Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka
objazdowka-po-wielkiej-brytanii-przez-17-to-latka,1511,32472
Strona 1 z 2

Autor:  maciejbo1 [ 24 Lip 2013 03:02 ]
Temat postu:  Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Siamanko, witam w mojej relacji na żywo z ekspresowej objazdówki po większej części Zjednoczonego Królestwa. Cały transport międzymiastowy odbędę w Megabusie. Pomysł na taką wycieczkę, pojawił po pierwszej wizycie w Londynie. Od razu miałem apetyt na zobaczenie lepiej Londynu oraz innych miast, najbardziej tych Szkockich. Wstępny zamysł trasy miałem już ułożony w głowie, ale do wykorzystania jako jeden z celów podróżniczych, w dalekiej przysłości. Jednak gdy tylko ujrzałem artykuł o nowej wrzucie Megabusa, spontanicznie kupiłem parę biletów. W międzyczasie miałem okazję znowu odwiedzić Londyn (WAW - STN, FR, 98 RT) i utwierdziłem się w przekonaniu, że mam po co wracać.

No to trochę o trasie:
- PAR - LON, 1£
- LON - BRI, 1£
- BRI - CAR, 3,5£
- CAR - MAN, 9£
- MAN - GLA, 1£
- GLA - EDI, 4£
- EDI - ABE, 1£
- ABE - LON, 1£
- LON - PAR, 1£

Dokładne czasy i daty wyjdą w trakcie pisania tej relacji. Dopiero, gdy już zdążyłem ochłonąć zauważyłem parę minusów tej trasy. Gdybym mógł coś zmienić, to napewno dodałbym Oxford, Bournemouth, Swansea, Liverpool i więcej czasu w Szkocji, na połażenie po górach.

Co do moich noclegów: 2 nocki u brata w Londynie, 1 w hostelu w Bristolu (11£, urwał mi się kontakt z hostem na CS), Couchsurfing w Cardiff i Edinburghu, 4 autobusy nocne, co do nocki w Aberdeen to jeszcze nie wiem co to będzie, wyjdzie z czasem.

Co do CS: Wysłałem ponad 60 wiadomości na CS i znalazłem tylko 2 noclegi, ciężkie życie z profilem bez referencji.

Co do Paryża: obecnie moją główną bazą wyjazdową jest region Paryski, więc nie jechałem specjalnie z Polski.
.

Moją wycieczką jestem podeksctywany - to pierwszy mój samotny wyjazd tak daleko i na dodatek gdzie wszystko jej na mojej głowie.

Jest to moja pierwsza relacja pisana gdziekolwiek, więc śmiało pytajcie, podpowiadajcie co dopisać itp.
Post pisany we wtorek 23.07 o 23:16, wstawiony w porcie w Calais w oczekiwaniu na kontrolę paszportową.

Składam specjalne pozdrowienia dla śmieszków z mirko na Wypoku.

Autor:  maciejbo1 [ 24 Lip 2013 07:50 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Po dojechaniu do Boulogne wesołkowaty kierowca trochę pobłądził, sie pokręcił, stanął na środku mostu i wyszedł, tak o bez żadnego wyjaśnienia. Po jakimś czasie przyszedł nowy, który też się pokręcił po czym zawiózł nas do Calais na kontrolę paszportową. Wszystko poszło sprawnie. Panowała zdecydowanie luźniejsza atmosfera, niż na kontrolach przed Eurostarem, gdzie skanowano dowody, przepuszczano przez rentgeny, nawet macano (zapomniałem o pasku). W międzyczasie złapałem Wi-Fi i wrzuciłem poprzednią relację. Wracamy do autobusu, jem kanapkę i wjeżdżamy na statek.

Sam statek (Pride of Kent) pomimo swoich lat prezentuje się całkiem nieźle. Na dziewięciu pokładach oprócz miejsc na auta, znajdują się sklepy bezcłowe z asortymentem jak na lotnisku, kafejki, restauracje, lounge dla VIP-wannabe oraz co najważniejsze dla mnie - gniazdko, żeby podładować tablet, na którym właśnie piszę. Ludzie śpią gdzie popadnie, każda kanapa i ustronny kawałek dywanu zajęty. Niestety nie ma Wi-Fi.

Przepraszam, za brak zdjęć statku, ale nie jestem fotomaniakiem i zapomniałem zabrać fotopstrykajki z autobusu.

Skleiłem poprzednie akapity i poszedłem szukać tarasu widokowego, żeby oglądać światła Dover, ale nic takiego tu nie ma, jest tylko kiepski widok, przez brudne i zaparowane szyby, na tył statku oraz na bok, chociaż klify i tak zobaczyłem, dobre i to. Napewno je odwiedzę jeszcze raz, z bliska podczas kolejnej wycieczki po UK,
Moje zmęczenie daje się we znaki, bo dzisiaj nic nie spałem (ciężko mi się śpi, gdy nie jestem cały rozprostowany, w pełnej ciszy), a ostatnia noc też była ciężka przez te upały we Francji (przed południem 37°C w cieniu). Chciałbym teraz choć trochę się zdrzemnąć w autobusie, żeby potem móc dobrze wykorzystać dzień w Londynie. I pomyśleć, że czekają mnie jeszcze 3 nocki w autobusie - co ja najlepszego narobiłem...

Bonus: Przespałem się trochę, powinno wystarczyć do wieczora. Teraz wszedłem na Megabusowe Wi-Fi wstawić ten kawałek.

Piszcie coś, bo nuda tak samemu.

Autor:  04patryk12 [ 24 Lip 2013 08:24 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Zapowiada się fajna wyprawa, mam nadzieję że będzie troche zdjęć. Trzymam kciuki za bezproblemowa podróż :)

Autor:  sawiet [ 24 Lip 2013 09:41 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Patrzac z opisu, to Szkocje tylko 'lizniesz'. Na pewno jednak narobisz sobie apetytu na wiecej :)
Co do CS to sie nie martw - ja mam kilka referencji, a zdobycie noclegu to za kazdym razem mordega...

Autor:  Gregggor [ 24 Lip 2013 10:18 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

maciejbo1 napisał(a):
No to trochę o trasie:
- PAR - LON, 1£
- LON - BRI, 1£
- BRI - CAR, 3,5£
- CAR - MAN, 9£
- MAN - GLA, 1£
- GLA - EDI, 4£
- EDI - ABE, 1£
- ABE - LON, 1£
- LON - PAR, 1£

Ładna lista, ładne ceny. Tak trzymać! :)

Autor:  matt [ 24 Lip 2013 10:27 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Gratulacje pomysłu. Też miałem okazję miesiąc temu płynąć tym promem ( w dwie strony). Nie jest to idealne przeżycie, podróż raczej męcząca, ale nie na tyle, żeby jej nie powtórzyć - za kilka dni znowu jadę nocnym megabusem z Londynu do Brukseli.
Czy ten wesołkowaty kierowca przypadkiem nie miał takich trochę kręconych włosów i był troszkę bardziej zbudowany? Bo ja jechałem z takim na trasie Londyn-Paryż - okazało się, że to Polak. Zresztą na odprawie megabusa na Victorii odprawiała mnie Polka i to ona powiedziała, że kierowcą będzie Polak. Bardzo sympatyczni ludzie - a kierowca umilał podróż zabawnymi tekstami.

Autor:  wojtano [ 24 Lip 2013 10:42 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Obowiązkowo dodaj zdjęcia

Autor:  Kamil [ 24 Lip 2013 10:44 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

I już w podróży masz wielu towarzyszy :). Pozdrowienia i udanej eskapady

Autor:  namteH [ 24 Lip 2013 10:54 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

17 lat? może obejdzie się w takim razie bez piwka w co trzecim zdaniu :D

Autor:  alexia23 [ 24 Lip 2013 11:01 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Ale suuuper! ;)
o matko nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!!!
Byłabym chyba w połowie miejsc wymienionych na Twojej liście, ale na pewno nie w takich cenach:P
Życzę powodzenia, trzymam kciuki i będę na bieżąco śledzić Twoje relacje :)
Na kiedy zaplanowany jest powrót?

Autor:  maciejbo1 [ 24 Lip 2013 11:13 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Dzięki za te miłe słowa. Właśnie zjadłem w McDonald bułkę z jajkiem, szynką, serem i przy okazji korzystam z Internetu. Opis całego dnia wejdzie pewnie jutro, napiszę w autobusie do Bristolu.
@matt: To nie on, ten miał bardzo wyrazisty szkocki akcent.
@sawiet: Właśnie Szkocja to jest mój główny cel wyprawy. Po górach nie będę miał jak pochodzić, to chociaż wejdę na Arthur's Seat. Ogólnie Szkocja to się nadaje na oddzielny wyjazd.
@alexia23: Chyba 1.08 będę w Paryżu.

Autor:  paula86 [ 24 Lip 2013 11:21 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

maciejbo1 napisał(a):
Właśnie zjadłem w McDonald bułkę z jajkiem, szynką, serem


Witamy na forum cook4free - cheedar czy emmentaler?

Autor:  miszti [ 24 Lip 2013 11:24 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Zazdroszczę wyprawy :D Chociaż nie wiem, czy wytrzymałbym tyle czasu w autobusie. To w zasadzie jedyny środek transportu (poza małymi łódkami), za którym nie przepadam i jak tylko mogę, to go unikam.

Na pewno będę regularnie zaglądał i czytał relacje z Twoich wojaży :D

Autor:  alexia23 [ 24 Lip 2013 12:02 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

maciejbo1 masz już cały fanclub!!!:P:P :)

w Szkocji na trasie do Aberdeen jest małe, ale prześliczne wg mnie miasteczko Arbroath. Są tam niesamowite widoki na klifach. Jak będziesz w pobliżu to warto zobaczyć, na pewno nie pożałujesz. Kurcze tak teraz wspominam... byłam tam dokładnie rok temu o tej porze, przy okazji pracy na truskawkach w Szkocji:D teraz co prawda pracuje w biurze i to w Polsce, nie ma na co narzekać ale sentyment do Szkocji został:P ale fajnie że lada dzień tam będziesz;)

Autor:  maciejbo1 [ 24 Lip 2013 15:42 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Dla mnie też średnio wygodne są autobusy, ale za cały koszt przejazdów nie kupiłbym nawet OW Eurostarem (Paryż - Londyn), o poruszaniu się po UK nie wspominając.
Plan już mam określony i nie mogę już w nim nic mieszać. Cały opis dnia prawdopodobnie wrzucę jutro.
Pozdrawiam z City.

Autor:  tom971 [ 24 Lip 2013 16:02 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Fajny pomysl - fajne ceny. pozdr

Autor:  Roku [ 24 Lip 2013 20:14 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

W Bristolu fajny most Clifton Suspension. Trochę daleko od centrum ale warto. Nawet na piechotkę pod górę koło uniwersytetu można i w godzinę się dojdzie.

Autor:  maciejbo1 [ 24 Lip 2013 21:48 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

O moście już przedtem mnie zaciekawił i możliwe, że się przejdę. Dzisiaj zrobiłem po Londynie piechotą 15km, może i więcej doliczając błądzenie i szwędanie.

Autor:  maciejbo1 [ 25 Lip 2013 18:23 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Po krótkiej drzemce obudziłem się całkiem wypoczęty, dopiero po południu, wraz z kilometrami zaczęło wychodzić zmęczenie.

W Londynie jestem już trzeci raz, więc bezwarunkowy odruch robienia zdjęć taksówkom i budkom telefonicznym mam już za sobą. Tym razem chciałem zobaczyć, to co mi umknęło wtedy i po prostu lepiej poczuć miasto.

Wychodzę z Victorii i pierwsze kroki robię do Buckhingam Palace, przechodzę obok i wchodzę to jednego z ulubionych miejsc w tym mieście, czyli do St. James Park. Po prostu uwielbiam tam siedzieć, odpoczywać. Trochę połaziłem, posiliłem się bananem, zobaczyłem to co trzeba tu zobaczyć, czyli śmieszne ptaki i szalone wiewiórki po czym przeszedłem zobaczyć z bliska katedrę Westminster Abbey. Niestety otwarcie było dopiero z półtorej godziny, to wzdłuż rzeki ruszyłem do niejednokrotnie widzianego już Trafalgar Square, przywitać się z lwami. Tam krótki odpoczynek, rzut oka na mapę, gdzie by tu dalej pójść i udałem się po prostu w kierunku północnym czekając aż coś ciekawego mnie znajdzie. Znalazł mnie McDonald's w okolicy China Town, gdzie zjadłem śniadaniową bułkę za 2£ i skorzystałem z Wi-Fi. Następne miejsce też już widziałem, ale dzięki licznym cudakom, za każdym razem jest trochę inaczej. Chodzi oczywiście o Covent Garden. Tym razem trafiłem na Szkota z perfekcyjną gadką z publicznością, który pid wpływem oklasków rozebrał się do samych majtek i stojąc na drabinie bez trzymanki żonglował trzema maczetami.

Image
Dzięki kolejnemu punktowi poczujecie się jak na blogu podrzędnej szafiarki, ale trudno. Udałem się na Oxford Street, szybkie wejście do Primarku, szybkie wybranie prostej bluzy i jeszcze szybsze wyjście; wejście do Z Oxford Stret też szybko uciekłem, takie tłumy że aż był korek z pieszych. Kolejny kierunek to niewidziana przed katedra St. Paul's i London City. W drodze zaczął łapać głod, który wstrzymałem po zakupach z Tesco. Wybrałem pudełko Sushi, batona i wodę, dałem maszynie 4,55£ i zjadłem posiłek na trawie w jakimś miłym parczku przy Tamizie, który z czasem zaczął wypełniać się z biznesmenami jedzącymi swój ekologiczny lunch.
Image
Korzystając ze Słońca i ładnego spokojnego miasta położyłem się na trawie i przez kilka minut dałem odpocząć swoim nogom. Po powolnym wstawaniu, wróciłem nad Tamizę w kierunku do Millenium Bridge - kładka jak kładka, nie wiem dlaczego tak ją wyniesiono w rankingu atrakcji na Trip Advisor. Z kładki było już widać już widać katedrę, podszedłem, żeby się z nią przywitać z bliska.
Image
Podziwiałem ogrom budowli i nadszedł czas na kolejne robiące wrażenie budowle, czyli wieżowce w London City. Było tak jak się spodziewałem: metal, szkło, czasem coś angielskiego, kupa poważnych i ważnych ludzi w garniturach.
Image
Można zrozumieć dlaczego w rankingach Londyn jest uznawany za najważniejsze centrum finansowe świata. Będąc tak blisko nie mogłen odpuścić przejścia się nad Tower Bridge.

Image
Dla urozmaicenia i dodania czegoś nowego wszedłem do urzędu miasta. W środku kontrola bagażu, przechodzenie przez bramki do wykrywania metalu. Ze szkłem dookoła można się poczuć jak na lotnisku. W środku, pozs malutką wystawą odnośnie Igrzysk Olimpijskich z 2012 chwalącej sukcesy brytyjskich sportowców, to nuda.
Image
Kolejnym miejscem, które chciałem zobaczyć jest Canary Wharf oraz przejazd Light Dock Railways - automatycznym, naziemnym systemem kolei. Jednak łącząc zmęczenie z długim oczekiwaniem na pociąg postanowiłem przełożyć wizytę na kiedy indziej. Mimo dość wczesnej godziny (koło 18) udałem się do brata. Kupno Oystercard (doładowanie 10£, depozyt 5£), batona na stacji (0,85£) i można jechać. Krótki przejazd, przejście z Monument na Bank tunelem, potem bardzo długim tunelem, potem znowu tunelem i parę razy ruchomymi schodami żeby znaleźć się przy peronie Central Line, którą pojechałem dalej.

W nogach czułem, że przedłem minimum 15 kilometrów.

PRYWATA: U rodziny bardzo miła wizyta, pyszna kolacja (pieczone słodkie ziemniaki 10/10). O godzinie 22:00 szybko zasnąłem twardym snem i wyspany wstałem o 7:45. Znowu zaoszczędzone trochę funtów na śniadaniu z nimi i zakończyłem pobyt. Czekam aż znowu ich odwiedzę w drodze powrotnej.


Pozdro z Bristolu. Przepraszam za obsuwę.

Autor:  miki3475 [ 26 Lip 2013 01:57 ]
Temat postu:  Re: Objazdówka po Wielkiej Brytanii przez 17-to latka

Bardzo fajny pomysl, super bilety, jestem zazdrosny :D
O ile w pierwszych postach brakowalo fotek to teraz jest idealnie. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby wszystko sie udawalo, choc z drugiej strony jak cos sie stanie nieprzewidzianego od czasu do czasu to dodaje to uroku podrozy i sa super wspomnienia ;)

P.S. Mieszkales cale zycie za granica czy cos? Bo mowisz ze obecnie w Paryzu mieszkasz?

Powodzenia!

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/