 euro za dzień za parę. 3-4 takie dni i może wyjść kilka stówek. Zastanawiam się, czy da się tego jakoś uniknąć. Teoretycznie mógłbym wziąć swój parasol plażowy, ale nie znalazłem takich, które po złożeniu zmieściłyby się do walizki podręcznej, z którą najczęściej podróżuję. W sumie takich do rejestrowanego też nie znalazłem. A może na miejscu pójść do stoiska przy plaży albo podjechać do Decathlonu i kupić?
Tylko co z tym potem zrobić? Zwrócić do sklepu? Raczej nie przyjmą. Zostawić na miejscu? Trochę szkoda pieniędzy. Wystawić na lokalnym OLX pod koniec pobytu? Może wy macie jakieś swoje sensowne patenty i się nimi podzielicie. 
