Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 59 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 19 Mar 2023 17:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2012
Posty: 214
Loty: 89
Kilometry: 192 466
niebieski
@sko1czek

miał wyjechać o 10 rano, a ruszył o 16 jeśli dobrze pamiętam :) Noc pod gwiazdami, cudo. Najfajniejsze, że szliśmy spać na środku wagonu, a budziliśmy się na brzegu, bo nas ściągało od tego stukotu i cali w pyle i syfie.
Jechaliśmy razem z Japończykiem poznanym na granicy Mauretańsko-Marokańsko, trochę nas podratował finansowo, bo nie miałem waluty Mauretańskiej i przez 2h szukałem po Nawazibu jednego działającego bankomatu ...
Z Atarem jak najbardziej racja, wyskakiwaliśmy niedaleko i czekały busy, które nas do Ataru zawiozły. Tam w 44-stopniowym upale czekaliśmy sobie radośnie na busa do stolicy.

Ależ mam sentyment do tego pociągu, cały czas mam nawet myśli, że chyba bym na niego wrócił, zwłaszcza że chętnie zobaczyłbym Oko Zuwirat i oazy (akurat przy następnej trasie przez Mauretanię po roku, spotkałem Niemców, którzy przez chyba 2-3 tygodnie łązili po oazach w tamtych okolicach).

@maginiak

przepraszam 8-) :P
_________________
Relacje 2022 >>SYRIA>https://www.fly4free.pl/forum/syria-piekna-czy-bestia,214,163045
NEPAL>
nepal-w-strone-bazy-everestu-rodzinnie,215,164947
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#22 PostWysłany: 11 Kwi 2023 20:50 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Pierwsze godziny spania to istna męka. Co chwilę było słychać: plusk, kur.. ile tych komarów mogą tu być. Nie pamiętam kiedy aż tyle je słyszałem w nocy. Koło 1szej, się uspokoiło więc wreszcie zasypiamy. Lekki wiaterek wieje, i przegoniły te latające potworki. Ten wiaterek niestety coraz bardziej się robił mocny, i po walce z komarami mieliśmy walkę z piaskiem. Pikuś, pakujemy twarze w środku śpiwora. Aż do czasu zemsty sprzedawczyni.

-Zeus wstawaj! Wiatr porwał was namiot! (a w nim laptop, aparat, sprzęt, elektronika, czyli dobre 50-60 kg nie patrząc)

Pierwsza myśl, no kurcze jak?!? Okazało się, że po pladze z komarami, czas był na burzę pustynią. Biegamy złapać namiot, pakujemy go w dawnym miejscu wywalamy byle jak rzeczy i idę spać. Włosy pełne w piasku, próbuję zasnąć w pozycji rosjanina uprawiający jogę alkoholową do chwili, kiedy nadciąga kolejny wrzask.

-O kurcze, SKORPION!

Ja już byłem tak wymęczony, że już się pogodziłem ze śmiercią nawet od skorpiona więc olałem wrzask. I dobrze, bo okazało się że to rodzaj rodzaj Solfugi/Pseudoskorpiona, całkowicie nie jadowitego.

Wstajemy rano. Wyglądamy tragicznie, az Side-Ahmed się śmiał, że wczoraj jeszcze miałem siwe włosy a dziś żółte. Jemy śniadanie i kierujemy się do kolejny atrakcji, przełęczy Tifoujar.

Załącznik:
PA050399.jpg
PA050399.jpg [ 418.65 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050403.jpg
PA050403.jpg [ 396.61 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050411.jpg
PA050411.jpg [ 188.48 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050415.jpg
PA050415.jpg [ 397.81 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050417.jpg
PA050417.jpg [ 351.03 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050421.jpg
PA050421.jpg [ 429.42 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050429.jpg
PA050429.jpg [ 442.06 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Cały wąwóz ma parę kilometry, i kończy się na Oued el Abiod , czyli Białą Doliną, na wschodzie i piaskami Erg Amatlich na zachodzie

Najważniejsze jednak, była inna końcówka. Usytuowana w wąwozie na zachodnim krańcu płaskowyżu Adrar, znajduje się oaza Terjit. Słynna przez turystów jako szybki skok z Ataru albo dla nas, idealne miejsce na kąpiel.

Zródło z słodką wodą otoczone gajem palmowy, który został tam zasadzony, rozciąga się na kilkaset metrów wzdłuż wypływającego ze źródła strumienia.

Załącznik:
PA050432.jpg
PA050432.jpg [ 730.61 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050437.jpg
PA050437.jpg [ 572.22 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050440.jpg
PA050440.jpg [ 673.47 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Załącznik:
PA050441.jpg
PA050441.jpg [ 550.84 KiB | Obejrzany 3264 razy ]


Wejść do wody i się wypłukać. Jakie to było zbawienie. A najlepsze jeszcze nie dotarło. Przychodzi beduin i pyta czy byśmy coś zimnego się napili. Pytamy o zimną colę, mówi, spoko, załatwię wam. I dostajemy. Chyba pierwszy raz, delektowałem się colą, jakbym pił dobrego Malbeca gdzieś w Mendozie.

Odpoczywamy przy rzece, pod palmami gdzie wybieramy się na ostatni nocleg, nie daleko od Szinkit/Chinguetti.
Góra
 Profil Relacje PM off
39 ludzi lubi ten post.
10 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#23 PostWysłany: 22 Kwi 2023 15:38 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
To była pierwsza przespana nocka. Beż burzy, bez dziwnych zwierzątek, byte 8 godzin snu.
Śniadanko (znowu naleśniki), pakowanie i jedziemy do jednych z atrakcji UNESCO, do miasta Czinguetti, gdzie znajdują się pozostałości ksour, czyli ośrodka handlowego i religijnego, założone pomiędzy XI i XII wieku. To tutaj przemieszczały się karawany i stały się głównymi ogniskami kultury Islamu.

Po drodze mamy okazję zobaczyć jednych z licznych osad które żyją z produkcji daktyli

Załącznik:
PA060447.jpg
PA060447.jpg [ 371.4 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060452.jpg
PA060452.jpg [ 317.49 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Zabijcie mnie, ale nie pamiętam nazwy osady.

Oraz dawne 4x4 pustyni

Załącznik:
PA060458.jpg
PA060458.jpg [ 345.27 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Po godzince dojeżdżamy do zabytkowego miasta Szinki/Chinguetti.

Historia miasta sięga końcówki VIII wieku, kiedy stał się ważnym ośrodkiem handlowym dla berberskiego plemiona Sanhadża. Dopiero XII wieku, miasto stało się wazny miejsce dla szlaków łączących cywilizacje dorzecza Nigru ze światem śródziemnomorskim oraz także dla pielgrzymów którzy kierowali się do Mekki. Syd-Ahmet nas zostawia żeby odkryć miasto, kiedy on załatwia nam zwiedzanie świętych ksiąg.

Godne uwagi budynki w mieście to Piątkowy Meczet Chinguetti, starożytna budowla z suchego kamienia, z kwadratowym minaretem zwieńczonym pięcioma zwieńczeniami strusich jaj oraz wieża ciśnień

Załącznik:
PA060460.jpg
PA060460.jpg [ 463.4 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060462.jpg
PA060462.jpg [ 515.48 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060464.jpg
PA060464.jpg [ 543.2 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060467.jpg
PA060467.jpg [ 411.85 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060481.jpg
PA060481.jpg [ 419.7 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060494.jpg
PA060494.jpg [ 426.51 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060495.jpg
PA060495.jpg [ 332.59 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Po otwarciu “muzeum/biblioteki”, mamy okazję zobaczyć manuskrypty, głównie Koranu, późnego średniowiecza. Wszystko pozostałości z czasów kiedy Szinkit było siódme najświętsze miejsce islamu i z czasem sam stał się celem pielgrzymek, zwłaszcza dla tych, którzy nie mogli pozwolić sobie na długą podróż oraz tak samo ważnym ośrodkiem edukacji islamskiej jak Timbuktu, w Mali.

