Autor: | lendziro [ 12 Mar 2016 16:35 ] |
Temat postu: | Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Sporo osób kupiło ostatnio bilety CA na Palau bilety się utrzymują więc można zacząć myśleć o podróży. Jest na forum kilka wątków m.in. kto kiedy leci bądź relacje z podróży jednak w żadnym dziale nie pasował mi ten wątek - jak się mylę proszę o przeniesienie. Sporo osób deklarowało że chciałaby mieszkać budżetowo na jakimś polu namiotowym bądź na dziko. Niewiele jest informacji na ten temat bo i kierunek taki. . Ukształtowanie wysp wiadomo jakie jest , sporo jest bezludnych i trzeba to przyjąć za fakt. Ja sam się zastanawiam nad wypożyczeniem kajaków ' zapakowaniem sprzętu i nocowaniem na takich bezludnych wysepkach. Uprzedzając hejterske wpisy -staram się zdobyć jak najwięcej informacji aby podjąć taką decyzję, stąd ten wątek. Zapewne więcej będziemy wiedzieć w okolicach października jak pierwsze osoby zaczną wracać i dzielić sie informacją. Nie mniej jednak chciałbym tu wymusić dyskusję o niezbędnym sprzęcie jaki trzeba ze sobą wziąć aby własnie tak trochę " na dziko " mieszkać i być samowystarczalnym. Wiadomo _ trzeba wypożyczyć kajaki , kapoki - się rozumie ... ale dalej nasuwają sie kolejne pytania. Może zacznę od tego: 1/Jaki bagaż - bo przecież nie walizka , w kajaku luki bagażowe są dość niewymiarowe . Czy torba nieprzemakalna? ,Jak rozwiązać kwestie aby bagaż był bezpieczny w podróży samolotem i kajakiem? 2/ trzeba zorganizować sobie zapas wody - wiadomo - ale i prowiantu.. ktoś ma tu doświadczenia co warto wziąć? 3/ To wszystko trzeba jakoś ugotować ! Kuchenka gazowa? Jaka? Jakie są standardy nabojów gazowych do kupna na miejscu - wszak nie można ich transportować samolotem ! Czy taka kuchenka jest standardem? http://www.mediaexpert.pl/plyty-wolnost ... ,id-617187 Itp itd... Zachęcam do dyskusji tych dla których temat nie wydaje się głupi. |
Autor: | Kamil [ 12 Mar 2016 17:01 ] |
Temat postu: | Re: Palau i inne odludzia vs życie jak robinson crusoe |
Porcja dość przeterminowanych informacji, ale pewne są ponadczasowe http://kayakingpalau.blogspot.com/ |
Autor: | chaleanthite [ 12 Mar 2016 17:09 ] |
Temat postu: | Re: Palau i inne odludzia vs życie jak robinson crusoe |
Co do prowiantu to myślę, że warto zwrócić uwagę na problem wilgotności powietrza. Suchy prowiant jest świetny na takie wypady (zazwyczaj jest lekki i ma długą datę przydatności), ale pod warunkiem, że nam nie zawilgotnieje. Więc cokolwiek suchego nie weźmiesz lepiej jest mieć to poporcjowane tak, żeby jedna porcja starczyła na jeden raz. W momencie otwarcia dużego pojemnika z jakimiś sucharami od razu dostaje się tam wilgotne powietrze i nawet jeśli opakowanie potem szczelnie zamkniesz to, co już się dostanie do środka zrobi swoje (testowałam niestety osobiście ![]() |
Autor: | vivere [ 12 Mar 2016 17:25 ] |
Temat postu: | Re: Palau i inne odludzia vs życie jak robinson crusoe |
@lendziro Tylko nie przepłacaj za tą kuchenkę ![]() |
Autor: | horacy19 [ 12 Mar 2016 17:52 ] |
Temat postu: | Re: Palau i inne odludzia vs życie jak robinson crusoe |
Zapewne dla nas inspiracją będzie relacja: http://wild-places.com/2014/10/18/palau ... fish-lake/ Żona chciała "gdzieś" pod namiot więc nie ma problemu ![]() My będziemy jednymi z pierwszych z tego "promo"- we wrześniu, jeśli plany (ze względów zdrowotnych) się nie zmienią to będzie namiot na "bezludnej" wyspie i opiszemy szeroko jak to wyglądało organizacyjnie. Zamierzam się zabrać za planowanie nie wcześniej jak w połowie czerwca ![]() |
