Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Palona kawa i kurz - Etiopia
palona-kawa-i-kurz-etiopia,213,89752
Strona 5 z 5

Autor:  ponchek [ 19 Sie 2017 21:59 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

Szkoda, że zdjęcia się nie wyświetlają...

Autor:  pestycyda [ 20 Sie 2017 17:58 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

Przepraszam, wiem, że oglądanie relacji bez zdjęć jest niezbyt fajne :/ Wgrywam jeszcze raz, dzięki poradzie @olus, tym razem na Społeczność - tylko to trochę potrwa. Mam nadzieję, że to jest moja ostatnia walka ze zdjęciami i że już tu zostaną na zawsze :)

Autor:  TikTak [ 05 Wrz 2019 10:13 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

Witaj
Mam techniczne pytanie .Czy w Etiopii można się bez problemu posługiwać euro ?

Autor:  jerzy5 [ 05 Wrz 2019 12:28 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

Najpiękniejsza relacja jaką czytałem , już wiem że też tam muszę być

Autor:  pestycyda [ 05 Wrz 2019 17:58 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

@TikTak, czyli jednak...:D Kto się zdecydował, Wy czy córka? Bardzo się cieszę i czekam na relację :) Z tego co pamiętam, można było wymieniać euro w kantorach, ale cenniejsze dla Etiopczyków były dolary i chętniej je wymieniali. Zwracali jednak dużą uwagę na to, żeby banknot był nowy, bez zagięć, naddarć itp. Dolarami można było też zapłacić za wycieczki (wydaje mi się, że nie było to możliwe w euro). Kurs był też trochę wyższy (tzn. nie dostawałeś za dolara więcej birrów, niż za euro, ale, zakładając, że walutę kupujesz w Polsce - w stosunku do wydanych złotówek, przy dolarze otrzymujesz więcej birrów).

@jerzy5, bardzo mi miło i dziękuję za taki piękny komplement. Usłyszeć, że zachęciło się kogoś do odwiedzenia jednego ze swoich ulubionych krajów, to chyba najmilsze słowa:) I bardzo się cieszę - zrób to, warto!

Autor:  Calaira [ 17 Wrz 2019 20:12 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

Z przyjemnością przeczytałam Twoją relację i o ile wczoraj mówiłam do męża, że choć podziwiam odwagę i ducha przygody takich turystów, to jednak sama bym się nie zdecydowała, o tyle dzisiaj moje serce aż rwie się, żeby przeżyć coś podobnego. Choć czasami zastanawiam się, czy nie trzeba mieć czegoś w sobie, żeby przyciągać takich ludzi i takie atrakcje, jak wam się udało... ;)

Autor:  pestycyda [ 18 Wrz 2019 18:00 ]
Temat postu:  Re: Palona kawa i kurz - Etiopia

@Calaira, myślę, że masz w sobie dokładnie to samo "coś", co i ja :D I nawet pięknie to nazwałaś w swojej relacji :D Cyt : "Czasami moją osobę podsumowuje jedno proste zdanie - "To jest k...a dramat" :D :D
Pozdrawiam :)

Strona 5 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/