Fly4free.pl

cześć,

wiele wskazuje na to, że będę miał 1-dniową wizytę na północy Hiszpanii (przylot do OVD, Asturias) i miałbym wówczas do wyboru nocleg i zwiedzanie Oviedo lub Gijon. Które z tych miast polecalibyście bardziej? Ze zdjęć w goglach wygląda mi na to, że Oviedo jest bardziej klimatyczne, a Gijon "kurortowe", ale może to mylne wrażenie...

Pozdrawiam, Bartek

Byłem raczej dawno. Dużo ciekawiej prezentowało się Oviedo: stare miasto, fantastyczne preromańskie kosciółki na obrzeżach (na liście UNESCO) pochodzące bodajże z VII, VIII, IX wieku. Asturia to jedyny skrawek półwyspu, który oparł się Maurom i stąd rozpoczęła się rekonkwista. Gijon ma mniej zabytków, miasto było zniszczone w czasie wojny domowej, poza tym było wielkim ośrodkiem przemysłowym (metalurgia i stocznie).
Twój wybór zależy od tego, jakie klimaty lubisz: średniowieczne mury czy postindustrialną nowoczesność, oba miasta są interesujące.
Na północy Hiszpanii np. w Asturii ogromną atrakcją jest kuchnia. Zwykle prosta, ze świetnych, naturalnych produktów, świeżych ryb i innych stworów morskich, lokalnych zbóż, fasoli, mięsa wypasanego na lokalnej zielonej trawce. Najważniejszym, flagowym napojem jest cydr: SIDRA NATURAL. Ale nie takie paskudztwo, jakie wytwarza się w PL: naturalnie lekko gazowany (nie jest nasycany CO2), nalewany z wysokości 1-2 metrów aby złapał więcej powietrza w drodze do szklanki, niedosładzany- wytrawny, kwaskowy, czasem z aromatem Bretanomyces. Dobra kuchnię znajdziesz i w Oviedo i w Gijon i pewnie w większości miast i wiosek, bo w każdej funkcjonuje co najmniej 1 bar.

leć do Bilbao
loty Iberio też powinny być tanio, a jest tam ciekawiej niż w tych miastach które wymieniłeś [nie byłem ani w Oviedo ani w Gijon : ) ]

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Dziękuję za porady
Co do Bilbao, to nie jest ono wykluczone, choć na dzień dzisiejszy jest o ponad 100 zl. droższe od OVD. A że jest to dość specyficzny wyjazd (pogoń za statusem w Executive Club), to zależy mi na minimalizacji kosztów). Ale pomyślę jeszcze...

EDIT: kkupiłem jednak lot do OVD. Przylot 2.07 pod wieczór, wylot do MAD 03.07 też pod wieczór. Szukam teraz zatem miejsca w miarę blisko lotniska, ciekawego i z bazą noclegową
Nie musi to być Oviedo lub Gijon.

Pozdrawiam, Bartek

Oviedo może nie jest jakimś modnym miastem, ale ma swój klimat, który powoduje, że się w nim bardzo dobrze czujesz. Najlepiej powłóczyć się po starówce, a co do miejsc do zobaczenia to warto:
Santa Maria del Naranco,
Katedra.

Jest to jedno z nielicznych miast, o których słyszałem, że nie ma wiele w nim do zobaczenia, a do których po pierwszej wizycie bardzo chcę wrócić. Sympatyczni ludzie, klimat miasta, nie za duże - na upartego można chodzić na piechotę z przedmieścia na przeciwległe przedmieścia. Zresztą cała Asturia jest sympatyczna, nie byłem w Gijon, więc się nie wypowiem, osobiście zdecydowałem w ciemno, że wolę zobaczyć Oviedo.

No i oczywiście podpisuje się obiema rękami pod postem @sko1czek - Sidra to jest to!!! Kuchnia wyśmienita, polecam proste lentejas asturianas.

_________________

A czy ktoś z Was kojarzy, dokąd w Oviedo przyjeżdża autobus z lotniska OVD? Podejrzewam, że na dworzec autobusowy koło dworca kolejowego, ale wolałbym się upewnić, a w Internecie akurat tej informacji nie znajduję...

