Być u Tadzykow i nie zobaczyć Pamiru to jak iść na wesele i nie napić się wódki...
Pamir - Cudna górzysta kraina przy afgańskiej granicy, potrzebne jest specjalne pozwolenie wbijanie do paszportu bodajże za 4dolary żeby tam się dostać Ale warto...
Bazar Afganski w każdą sobotę od rana - Ishkashim obowiązkowy punkt programu, setki towarów od pakistanskich bananów do futer z Afganskiego barana (sam kupiłem jedno za 10$
)Położenie jest na terenie neutralnym gdzie płynąca rzeka rozdwaja się - i wszędzie goryyyy. Rewelacja
Khorog - stolica i baza wypadowa, przyjemne miasteczko, fajny park i sauny gdzie można się wyczilowac...
Gorące źródła - Jest ich parę, ja byłem w takich Świętych na 3300m N.P.M. Bibi Fatima się nazywają od Ishkashimu w stronę Langaru na ok 30km po lewo i do góry...
PAMIR HIGHWAY - zapomnialbym główna atrakcja, czasem jest dosyć stromo, przygód co nie miara zwłaszcza jak 2tiry się mijają... przez kilkaset km po drugiej strony rzeki małe afgańskie górskie wsie...
Dolina Wahhan - Południowy PAMIR tuż przy Afganistanie... Nieziemskie widoki, nieziemska gościnność, wystarczy czasem 10sekund pogadać z lokalnym na ulicy A jesteś zapraszany na herbatę
Jeszcze lepiej jak zaproszą Cię na wesele:)) Mozna czasem dostrzec np wielblady po afganskiej stronie:)