Załącznik:
PA060506.jpg
PA060506.jpg [ 436.48 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060496.jpg
PA060496.jpg [ 345.74 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060498.jpg
PA060498.jpg [ 331.29 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060501.jpg
PA060501.jpg [ 398.8 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060505.jpg
PA060505.jpg [ 269.34 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Odpoczynek/obiad w lokalnym domu i kierujemy się do Ataru.

Załącznik:
PA060507.jpg
PA060507.jpg [ 355.23 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Załącznik:
PA060508.jpg
PA060508.jpg [ 357.63 KiB | Obejrzany 3006 razy ]


Powolutku docieramy do “cywilizacji”. Dojeżdżamy do naszej auberge Inimi, żegnamy się z Syd-Ahmedem i kierujemy się do miasta na mini zakupy i poszukiwaniu “bezpiecznego” jedzenia przed jazdy pociągiem
Góra
 Profil Relacje PM off
26 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#24 PostWysłany: 03 Maj 2023 11:43 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Wszystkie przewodniki zachwalali Atar. Jako super miasto na wypady do pobliskich atrakcji, dobra/bogata baza hotelowa jak na Mauretanię.
Owszem, to pierwszy raz kiedy widzimy turystów z Europy (a nie pracowników ONZ), ale bardziej przypominało małą wioskę niż 25tyś miasto.

Całe życie się toczy wokół jednej drogi i koło marketu i meczetu. Niestety wszystkie polecajki kulinarne od przewodników dawno nie istniały lub wyglądały na takie ze jak coś tam zjemy, to w pociągu będzie wesoło. Kupujemy bagietki, w śmiesznej cenie, oraz nie alkoholowe browarki Bavaria, czekając na nas bus, który podwiezie do Szum, do miasta gdzie zatrzymuje się pociąg z kopalni Zouaret do Nawazibu.

Autobus miał gwarancje na tranzyt do pociągu, tak nam mówiono. Że jak odjedzie o 15, to na spokojnie pokona tę 115 km i będzie na czas. Ale jak to w Afryce. My mamy zegarki a oni mają czas.

Więc czekamy i podglądamy na naszych współpasażerów.

Załącznik:
PA070512.jpg
PA070512.jpg [ 365.58 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
PA070515.jpg
PA070515.jpg [ 274.17 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
PA070516.jpg
PA070516.jpg [ 251.71 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Po dobry 30 minut odjeżdżamy. Uff, ulga, będzie git. Nie do końca. Musi po drodze, nawet 100 metrów od “dworca” się zatrzymać i odebrać przesyłki. No ba, nawet do wulkanizatora dojechać i napompować opony. Delay już 60 minut. No nic nie zrobimy, jedziemy i będziemy się martwić później.

Jak to w Mauretanii, są i checkpointy po drodze. No i tylko nasza 4ka “podejrzana” do czasu jak powiemy polonais, i machają żeby jechać dalej.

Droga, zaskakująco, bardzo dobra, nawet jak na standardy afrykańskie. Asfalt przez całą drogę aż do samego Szum.

Załącznik:
PA070524.jpg
PA070524.jpg [ 96.33 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
PA070526.jpg
PA070526.jpg [ 297.78 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Dojeżdżamy do Szum, gdzie stajemy się atrakcją dla wszystkich. I zaczyna się pytanie, czy tutaj mamy wysiąść czy nie. Kierowca raczej języka Alexandre'a Dumasa nie używał a u mnie, jak na złość, zapomniałem jak jest pociąg po arabsku (yudarab tak btw), ale w końcu zrozumiał że chcemy jechać pociągiem. Ale nie zrozumiał, że nam chodzi o wagonach towarowych a nie pasażerskich (przypominamy że pociąg ma długość 2 - 2.5km), więc zostawia nas przy torach, daleko od innych pasażerów.

Dopytujemy lokalsów: wagon cargo/wagon de fer. Oni pokazują gdzie “ma być” pasażerski.
No no, mon ami, cargo. Po chwili, @sko1czek się dowiaduje, że ten wagon się nazywa wagon de soleil. Wagon słońca. Którego pojęcie zrozumieliśmy za parę h.

Jak już wiemy, gdzie ma się zatrzymać nasz wagon, to rozkładamy karty i czekamy.

Pociąg ma przyjechać między 18:00 i 02:00 w nocy.

Załącznik:
PA070530.jpg
PA070530.jpg [ 234.52 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
PA070531.jpg
PA070531.jpg [ 190.26 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Czekamy, czekamy i czekamy. Moje ubranko z “malowania” wnętrz, rozpadł (dobrze że @sko1czek miał więcej ubrań “lekarskich”), bagaż już spakowany do worków na smieci, spiwór do pozostawienia na miejscu także no i najważniejsze woda, 4l na głowę.

Przed 2 widać białe światło i słychać brzęk jadącego pociągu. No to już wszyscy stoimy i czekamy kiedy bestia dojedzie.

I jest pierwszy szok. Czołówkami patrzymy na wagony z przerażeniem, jak pełne są. No ba, nawet ruda się wysypuje z nich. Wpadamy w ogromny przerazeniem, bo co teraz.

Stoimy, nie wiedząc co dalej, dopóki nie przychodzi jeden Mauretańczyk, który nam pomaga wybrać idealny wagon i wrzucenie naszych gratów na nim.

Patrzymy, jest ok. Jest miejsce do spania, dość spory.

Załącznik:
IMG-20221008-WA0002.jpg
IMG-20221008-WA0002.jpg [ 192.92 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Rozkładamy śpiwory, chowamy wodę i prowiant i odjeżdżamy. Próbuję zasnąć ale każde uderzenie wagonu mnie przeraża, że spadnę lub kij wiadomo co.

Koło 5 lub 6 jesteśmy w pierwszy przystanku - mijance. Słoneczko wychodzi ale jest coś bardziej ważniejszego. Jest zasięg i prawie 4G! Szybko łączymy się ze światem poinformować że żyjemy i jedziemy już pociągiem.

Załącznik:
IMG_20221008_083838.jpg
IMG_20221008_083838.jpg [ 121.05 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_071254.jpg
IMG_20221008_071254.jpg [ 108.52 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_082728.jpg
IMG_20221008_082728.jpg [ 193.68 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_063517.jpg
IMG_20221008_063517.jpg [ 101.27 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_063527.jpg
IMG_20221008_063527.jpg [ 101.25 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


I tak jedziemy, prędkością którą sięga pociąg im. Bolka i Lolka, w relacji Kraków - Bielsko Biała przez Wadowice, czyli maks 30 km na godzinę.

I tak do kolejny mijanki.

Załącznik:
IMG_20221008_084126.jpg
IMG_20221008_084126.jpg [ 55.49 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_084432.jpg
IMG_20221008_084432.jpg [ 259.48 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_084457.jpg
IMG_20221008_084457.jpg [ 245.86 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221009_163933.jpg
IMG_20221009_163933.jpg [ 227.29 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Dopiero po paru godzinach, opanowałem i wygrałem ze strachem (akrofobia) żebym stał w trakcje jazdy i chodził po wagonie. I mieć okazie zrobić zdjęcia długości pociągu.

Załącznik:
IMG_20221008_093818.jpg
IMG_20221008_093818.jpg [ 180.22 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_110633.jpg
IMG_20221008_110633.jpg [ 183.59 KiB | Obejrzany 2862 razy ]


Dopiero po paru godzinach, opanowałem i wygrałem ze strachem (akrofobia) żebym stał w trakcje jazdy i chodził po wagonie. I mieć okazie zrobić zdjęcia długości pociągu.

Po 8h, dopiero dochodzi do nas, czemu tak nazywają ten wagon. Słoneczny wagon. Subsaharyjskie słońce, daje w kość i już pragniemy żeby szybko skończyła się nasza męczarnia.

W 9 lub 10h jazdy widzimy z dala Przylądek Biały, “autostradę” Nawakszut - Nawazibu - Maroko i za chwilę całe Nawazibu. I koniec naszej męczarni.
Góra
 Profil Relacje PM off
37 ludzi lubi ten post.
5 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#25 PostWysłany: 03 Maj 2023 14:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2006
Loty: 175
Kilometry: 406 564
platynowy
@Pabloo pisał, że "nie może się załapać na ten pociąg", ale nie napisał dlaczego. @sko1czek odpisał, że na "słoneczny wagon" nie ma problemu się załapać. Teraz już wiem o co chodzi. ;) Wybraliście te wagony towarowe z powodów czysto subiektywnych, czy są jakieś istotne trudności w tym, żeby pojechać osobowym?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#26 PostWysłany: 03 Maj 2023 14:58 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Wagonem pasażerskim, to mogę jechać w Polsce :P
A towarowym no to jest sztuka

Powiem szczerze pasazerski, nie wygląda na "wygodny"

Image

Image

Fotki z https://podroze.onet.pl/ciekawe/pojecha ... on/bw2brtv
Góra
 Profil Relacje PM off
15 ludzi lubi ten post.
9 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#27 PostWysłany: 03 Maj 2023 14:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2018
Posty: 1698
Loty: 261
Kilometry: 277 323
złoty
@benedetti
Nie ma wagonów „osobowych” z tego co się orientuje, tylko towarowe i na tym polega cały fun
_________________
Image
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#28 PostWysłany: 03 Maj 2023 15:12 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Nie do konca. Ostatnie wagony pociągu są pasażerskimi.
Góra
 Profil Relacje PM off
Martinuss lubi ten post.
Martinuss uważa post za pomocny.
 
      
#29 PostWysłany: 03 Maj 2023 15:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2006
Loty: 175
Kilometry: 406 564
platynowy
Martinuss napisał(a):
i na tym polega cały fun

Ja doskonale rozumiem, co mogło kolegami kierować, ale czytając opis i widząc zdjęcia chciałem się upewnić. ;) Takie rejony świata mogą charakteryzować się też jakimiś z punktu widzenia Europejczyka absurdami, typu problem z dostępnościa czy horrendalną ceną biletu, albo właśnie faktem, że węglarka może być bardziej komfortowa niż osobówka. :lol:
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#30 PostWysłany: 03 Maj 2023 19:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2011
Posty: 698
Loty: 165
Kilometry: 305 966
złoty
Przeczytałem z uwagę i bardzo mi się podoba. W sumie zacząłem się temu przyglądać szerzej i chciałbym kiedyś to przejechać.
Zainteresowało mnie jak napisałeś ze bałeś się ze spadniesz. Na zdjęciach jednak wygląda jakbyście spali wewnątrz wagonu.
Jak to jest faktycznie?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#31 PostWysłany: 03 Maj 2023 19:53 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Mam akrofobię (boję się krawędzi) a niektóre wagony były napakowane tak ze było od +5cm wyżej niż wagon a u nas było prawie pół metra

Można powiedzieć ze wyglądało mniej więcej tak

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
15 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#32 PostWysłany: 03 Maj 2023 20:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2011
Posty: 698
Loty: 165
Kilometry: 305 966
złoty
OK, rozumiem. Bo już myślałem ze spaliście na "grzbiecie" tego pasażerskiego, to ja sam chyba bym oka nie zmrużył :D
Ta ostatnia fotka sztos. Coraz bardziej mi się to podoba, a dzięki relacji już przerobiłem dzisiaj kilak filmów na YT na ten temat.
Trochę mnie brak francuskiego martwi.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#33 PostWysłany: 03 Maj 2023 20:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2014
Posty: 1991
srebrny
-- 03 Maj 2023 20:47 --

Tak wyglądał nasz wagon wiec spać można było spokojnie
Załącznik:
IMG_2023-5-3-204654.jpeg
IMG_2023-5-3-204654.jpeg [ 482.9 KiB | Obejrzany 2762 razy ]

-- 03 Maj 2023 20:50 --

A tak wyglada człowiek po skończeniu podróży, pomimo tych wszystkich zabezpieczeń ochronnych typu Google narciarskie itd

Załączniki:
IMG_2023-5-3-204859.jpeg
IMG_2023-5-3-204859.jpeg [ 460.24 KiB | Obejrzany 2756 razy ]
IMG_2023-5-3-204826.jpeg
IMG_2023-5-3-204826.jpeg [ 369.63 KiB | Obejrzany 2756 razy ]
_________________
https://kamo375.fly4free.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off
24 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#34 PostWysłany: 03 Maj 2023 20:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2006
Loty: 175
Kilometry: 406 564
platynowy
Wiem, że są do tego inne działy, ale czy maski w mauretańskich zbiorkomach nadal są obowiązkowe?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 03 Maj 2023 20:55 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Gdzie tam. W październiku nie wiem czy 2-3% nosiło maseczki, a to tylko w Nawakszucie.
Góra
 Profil Relacje PM off
kamo375 lubi ten post.
kamo375 uważa post za pomocny.
 
      
#36 PostWysłany: 03 Maj 2023 21:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2014
Posty: 1991
srebrny
"Zabijcie mnie, ale nie pamiętam nazwy osady"

Z tego co pamiętam to była to osada Mhaireth
_________________
https://kamo375.fly4free.pl/


Ostatnio edytowany przez puhacz, 04 Maj 2023 13:06, edytowano w sumie 1 raz
Cytowanie ciach, bo się zrobiło nieczytelnie
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#37 PostWysłany: 04 Maj 2023 22:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Sie 2013
Posty: 1988
Loty: 850
Kilometry: 1 929 194
platynowy
fajny makijaż @kamo375 :D
_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#38 PostWysłany: 07 Maj 2023 17:59 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Z daleka było widać pierwsze budynki, osady czyli miasto końcowe, Nawazibu. Cała nasza 4ka podgląda w GPSa, żeby wiedzieć kiedy wysiąść. Ale w końcu okazuje się że nie potrzebne. Jak kierowcy lokalnej taksówki widzieli, 4 “muzungu” w wagonie, to jechali za naszym wagonie, żeby nas przygarnąć.

Wysiadamy jakieś 2,3 kg ciężsi z rudą żelaza w całym naszym ciele, krótka kontrola “paszportowa”
Canadiens?
No, Polonais
Tres bien, aller-aller.

Wsiadamy w taksówkę i kierujemy się do pierwszego punktu. Dworca autobusowego/postoju taksówek gdzie pytamy o transport do Maroka. Jaka radocha, bo pierwszy raz mogę porozmawiać po hiszpańsku tam, w języku który jako tako ogarniam o niebo lepiej niż francuskiego.

Kierowcy byli chęci jechać nawet teraz, prosto z pociągu. Patrzymy na nich, z zdziwieniem, kto nas przepuści przez granice, kiedy bardziej przypominamy 4 ślązaków którzy ledwo co wyszli z gruby. Bierzemy telefony (wszyscy mają whatsappa) i kierujemy się do hotelu.
Gdzie pierwszy raz od paru dni będziemy mieć okazję skorzystać z normalnej toalety (prysznica/wanny) oraz łóżka.
Naszą radochę nie powielał recepcjonista, który nas zobaczył. Już wiedział jak będą wyglądać nasze pokoje po paru h. No i nie mylił się. Po 3-4 prysznicu, cała toaleta wyglądała jakby studenci z akademika zorganizowali 5 dniową balangę. O ręcznikach i prześcieradłach które w lada moment zmienili kolor z białego na czerwonych, to nawet Chajzer z proszkiem by nie uratował.

Chwila odpoczynku i kierujemy się do pobliskiej knajpy na zasłużony obiad. Jak to w nadmorskiego miasta Mauretanii, królują owoce morza i rybki.

Załącznik:
IMG_20221008_162540.jpg
IMG_20221008_162540.jpg [ 193.15 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_163406.jpg
IMG_20221008_163406.jpg [ 179.55 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


Załącznik:
IMG_20221008_163511.jpg
IMG_20221008_163511.jpg [ 176.42 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


No i jest propozycja alkoholu. Za Heinekena chcą 10 USD 15-20 USD. No cóż, dożyliśmy cały wyjazd to dożyjemy te parę h, które nas dzielą z Marokiem/Saharą Zachodnią.

Jako tako, atrakcji w Nawazibu prawie nie ma. Niestety słynne cmentarzysko statków już ni ma (prawdopodobnie jest poza miastem ale ciężko o potwierdzone info) więć po spacerku aż do portu wracamy do hotelu, na bezalkoholową Bawarię i wygodne - długie spanie.

Po śniadaniu, pakujemy się do naszego kierowcy który nas zawiezie do Dachly. Ale przed przekroczeniem granicy, mamy dogadane z kierowcą, że spróbujemy się zbić do miasta duchów Al-Kuwajra/La Gouèra/La Güera. Po wycofaniu się Hiszpanii z jej ówczesnej kolonii Sahary Hiszpańskiej na mocy porozumienia z Marokiem z 20 grudnia 1975 roku miasto znalazło się pod władzą Mauretanii. Obecnie miasto jest kontrolowane przez Mauretanię. mimo że do niej formalnie nie należy. Czyli to miasto de jure podlega pod Saharą Zachodnią (lub Maroka dla niektórych krajów) ale de facto podlega Mauretanii.

Znaleźć informacji jak tam się dostać, to jak szukanie Świętego Graala przez Indiana Jones, więc postanowiliśmy że pojedziemy na stylu hakuna matata. Co będzie, to będzie.

Dojeżdżamy do punktu wojskowego. Podajemy paszporty i czekamy. Okazuje się, że są urodziny Mahometa wtedy, i większość dowódców albo świętują albo nie ma ich przy telefonie.

Niestety, odmowa. Jakbyśmy wcześniej załatwili przepustkę wcześniej, to by nie było problemu. No ale niestety nie było jak. Więć tym sposobem kierujemy się do przejścia granicznego Al-Karkarat/Guerguerat żegnając pociąg który przyjechał z Zuaretu.

Załącznik:
IMG_20221009_122413.jpg
IMG_20221009_122413.jpg [ 216.65 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


Załącznik:
IMG_20221009_122416.jpg
IMG_20221009_122416.jpg [ 220.71 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


Załącznik:
20221009_122411.jpg
20221009_122411.jpg [ 332.09 KiB | Obejrzany 2362 razy ]


Ostatnio edytowany przez Zeus 13 Maj 2023 12:20, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
17 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#39 PostWysłany: 07 Maj 2023 19:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2006
Loty: 175
Kilometry: 406 564
platynowy
Zeus napisał(a):
[...]przypominamy 4 ślązaków którzy ledwo co wyszli z grubej.


Ze mnie co najwyżej hanys naturalizowany, ale z gruby chopie, :D bo gruba to na Gōrnym Ślōnsku rzeczownik w mianowniku. :D
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
Zeus uważa post za pomocny.
 
      
#40 PostWysłany: 07 Maj 2023 19:20 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3354
złoty
Nie chciałem tego pisać.
"Robia na grubie.
Wracom z gruby
Gruba mom za oknym."
;)

Wyslane z telefonu przez Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
Zeus uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 59 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group