Autor: | CamperWestfalia [ 12 Mar 2016 18:39 ] |
Temat postu: | Re: Palau i inne odludzia vs życie jak robinson crusoe |
Z racji tego że siedzę w branży outdorowej a i sam jestem zapalonym podróżnikiem z dużym naciskiem na kontakt z naturą to pozwolę sobie zabrać głos i podpowiedzieć w jaki sprzęt powinieneś zainwestować. 1.Torba która CI się sprawdzi w przypadku kajaka i samolotu to np.sprzęt australiskiej firmy Sea to Summit. Oczywiście zakładam że masz bagaż rejestrowany. http://www.seatosummit.com/product/?ite ... 2=0&o3=636 bądź worko/torbo plecak http://www.seatosummit.com/product/?ite ... &o3=569-30 2.Nie ma sensu zabierać takiego kolosa jeśli chodzi o kuchenkę turystyczną. Poszedłbym w coś lekkiego, składanego a równie wydajnego , co zmieści się do kieszeni. Kartusze mają zawory gwintowane bądź na wcisk, są też przebijalne ale nie polecam bo to średnio wygodne rozwiązanie. Oczywiście odpowiedni kartusz jest do konkretnego rodzaju kuchenki. Jak jest ich z dostępnością na miejscu to już musisz zrobić wywiad. A. Bivouac Instastart Campingaz (duża ale fajna i stabilna, składane nogi, minus to to że możemy korzystać tylko z kartuszy Campingazu a więc drogich i często niedostępnych. B. JETBOIL fajny zintegrowany system kuchenka+naczynie. Naprawdę godna polecenia ale cena nie jest niska. C. np.kieszonkowy Pinguin wykonany z tytanu ale niekoniecznie taki musi być. Polecam także naczynia tej firmy choć ideałem byłyby naczynia wspomnianej już wcześniej firmy SEA to SUMMIT wykonane z silikonu ( możesz na nich gotować a zarazem w plecaku są płaskie jak naleśnik i ważą nic. D. Rozwiązanie nie wymagające gazu to czajniki wulkan np.Kelly Kettle osobiście zabrałbym model 0,6litra. SCOUT na 2 osoby spokojnie starczy. Wystarczy trochę gałązek lub cokolwiek co się pali i masz herbatę, kawę w 2-3 minuty a i obiad ugotujesz lub pogrilujesz. Tanio, prosto i klimatycznie a zarazem bezpiecznie. 3. Co do żywności to możesz pomyśleć o LIOFILIZATACH - wystarczy zalać gorącą wodą i odczekać. Otrzymujesz pełnowartościowy posiłek który jest zarazem zdrowy. Opcji pożywienia jest bardzo dużo ale warto pomyśleć o lokalnych przysmakach/ryby i owocach jeśli takowe występują. Jak masz szczegółowe pytania to zapraszam na priva. |
Autor: | olus [ 12 Mar 2016 23:34 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Pamietajcie tylko, że jeśli chcecie wyruszyć na własną rękę kajakami na odludne wysepki Palau to trzeba wykupić pozwolenia (50$ Rock Islands zdaje się, 100 jeśli z Jellyfish Lake) |
Autor: | lendziro [ 13 Mar 2016 10:43 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Zastanawiają mnie jeszcze kwestie jakichś węży , pająków i innych jadowitych stworzeń ale nigdzie nie napotkałem sie z informacjami ze tam występują. wysłane z urządzenia mobilnego |
Autor: | nelciowata [ 13 Mar 2016 11:04 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Lendziro Nie ma nic z tego co wymieniles. Za to sa meduzy , jak to w oceanie bywa. Mnie akutat poparzyly. Oczywiscie nie te z Jellyfish lake -te sa calkowicie bezpieczne |
Autor: | Anonymous [ 13 Mar 2016 13:36 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
lendziro napisał(a): 3/ To wszystko trzeba jakoś ugotować ! Kuchenka gazowa? Jaka? Jakie są standardy nabojów gazowych do kupna na miejscu - wszak nie można ich transportować samolotem! Proponuję Ci zakupić Primus Express Spider i do tego menażkę z radiatorem 1,8 l (Primus PrimeTech Pot). Sam mam ten zestaw. Jest lekki i efektywny. Jetboil jest podobno spoko, choć sam nigdy nie używałem. Tutaj kuchenka w dobrej cenie: http://8a.pl/palnik-primus-express-spider-ii.html Ja na dłuższych trekkingach jem często kuskus na słodko z bakaliami, albo kuskus z tuńczykiem z puszki i koperkiem oraz solą. Kuskus jest fajny bo tylko zalewasz wrzątkiem i błyskawicznie nadaje się do jedzenia (oszczędność gazu). Możesz też kupić jakieś kiełbaski, koncentrat pomidorowy, makaron noodle + np ciecierzycę i zrobić taka udawaną zupę. Do tego sporo przypraw, żeby było zjadliwe ![]() Fasola z puszki to standard. |
Autor: | Kamil [ 13 Mar 2016 21:06 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
lendziro napisał(a): Zastanawiają mnie jeszcze kwestie jakichś węży , pająków i innych jadowitych stworzeń ale nigdzie nie napotkałem sie z informacjami ze tam występują. wysłane z urządzenia mobilnego Szczury będę prawdopodobnie największym kłopotem, jak to w tropikach. Karaluchy, mrówki, wszystko co ciągnie do jedzenia. |
Autor: | Washington [ 13 Mar 2016 21:26 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Jak wiadomo każdy szczur w nocy pod odkrytym niebem urasta do wielkości tygrysa ![]() w Indonezji nocując na prawie bezludnej wysepce w szałasie umieściliśmy nasze jedzenie zawinięte w dwie czy trzy torebki (by na pewno nie pachniało jedzeniem) zwisające z sufitu na lince (by na pewno nic się nie dostało do niego). W środku nocy zbudziły nas głośne hałasy dzikich zwierzy, przyprawiający o szybsze bicie serca ![]() ![]() |
Autor: | krasnal [ 20 Mar 2016 20:23 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
@lendziro, mi jako meteorologowi-hydrologowi z wykształcenia prędzej nasunęłyby się do głowy takie pytania: 1. Czy pływałem samodzielnie kajakiem po wodach otwartych? W niektórych szerokościach przybój jest naprawdę silny i może utrudnić utrzymanie kierunku mniej wprawionym kajakarzom. 2. Czy potrafię rozpoznać oznaki zbliżającego się cyklonu (rosnący wiatr, fale martwe, zachmurzenie typu Cu)? Oczywiście nie będę zgadywał, jakie kto ma doświadczenie w pływaniu kajakiem, ale warto wziąć pod uwagę powyższe. Szczególnie, że część z nas jedzie w porze sprzyjającej powstawaniu tajfunów. Większość agencji z Palau oferujących wyprawy kajakowe ma w warunkach zapis, że w przypadku złej pogody wycieczka zostanie odwołana. A mało kto ma pewnie lepsze doświadczenie w prognozowaniu warunków niż miejscowi wyspiarze? Dlatego uważam, że koniecznym minimum jest zapoznanie się z prognozą pogody. |
Autor: | lendziro [ 21 Mar 2016 08:01 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
@krasnal cenne spostrzeżenia .. Jeśli masz doświadczenia w tej materii chętnie się z nimi zapoznam.. Polecasz jakieść informacje, strony instruktarze do napisz tutaj. |
Autor: | krasnal [ 21 Mar 2016 08:14 ] |
Temat postu: | Re: Palau -i inne odludzia- a życie jak Robinson Crusoe |
Niestety takowego doświadczenia nie mam - kajakiem pływałem jedynie po kilku nizinnych rzekach, co się nie przekłada na pływanie po oceanie. Natomiast mechanizm tworzenia się cyklonów tropikalnych znam tylko w teorii z zajęć z fizyki atmosfery i oceanografii. W internecie jest sporo informacji na ten temat, np. tutaj: http://www.aoml.noaa.gov/hrd/tcfaq/H5.html |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |