Fly4free.pl

Jezeli jest to wina rainbow a na to wyglada to masz racje, ULC nic nie zrobi chociaz rowniez zmarnowali troche mojego czsu gdyz dowiedzialem sie o tym przy telefonie number 2, ktory odbyl sie miesiac po pierwszym. Dopiero wtedy Pan uswiadomil mnie o roznicy czarterowych lotow kupionych nie od linii lotniczych.

Rzecznik Praw Konsumenta sie tym zajmuje i tym kanalem bede szedl. Sprawdzam rowniez firmy polskie jak i zagraniczne ktore moga ta sprawe przejac za prowizje od odszkodowania.

Pytanie, czy moge wystapic o zwrot kosztow biletu teraz i zajmowac sie sprawa odszkodowania w miedzy czasie?

@‌PetePL‌

Na takich warunkach nie znajdziesz żadnego profesjonalisty.

Jeżeli jest realna szansa to warto walczyć o zwrot. Niedawno jakiś gość opisał historii z biurem podróży na grupie fb. Wygrał sprawę w sądzie z TUI, dostał odszkodowanie 6 tys zł ale sprawa jest inna chodzi o tragiczna jakość w samolocie i dostał inny pokój przez dwa dni...

Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka

@‌boots‌ kancelarie specjalizujące się w odszkodowaniach działają właśnie w taki sposób, ale jeśli chodzi o sprawę z kodeksu cywilnego, to faktycznie podchodziłbym do tego w inny sposób, szczególnie że szanse na wygraną są znaczne.

Krótko mówiąc, autor wątku z jednej strony kipi złością, a z drugiej nie jest pewien, czy na 100% ma rację, więc woli być powściągliwy w swych działaniach.

Ale nie przy szkodzie rzędu 2000 zł.

Moze masz racje jednak uwazam iz firmy ktore otrzymuja platnosc tylko gdy wygraja sprawe, powinny byc na tyle profesjonalne aby taka sprawe ogarnac. Inaczej jest to ich strata czasu.

-- 20 Feb 2017 15:55 --


To czego ja jestem pewien to nie ma znaczenia. Jak otrzymam oficjalne pismo z LOTu badz potwierdzenie od Rzecznika Praw Konsumenta wtedy bede wiedzial ze mam badz nie mam racji.

Ktos zawinil. LOT badz rt, mysle ze rt. Ja raczej nie zawinilem kupujac bilet.

Oczekujesz profesjonalnego pełnomocnika za wynagrodzeniem kilkuset złotych - i to nie wiadomo, czy na pewno i nie wiadomo kiedy? Ma za taką kwotę reprezentować Cię w tej sprawie przez być może kilka lat?

Nie wiem o czym piszesz. Ja pisalem o firmach ktore zajmuja sie takimi problemami i biora prowizje jezeli sprawe wygraja.

Skoro istnieja i pobieraja oplate tylko gdy sprawe wygraja, to chyba lepiej zeby te sprawy wygrywali.

https://www.flight-delayed.com

Ale te firmy zajmują się kwestiami odszkodowań na podstawie rozporządzenia (WE) nr 261/2004.
W Twoim przypadku moim zdaniem nie można oprzeć się na powyższej podstawie prawnej, należy wytoczyć powództwo cywilne na podstawie przepisów odszkodowawczych z kc, rozważając - art.415 i następne oraz 471 i następne.

Rozumiem. Otrzymalem podobne informacje ale 2 firmy do ktorych napisalem wczoraj, odpisaly dzis ze chetnie sprobuja.

Jak to nie przejdzie, bede dzialal przez Rzecznika Praw Konsumenta.

A ja już zupełnie nie rozumiem dlaczego w tym wątku toczy się taka dyskusja. Poruszane są sprawy nagłośnienia w TV, Rzecznika Praw Konsumenta, linii lotniczych, biura podróży, adwokatów i reklamy paru firm zajmujących się odszkodowaniami.

Twój pierwszy post w tej sprawie:


Jak rozumiem bilet był kupiony, wystawiony i nawet próbowałeś go upgrade'ować do wyższej klasy. Kontakt więc z Rainbow był.

Dla mnie sprawa jest prosta.
Kupiłeś bilet lotniczy w Rainbow. Na lotnisku w BKK nie otrzymałeś karty pokładowej, więc do samolotu Cię nie wpuścili czyli usługa nie została wykonana.
Powinieneś zgłosić charge-back a od Rainbow domagać się zwrotu różnicy za zakupiony droższy nowy bilet oraz odszkodowania. Najpierw polubownie a jak nie to na drodze sądowej.

_________________
Ιαπόνκα76

Jak zreszta zauwazylas sprawa ta zawiera wiele elementow ktore sa od siebie w jakis sposob uzaleznione.

Naprawde prosze osoby ktore nie maja nic ciekawego do powiedzenia o niekomentowanie. Jaki jest sens...

Dziekuje za porady w 2giej czesci Twojego postu.

Reklamy firm od odszkodowań, już nie ma i proszę nie kontynuować tego wątku.

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

podejrzewam ze Rainbow, obecny i aktywny na tym forum, z pewnoscia sledzi ten temat i Twoja strategie walki o odszkodowanie..

dostales vouchery, jesli ich wartosc byla za niska, moze warto bylo isc ta droga. na pewno latwiej im dolozyc voucherow, niz wydac realne pieniadze

mimo wszystko uwazam, ze powinni sie uaktywnic i wypowiedziec w tym watku - w koncu na okraglo wrzucaja jakies oferty, wiec to godzi w ich wiarygodnosc..

Do takiej odpowiedzi potrzebny jest cały dział PR, a nie (z całą sympatią) osoba, która wrzuca oferty na forum.

Nie wiem czego RT się spodziewa. Nie za takie "przewinienia" inne firmy chętnie "zamykają usta". Zaraz będzie gunwoburza w sieci. Wystarczy, że autor opisze sprawę i wrzuć na wykop. Tam lubią takie afery.

Następnie zaspamują cały profil RT i w końcu ktoś poleci.

RT powinno szybko oddać Ci kasę za bilet, pokryć podróż innym przewoźnikiem i dorzucić coś od siebie na kawę i ciasto, a przede wszystkim bardzo przeprosić, że zostawili Cię samego z problemem kawał od domu.

Jeśli wracałeś z wakacji, to tak stresujące doświadczenie też nie jest bez znaczenia, bo mogło Ci popsuć wrażenia z wyjazdu. Dodając do tego fakt, że miałeś bilet i nie złamałeś w żaden sposób regulaminu (np. poprzez brak paszportu czy wizy), uważam, że powinieneś walczyć o swoje. Zacznij od formalnego wysłania swoich oczekiwań do rainbow, a jeśli Cię zignorują, razem z prawnikiem wyślij im przedsądowe wezwanie o zwrot kosztów i odszkodowanie. No a potem zostaje tylko sąd.

Mieszkam w Azji a do PL lecialem na spotkanie firmowe na ktore sie grubo spoznilem.

W WAW mialem byc o 15 a bylem po 22.

Dziekuje Wam za wsparcie i propozycje jak sprawe rozwiazac.

Wroce do tego watku jak bede mial dodatkowe informacje. Mysle ze komus sie przydadza.

Najpierw przede wszystkim to powinieneś się sam zastanowić co chcesz osiągnąć. Bo na razie z tego co piszesz nie jest to w 100% jasne. W zależności od wyniku Twojego procesu myślenia można czynić dalsze kroki.
Moim zdaniem nagłaśnianie mediowe nic nie da. Średnio 68% klientów reklamujących usługi stara się straszyć biura mediami, znajomymi i "tych których ja znam, a ty się ich boisz", więc biura są raczej impregnowane na takie argumenty, bo w większości to zwykła blaga. Zatem tylko i wyłącznie merytoryka lub sąd.

No i jak się skończyła ta sprawa?

Nie dotrzymał słowa i więcej się na forum nie pojawił. Może poległ w walce o odszkodowanie @Piotr Kwiecien diamentowa łopata za odkopanie wątku sprzed 7 lat.