| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Nowe znajomości ? nowe-znajomosci,18,80171 | Strona 1 z 4 |
| Autor: | rysio007 [ 18 Wrz 2015 14:22 ] |
| Temat postu: | Nowe znajomości ? |
Witam wszystkich. Mam małe pytanko, z racji z tego że dużo samotnie podróżuję, chciałbym się dowiedzieć jakie są wasze sposoby na poznawanie nowych ludzi podczas wyjazdów? Używacie jakichś portali czy idziecie w "miasto" i poznajecie nowych ludzi ? | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Wrz 2015 14:26 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Samo się robi. Nic na siłę, ja nie mam żadnej strategii. Poznam to poznam, nie poznam to nie poznam. Zawsze poznaję. | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Wrz 2015 14:45 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Szczególnie na południu Europy miejscowi sami inicjują jakieś rozmowy. Oczywiście trzeba odróżnić życzliwych od podejrzanych naciągaczy, którzy też mogą się zdarzyć. -- 18 Wrz 2015 14:51 -- Mieszkając w hostelu będziesz poznawał nowych ludzi, autostop tak samo, na facebooku są różne grupy podróżnicze itd. | |
| Autor: | singielka_1976 [ 18 Wrz 2015 15:18 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
A ja jeżdżąc w pojedynkę mam nastawienie, że nie mam potrzeby nikogo poznawać i nie poznaję, taka jestem antysocjalna a co kto mi zabroni? | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Wrz 2015 15:35 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Jeszcze zależy od kraju bo inną otwartość prezentuję w Niemczech, a inną w Serbii. | |
| Autor: | ganrn [ 18 Wrz 2015 15:45 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Osobiście - także bez jakiejś większej strategii. Zwykle poznaję przez przypadek. Dodam, że chyba najłatwiej (moim zdaniem) poznać jest kogoś w USA. Wystarczy siąść przy barze i poczekać chwilę - sam się ktoś napatoczy, przysiądzie, pogada. Wydaje mi się, że ciężko jest znaleźć jedną, uniwersalną metodę - co kraj to obyczaj, co kraj to inne podejście do zawierania znajomości. Będąc pół roku w Szwecji poznałem masę Ukraińców, Hiszpanów, Brazylijczyków - a Szwedów - cóż... jak na lekarstwo | |
| Autor: | grzesiekc [ 18 Wrz 2015 15:47 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
No właśnie, w hostelach sami będą Ciebie zapraszać, w tym roku nawet miałem z tego tytułu problemy. Czasem tak też mam, że jestem w nastroju jakby to powiedzieć nieprzysiadalnym. Wolę się sam powłóczyć albo posiedzieć samemu to mi w następny dzień wmawiali, że my ze wchodu to jesteśmy tacy zamknięci, nieprzystępni W backaperskich hostelach, impreza sama Cię znajdzie. | |
| Autor: | boots [ 18 Wrz 2015 15:53 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Cytuj: Dodam, że chyba najłatwiej (moim zdaniem) poznać jest kogoś w USA. Wystarczy siąść przy barze i poczekać chwilę - sam się ktoś napatoczy, przysiądzie, pogada. To podobnie, jak np. w Tajlandii | |
| Autor: | TonyH [ 18 Wrz 2015 15:56 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
W Tajlandii tylko może być niespodzianka, że kobieta która się przysiadła, ma niespodziankę. | |
| Autor: | ciacho_majonez [ 18 Wrz 2015 15:57 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
ganrn napisał(a): Osobiście - także bez jakiejś większej strategii. Zwykle poznaję przez przypadek. Dodam, że chyba najłatwiej (moim zdaniem) poznać jest kogoś w USA. Wystarczy siąść przy barze i poczekać chwilę - sam się ktoś napatoczy, przysiądzie, pogada. Wydaje mi się, że ciężko jest znaleźć jedną, uniwersalną metodę - co kraj to obyczaj, co kraj to inne podejście do zawierania znajomości. Będąc pół roku w Szwecji poznałem masę Ukraińców, Hiszpanów, Brazylijczyków - a Szwedów - cóż... jak na lekarstwo Poruszając się luźno w temacie siedzenia przy barze i ludzi z północy Cytuj: W barze spotyka się dwóch finów. Jeden pyta drugiego: - Co słychać u Twojej żony? Na co dostaje odpowiedź: - Ty, przyszedłeś tutaj pić, czy gadać? Więc coś jest na rzeczy | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Wrz 2015 16:06 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Powiedziałbym, że im tańszy sposób podróżowania tym więcej i fajniejszych ludzi się poznaje. | |
| Autor: | anulkax7 [ 18 Wrz 2015 16:17 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Sporo ludzi poznaję przez Couchsurfing i najczęściej jestem zachwycona tymi znajomościami- wiadomo, portal stworzony dla podróżników i ludzi z pasją, ciężko tam uświadczyć smutasa lub marudera. Niekończące się tematy podróżnicze i inspirujące opowieści z życia, wymiana doświadczeń i człowiek czuje, że znalazł bratnią duszę Zdarzyło się też nieraz poznanie ludzi na zasadzie wzajemnego uśmiechu lub luźnego zagadania. U mnie najczęściej jednak kończy się to na krótkiej pogawędce- minimalizuję ryzyko bratania się z człowiekiem, o którym zupełnie nic nie wiem. @Higflyer - zgadzam się w 100% | |
| Autor: | Gollum [ 18 Wrz 2015 16:38 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Na wschodzie też ludzie chętnie poznają obcokrajowców. Czasami uciekają się do przemyślnych sposobów. Było to w 1990 roku, u nas trwa rewolucja polityczna i gospodarcza, w ZSRR jeszcze czasy radzieckie. W ramach tzw. MOP (formalnie wyjazd do pracy, faktycznie jedno wielkie pijaństwo, a to był ostatni MOP, o czym już wiedzieliśmy) pojechałem do Lwowa. W planach było kilka dni na Krymie. Kwaterowaliśmy w akademikach Symferopolu. Grupa się rozdzieliła, bo część chciała się wylegiwać na plaży, a część poszła za mną, by się włóczyć. I któregoś wieczora, gdy wróciliśmy setnie zmachani (ja lubię na wycieczkach dać popalić sobie i tym, którzy ze mną są) po całym dniu włóczęgi, już nie pamiętam gdzie, ale chyba Bakczysaraj i Czufut-Kale), nagle przychodzą do nas miejscowi studenci, Rosjanie oczywiście i zapraszają na... urodziny. Poszliśmy we trzech. Pijemy, gawędzimy z nimi i co jakiś czas pytamy, gdzie solenizant, bo wypada mu złożyć życzenia. Za każdym razem odpowiadają, że coś go zatrzymało, a to autobus uciekł, a to dziewczyna mu składa życzenia i to potrwa, a to znów coś. No to popijamy dalej. W końcu po iluś flaszkach się wściekliśmy; co do cholery z tym solenizantem? No to usłyszeliśmy, że go... nigdy nie było. Oni pierwszy raz w życiu widzieli Polaków, ba, mieli możliwość napić się z nimi, co skrzętnie wykorzystali. | |
| Autor: | BooBooZB [ 18 Wrz 2015 17:46 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Na szlaku, campingach, couchsurfing i wiele po prostu przez przypadek.Pewnie nie wszyscy się zgodzą,ale uważam że podróżując samemu poznajesz najwięcej ludzi. | |
| Autor: | ksys [ 18 Wrz 2015 18:08 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
BooBooZB napisał(a): Na szlaku, campingach, couchsurfing i wiele po prostu przez przypadek.Pewnie nie wszyscy się zgodzą,ale uważam że podróżując samemu poznajesz najwięcej ludzi. Zauważyłem, że podróżując samemu ludzie są bardziej chętni do rozmowy. Jak jestem sam to ludzie mają mniejsze opory przed "zagadaniem" i to samo widać na ulicy - częściej oferują pomoc itd. Hmm.. A może to po prostu moi towarzysze podróży odstraszają | |
| Autor: | Gollum [ 19 Wrz 2015 18:52 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Można i w parach. Tak samo chętnie ludzie poznają innych w Oriencie. W Gruzji już sam fakt bycia Polakiem załatwia wiele spraw, a z pewnością sprawia, że od razu jesteśmy przyjaciółmi zgodnie z zasadą że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Po czterech dniach mam tam wielu przyjaciół. Tylko nie mogę się z nimi skotaktować, bo gdy podawaliśmy sobie maile, mieliśmy w organizmach tyle promili (doskonałe wino gruzińskie), że nie byliśmy w stanie napisać prawidłowo i teraz maile nie dochodzą, bo są błędne. W Albanii wystarczy oddalić się od plaży i nadmorskiej promenady na paręnaście kilometrów i już poczujemy dawne, przyjazne Bałkany, z czasów przed wojnami jugosłowiańskimi. Oczywiście pod warunkiem, że w Serbii nie jesteśmy Albańczykiem a w Chorwacji Serbem. Mnie się to zdarzyło w busie do Delviny. Cicho (nie lubię się wydzierać) pytam kierowcę, czy zatrzymuje się w Bamalacie. I zaraz cały bus wie, że my do Bamalatu. I kiedy według mapy sądzę, że to to już tu i chcemy wysiadać, współpasażerowie mówią, że Bamalat za parę kilometrów. Gdy wysiedliśmy, Albańczycy pytają, gdzie się wybieramy. Mówimy, że do Palavi. Od razu wszyscy chcą nas tam podwieźć, choć mieszkają tuż obok, a Palavi 6 kilometrów stąd. Wykręcamy się, ale jeden dopiął swego. Po minucie zatrzymuje się przy nas pick-up, a kierowca pyta, czy my do Palavi. - Tak. - To wskakujcie na pakę – pokazuje na migi. A czasami kontakty można nawiązać i przy plaży. W busie z Sarandy (nad morzem) do Butrintu (nad morzem) żona dorwała cygańskie niemowlę, całą drogę majtała nim na wszystkie strony, po czym zdiagnozowała mówiąc matce (w zasadzie to ja mówiłem), że to okaz zdrowia, żadnych autyzmów, żadnych porażeń, żadnych zespołów genetycznych. U nas, a zwłaszcza w warsziawce albo tzw. wysoko rozwiniętych demokracji zachodnich, matka raz, że by nie dała, dwa, że jeśli by dała, to by potem wytoczyłaby proces o molestowanie, homofobię i antysemityzm. | |
| Autor: | KyokoMai [ 19 Wrz 2015 19:42 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Ja nie wiem jak to właściwie jest. Znam kilka osób, które wystarczy zostawić na dwie minuty i już z kimś rozmawiają. Nie ma lotu, żeby kogoś nie poznali, nie rozmawiali pół drogi, itp. Np. moja mama. Zawsze ktoś ją zaczepi, zagada, itp. Ja, mimo faktu odwiedzenia "kilku" krajów, NIGDY nikogo nie poznałem od tak, na ulicy czy w samolocie. Nawet gdy widziałem, że ktoś chodzi zakłopotany z przewodnikiem i szuka osoby do skonsultowania a ja byłem jedyny w okolicy - jakoś ci ludzie obawiają się po prostu mnie zapytać. A wcale nie jestem typem "groźnego zabójcy" z twarzy, a raczej osobą zawsze dobrze ubraną (marynarki, koszule na spinki, itp.), z markowymi akcesoriami, torbami, perfekcyjną fryzurą czy wręcz arystokratycznym stylem bycia. Myślę, że to kwestia jakiejś niewidocznej aury człowieka - jedni po prostu przyciągają ludzi a inni tworzą pewną barierę i ludzie czują dystans. A - i w 99% podróżuję sam, więc to chyba nie jest regułą. | |
| Autor: | singielka_1976 [ 19 Wrz 2015 20:08 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Tym arystokratycznym stylem bycia możesz niektórych odstraszać | |
| Autor: | Anonymous [ 19 Wrz 2015 20:15 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
Mnie to wcale nie dziwi, że Twój arystokratyczny wygląd i styl bycia ( jak sam piszesz) nikogo nie przyciąga, a wręcz odrzuca . Też bym do takiego nie zagadał. Szukàłbym kogoś wyglądającego bardziej "po ludzku". | |
| Autor: | ane.wald [ 19 Wrz 2015 20:25 ] |
| Temat postu: | Re: Nowe znajomości ? |
| Strona 1 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |