A z innej beczki: jeśli zniosą wizy to co się stanie z tak pasjonującym wątkiem na forum F4F ? Tyle lat opowieści o umawianiu spotkań z konsulem, kto kogo o co pytał i odpowiadał, radości z przyznanych wiz itd. Nazbierało się tego dobrze ponad 100 stron - na warunki F4F to jeden z bardziej aktywnych wątków. Trzeba mu będzie urządzić chyba jakiś uroczysty pogrzeb, z informacją na stronie głównej F4F. Tylko jak forumowicze znajdą się w nowej rzeczywistości - pewnie trzeba będzie założyć coś nowego w zamian Już się boję co to będzie

Zresztą z opowieści wiem, o polskich "enklawach" np. w Chicago. Chodzi o to, ze niektórzy tam zyją już 20ścia lat i więcej, a nie mówią po angielsku, polski prawie zapomnieli, do sklepów chodza tylko polskich, generalnie poruszają się pomiędzy kilkoma ulicami, przecznicami oprócz dni, kiedy pracodawca bierze ich w różne miejsca. tacy ludzie to woda na młyn dla prawników, bo mi opowiadano jak w lokalnych chicagowskich polskojęzycznych stacjach radiowych mami się takich naszych rodaków, że już niedługo zniosą, będzie amnestia, że jesteś nielegalnie ale za chwile możesz być legalnie, potem taki jeden z drugim idzie do prawnika, wykłada ciężko zarobiony pieniądz nie zdając sobie nawet minimalnie sprawy, że obywatelem USA nie zostanie w najbliższym półroczu ale w całym swoim życiu. Tak to się kręci

Takie info z rp.pl z dziś rano :
"Warunkiem przystąpienia do amerykańskiego programu bezwizowego (visa waiver) jest ograniczenie negatywnych decyzji w sprawie wjazdu do USA poniżej 3 proc. Dane o tym, czy to się udało w zakończonym 30 września okresie rozliczeniowym, poznamy w listopadzie."
link : https://www.rp.pl/Polityka/310079943-O- ... lakow.html

Jeśli emigranci z wysp podbijają odsetek odmów, to w kontekście Brexitu, słabo widzę zejście poniżej 3%.

te kraje o ktorych mowisz zeus nie maja mieszkancow Podhala.