Fly4free.pl

Witajcie!
Razem z żoną zastanawiamy się nad krótkim wypadem ( 19-23 czerwca) gdzieś na Costa Bravę
( dobry dojazd z Girony). Jednak naczytałem się trochę o Lloret, że nie ma tam nic z klimatycznej Hiszpanii, a same hotele i imprezy. Wiem, że nie można porównywać tej miejscowości, do klimatycznych miejsc Hiszpanii.
Jesteśmy młodzi i nie przeszkadzają nam imprezy, ale chcieli byśmy trochę odpocząć ( plażowanie, kąpiele w morzu)

Jak myślicie czy w tym okresie będzie już dużo ludzi w Lloret?
Może ktoś poleci jakąś inną miejscowość, gdzie jest coś oprócz hoteli i tłumu turystów z europy środkowo-wschodniej. Może Tossa de Mar?

_________________

Tossa jest klimatyczna , choć turyści z Europy też będą
im dalej na północ, tym spokojniej i więcej przyrody, ale dojazd trudniejszy
- popatrzcie na godziny lotu.

LLoret - no nie wiem , niby jeszcze nie czas wakacji szkolnych ,
i chcą tam przykręcić trochę śrubę rozwydrzeniu , ale nie zmieni to od razu charakteru miejscowości i typowych klientów...

_________________
pozdrawiam

A.


Wybaczcie brak polskich znakow w niektórych postach.

Byliśmy teraz od piątku do niedzieli w Lloret, jak najbardziej na plus, małe miasteczko, turystów nie tak dużo, ludzie mili, bezpiecznie, czysto. Polaków na pewno znają bo idąc ulicami przy morzu sprzedwcy sklepowi wołali "dobra cena", "za darmo" i takie tam;) Genialny kebab obok plaży (taki niebieski szyld), za największy zestaw płaciliśmy 5,50 euro i we dwoje się najedliśmy;) Z minusów może plaża bo jest taka wybitnie piaszczysto-kamyczkowa, przez co chodzi się ciężko po niej. Ale suma sumarum jak na połowe maja było ok...

_________________

Mam pytanie do bywalców Lloret: czy na początku maja dyskoteki, kluby, bary już są pootwierane tak jak w sezonie??

_________________

Tossa potwierdzam jest klimatyczna, romantyczna, mniej tłoczna w sezonie, spokojniejsza.
Lloret w sezonie to jedna wielka imprezownia, ale na plażowanie i kąpiele w morzu Lloret jak najbardziej. Polecam klimatyczną plażę na Santa Cristina ( pierwsza plaża licząc od Barcelony ). Cicha, skalista i jedyna nietłoczna. Plaża dla nudystów i nie tylko. Termin, w którym chcecie lecieć to już sezon. W tym roku hiszpańskie dzieci zaczynają wakacje 22 czerwca.
Kluby, bary i dyskoteki na dzień dzisiejszy już funkcjonują, może nie tak jak w sezonie, ale pootwierane są.
Kwiecień i maj to czas dla emerytów ze względu na umiarkowane ciepło.

_________________

Spędziłem tam we wrześniu jeden dzień i niestety dla mnie Tossa jest na max przereklamowana. Zatłoczona, brudna, brzydka plaża. Nurkowanie mi uświadomiło że jest tam totalna dzicz która zaśmieciła całą zatoczkę. pełno rozwydrzonych turystów. Na szczęście jak człowiek zagłębi się w miasteczko zaczyna być sympatycznie, aczkolwiek nie wyróżniająco na tle innych katalońskich miast.

Nie wiem.. może trafiłem na zły okres

_________________

W tym najeżonym hotelami, dyskotekami i kasynami Lloret można znaleźć, tak!, muzeum!
Wszystkim polecam zajrzeć do Muzeum Morskiego w Lloret, zaraz przy plaży. Po polsku nic nie ma, ale przynajmniej po angielsku już tak.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

moze jakies aktualne info?

@natatita
Od zeszłej jesień LLoret zmieniło się nie do poznania! Morze wyschło i na jego miejscu wyrósł wulkan i kokosowe palmy!
...
A co konkretnie Cię interesuje?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Czy "Pamiętniki z wakacji" dalej tam kręcą

Lloret de Mar to dla mnie porazka. Imprezownia z masą gówniarzy w sezonie.
Wieczorami to wygląda dokładnie tak jak w Pamiętnikach z wakacji

W zeszłym roku trafiłem tam wieczorem bo chcialem cos zjesc. Masakra. Masa pijanych ludzi, klimat dyskotekowy a do jedzenia w wiekszosci miejsc glownie typowy kebab.
Serio.
Widocznie trafilem w zle miejsce o zlej porze. Jesli ktos lubi hałas i imprezy to będzie OK.
Ale ta miejscowosc to typowa imprezownia, z masą hoteli i plaza nie najgorszą.
Taka namiastka Ibizy ...

Plaża na pewno lepsza niż w Tossa.

wczesniejsze posty byly z 2013 wiec stwierdzilam, ze moze na przestrzeni tych 3 lat cos sie jednak zmienilo, interesuje mnie czy wciaz Lloret bardziej przypomina polskie Mielno czy moze jednak cos sie zmienilo na plus?

@natatita
Nigdy nie byłem w Mielnie, ale LLoret nie wygląda tak źle jak się o nim pisze... Są kasyna, dyskoteki, miejsca z mało wyrafinowaną rozrywką... Ale ktoś kto bardziej przypomina homo sapiens niż brakujące ogniwo też coś znajdzie dla siebie.
Gwar, mniejszy lub większy tłum (zależy kiedy pojedzie; ja byłem rok temu ale po sezonie), ale są też i całe rodziny oraz wycieczki 50+ z Polski, które dla taniej rozrywki tam raczej nie jeżdżą...

Będąc w tamtej okolicy warto rzucić okiem na całe "trójmiasto" czyli Blanes, LLoret i Tossę.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Do Lloret wiele osob jedzie z biurem a nie wie na co się załapie.
Dlatego bardzo powszechny jest widok hotelowego balkonu na 1-2. piętrze.
Na nim para emerytów z Europy Zachodniej a zaraz pod balkonem pijana banda Angoli i głośne śpiewy. Raczej nie takie wakacje chcieli emeryci spędzić ...
Cóż, w folderze miała być plaza i piękne widoki a o dyskotece pod hotelem nie wspomnieli

Okolice Lloret są spoko bo fajne plaże w Blanes. Także liczne ogrody botaniczne. Ja byłem w jednym zaraz na obrzeżu Blanes (nie pamiętam nazwy) i bardzo fajne widoki.

@namteH to dobrze bo troche przeraza mnie metka pamietnikow z wakacji a mam okazje spedzic tam w tym roku wakacje praktycznie za darmo, zazwyczaj w takich przypadkach korzystam i nie pytam czy warto czy nie tylko lecę ale Lloret jednak nie zachęca rekomendacjami innych do przyjazdu.. pewnie zwiedzę trójmiasto albo w ostateczności będę spędzać dni w Barcelonie, dziękuję za pomoc! (wulkan najbardziej zachęca! )

Dla fanów rajdów samochodowych - na promenadzie w centrum Lloret, wmurowane w chodnik są odciski dłoni zwycięskich załóg czternastu edycji Rajdu Katalonii (zaliczanego do WRC). Nie brakuje odcisku dłoni m.in Colina McRae czy Carlosa Sainza.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)