Estacion de Autobuses de Oviedo:
http://www.estaciondeautobusesdeoviedo. ... &MS=0&MN=1
w samym centrum

czyli dobrze podejrzewałem
Dzięki!

uzupełnię jeszcze wątek o informację, że zdecydowałem się ostatecznie na Oviedo. Na nocleg wybrałem El Magistral - centralnie położony nieduży hotel za rozsądne pieniądze - ciut ponad 200 zł. ze śniadaniem. Postaram się dać znać po powrocie, czy pozytywne opinie o nim się potwierdziły...

Bardziej by mnie interesowało, czy pozytywne opinie o Oviedo się potwierdziły
Hotelik jak hotelik, ja tam sypiam wszędzie bardzo dobrze.

A, to swoją drogą

Siedzę sobie na lotnisku Asturias, oczekując na lot do MAD, więc zgodnie z obietnicą piszę kilka słów o Oviedo.
Miasto okazało się zgodne z moimi oczekiwaniami, które miałem po przeczytaniu różnych informacji o nim. Wszelkie jego atrakcje są rozmieszczone na stosunkowo kompaktowym terenie, więc na zwiedzanie nie trzeba dużo czasu. Przyleciałem wczoraj wieczorem, rano po śniadaniu ruszyłem i ok. 16.00 byłem gotowy (łącznie ze zjedzeniem po drodze obiadu). Oczywiście, sporo zależy od upodobań, ale jeśli wystarczy Wam - jak w moim przypadku - oglądanie ciekawych miejsc z zewnątrz, to 5 - 6 godzin będzie jak znalazł.
Jest tu trochę pomieszania z poplątaniem. Kilka najbardziej znanych budynków, z katedrą na czele, ma już za sobą wiele setek lat historii, ale większość otaczających je kamienic jest dużo młodszych, co wcale nie ujmuje im urody. Dziś rano odbywał się akurat bieg miejski, więc było troszkę banerów reklamowych, barierek itp. dodatkowych elementów "ozdobnych", ale gdzieś tak po 13.00 wszystko zniknęło i można było robić zdjęcia wolne od sponsorów. W każdą niedzielę, w rejonie starego miasta odbywa się targ, który jest mieszanką pchlego targu z różnymi starociami i wyrobami lokalnymi oraz straganów z dzianinami i "chińszczyzną". Atmosfera jest daleka od wielkomiejskiej, choć w nowszej części miasta mają w zasadzie wszystko, co z wielkimi miastami się kojarzy. Turyście są głównie z Hiszpanii, co powoduje, że z angielskim jest raczej słabo.
Generalnie rzecz ujmując, Oviedo jest urocze, ale nie wiem, czy na tyle, bym mógł je polecać, jako miejsce, które warto odwiedzić "specjalnie". Zdecydowanie warto wpleść je w jakąś większą układankę, ale na cel krótkiego wypadu miejskiego (czyli takiego, jak mój ), może być po prostu zbyt małe. W moim wypadku nie miało to znaczenia, bo cel podróży był inny, a odwiedzane miejsca były jedynie przystankami na drodze do jego osiągnięcia.
Co do El Magistral, to trudno mi uwierzyć, by za 47 EUR można było znaleźć w Oviedo coś lepszego. Hotel położony jakieś 2 minuty od katedry, więc w prawdziwym sercu miasta. Z dworca kolejowego i autobusowego idzie się tu ok. 15 minut. Pokoje są niewielkie i dość skromnie urządzone, ale jest wszystko, co potrzebne do spokojnego i wygodnego przenocowania. Śniadanie jest wystarczająco obfite: pieczywo, wędliny, ser, twaróg, miód, dżemy, owoce, jogurty, mleko, płatki, kawa, herbata, soki, jakieś paróweczki i jajka. Jest darmowe wifi, miła obsługa (spełnili moje prośby wysłane przed przyjazdem, nie ma problemu z wydrukowaniem kart pokładowych, przechowali bagaż).
Z lotniska jeździ autobus ALSA za 8 EUR (w drugą stronę analogicznie), który w ok. 40 minut dowozi do dworca w Oviedo. Samo lotnisko równie kompaktowe, jak Oviedo. Zaraz przy hali jest trawnik, na którym można wylegiwać się oczekując na swój lot. Takie prowincjonalne klimaty w pozytywnym tego słowa znaczeniu

Pozdrawiam, Bartek

Miasto "wystąpiło" w filmie Vicky Cristina Barcelona