| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Nowa Zelandia praktycznie nowa-zelandia-praktycznie,217,38976 | Strona 2 z 2 |
| Autor: | BolekR [ 18 Sty 2014 12:05 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
Nie chciałbym specjalnie mieszać ale jeździłem tydzień temu po tej plaży osobówką. Nie przejechaliśmy jej całej ale jedynie kilka kilometrów. Fun jest niesamowity szczególnie gdy wjedzie się w wodę. Oczywiście są miejsca w których trzeba uważać aby się nie zakopać więc polecam przejazd ale raczej doświadczonym kierowcom. Na pewno na całej długości plaży będą miejsca których osobówka nie pokona. Dlatego my jechaliśmy kilka kilometrów tam i wróciliśmy się tą samą drogą gdy jazda nam się trochę znudziła. http://b.ranowicz.pl/Galeria/2014%20Nowa%20Zelandia/index.html#DSC_0342.jpg Przy okazji pozdrawiamy z wyspy południowej. Cenne rady niewątpliwie wykorzystamy. | |
| Autor: | imovane [ 19 Sty 2014 05:37 ] | |||
| Temat postu: | powrót do Auckland | |||
Postanowiliśmy wracając do Auckland zatrzymać się jeszcze na 1 dzień nad malowniczym wybrzeżem Bay od Islands. Wybraliśmy Hihi Holiday Park i to był błąd, bardzo ubogi, plaża beznadziejna i 22 nzd za osobę. Straszne zdzierstwo. Trzeba było zostać w Ahipara, warunki nieporównwalne. Więc szybko stamtąd ucieklismy, a dzień spędzilismy w uroczej Paihia. Wieczorem droga do Auckland, nocleg w Newton Lodge już czekał. Pokoik malutki, ale 15 min do portu, wyposażenie dobre, 64 nzd za dwójkę, dobry NET free. Jeszcze spacer po Queen Street do portu wypić ciderka. Ładne sklepy, dużo lumpów i azjatów na ulicy. Miasto nowoczesne, piękny skyline, ale nie pasujące do NZ, raczej jak w USA. No i następnego dnia lot do Sydney Quantasem... P.S. koło campingu w Ahipara był w miarę łagodny wjazd na 90 m.beach, osobowki wjeżdża!y czasem pchane przez rodzinę, ale to nie był tez odcinek wzdłuż Cape Reinga.
| ||||
| Autor: | stonka [ 19 Sty 2014 07:06 ] |
| Temat postu: | Re: powrót do Auckland |
imovane napisał(a): Wybraliśmy Hihi Holiday Park i to był błąd, bardzo ubogi, plaża beznadziejna i 22 nzd za osobę. 22nzd za hotel czy za wejscie na plaze? wszystkie plaze sa tam platne? | |
| Autor: | imovane [ 20 Sty 2014 06:53 ] | |||
| Temat postu: | Sydney | |||
Lecimy liniami australijskimi Quantas, jedzenie super, a tuż przed lądowaniem lody - tego jeszcze nie było. Z lotniska po godzinie jadąc metrem do stacji Kings Cross za 17 au$ pp (drogo) jesteśmy już w Macleay Lodge, centrum Sydney, pokój duży, dobrze wyposażony, gorąco, jest wiatrak, nie ma AC, ale za 58 au$ trudno mieć wymagania. Rano (czas 2 h do tyłu) wychodzimy na spacer po Sydney, przez ogród botaniczny, po 30 min. jesteśmy pod operą. Rejs na Manly za 15 au$ pp return, trwa 30 min, ładne widoki, warto, następnie przejażdżka autobusem 555 free po centrum z przystankiem na sushi, w końcu wejście na most portowy podziwiać skyline Sydney. Warto przejść na drugą stronę mostu i skierować się do nadbrzeża - najlepsze view na operę i skyline. I jeszcze był sklep z napojami po drodze... Powrót metrem, szybki, sprawna odprawa. Właśnie rozpoczął się boarding do Londynu przez Singapur wiec idziemy... P.S. W Hihi 22 nzd za osobę za nocleg na kampingu (nie warto), plaże gratis.
| ||||
| Autor: | imovane [ 21 Sty 2014 09:10 ] | |||
| Temat postu: | Droga powrotna | |||
Z Sydney lecimy liniami British Airways, jedzenie dobre, obsługa słaba, na 7 h lotu przez ponad 4 h napis zapiąć pasy, toalety pozamykane, niektórzy pasażerowie nie mogli wyrzymać, głupia sytuacja, a turbulencje były mikro. Prosili obsługę o otworzenie toalety, a oni że nie. Przesiadka w Singapurze, 2 h na lotnisku, net free. Drugi lot trwa prawie 13 h, ponad 11 tys.km. Miałem wykupiony lot do Barcelony, ale pani w Sydney nie robiła żadnego problemu z nadaniem bagażu do Londynu i dała boarding pass też tylko do Londynu, wiec ostatni lot do Barcelony sobie darujemy. A z Londynu wracamy do Kraka ryanem - taniej i szybciej.
| ||||
| Autor: | imovane [ 21 Sty 2014 09:17 ] |
| Temat postu: | wskazówki praktyczne |
1. Skąd wziąć nzd? Obecny kurs to ok 2.65 zł. Najgorszym pomysłem jest wymiana na lotnisku, bo słaby kurs, za 1 euro na lotnisku dostaniesz max 1.45 nzd. Uwaga na commision, fee, wtedy jest jeszcze gorzej. Najlepiej zapytać ile dostaniesz za 100 euro i jest konkret. Zwłaszcza, że wyświetlają kursy we buy at które niewiele mówią, oczywiście im niższa kwota tym lepszy kurs wymiany waluty na nzd. Najgorzej zdzierają automaty do wymiany - dla zabawy wymienilem u nich 10 USD i dostałem 7 nzd hihi. W kantorach u Azjatów można było dostać 1.55-1.60 nzd za euro. Miałem 2 karty mbanku visa classic do rachunku w euro i MasterCard do rachunku w zł. Obie bez problemu działały. Zarówno kupujac w sklepie jak i wyplacając z bankomatu za 1 euro wychodzioło ok 1.55-1.58 nzd, nieco lepiej kartą do rachunku euro. Ja płaciłem głównie kartą, a wymieniłem w kantorze 300 euro żeby mieć jakieś nzd. Czasem piszą, że tylko gotówką, czasem biorą opłatę kilka dolarów za płatność kartą, raz mi płatność kartą nie wiem dlaczego nie przeszła. To wszystko bardzo rzadko, ale trzeba być na to przygotowanym- generalnie karta doskonale się sprawdziła. 2. Benzyna była po 2.03 -2.35 nzd za litr, najczęściej ok. 2.20, najtańsza w okolicy Wangarei. Stacje są dość rzadkie więc trzeba uważać. Kupony zniżkowe po zakupach w supermarketach 4-10 c za litr. 3. Zakupy w sklepie. Najtańsza jest sieć Pack'n'Save, również Countdown (tych sklepów jest dużo). Ceny jak w Polsce ale w nzd, więc wszystko 2.5-3 x droższe. Wszędzie fastfoody. 4. Woda. Kranówka jest zdatna do picia więc oni nie kupują wody w butelkach. Ja piłem kranówkę i nic mi nie było. 5. Rabaty. Jest dość dużo kuponów zniżkowych w gazetkach, folderach, szczególnie z lotniska, warto skorzystać. Działają. 6. Alkohol - bardzo drogi, piwo najtańsze ok. 2 nzd za 330 ml. 7. Mapy itp. Wszędzie jest mnóstwo map, folderów itd, ze szczegółowymi informacjami, również spis holiday parków, moteli, z tego typu informacją nie ma najmniejszych problemów. 8. Internet. Bezpłatny słabiutki, niby jest centrach miast, koło i-sitów, ale ciężko się zalogować. W hotelach, holiday parkach, lotniskach ok. 9. Drogi. Szybkie, puste z wyjątkiem dużych miast, mało ograniczeń prędkości. W okolicach górskich ograniczeniem są zakręty. Wszyscy, nawet ciężarówki jadą 100. Widziałem kilka razy patrole zatrzymujące auta, być może za prędość. Jeździ się bezpiecznie tylko po niewłaściwej stronie drogi. 10. Micro kampervan. Ja miałem Nissana ad. Auto spoko, w cenie osobówki. Przespałem w nim w sumie może z 5-6 nocy. Ale spało się wygodnie. No i łóżko jedzie z tobą. Jak pozyczalem auto chcieli mi wcisnąć pełne ubezpieczenie za 19 nzd dziennie, wtedy twój udział własny to ok 350 nzd. Szkoda mi było tych 300 nzd za 15 dni, więc miałem darmowe ubepiecznie z udziałem własnym 3000 nzd, tyle zablokowali mi na karcie (w transakcjach telefonicznych trzeba mieć ustawiony taki limit dzienny transakcji, bo inaczej blokada nie przejdzie i musisz płacić pełne ubezpieczenie). Widzialem wiele ogłoszeń najczęściej w hostelach albo w parkujących na ulicy autach z kartkami o sprzedaży aut używanych, ceny od 1000 nzd, duże, pożądne koło 3000 nzd, przy dłuższym pobycie kupno i potem sprzedaż może być dobrą alternatywą. 11. Holiday parki - trzeba czytać ceny i opinie. Zwykle dobrze wyposażone, ale czasem hostele lub backpackers niewiele droższe, a jednak wygodniejsze. W nich jest też zaplecze kuchenne. 12. Pogoda. Ja byłem w lecie, może ze 2 dni przelotne padało, poza tym piękne słońce. Temperatura w dzień ok 23 st. w nocy 10-15, chłodnej na wyspie południowej. Słońce bardzo ostre, konieczne używanie wysokiego filtra. I to co najbardziej dokuczało to silne, chłodne wiatry, w słońcu było gorąco, a w cieniu zimno. 13. Jako nawigacji używałem Igo w komórce, spisała się znakomicie. Jako map używałem Mapswithme na androidzie, free, doskonałe i oczywiście off-line. Wersja pro za kilka zł pozwala przeszukiwać i łatwiej zasysać mapy. Polecam. | |
| Autor: | stonka [ 21 Sty 2014 10:48 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
ile wydales NZD w gotowce przez caly swoj wyjazd? 100 wystarczy na 7dni? z lotniska do miasta jezdza jakies pociagi-da sie kupic bilet karta? duzo jest kantorow w auckland? czy jest jaks szansa ze akceptuja platnosci w australijskich dolarach? | |
| Autor: | imovane [ 21 Sty 2014 17:19 ] | ||
| Temat postu: | Podsumowanie | ||
W czasie mojej wyprawy nie miałem zamiaru biegać z wywieszonym jęzorem i zaliczać wszystkiego co opisują w przewodnikach. Wolałem zobaczyć mniej, ale na spokojnie. Chciałem też trochę odpocząć. Przejechałem w sumie prawie 3 tys. km. Przeżyłem awarię aparatu Nikona żony, kilka dni później padł obiektyw od nexa, więc resztę zdjęć zrobiłem teleobiektwem, awarię maszynki do golenia (częściowo zreanimowałem) i spalenie twarzy przez słońce czasie pikniku w parku w Queenstown (a wydawało się ze lekko świeci). Co warto zobaczyć (oczywiście na podstawie mojej podróży): Mt.Cook i jeziora wokół, Queenstown plus wyjazd gondolą, Milford Sound, Wanaka, Rotorua z atrakcjami, Bay od Islands, Far North. To piękny kraj, w skrócie można go określić jako natura, spokój, przestrzeń. Piękny kraj. Czy warto tam jechać. Ja osobiście nie żałuję, ale... Teraz wszyscy rzucą się na mnie, ale biorąc pod uwagę odległość i koszty uważam że nie koniecznie, chyba że już ktoś widział inne kraje, a tam jeszcze nie był. Podobne miejsca zobaczycie bliżej, góry w Europie, fiordy w Norwegii, morze na Karaibach lub w Azji, tereny wulkaniczne na Lanzarote lub na Islandii. Chociaż w Nowej Zelandii macie wszystko w jednym miejscu. Wybór należy do Was... Dziękuję forum fly4free za namiary do kupna tanich biletów, a Aluap za cenne rady. P.S1. całkowity koszt całej wyprawy wyniósł... policzę i wpisze P.S2.100 nzd to jak u nas 100 zł więc zależy na co ma wystarczyć. Na lotnisku wypłacaj w bankomacie jeśli musisz, a wymieniaj na Queenstreet w jednym z wielu kantorów. Są autobusy z lotniska do centrum, pisałem o tym. Au$ nie funkcjonują, możesz wymienić.
| |||
| Autor: | stonka [ 22 Sty 2014 10:28 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
Przez 2dni bede jezdzil/chodzil po Auckland a pozostale 5dni pobujam sie autem. Domyslam sie ze za komunikacje miejska musze zaplacic gotowka ale generalnie chce wszedzie placic karta, stad pytanie ile Ty wydales gotowki na drobnostki/duperele w NZ (calkowity koszt wyjazdu mnie interesuje duzo mniej) | |
| Autor: | imovane [ 25 Sty 2014 13:49 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
Wstawiłem obiecane zdjęcia. W sumie wykonałem 700 zdjęć plus kilkanaście filmów Nexem. Ale najważniejsze co się zobaczy, bo tego Ci nikt nie zabierze... | |
| Autor: | Washington [ 01 Lut 2014 13:58 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
Fajna "telegraficzna" relacja ps nie wstawiłeś w końcu całkowitych kosztów | |
| Autor: | rwronas [ 01 Lut 2014 14:20 ] |
| Temat postu: | Re: Nowa Zelandia praktycznie |
Rewelacyjna relacja bez lania wody, bardzo duzo praktycznych informacji ktorych jeszcze nie wiedzialem. Sam poluje na Australie i Nowa Zelandie i relacje wrzucam do ulubionych Wysłane z mojego GT-I9300 | |
| Autor: | imovane [ 02 Lut 2014 16:58 ] |
| Temat postu: | Suma kosztów |
W sumie cała (liczyłem wszystko) wyprawa w okresie 30.12.2013 - 21.01.2014, 2 osoby kosztowała 16.500 zł. W tym: płatności kartą na miejscu: 1100 euro pobrane z bankomatu 400 nzd wymiana w kantorze 300 euro. Reszta to wcześniejsze płatności w kraju, robione kartą złotówkową, a więc bilety lotnicze, hotele i wycieczka milford sound. Płaciłem gotówką tam, gdzie chcieli dopłaty do płacenia kartą np. za camperka chcieli dopłaty 3%, to wyciągnąłem nzd. Miliony różnicy to nie są, ale zawsze coś. Generalnie karta, trochę warto wymienić żeby mieć jakąś gotówkę. P.S. Dziękuję za miłe słowa komentarza. Jest to relacja "praktycznie", więc inny charakter niż te, gdzie królują zdjęcia, a takie już mamy. | |
| Autor: | mashacra [ 02 Lut 2014 19:14 ] |
| Temat postu: | Re: Odp: Nowa Zelandia praktycznie |
Wielkie dzięki za relację, bardzo praktyczna, przez co trochę sucha, ale z takim nastawieniem czytałem. Nie wiem czy to sposób prowadzenia narracji, pod koniec, nie znając ceny, miałem podobne odczucia czy na prawdę było warto "tyle się tłuc". Masz głos na NIE dla tych co chcą Cię zlinczować. Nowa Zelandia, na TAK, ale w kolejce za jakiś czas. | |
| Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |