@Legion1
Z San Blas mam takie wspomnienie: w życiu bardziej rajskiej plaży nie widziałem, fakultatywna wycieczka na płyciznę (30cm głęboka) na środku morza też robi wrażenie.
Ale:
- dotarcie tam to był dla moich dzieci koszmar, nasza wyspa była 1h morzem od 'portu', też słabo. Ale jasna sprawa co kto lubi, i zależy gdzie się trafi.
- nam się po prostu tam nudziło. Nie jesteśmy z natury "pójdę we Władku na 9:00 na plażę i wyleżę tam do 16:00 z przerwą na frytki", do tego jako blade twarze źle znosimy karaibskie słońce dłużej niż 1-2h (koniecznie weźcie coś z długim rękawem do pływania)
- trafiliśmy na małą wyspę Isla Franklin (Tubasenika), było tam 5 chat naszego właściciela i 5 chat konkurencji. Standard niski, spało się słabo, jedzenie też takie sobie - ryż, kurczak licho wie skąd i soczewica, każdego dnia to samo
Czy wrócił bym tam znowu? Nie, zdecydowanie, koszt imprezy spory i dojazd mega nieciekawy. Warto spędzić cały dzień na SB, to na pewno (obudzić się i iść spać wieczorem), więc nie absolutnie żadnego sensu tłuc się tam na 1 dzień i potem "coś jeszcze". W 2017 dojazd zajmował masę czasu - wyjazd jeepem z Albrook rano, 2h po normalnych w miarę drogach, potem 1h po koszmarnych dróżkach na terenie Guna Yala (najgorsza droga ever), potem od 40 do 90 minut łodzią po morzu na wyspę. Czyli jakieś 5h zjada Ci dojazd. Aha, o ile nic się nie zmieniło, to transfery z wysp na ląd są tylko rano, tak aby jeepy przywożące ludzi z miasta zabrały tych, co do miasta chcą jechać. Oczywiście sprawa do weryfikacji
@Anita bywa częściej, my w tym roku siedzieliśmy wyłącznie w Colon, ale jak coś potrzeba to mogę do moich Panamczyków napisać i sprawdzą na miejscu co i jak, nawet jutro 
… a tu wrzutka z biletami na głównej .. stąd moje pytanie- te terminy są wrzesień/październik … jak czytałam na jakiś innych blogach to pogoda nienajlepsza w tym terminie , czy ktoś z szacownego tutaj grona potwierdza?