Autor: | baja [ 25 Sty 2020 16:27 ] |
Temat postu: | Nowa Zelandia - bez lukru |
trafiłem na ciekawy komentarz na stronie gazety i pozwolę sobie przekleić z zapytaniem ile w nim prawdy? Autor: rave8 5 lat mieszkałem w tym kraju. Krytycznie, bez lukru: - Skarpety do sandałów to nie domena Polaków a Nowozelandczyków , luźne obwisłe dresy, brak stylu i zmysłu detalu. Ludzie tutaj ubierają się okropnie, co na początku razi, a później człowiek się przyzwyczaja. Australijczycy mają masę kawałów w tej kwestii. W pewnym sensie jest to kompleks Nowej Zelandii. Wynika to z ograniczonej ilości tekstyliów w sklepach. Ludzie wyglądają jak krzyżówka Amisza z Redneckiem. - Szkolnictwo jest na bardzo dobrym poziomie -Zapomnij o wakacjach w innym kraju. Koszty są kosmiczne . Oferta biur podróży to kosmos tylko osiągalny dla nielicznych. Na własną rękę można polecieć do Australii , ale może sobie pozwolić na to mniejszość. Męczące to jest , gdyż po kilku latach zwiedzania Nowej Zelandii człowiek pragnie czegoś egzotycznego. Europa pod tym względem to raj, bo w zasięgu ręki mamy zimne surowe i piękne fiordy w Norwegii lub basen morza śródziemnego co jest egzotyką w pięknym wydaniu. - Służba Zdrowia ma swoje wady i często nie jest tak kolorowo jak piszą za granicą. Oczywiście problem zaczyna się jak człowiekowi zaczyna coś konkretnego dolegać. - Ceny żywności, elektroniki są kosmiczne i prawda jest taka, ze nawet na pensje nowozelandzkie to spore obciażenie. - Internet tutaj jest na etapie internetu w 2001 roku w Polsce. Koszmar! - Domy, drogi, chodniki, miejsca użyteczności publicznej i cała infrastruktura to tragedia. Czuć ten ząb czasu, który mocno nadszarpnął ten aspekt. Nie jest kolorowo. Jak jedziesz na wycieczkę to ci to nie przeszkadza, ale jak mieszkasz tam to jest upierdliwe strasznie. - Reklam tutaj jest mało, ale wynika to z tego , ze tutaj marketing nie musi być na poziomie europejskim gdyż jest mała konkurencja, a konsument jest skazany na to co jest , ma bardzo mały wybór. - Mentalność Nowozelandczyków to przereklamowana bujda. Są owszem wyluzowani ale to skutkuje niedokładnością i często i bylejakością w usługach. W banku normalnym jest , że pracownik wystawia karteczkę , że ma przerwę i musisz czekać nie raz 30-40 minut. Spóźnienia to norma. Na dłuższą metę ten powierzchowny luz jest męczący i pytania w stylu "co słychać" od nieznajomego lub "zapraszam cię na obiad", gdzie wiesz , ze trzeba odmówić. Takie formułki nic nie znaczące. na początku miłe, a później męczące i mega fałszywe. Taka sztywna konwencja. - Technologie tutaj to lata 80 w europie, oczywiście powoli to się zmienia, ale daleko do europy w tej materii. Przykład: jak zobaczyli polskie okno to byli zdziwieni, że okno ma funkcje rozszczelnienia, mikrorozszczelnienia, uchylenia i otwarcia. Tutaj takie okno kosztuje 5 razy tyle co w Polsce i uchodzi za produkt wielce luksusowy. Technologia budowlana to istna tragedia i brak materiałów. Jak chciałem kupić zwykłe słuchawki bezprzewodowe to zrobili wielkie oczy w sklepie, ze nie słyszeli o czymś takim. Wybór telewizora w największym sklepie agd to 2 szt. W zasadzie bierzesz co jest. - Na dłuższą metę życie jest tu ciężkie, rekompensatą jest piękny krajobrazowo kraj, lecz pogoda bardzo często nie rozpieszcza Więcej: https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152 ... nowej.html |
Autor: | moli516 [ 26 Sty 2020 23:31 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
Mieszkam w tym kraju od ponad 2 lat. Wczesniej mieszkalem 17 lat w Irlandii. I jak Irlandia jest 5 lat za EU to NZ jest 10 lat za IRL. Ten kraj mozna kochac albo odwrotnie. Wielu ludzi z EU nie daje tu rady bo jest fest zacofanie (itp. sprawy wymienione w poscie powyzej) i dlatego nie zostaja tu dlugo. Co do ubioru jeszcze to wlasnie jest to tu fajne bo wielu ludzi ma gdzies jak wyglada. Wazne jest co ma w srodku ![]() ![]() Edited: Co innego jest tu przyjechac turystycznie czy tez na W/H wize a co innego jest tu zyc na stale (lub cos kolo tego). NZ to jest kraj w ktorym cierpliwosc trzeba miec ... |
Autor: | ibartek [ 26 Sty 2020 23:39 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
Auckland na takie zacofane nie wygladalo... ![]() |
Autor: | becek [ 27 Sty 2020 00:03 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
jak dla mnie bullshit, a dlaczego? baja napisał(a): . Męczące to jest , gdyż po kilku latach zwiedzania Nowej Zelandii człowiek pragnie czegoś egzotycznego. Europa pod tym względem to raj, bo w zasięgu ręki mamy zimne surowe i piękne fiordy w Norwegii lub basen morza śródziemnego co jest egzotyką w pięknym wydaniu. ] NZ to jedno z nielicznych miejsc w,którym w zasięgu ręki mamy zimne surowe i piękne fiordy lub basen jak z morza śródziemnego kto był ten wie |
Autor: | fortuna [ 27 Sty 2020 00:17 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
Zgadzam sie z tym co mowi @becek. Mieszkam w Australii, wiec sporo osob ktorych znalem sobie latalo do NZ nawet na weekend, i jak mi pokazywali jakie tam mozna znalezc piekne plaze, to Fiji by sie nie powstydzilo. |
Autor: | tunczaj [ 27 Sty 2020 00:27 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
zacznijmy może od tego, że przyjechać na kilka dni/tygodni na urlop a mieszkać na stałe to dwie zupełnie różne kwestie i odbiór kraju będzie skrajnie różny. dotyczy to chyba każdego miejsca na ziemi |
Autor: | moli516 [ 08 Sty 2023 08:20 ] |
Temat postu: | Re: Nowa Zelandia - bez lukru |
Bez lukru to i jeden kumaty znalazł się w Auckland ... ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |