Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 32 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 26 Lip 2013 10:36 

Rejestracja: 23 Sie 2012
Posty: 79
(...) wróciłem nad Tamizę w kierunku do Millenium Bridge - kładka jak kładka, nie wiem dlaczego tak ją wyniesiono w rankingu atrakcji na Trip Advisor. Z kładki było już widać już widać katedrę, podszedłem, żeby się z nią przywitać z bliska.


ta kładka jest chyba sławna od momentu, kiedy zniszczyli ją Śmierciożercy w 7.filmie o Harrym Potterze (Insygnia Śmierci cz.1.) :)
_________________
"Imagination is more important than knowledge" Albert Einstein
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Tydzień na Teneryfie za 1548 PLN. Bezpośrednie loty z Katowic i noclegi w apartamencie Tydzień na Teneryfie za 1548 PLN. Bezpośrednie loty z Katowic i noclegi w apartamencie
Urlop w Tajlandii: Ko Samui i Bangkok w jednej podróży z Warszawy za 3247 PLN (z dużym bagażem) Urlop w Tajlandii: Ko Samui i Bangkok w jednej podróży z Warszawy za 3247 PLN (z dużym bagażem)
#22 PostWysłany: 26 Lip 2013 10:42 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
Miki: Mieszkam od urodzin w Polsce. Ale często bywam we Francji, teraz jak przyleciałem 30 czerwca, to wracam 22.08, z przerwą na UK i dwa tyg. w Alpach.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 26 Lip 2013 10:55 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
Po późnym wyjściu z domu, skierowałem się prosto na przystanek czerwonego autobusu. Oczywiście usiadłem na górze i oczywiście blisko przedniej szyby, atrakcja sama w sobie.

Image
Wysiadłem w okolicy South Kensington, żeby zobaczyć dinozaury w Muzeum Historii Naturalnej, ale jedyne co zobaczyłem to taka ogromna kolejka - szeroka na kilka osób, długa na kilkadziesiąt metrów. Posuwała się całkiem szybko, ale mimo wszystko wolałem czas spędzić na czymś innym niż na staniu.

Image

Wybór padł na sąsiadujące Muzeum Nauki. Byłem już tam kiedyś na chwilę i wiedziałem, że warto wrócić. Tym razem też nie miałem czasu na wszystkie piętra, ograniczyłem się do części zabawa-przez-naukę i lotniczej. W części zabawowej było świetnie, dobre podstawy dla dzieci do zajęcia się inżynierią, chociaż starsi oczywiście też nie będą się nudzić. Ja się nie nudziłem, nawet chciałem więcej.
Na zdjęciu urządzenie do mierzenia siły w nogach. Czym mocniej kręcisz, tym więcej urządzeń dostaje od ciebie energię.
Image

Część lotnicza ciekawa, niestety do żadnego samolotu nie można było wejść. Chociaż nawet jeśli to i tak zaczęłyby się narzekania, "co tak mało miejsa na nogi?!". Miejsce zdecydowanie polecam, myślę że można tu spędzić (aktywnie) parę godzin, jak do tego dojdzie sąsiad to już wcale pół dnia, jak nie więcej.

Teraz będzie cool story/przygoda. Po wyjściu, przysiadłem, złapałem na szybko Wi-Fi żeby sprawdzić transport aż podeszła do mnie jakaś dziewczyna. Zwykła gadka "Du ju spik inglisz, ar ju turist itp", w ręku jakieś papiery - to pomyślałem że jakiś cygan-naciągacz, albo cygan daj-na-biedne-dzieci. Jednak była ona z magazynu modowego i chciała zrobić mi zdjęcia, do stylizacji ulicznych. Pomyślałem sobie czemu nie, zawsze to jakaś przygoda do opowiadania. Nie wiem dlaczego akurat ja (zwykłe białe buty jak do biegania, brązowe spodenki, czarny T-shirt). Sami ludzie ogólnie mili, potem wyjaśnili mi kawałek drogi do przejścia. Śmieszne, że niektóre dziewczyny walczą z całych sił o jakąlkowiek sesję, robiąc to coraz nowsze zdjęcia w lustrze, a do mnie sesja przysła sama.

Coś w muzeum Davidzie Bowie, muszę nadrobić.
Image

Kolejnym punktem programu jest bardzo szybkie przejście na Victoria Coach Station. Przy dworcu dałem się wycyganić Hindusowi i kupiłem w jego sklepiku 0,75l wody za 1,2£ i chleb rodzynkowy za 1,95£, ale było już za późno na szukanie jakiegoś marketu.

Dworzec autobusowy, dzięki systemowi bramek (gate'ów) może przypominać lotnisko. Czemu nie, ale wg. mnie jest to połączenie Dw. Zachodniego w Warszawie, z terminalem w Beauvais. Do tego tłok niemiłosierny.
Image

Gdy już podszedł do autobusu kierowca (Benny), ustawiłem się do kolejki, pokazałem bilet wsiadłem i już o 12:30 Bristol: here I come!

Image


Do tabletu miałem ładowarkę brytyjską, ale do telefonu, którym robię zdjęcia i sprawdzam godzinę, nie miałem. Dlatego zhakowałem angielskie gniazdko (wszystko bezpiecznie, bez wystających drucików) i wbiłem trochę kresek żeby móc zachować trochę wspomnień na zdjęciach, wiecie o co chodzi. Zacząłem pisać relację z poprzedniego dnia, pooglądałem Internety, jakiś mejl, aż już za oknem ukazał się Bristol. Podróż zleciała szybko i wygodnie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 26 Lip 2013 15:47 

Rejestracja: 26 Lip 2013
Posty: 9
super relacja, tylko pozazdrościć, ładnie zgarnąłeś bilety z Megabusa :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 26 Lip 2013 19:17 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
Skoro Bristol i okolice to miejsce narodzin trip-hopu polecam włączyć Massive Attack, bądź Portishead.

Wysiadłem z autobusu i pierwsze wrażenie było dość średnie, przedtem nie sprawdzałem atrakcji i myślałem, że się zanudzę. Jednak to szybko przeszło. Blisko przystanku znalazłem Tesco, gdzie loco kupiłem gotowy makaron z kurczakiem, takie słone gofry i ser plastrach makaron skonsumowałem na pobliskim skwerze, blisko kanału.
Image

Całkiem przyjemne miejsce do posiedzenia i odpoczynku.
Image

Ciągle nie mając planu w głowie zacząłem po prostu iść wzdłuż kanałów, aż coś znajdę. Znalazłem śmiesznego pieska, potem kolejnego i kolejnego aż się dowiedziałem, że jest to akcja kulturalna, a tych figur jest w Bristolu i okolicy 80!
Image

Kontynuując szwędanie wreszcie odkryłem sekret Bristolu. Miasto nie ma ściągających cały świat atrakcji, jak Londyn czy Paryż, ale ma swoisty klimat, który uwielbiam. Widać, że w mieście dużo się dzieje: sporo wydarzeń muzycznych, festiwali, pokazów itp. W porównaniu do Londynu spodobał mi się spokój tego miasta. Świetnie wygląda poprzemysłowa architektura w otoczeniu przystosowanych dla turystów kanałów w samym centrum miasta.
Image

Postanowiłem opuścić okolicę kanałów i systemem "Zobaczę co jest tam, skręcę tu - śmiesznie będzie itd", po małej wspinaczce dostałem się do części miasta z klasycznymi atrakcjami turystycznymi. Jest to wieża uniwestytecka i muzeum (odwiedzone dnia następnego) i zamkniętą katedrę. Podobna do Notre-Dame.
Image
Image

Bristol jest miastem położonym na wielu wzniesieniach, więc rowerzyści nie mają łatwo. Zróżnicowana rzeźba terenu od razu wpłynęła na mniejszy współczynnik ostrych kół w stosunku do normalnych rowerów.
Image
Image
Potem udałem się w inną część kanałów i utwierdziłem się w przekonaniu, że bardzo mi się tu podoba.
Image
Image
Po dalszej tułaczce wybrałem się do hostelu, gdzie po drodze spotkałem kolejnego wesołego pieska.
Image

W hostelu (007 Backpackers hostel) mała niespodzianka. Nie ma mnie na żadnej liście. Jednak dziewczyna widząc, że mam odpowiednie papiery wpuściła mnie, ale do innego pokoju niż w rezerwacji.

Śmieszna wstawka: rezerwację miałem z francuskiej strony i wydrukowane potwierdzenie zaczynało się "Bonjour Maciej". Dziewczyna pyta się mnie czy "Bonjour" to moje imię.

W hostelu posiedziałem na Wi-Fi, porozmawiałem w miłym towarzystwie, gdzie każdy się dziwił "Jak to możliwe, 1£". Dostałem dużo dobrych rad odnośnie Bristolu i Cardiff, które mój kolejny dzień w Bristolu uczyniły bardzo dobrym. Zjadłem sobie zapiekanki z ww serem i goframi, rozmowa z mieszkającym tu Polakiem i zaraz potem przeszedłem do mojego pokoju. Możliwe, że wcisnęli mnie do damskiego, bo byłem jedynym chopakiem na 8 łóżek. Łóżka wygodne, pełna prywatność, szybko zasnąłem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 26 Lip 2013 19:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Kwi 2011
Posty: 1647
srebrny
maciejbo1 napisał(a):
Możliwe, że wcisnęli mnie do damskiego, bo byłem jedynym chopakiem na 8 łóżek.


Jeszcze narzekasz? :twisted:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 26 Lip 2013 19:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 3078
Loty: 249
Kilometry: 415 497
srebrny
Ten śmieszny piesek to Gromit z "Wallace and Gromit" :)
_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#28 PostWysłany: 02 Sie 2013 00:23 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
http://pics-akamai.slickpic.com/NjcwMDE ... ie2009.jpg


Przepraszam wszystkich za obsuwę, relację pisałem na bieżąco, ale się nie zdążyłem ogarnąć ze zdjęciami. Postanowiłem pisać relację live, bo liczyłem na internet w autobusach, ale się przeliczyłem. Na 9 tras poprawnie działał raz, 2 razy przez kawałek trasy.

Wrzucać z odstępami, czy wszystko za jednym razem?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#29 PostWysłany: 02 Sie 2013 00:25 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
Rano do śniadania chciałem kupić sobie jogurt. Podszedłem do lodówki, bez żadnego czytania wziąłem kubeczek z narysowaną truskawką, zapłaciłem, wracam do hostelu. Próbuję i nagle poczułem obrzydzenie. Przeczytałem całe opakowanie i ciągle nie wiem co to jest, zostawiłem w kuchni, może komuś się przyda.
Image

Wypoczęty wybrałem się zobaczyć z dołu Clifton Suspension Bridge. Trochę pobłądziłem po parku, ale wreszcie się dostałem. Widziałem go już przedtem z daleka i zrobił na mnie duże wrażenie.
Image

Bydlak, nie ma co. Trochę oglądania i czas ruszać dalej.
Image

Bristolski odpowiednik Venice Beach. Tak mi się skojarzyło.
Image

Image

Kolejnym punktem jest, polecona przez starszą panią z hostelu, wieża widokowa na Brandon Hill.
Image
Trochę wspinaczki po bardzo wąskich schodach i ukazał mi się widok na całą okolicę, w tym na pola uprawne. Naprawdę warto odwiedzić te miejsce, zwłaszcza że schodów nie ma dużo, to każdy powinien tam wejść.
Image

Bristol to bardzo ważne miasto sztuki uliczna, która do tej pory kojarzyła mi się z "CHWDP" na odnowionej, zabytkowej kamienicy.
Image


Po tym krótka wizyta w miejskim muzeum, ale poza pieskiem,
Image
nic dla siebie tam nie znalazłem i korzystając z rekomendacji poszedłem do St. Nicolas Market. Bardzo ciekawe miejsce, można spróbować wielu ciekawych potraw z kuchni całego świata.
Image
Obowiązkowy punkt wizyty na następny raz. W celu spróbowania czegoś nowego zdecydowałem się na falafele. Kupiłem 10 kulek, do tego hummus, łącznie 2,5£.

Gdy człowiek za ladą uśmiechnął się po powiedzeniu, że chcę do tego pikantny sos, wiedziałem że ma coś ciekawego i rzeczywiście tak było. Na każdy gryz, potrzebowałem chwili odpoczynku. Sycące, zostało mi na potem. Do tego w Tesco dokupiłem 1,5l wody i słodycze.
Image

Przysiadłem w tym samym miejscu co ostatnio, zjadłem. Pogadałem z uczącym się tu angielskiego "Francuzem" i udałem się na przystanek.
Na przystanku niemiła niespodzianka. 40 minut opóźnienia. Nie chciało mi się już chodzić., w razie jakby nadrobili opóźnienie, więc poczekałem w znajdującym się naprzeciwko Colston Hall (hala muzyczna), trochę pisałem, spotkałem pieska.
Image

Czekam na autobus, czekam aż opóźnienie przeszło w 2 godziny! Jednak wreszcie się dostałem do środka jadącego autobusu. W środku bardzo miła rozmowa z Angielką (dużo podróżowała) i Francuzem, parę liter do relacji i jakoś czas zleciał. Dobre towarzystwo przyśpiesza podróż, nie ma wątpliwości.

Podsumowanie Bristolu: miasto bardzo mi się spodobało, mimo braku atrakcji jal tych w Londynie, to miasto skutecznie nadrabia swoistym klimatem, akcjami kulturalnymi. No i nie wolno zapomnieć o śmiesznych pieskach!
Image
Image




Przepraszam wszystkich za obsuwę, relację pisałem na bieżąco, ale się nie zdążyłem ogarnąć ze zdjęciami. Postanowiłem pisać relację live, bo liczyłem na internet w autobusach, ale się przeliczyłem. Na 9 tras poprawnie działał raz, 2 razy przez kawałek trasy. Podziwiam BBarwik za robienie na bieżąco tych vlogów.

Wrzucać z odstępami, czy wszystko za jednym razem?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 02 Sie 2013 01:16 

Rejestracja: 25 Mar 2012
Posty: 71
Cytuj:
Rano do śniadania chciałem kupić sobie jogurt. Podszedłem do lodówki, bez żadnego czytania wziąłem kubeczek z narysowaną truskawką, zapłaciłem, wracam do hostelu. Próbuję i nagle poczułem obrzydzenie. Przeczytałem całe opakowanie i ciągle nie wiem co to jest, zostawiłem w kuchni, może komuś się przyda.

:lol: a to jest slodka smietanka ktora angole polewaja sobie truskawki, do kawy tez mozna wlac.
Cytuj:
Bristol to bardzo ważne miasto sztuki uliczna, która do tej pory kojarzyła mi się z "CHWDP" na odnowionej, zabytkowej kamienicy.

jak Bristol to Banksy!

te pieski Gromity rozrzucone po miescie to projekt artystyczno - charytatywny. zostana zlicyowane a dochod przeznaczony na fundacje dla dzieci w szpitalach.Truskawkowego sama bym wziela!

wrzucaj wszytsko!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#31 PostWysłany: 02 Sie 2013 07:52 

Rejestracja: 03 Lip 2012
Posty: 1283
niebieski
maciejbo1 napisał(a):
Wrzucać z odstępami, czy wszystko za jednym razem?


Też pewnie bym wolał przeczytać wszystko za jednym razem, ale dobra rada jest taka: wrzucaj z odstępami; posty, a relacja jest takim po prostu większym postem, czytane są prawie tylko i wyłącznie, gdy są widoczne na stronie głównej fly4free wśród 12 najnowszych postów, czyli w zależności od ruchu na forum Twoja relacja jest "widoczna" tylko przez pół godziny do dwóch godzin ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#32 PostWysłany: 03 Sie 2013 10:59 

Rejestracja: 09 Lut 2013
Posty: 26
Do Cardiff wjechałem z 2,5h opóźnienia. Przedtem zdawało mi się, że mam mało czasu (od 14:45, do wieczora), teraz to już wcale zostało parę chwil na szybkie obejście się po mieście. Ale trudno.

Bardzo blisko przystanku Kingsway jest główna atrakcja Cardiff, czyli zamek. Przeszedłem się wzdłuż murów i zobaczyłem tyle co mogłem przez barierki, które powiadamiały o jego zamknięciu. Reszta pobytu, to zwykłe chodzenie ulicami starszej części miasta, więc wrzucę parę zdjęć.
Image
Image
Image
Image

Jest EasyJet, EasyBus, EasyHostel, to czemu ma nie być EasyGym.
Image

I weź tu zrozum o co chodzi

Image
Na dole przygoda z hostem, a raczej jego brakiem i podsumowanie miasta.

Wraz ze zmęczeniem w nogach zacząłem zbierać się do hosta z Couchsurfing, który uratował mnie na ostatnią chwilę. Znalazłem dom, zapukałem, otworzył mi jakiś sympatyczny chłopak (nie host) i od razu się się spytał czy jestem z CS. "Kazał" mi się rozgościć i poczuć jak u siebie w domu, po czym oprowadził mnie po całym domu, wszystkich trzech piętrach. W środku dużo osób, nie reagują specjalnie na kogoś nowego. Z czasem wyszło, że był do Couchsurfingowy dom, z kilku stałych mieszkańców, każdy hostuje, często po kilka osób na raz. W mieszkaniu jest dużo miejscia, kilka wolnych pokoi, do tego w salonie urządzono spanie dla 6-7 osób. Mojego hosta ciągle nie było, więc dostałem jakby zastępczego. Zjadłem przepyszną kolację ugotowaną przez Chińczyka z okolicy Newcastle. Trochę mi się poszczęściło, bo zamiast miejsca w dormitorium na wiele osób, dostałem własny, ogromny pokój. Hosta nie spotkałem i nie mam pojęcia co z nim było.

Cardiff w porównaniu do Bristolu ma ładną starą część miasta. Widok wielu kawiarni na ulicach, ludzi szykujących się na piątkową noc i momentami podobnej zabudowy skojarzył mi się z Krakowem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 32 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group