Cześć wszystkim,
mam ochotę na wypad do Nowej Zelandii, ale jakoś ciężko jest znaleźć chętnych na tak daleką podróż.
Założenia, które mi przyświecają:
- czas 2 - 4 tygodni
- budżetowo, ale bez przesady
- wspólne kupno biletów z wyprzedzeniem, gdy natrafi się okazja
- nastawienie głównie na zwiedzanie, choć chwila relaksu też nie zawadzi
- niekoniecznie wszędzie trzeba podwieźć tyłek autem - trochę ruchu nie zawadzi, ale też bez przegięć
- no i najważniejsze - pozytywne nastawienie i brak narzekania :>
Naturalnie wszystko jest do dogadania.
Coś o mnie: chłopak, lat 29, Gdańsk