Nazwa hotelu: InterContinental Berlin

Twój status w programie lojalnościowym: Diamond Ambassador + Annual Lounge Membership

Rodzaj zarezerwowanego pokoju: 1 King Classic

Przywileje otrzymane w związku ze statusem: późny check out o 16, śniadanie, upgrade do Premium Twin, 600 pkt, salonik, 15 EUR kredytu starczyło raptem na dwa piwa słabej jakości.

Stawka za zarezerwowany pokój (np. pełna, punkty, punkty + dopłata, BRG) punkty 28k

Twoje doświadczenia związane z pobytem w saloniku (Executive Lounge; o ile otrzymałaś/eś): Salonik obok głównej restauracji, taka klitka 3 stoliki z krzesakami i sofa i jakby tam było więcej ludzie to koczowaliby w Restauracji. Zasady wejście cudowne:) zero wejścia na klucze, drzwi na oścież, zapraszamy wszystkich, obiecujemy, że nie będziemy niczego sprawdzić 😁 Wchodził każdy jak po swoje. Nie ma komu sprawdzać dostępu, ponieważ cala obsługa jest na zapleczu, którą dzieli z restauracją. Także nikt niczego nie sprawdza, nikt niczego nie weryfikuje. Na drugi dzień na podwieczorek pani się zapytała czy mamy dostęp, tak mamy oczywiscie:) i na tym się zakończyło. Co do samego saloniku przyjemny ale bardziej pasowałby jako może jakaś sala cygar, kameralny ale zbyt ciasny, nie wiele miejsca, na kolacje tylko Kartoffelsuppe na ciepło, trochę serów, które zjadłem prawie wszystkie, precle i orzechy, popcorn, mizernie się to prezentuje. Alko tylko wina białe czerwone, Sekt dedykowany dla Intercontinetala, cześć niemieckiej produkcji, trochę piw tez niemieckich i to wszystko. Żadnego mocnego alko. Salonik wypada blado ale alko nie zbierają do mojego wyjścia dobrze po 22. Do saloniku pchają się ludzie z zewnątrz z restauracji którzy zamawiają posiłki jak w restauracji i kupują kieliszki wina, a obok wystawka za free, naprawde dziwne obyczaje tu panują:) Podwieczorek już całkiem przyjemny, lepiej się prezentował niż kolacja, no i to samo alko dostępne już od 14, także można do kolacji już zaliczyć dobre KO:)

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat pokoju oraz hotelu. Czy polecił(a)byś ten hotel innym? Na dzień dobry ponownie chcą mnie charge-ować za saloniku, od razu wyjeżdżam "z podwawelską" wyświetlam im na telefonie annual lounge, dostępem do saloniku zajmuje się kolejny recepcjonista trochę to trwa, w końcu przychodzi główna menadżerka i rozdaje ostatecznie karty, osobiście się ze mną wita i przedstawia, trochę opowiada o hotelu, o tym że był odnawiamy, Byłem tu 11 lat temu, faktycznie prezentuje się inaczej. Oczym mi przypomniała że tu byłem. Odprowadza mnie do windy, pokazując gdzie lounge, gdzie śniadanie i życzy udanego pobytu. Pokój w wreszcie jakiś ciekawy do Premium Twin, ciekawie zaaranżowany i dobrze rozplanowany, z dodatkową sofa. Duża łazienka, prysznic i wanna i dodatkowa także garderoba w łazience, robi bardzo dobre wrażenie. Do pokoju brak zastrzeżeń jestem zadowolony Aczkolwiek jaką mała wstawka by się przydała, niestety nie dotarła:). Śniadanie również na wysokim poziomie, jest wszystko czego potrzeba, kilka sekcji, miejscowe bąble te z saloniku na śniadanie proszę, jajka po benedyktyńsku są, co prawda gotowe ale są, omlet i inne dania z jajek a proszę, Kącik dla Azjatów jest. Ilość herbat które można sobie same zaparzyć i samowar robią na mnie duże wrażanie, poza tym dobre smothie , jakoś produktów na wysokim poziomie.

Inne uwagi: dojazd na lotnisku, spod hotelu autobus 200 i na Zoologischer Garten dalej S9 bezpośredni ok 1h,albo regionalny które jedzie krócej nie zatrzymując się na wszystkich stacjach. Jak najbardziej pozytywne wrażanie po tym IC, salonik jednak trochę slaby, szczególnie kolacja i te drzwi na oścież może z okazji zbliżających się Świat Wielkanocnych:) z otwartymi ramionami przyjmują jak leci:) no ale alko to tam stoi chyba z 8h (od podwieczorku do późnej kolacji:) Śniadania brak w saloniku ponieważ jest w sumie połączony z restauracją a ta jest otwarta dopiero od południa, także podejrzewam że obligatoryjnie wszystkich z dostępem do lounge. ale bez śniadania. kierują do restauracji