lbanka napisał(a):
There is nothing worth seeing in Jayapura,
z tym się zgadzam, choć tam nie byłam, bo główne zamieszki były/są właśnie tam. Miasto oddalone jest o 30 km od lotniska. Po zmroku w papuaskich miastach na pewno nie jest bezpiecznie, a przynajmniej nikt nie czuje się tam komfortowo. Im większe tym bardziej.
lbanka napisał(a):
or even Sentani in particular. Unless you're interested in seeing a big-ass lake, and the surrounding smelly drunks hanging around it.
z tym się nie zgodzę, nieoczekiwany stopover (Namair zapomniał nas poinformować, że przestaje latać do WMX) spowodował, że byliśmy nad jeziorkiem i za 100.000 IDR (cennikowo 150.000) popływaliśmy łódką przy wioskach na palach i mi się to podobało, a takich przybytków już wiele w świecie widziałam.
Co do Wameny bardziej od broni palnej obawiałabym się zwykłego rabunku przy użyciu maczet lub tumultów
. Ale wystarczy zachować ostrożność tudzież szczególną ostrożność. Ogólnie napisane przez sfrustrowanych Indonezyjczyków, narzekających na drogie jedzenie, które musi być w większości transportowane samolotami. I pewnie nie chcą, żeby ktoś przypadkiem zrobił parę zdjęć jak wojsko rozgania dyskryminowanych Papuasów.
Dolina Baliem na pewno jest bezpieczna, za 20 USD za nocleg na klepisku i śniadanie z ryżu z zielskiem można się przemęczyć. Choć mnie sama dolina trochę rozczarowała, nie jestem instagramerką, więc mogę się do tego przyznać. Oczekiwania były dużo wyższe.
@jaszon świetnie wszystko podsumował, nic dodać, nic ująć
Co prawda akurat ten przewodnik to chyba najlatwiej wyszukiwalny w internecie i komunikuje sie po angielsku, wiec to chyba powod tej kwoty 