Fly4free.pl

@haymaker Teraz rozumie brak determinacji W sytuacji bliskiego terminu następnym razem załatwiaj to telefonicznie będzie szybsza reakcja i uwierz są obiekty z płatnością na miejscu, czasem nawet pod koniec pobytu.Z obrotu sytuacji chyba najbardziej ucieszył się pies

Było załatwiane drogą telefoniczną.
tak pies chyba jedyny zadowolony z tej całej sytuacji, my niekoniecznie bo urlop spędzamy w domu patrząc na deszcz za oknem.
W każdym razie mam nastawienie bojowe i spróbuję powalczyć o to zadośćuczynienie.

Czarno to widzę,ale powodzenia

Ja mogę tylko powiedzieć że sam dużo korzystam z booking.com i nigdy nie miałem z nimi problemu. Raz zdarzyła się nieprzyjemna sytuacja z hotelem i interwencja bookingu pomogła załatwić sprawę.

Cześć,
Zadzwoniłem na infolinię booking.com i przekazałem jak wygląda sytuacja, podobno faktycznie hotel zawiesił swoją działalność i w tym czasie było około 15 odwołanych rezerwacji. Booking.com zgodził się przesłać mi propozycję alternatywnego hotelu oraz pokryć różnicę w cenie - po mojej zapłacie za nowy obiekt i przedstawieniu rachunku. Gdyby obiekt nie spełniał moich oczekiwań mają podesłać inną propozycję. Po ok. godzinie otrzymałem maila z propozycją noclegu, niestety był to hostel bez śniadań i tym samym nie spełniał moich oczekiwań, o czym poinformowałem booking.com mailowo. Niestety na maila nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, a jako że wylot miałem na następny dzień, musiałem sam sobie znaleźć nocleg. Znalazłem nocleg o ok. 350zł droższy od pierwotnego i przesłałem rachunek. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, po powrocie zadzwoniłem do booking.com z zapytaniem odnośnie sytuacji, po godzinie Pani oddzwoniła i zaproponowała zwrot 40 EUR. Czy dobrze czy nie - ciężko powiedzieć, myślę, że mogłem odzyskać więcej, ale nie miałem czasu na dyskusje, dobre i to.

Dzień dobry

Wiem wiem - źle brzmi - ale porządek musi być. Mogę napisać po niemiecku - ale poproszę, żeby mi ktoś pomógł po angielsku - większy zasięg..

Sytuacja wygląda tak:
Zarezerwowałem poprzez Booking hotel w Rimini - w grudniu 2017 - zapłata kartą 100% płatności w momencie rezerwacji - ze wzgl. na dobrą cenę.
Na drugi dzień - kasa zabrana z karty - dzwonię do Booking, żeby potwierdzić rezerwację i poprosić, o pokój na najniższym piętrze, ze względu na chorobę.
Konsultant z Booking przekazuje prośbę do hotelu, powiadamiając mnie, żebym się przypomniał tuż przed urlopem. Rezerwacja potwierdzona.
28 czerwca przypominam się hotelowi w temacie pokoju - via Booking. Jest odpowiedź, że nie mogą zagwarantować.
17 Lipca ląduję w Bolonii - wychodzę z samolotu - mail.
Booking wysyła info, że Hotel ma nadsprzedaż i nie może mnie przyjąć - w związku z czym proponuję hotel rezerwowy, za który - ma się rozumieć - muszę zapłacić, a dopiero potem zostaną mi zwrócone pieniążki.

Odnośnie hotelu który zrobił mnie w jajo:
Nie kontaktował się ze mną
W żaden sposób nie usprawiedliłiał/ nie przeprosił
Na dzień 01.08.2018 - NIE zwrócił mi jeszcze $$$ za rezerwację.

Negatyw się należy - za zepsucie komuś wakacji, za obracanie cudzymi pieniędzmi i dla ostrzeżenia innych. Zapewne pojawił się ktoś, kto zapłacił więcej i tyle..

Jakby ktoś był uprzejmy - to na priv - ewentualnie jakieś inne ciekawe pomysły - chętnie posłucham..

Ps
Booking działa w temacie zwrotu...

@makesiu A gdzie zamierzasz ten komentarz umieścić? W opiniach klientów na bookingu, jeśli rezerwację odwołano nie będziesz miał możliwości.

I teraz nich mi ktoś powie że nie należy korzystać ze wszystkich promocji na maksa bez żadnych skrupułów. Mi ani booking nie pomógł ani hotel nie zwrócił 114 zł które pobrał. A miało być z możliwością bezpłatnej rezygnacji. I może mam zakładać sprawę?
A z innej beczki to dziwne że w przelewie z banku nie ma wyraźnie napisane jaki hotel pobrał kasę. Jest tylko jakaś organizacja której nawet kraj pochodzenia jest inny niż hotel. A Booking powinien zastrzec że nr ich, Bookingu, rezerwacji jest w opisie transakcji. Coraz gorzej z Bookingiem...

-- 01 Sie 2018 21:34 --



Zostają Google Maps, FB, może TripAvisor - jak przejdzie. ....

-- 01 Sie 2018 21:36 --



Ja zapłaciłem 100% - bo było bezzwrotne. Ale, odnoszę wrażenie, że po pierwsze - znalazł się gość co zapłacił więcej na ostatnią chwilę, a po drugie - Polaczek - to niech się buja... Żeby słowa przeprosin-kontaktu z hotelu nie było??

Ja mialem sytuacje ze zarezerwowalem pokoj w Londynie hotel Thistle Heathrow Airport 3 doby.Wybralem opcje drozsza z mozliwoscia anulowania do dnia przyjazdu i platnoscia na miejscu.Opcja bezzwrotna byla 30 eur tansza.Jakiez bylo moje zdziwienie gdy dwa dni po dokonaniu rezerwacji hotel pobral cala kwote z mojej mastercard.Myslalem ze to preuatoryzacja ale zadzwonilem do banku i oni potwierdzili ze to transakcja zaksiegowana!Zadzwonilem do booking.Mila pani wyslala mi po rozmowie link z mozliwoscia zalaczenia zrzutu ekranu z karty kredytowej.Do 48 godzin ktos mial sie skontaktowac ze mna z booking.Nic takiego sie nie stalo.Anulowalem rezerwacje i tam komunikat ze hotel Thistle prawdopodobnie juz pobral pieniadze co jest normalna procedura i ze wkrotce POWINIENEM dostac ich zwrot...Co to ma byc wogole
Mialem placic na miejscu.Jesli hotel nie zwroci w ciagu 4 dni pieniedzy bede musial zaplacic za to (3 wrzesnia nowyokres rozliczeniowy)
Wiele razy korzystalem z booking mamstatus Genius ale cos takiego pierwszy raz mi sie zdarzylo

Bywają takie sytuacje. Miałem podobnie. Pobrano kwotę przed terminem możliwej anulacji ale kiedy anulowałem rezerwację oddano kasę. Nawet 3 dni temu pobrał mi Booking za rezerwację apartamentu w Portugalii pomimo tego , że anulacja była możliwa do wczoraj. Taki komunikat też widniał przy rezerwacji już po pobraniu kasy. Tym razem nie anulowałem więc wierzę , że kasa by wróciła w razie odwołania rezerwacji

Na kilkadziesiąt rezerwacji nigdy mi się to jeszcze nie zdarzyło. Zdarzyło się, że obciążyli kartę w dniu mojego przyjazdu. Co mnie wkurza
Czyżby nowe standardy bookingu

_________________
http://ineedatrip.pl/

No mam nadzieje ze kasa wroci do poniedzialku bo jesli nie to musze za to zaplacic bo kwota jest zaksiegowana a to 1500 zl prawie.Ile ty czekales na zwrot?Napisalem do hotelu ale odpowiedzi zadnej.Zrobilem kolejna rezerwacje w innym hotelu tym razem podajac numer visa card na razie niema zadnej blokady.

Czekałem 2-3 dni. Bierz pod uwagę , że w weekend nie dostaniesz zwrotu Nie brzmi to fajnie ale wygląda na celowe przetrzymywanie kasy klientów.

Dzieki za szybka odpowiedz.Moj bank w Austrii ksieguje tez operacje na karcie kredytowej w weekend.Mam nadzieje ze zdaza oddac do poniedzialku.Uwazam to za skandal i wprowadzanie klientow w blad.

Odpisali ze zwrot nastapi w ciagu 7-10 dni roboczych ale pobrac potrafili natychmiast no i naturalnie z kind rigards:)

Mam takie małe pytanie.
Chciałem zarezerwować hotel, jednak okazało się podczas rezerwacji, że płatność jest od razu (wywaliło mi błąd, że nie są wstanie zweryfikować karty przez co została odrzucona i miałem wpisać nową). No to uznałem, że skoro jeszcze nie było finishu rezerwacji po prostu znajdę coś innego. Jednak patrząc w rezerwacjach na bookingu wyświetliło mi się, że anulowałem rezerwacje za ponad 700 zł, nie mam możliwości kontaktu bezpośrednio z hotelem ani nic jak w przypadku innych rezerwacji bezzwrotnych, które chciałbym jakimś cudem odwołać.
No i tutaj pytanie - mają jak mi ściągnąć te 700 zł? Bo wydaje mi się, że nie (nawet dostałem maila, że nie muszę już nic robić, że no odwołano) i wydaje mi się, że jest to zwykły błąd bookingu. Ktoś miał podobną sytuacje?

Przypomnę - nie miałem finishu rezerwacji jak w przypadku innych, po prostu odrzucono mi kartę i kazano wpisać nową, czego po prostu nie zrobiłem. Zawsze w przypadku innych rezerwacji nawet w najpóźniejszym momencie bez finishu nie miałem żadnych problemów, że muszą ją anulować czy coś. Po prostu jej nie było, ostatecznie jej nie potwierdziłem.

Nic się nie martw, niczego nie ściągną. Zwłaszcza, jeśli nie dostałeś potwierdzenia rezerwacji.

Na wszelki wypadek lepiej wyjaśnić to do końca,najlepiej telefonicznie z booking.com.

Witam, opiszę wam moją historię z booking.com, bo wczoraj aż mi się słabo zrobiło. Pół roku temu zarezerwowałem przez booking.com mieszkanie na tydzień we Włoszech, gdzie planuję wakacje. Cena była atrakcyjna, wszystko było OK, płatność możliwa na miejscu, aż do momentu, gdy booking.com do mnie napisał, że muszę zaktualizować dane karty płatniczej, bo ta co podałem straciła ważność. To fakt, była ważna do końca maja, ale w momencie rezerwacji było jeszcze pół roku ważności, a innej walutowej karty wówczas nie miałem.
Wszedłem więc na booking.com -> ustawienia, usunąłem starą kartę i dodałem nową. Na wszelki wypadek wszedłem też w szczegóły rezerwacji, żeby upewnić się, że karta właściwie podpięła się. Wszystko było OK. Napisałem nawet maila do właściciela obiektu, że zaktualizowałem dane karty. I wyobraźcie sobie, że wczoraj o 22:00 przychodzi mail, że moja rezerwacja została odwołana, ponieważ nie zareagowałem na maila w sprawie nieważnej karty. TYDZIEŃ przed wakacjami anulowali mi noclegi za granicą!
Próbowałem dzwonić na infolinię, ale jeszcze nie dodzwoniłem się, próbowałem dzwonić do obiektu, też bez odzewu, ok była późna godzina, dzisiaj jeszcze spróbuję. W panice postanowiłem coś na szybko znaleźć i okazało się, że to samo mieszkanie, które zostało mi anulowane, jest jeszcze dostępne, ale z ceną +50%! Mimo wszystko było i tak było jedną z tańszych ofert na tą chwilę, w dobrej lokalizacji, więc zarezerwowałem ponownie.
Mimo wszystko jestem załamany, bo muszę zapłacić kupę kasy więcej nie ze swojej winy. Czy pisać/dzwonić do bookingu i domagać się zwrotu różnicy? Jestem ich klientem od lat, prawie wszystkie rezerwacje za ich pośrednictwem, nigdy nie było problemów, prawie zawsze płatność na miejscu, a tu taki zonk. Mocno nadszarpnęli moje zaufanie to nich i jestem tą sytuacją mega wkurzony (delikatnie mówiąc).

_________________