Fly4free.pl

no więc 13 tygodni minęło gdzieś w okolicach Czerwca, do dnia dzisiejszego nie ma kasy... Na maile nikt nie odpisuje...
Co można więcej zrobić w tej sprawie? Ma ktoś jakiś pomysł ?

Spoko, ja czekam na zwrot 20 USD od KLM, z marca

na 20$ to można i machnąć ręką. Mi mają oddać 1200Euro.
Napisałem do ULC, podjęli temat ale z ich strony też cisza...

U mnie lot z CAI o 15:10 do FRA i później WRO był opóźniony już w Kairze, w związku z czym dostałem hotel itp.
Następny lot miałem o 2:45 w nocy z CAI do VIE->WAW->WRO. Po przylocie do Wiednia okazało się, że samolot do WAW już wystartował i przekierowali mnie do FRA->WRO, ten dotarł z opóźnieniem 3h do Wrocławia.

Za pierwszy lot dostanę 400 euro, za ten zmieniony nie otrzymam, gdyż dostałem taką odpowiedź:
"According to our records, flight OS 866 was your alternative flight. Please be advised that in accordance with the stipulations of ECJ Decision of European Union Regulation 261/2004, the alternative transportation does not form part of an independent contract of carriage rather it is to be considered as a supplementary service to the irregularity affected flight and we must decline your request for compensation."

Czyli dwa razy odszkodowania za powrót nie dostanę
Nadal czekam na informacje w sprawie mojego pierwotnego lotu CAI->FRA->WRO.

Cześć!

Ostatnio miałam okazję odhaczyć pierwszy w życiu opóźniony lot. Pierwotnie mieliśmy wystartować 5.09 o 10:15, na trasie Bangkok-Kolonia, gdzieś koło 4 rano przyszedł mail z informacją o opóźnionym czasie wylotu, przesuniętym na 13:25, ostatecznie wystartowaliśmy o 13:46 czasu lokalnego (UTC +7).

W międzyczasie ze względu na stan zdrowia jednego z pasażerów mieliśmy międzylądowanie (po 3:39h lotu, o 15:55 IST) w Delhi, pasażer został zabrany ostatecznie do szpitala i to rozumiem, że może być nieprzewidzianym czynnikiem, ale zamiast wystartować po oddelegowaniu go, zostaliśmy poinformowani, że przy lądowaniu okazało się, że samolot został przeładowany względem standardów Eurowings, więc musieliśmy spędzić dodatkowe kilka godzin w oczekiwaniu na odpowiedź od techników, którzy obliczali we Frankfurcie czy możemy lecieć dalej. Potem nastąpiło tankowanie i ostatecznie odlecieliśmy z lotniska w Delhi o 20:17 (UTC +5:30), a w Kolonii wylądowaliśmy 6.09 o 00:52, przy czym według pierwotnego założenia mieliśmy dolecieć na miejsce 5.09 o godzinie 17:45 (po otrzymaniu maila z opóźnionym wylotem nowy przewidywany czas lądowania to był 5.09 20:55).

A teraz przychodzi czas na pytanie: czy warto się samemu ubiegać o odszkodowanie czy raczej pozwolić zająć tym firmom?

Wydaje mi się, że ze względu na pierwotne opóźnienie wylotu już ponad 3-godzinne nie powinno być zbyt wiele problemów, późniejsze opóźnienia ze względów losowych, czyli konieczność oddelegowania kogoś do szpitala to jedno, ale przeładowanie i kolejne 2h oczekiwania w Delhi to już chyba ich własny problem (że liczyć nie umieją ).

Śliczne dzięki z góry za wasze opinie

myślę ze figę dostaniesz ale próbuj

_________________

Na pewno nie warto korzystać z pośredników, bo ich prowizje są iście złodziejskie. Złóż reklamację za pomocą formularza na stronie linii i czekaj na odpowiedź.

Medical emergency tylko zwiększyło dodatkowo opóźnienie przylotu, ale nie było jego główną przyczyną - te pewnie były operacyjne / inne, więc sytuacja jak najbardziej może się kwalifikować do odszkodowania. Pytanie jest takie, czy z uwagi na faktyczny czas wylotu przylot byłby w sposób nieunikniony opóźniony o ponad 3 h, czy nie - bo oczywiście poślizg na starcie nie przekłada się automatycznie na taki sam poślizg przy przylocie z uwagi na blok zwykle pozostawiający na takich trasach kilkadziesiąt minut zapasu, warunki atmosferyczne w tym dniu przyśpieszające / spowalniające przelot itp. itd.

lot ew107 srednio trwa 11h30min wiec jesli wylecial o 13.46 pare minut zabrakloby do odszkodowania

ale

Przewidywany czas lądowania nie ma znaczenia.

Czesc,

mam pytanie odnosnie skladania skargi do ULC:

Czy jako tresc mojej reklamacji do przewoznika wystarczy automatycznie wyslany mail, ktory stwierdza otrzymanie reklamacji i nadaje nr sprawy?
Reklamacje skladalam przez system na stronie Ryanair, wiec nie posiadam kopii. Moja prosba do dzialu oblugi klienta o udestepnienie mi jej tresci pozostaje bez odpowiedzi.

Z gory dzieikuje za wszelkie informacje!

To nawet nie czekasz na odpowiedz ze strony przewożnika? Szybki jesteś

Chyba raczej szybka, a nie szybki.

-- 10 Wrz 2018 17:53 --

Zgodnie z RODO aby nie być posądzonym chociażby o sexizm postanowiłem zamienić płeć

-- 10 Wrz 2018 17:55 --

BTW...jakby nie patrzeć to Twój nick jest także rodzaju...?

Dziekuje za bardzo tresciwe odpowiedzi.

Skoro juz ustalilismy moja plec i odwolalismy sie do RODO, to moze opisze dokladniej:

Otuz dostalam odpowiedz od przewoznika. Odrzucil moja reklamacje tlumaczac, ze lot zostal odwolany ze wzgledu na "safety reasons". Probowalam sie dowiedziec na czacie jak i wysylajac maila na te odpowiedz co dokladnie kryje sie za tymi "safety reasons". Poprosilam rowniez o udostepnienie mi tresci mojej reklamacji. W odpowiedzi na to to Ryanair odpowiedzial, ze ich stanowisko w tej sprawie jest niezmienne.
Moze zle sie wyrazilam zatem: odpowiedz otrzymalam, ale nie jest ona satysfakcjonujaca, gdyz nic wiecej sie z niej nie dowiedzialam i nie zostala rowniez spelniona moja prosba. Obawiam sie, ze dlasza korespondencja z nimi to bedize wlasnie takie "bujanie sie".
Stad pytam: czy mail z potwierdzeniem przyjecia reklamacji wystarczy zeby zglosic skarge do ULC?
Czy ktos z was mial podobna sytuacje?

tak, tu kazda sytuacja jest jak twoja
i jakbys zadala sobie trud poczytac samodzielnie to bys wiedziala ze zawsze mozesz wyslac reklamacje do ULC
praktycznie kazda rada tu to-PISZ DO ULC
ogarnelas czy calosc dac drukowanymi?

_________________

@ula zozo dla pewności na Twoim miejscu napisałbym takiego samego maila do ULC jak napisałaś do Ryanaira

Poprosze drukowanymi.
Nabijesz sobie kolejnego posta.

ale przecież ona nie pyta CZY piszać do ULC, tylko co tam dołączyć, bo jako wymagany dokument chcą kopię reklamacji do przewoźnika, a tej nie ma, bo pisała (tak jak tu radzicie) przez formularz na stronie. Przeczytałeś w ogóle na co odpisujesz, czy lecisz z szablonu?