Fly4free.pl

Cześć,

Proszę o pomoc w zaplanowaniu wyjazdu w okolice Zadaru osobie o kulach czyli o ograniczonych możliwościach dłuższych wycieczek pieszych (osoba młoda więc krótsze przejścia z odpoczynkami możliwe).
Będziemy poruszać się wynajętym samochodem więc atrakcje do 100-150 km od Zadaru mile widziane.
Chodzi mi o ładne miejsca do których można dojechać autem. Czy osoba o kulach może zwiedzić wodospady Krka? czy nie ma to sensu? Już wiem że wyjazd do Jezior Pitvickich nie ma sensu ze względu na konieczność pokonywania długich pieszych szlaków. Z drugiej strony słyszałem że z Zadaru można popłynąć statkiem do parku Kornati i to dla osoby o kulach myślę byłoby o.k.
Proszę wszystkich doświadczonych o rady jak można uatrakcyjnić osobie o kulach wyjazd

wielkie dzięki!

Polecam Nin - urocze miasteczko na wyspie.

Słyszałem że Pakostane też jest fajne niedaleko.
Proszę o więcej

Wodospady Krka da radę o kulach, tylko trzeba mieć na uwadze, że czasem jest pod górę/w dół/po schodach. Ale tak to krótko i ładnie

Polecam Nin i wyspę Ugljan - ale tam na miejscu by ją zwiedzić potrzebny będzie samochód. Same okolice portu na wyspie też prześliczne.

_________________
http://www.citybreak.me

W 150 km jeszcze łapie się Split + Klis + Trogir.

A do plazowania wyspa Pag (zwlaszcza zatoka w srodku wyspy - lagodne zejscie do wody i spokojne morze), miasteczko Pag tez ladne, wszedzie dojedzie sie autem wiec nie powinno byc problemu.

Proponowałem już w innym temacie atrakcji wycieczkę Zadar-Biograd-prom-wyspy(Otok Pasman i Ugljan)-prom-Zadar.

Zaraz po wyjechaniu w prawo z promu za miasteczkiem po lewej stronie jest klasztor na wzgórzu (widoczny już z promu) jest znak informacyjny o klasztorze przy skręcie, wjeżdża się asfaltem na niskim biegu na sam szczyt, widoki..... bezapelacyjnie jedne z lepszych w Chorwacji

Nie wiem czy znajdziecie gdzie indziej tak wysoko położony punkt widokowy z morzem, wyspami, miastem i górami na horyzoncie, dostępny samochodem a więc także dla was.
Co ciekawsze przypomniałem sobie sytuację, gdy właśnie wjechaliśmy na szczyt pod niezłym kątem, w dół wracała rodzina z tatą na wózku inwalidzkim, wracali na piechotę na dół, a ja sobie uświadomiłem, co może wspólnie rodzina. Dużo wysiłku musiało kosztować żonę i dzieci wepchnięcie wózka z tatą na szczyt, ale robili to razem.

Wracając do tematu, wyspy łączy most i znowu super widoki a most zawieszony na prawdę wysoko.

Jadąc główną drogą przez wyspy, co chwila jest boczna droga do kolejnego miasteczka nad wschodnim brzegiem, w każdej chwili można skręcić i po prostu poplażować.
Wycieczka na cały dzień, a i tak nie udało się za bardzo oddalić w chaszcze.
Raz tylko poszalałem i pojechaliśmy przez szczyt na zachodni brzeg do polecanej, urokliwej zatoczki widoki... mmmm.... ale powrót kosztował mnie dużo nerwów, kamienie wielkości jajka strzelały spod opon, koła boksowały, a my pomimo kierunku do góry, zsuwaliśmy się w dół, mini zakosami udało się dostać na szczyt, a wypożyczone Punto zasłużyło na przydomek Grande
I tak skończyło się zwiedzanie zachodnich plaż, jak poszukacie na cro.pl to znajdziecie więcej informacji na temat wysp.

Wodospady bym sobie odpuścił, jeżeli nie interesuje was włażenie po schodach, zobaczycie tylko pierwszy, a nie wiem czy warto wydać tyle kasy żeby nie zobaczyć wszystkiego, sami podejmijcie decyzję dużo chodzenia nie będzie ponieważ "płasko" jest tylko do pierwszego największego wodospadu.

Tip4free: do wodospadów płynie się ok 20 min statkiem, bilety do parku (do kupienia na przystani) są też biletami na statek, ale.... mieliśmy chyba ze 3 minuty na znalezienie punktu sprzedaży i "marynarz" zaprosił nas na statek tłumacząc, że bilet możemy kupić tuż przy wejściu do parku.
Podsumowując można się przepłynąć w dwie strony za darmo i nie zobaczyć Krka... tylko czy warto tyle się tłuc żeby się przepłynąć łodzią?

I kolejna atrakcja na pół gwizdka to NP Paklenica, jak rano podjedziecie to znajdziecie miejsce na parkingu prawie przy początku ścieżki, jedźcie do samego końca asfaltu i nie zatrzymujcie się na kolejnych parkingach w razie czego wrócicie, pierwszy odcinek szlaku jest najbardziej "porywający", a jednocześnie szeroki i "płaski" i znowu pytanie czy warto jechać kilkadziesiąt kilometrów, żeby zobaczyć tylko trochę (ale za to jakie).
W NP Paklenica kręcono filmy z serii Winnetou, a to o czymś świadczy.

I na koniec całkiem dostępna oferta rejsów po okolicy o które już wcześniej pisano, nie wypowiem się ponieważ nie korzystaliśmy z wycieczek, a jest ich sporo w porcie w Zadarze.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

dzięki za propozycję spróbuje na nich oprzeć plan podróży.
Przeprawy promowe autem są dość drogie więc nie wiem czy się zdecyduje. Znalazłem że na wyspę Otok Pasman auto kosztuje 170 kun więc dość drogo... może są nieco tańsze alternatywy, jakiś tańszy prom?
Czyli do wodospadu Krka pierwszego można promem a dalej da się jakimś busem do pozostałych czy tylko piechotą?
czytałem też że można autem zwiedzić wodospady czy to możliwe dla osoby o kulach?

Cena z promowanie samochodu i pasażerów wydaje się być podobna do wejścia do NP o ile dobrze pamiętam.
A zobaczyć można sporo. Zresztą samo promowanie to też przyjemność i widoki maleńkich wysepek gdzie stoi np. jeden dom



1.Rejs stateczkiem z przystani gdzie zostawiasz samochód
2.Jakieś 400 m na piechotę do pierwszego wodospadu
3.Potem już po górę (schodki i ścieżki) na samej "górze" znowu stosunkowo płasko a wodospady pod wami.

https://www.google.com/search?q=wodospa ... 80&bih=688

Busy tam żadne nie jeżdżą, sam NP Krka jest dosyć mały i da radę obejść go spacerkiem w 2 h, jedyny problem dla was, to podejścia i zejścia.
Na zdjęciach widać najwyższe punkty wzgórza/wodospadów i tam trzeba z buta podejść.

Jeśli miałbym się "tłuc" do Krka (jazda od Sibenika nie powala ) i zobaczyć jeden wodospad, albo promować się to wybrałbym raczej to drugie.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Kusisz wyspami i chyba rzeczywiście to podobny koszt co NP. Zobaczymy jak fundusze wystarczą na NP i Wyspy...
Dzięki za przybliżenie wodospadów

No to jeszcze na mały plus KRKA, na górze jest fajny stary młyn wodny, działa na pokaz, i są 2-3 pomieszczenia "muzealne".

Na plus wysp, gdy byliśmy na przełomie czerwca i lipca na kilku plażach było po kilka - kilkanaście osób, cisza spokój.
Nie pojechaliśmy w lewo od miejsca zjazdu z promu, a tam też miało być coś ciekawego niestety nie pamiętam co

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Ustalmy, że mówimy tylko o Skradinskim buku, bo cały NP Krka jest jednak bardzo duży (109 km2); ciągnie się od Lozovacu aż po Knin. Jeśli chodzi o Skradinski buk, to akurat dzisiaj go odwiedziłem. Wszedłem wejściem od Lozovac, skąd nad Skradinski buk podwożą autobusy parku (w cenie biletu). I tej wersji osobie z ograniczoną sprawnością raczej bym nie polecał, bo żeby zobaczyć główne wodospady, to jednak trzeba pokonać sporo schodów. Być może prościej byłoby dla takiej osoby skorzystać z wejścia do parku w Skradinie i stamtąd podpłynąć stateczkiem parku (również w cenie biletu) pod Skradinski buk, ale tego nie jestem pewien. Z innych miejsc w NP Krka to byłem dzisiaj stateczkiem od strony Stinic na wyspę Visovac (prosta wycieczka dla każdego) i na Roskim slapie (no i tutaj niestety bajeczne widoki są, ale dopiero po mozolnej wspinaczce do góry; oczywiście te wodospady można też zwiedzać że tak powiem z poziomu wodospadu i te widoki są już dostępne dla wszystkich zaraz przy parkingu bez specjalnych przewyższeń; jednak te wodospady są mniej spektakularne niż na Skradinskim buku)

Oczywiście to miałem na myśli, tylko ten fragment NP.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece