Fly4free.pl

teraz ja dodam coś od siebie [wiem jak to jest, gdy się nie ma wszystkiego dopiętego na ostatni guzik ]

DOJAZD Z LOTNISKA
1. Autobus linii 9, przystanek tuż przy wyjściu z terminala -> w zasadzie nie kursują w weekendy; w tygodniu do centrum to koszt 33 NOK.
2. Autobus linii 7, ok. 3km od lotniska. Po wyjściu z terminala kierujemy się w prawo. Ciężko nie trafić -> jeżdżą cały tydzień, w ciągu dnia zdaje się co 30 min (ale warto sprawdzić na rozkładach kolumbusa, przystanek to sola u.skole. Bilet zdaje się 27 NOK, ale polecam "złapać" jeszcze 3 osoby, wówczas grupowy bilet wychodzi po 14 NOK/osobę.

https://maps.google.pl/maps?saddr=Port+ ... 6&t=m&z=15

Bilety kupujemy u kierowcy (i - nierzadko - Polaka).

3. Flybussen, jeżdżą co chwilę, przystanek po prawej od wyjścia z lotniska. Opcja dla grubszych portfeli


DOJAZD NA PREIKESTOLEN

najprościej mówiąc - od centrum, tzn. od katedry, idziemy w stronę przystani i idziemy jej brzegiem (mając ją po lewej stronie) i tak mijamy Muzeum Ropy Naftowej i dochodzimy do terminala.

Prom z FISKEPIRTERMINALEN
to jest ten po prawej stronie od wejścia do terminala [kas], z napisem NORLED odpływa co pół godziny. Bilet w dwie strony (2xprom, 2xbus) to 240 NOK. Z doświadczenia nie polecam kupować od razu całego biletu. Ja kupiłam początkowo tylko na prom (44NOK), potem w Tau udałam się w kierunku Jorpeland (a po drodze macie kilka supermarketów) i pierwszy raz w życiu postanowiłam skorzystać ze stopa. Zatrzymał się już pierwszy samochód. Naprawdę warto spróbować! W drodze powrotnej wybrałam autobus TIDE (ten łączony z promem).. nie mogłam dogadać się z kierowcą i mocno zastanawiałam się nad tym wyborem. Przemiły Pan to zauważył i "skasował" tylko 50 NOK, także warto się chwilę "zastanowić" z reguły autobusy (szczeg. w brzydką pogodę) nie są wypełnione, wówczas zabierają osoby "okazyjnie". Potem prom, standardowo 44 NOK.

[kawa na promie 10 NOK, 2 pączki - 15 NOK]

STAVANGER

I w samym Stavanger jest sporo miejsc wartych uwagi.

1. Polecam wybranie się na Mariero -> linie 1,2,3,10,11 (kierunek Jattavagen). Przystanek: Mariero lub Hinna Kirke. Schodzimy w dół, między osiedlem domków jednorodzinnych. Świetny widok na fjordy.
http://www.kolumbus.no/downloadfile.php ... 285011b4e4

2. Widok z wieży na Stavanger
https://maps.google.pl/maps?saddr=58.96 ... m&t=m&z=14

3. Dalsnuten
Ładne wzniesienie z widokiem na Stavanger i Sandnes
(dojazd do Sandnes: 2,3,6, etc. ->na powyższej mapce, dalej linią 18 kier. Dale)


ZAKUPY

Przede wszystkim część jedzenia warto zabrać. Są jednak miejsca, w których można pewne produkty kupić taniej...ba! nawet porównywalnie do polskich cen.

https://maps.google.pl/maps?saddr=58.96 ... s&t=m&z=15 [zaznaczonych tylko kilka]

Coop [mrożone bułeczki - dobry interes : 15NOK/15 sztuk, 8NOK chleb, frytki 17NOK/1.2kg, jogurty 11-15 NOK] , Rema1000 [sałatki 20NOK, cola 1.5l 21NOK], Kiwi Mini Pris [chleb 6 NOK, pseudonutella 9 NOK, kawa 14 NOK].

Restauracje i bary są dość drogie. Mała Pizza w cenie 80NOK to już raczej rarytas. Idąc tropem "low-cost" i mając możliwości (piekarnik) w powyższych sklepach warto kupić GRANDIOSE - dużą [naprawdę!] pizzę w cenie ok. 40NOK.

No to ja dziękuję za pozdrowienia
Również zdobywałem Preikestolen 3 września. Fajne wodospady się robiły na szlaku

Dodam, że udało nam się z lotniska dojechać stopem do Stavanger i tak samo potem wrócić (więc się da - łapaliśmy na drugim przystanku od lotniska - za rondkiem). A z powrotem na wjeździe na autostradę w kierunku lotniska (przystanek autobusowy tam też jest).

Wracając z Preikestolen spotkaliśmy dwójkę z Gdańska, którzy nocowali pod namiotem na Preikostelen. Mieli fajniejszy widok wcześniej (zazdroszczę). Ale dzięki nim (mieli rozkład druknięty) zdecydowaliśmy się na przepłynięcie promem Lysefjordu.
Wyglądało to tak: stopa złapaliśmy w okolicy stacji kolejowej Paradis do Sandness. Potem próbowaliśmy złapać coś do Lauvik, ale się nie udało - ok. 12 jechał jednak autobus linii 47 z Sandnes do Lauvik (koszt 44 NOK) - http://goo.gl/maps/9OtZa

Podjeżdża się pod przystań promową (jest tam darmowa toaleta oraz trochę widoków z okolicznego wzgórza). I o 13:55 odpływa prom na koniec Lysefjordu a potem od razu wraca. Koszt 89 NOK w jedną stronę (nas skasowali tylko za powrót mimo, ze tłumaczyliśmy chwilę, że chcemy tam i powrót - może dlatego, że większość czasu spędziliśmy poza kabiną ).
http://www.kolumbus.no/downloadfile.php ... 60202f9840 - tutaj rozkład.

Wraca się do Lauvik o 16:30 i można łapać stopa (autobus chyba dopiero po 18). Nam się udało złapać do Hommersak a potem do Sandnes.
Z Sandnes pojechaliśmy już pociągiem (44 NOK) by zdążyć na darmowy wstęp do Katedry w Stavanger (od 16 do 19 w tygodniu wstęp jest darmowy).

No i tyle

_________________
Pozdrawiam | http://adas.jogger.pl

dla chcącego - nic trudnego !

To gratulacje
potok dodał wrażeń, nie ma co... Na Pulpit Rock byłam, wierzę sobie na słowo, bo oczom nie mogę

Witam, kto wybiera się do Stavanger 18-22 września?

Właśnie warto teraz się tam wybierać? Bo ciągle się zastanawiam i mam spooore obawy o pogodę obecnie :/

_________________

Witam, wybieram się tam 18-25 IX i mam takie pytanko, bo chyba nie umiem szukać, ale znaleźć odpowiedzi na nie też nie potrafię. Czy jest jaki prom z Forsand do Stavanger. Nie przez Lysebotn, bo na opłynięciu fiordu mi nie zależy, ale na tym aby wsiąść w tej miejscowości i dostać się do Stavanger. Pozdrawiam i dzięki za info z góry,

Chyba będzie tylko jeden dziennie (ten ranny: http://www.kolumbus.no/downloadfile.php ... 60202f9840 ) Nie ma ani busa sensownego, ani promu. Chyba, że ktoś coś znajdzie. Ewentualnie bus 47 z Lauvik do Sandnes + pociąg do Stavanger. No i ewentualnie wybierz tą miejscowość Oaland (czy jakoś tak) tam prom do Lauvik pływa co pół godziny.

_________________
Pozdrawiam | http://adas.jogger.pl

ja dzisiaj w nocy ruszam, pogoda zapowiadała się fatalnie, a teraz juz tylko średniawo, co napawa optymizmem. Zobaczymy jak będzie...

r.

_________________

dokładnie tak było też 3go września się tam wspinałam



Ciebie też pozdrawiam, bo razem ten deszczowy Pulpit Rock zdobywaliśmy

_________________

Wróciliśmy ze Stavanger po pobycie 1-4.09. Zakochani w Norweskich fiordach, na pewno wrócimy.

Pozdrawiamy dla adas’a i AndziaP84 J Tak jak przeczuwałem, karteczkę z mailami zgubiłem zanim zanotowałem je w telefonie. Cieszymy się, że trochę Was „natchnęliśmy” do wzięcia promu z Forsand.

Pozdrowienia również dla trójki z Trójmiasta i Warszawy, którzy nie złapali naszego stopa w drodze powrotnej z Pulpit Rock i których spotkaliśmy później na lotnisku.

Krótka relacja i kilka praktycznych wskazówek:

Autobus z lotniska w sobotę rano nie kursował do południa więc złapaliśmy stopa. Najlepiej udać się drogą z lotniska jakieś 200m do ronda i łapać przed rondem, gdzie samochody zwalniają i dobrze widać kartkę z napisem „STAVANGER” J Zatrzymał się już trzeci samochód i jak okazało się przemili Polacy zawieźli nas do samego centrum. Przy katedrze znajduje się biuro informacji turystycznej, więc można uzyskać kilka porad i mapkę miasta. Warto zwiedzić starą część miasta- GAMLE (piękne białe domki z niebieskimi drzwiami obsadzone kwiatkami), przejść się po nowszej części. Warto zajść na ul. Ovre Holmegate z pięknymi kolorowymi domkami. W porcie obok przystani do Tau znajduje się market KIWI, gdzie można kupić KNEIP BROT- duży bochen chleba (są dwa rodzaje, suchy i mokry) za 6 NOK. Jogurt za 15 NOK czy grill’a turystycznego z podpałką i brykietem za 15 NOK, czego dowiedzieliśmy się po fakcie od Polaków spotkanych w trakcie naszej podróży. Promem przepłynęliśmy do Tau, tam skierowaliśmy się drogą do ronda oddalonego o jakieś pół kilometra od przystani i na zjeździe do Jorpeland na przystanku łapaliśmy stopa w kierunku Preikestolen. Po 3-5 minutach, samochód który chwilę wcześniej zjechał z ronda w przeciwnym kierunku zawrócił by zaproponować nam podwiezienie. Dwóch przemiłych Norwegów przejechało specjalnie aby nas podwieźć 40 kilometrów w przeciwnym kierunku. W schronisku pod Preikestolen można poprosić o gorącą wodę, do kawy, herbaty czy liofilizatów. Prysznic o którym ktoś pisał za 10 NOK jest zamknięty z powodu dewastacji (wielu Polaków już tam było), można natomiast skorzystać z łazienki i ubikacji, myjąc się praktycznie w całości- byle zostawić po sobie porządek. Chociaż po zejściu z Pulpit Rock gorąco polecam kąpiel w zimnym jeziorze przy schronisku. MEGA orzeźwienie i powietrze po wyjściu takie ciepłe się wydaje J Dla tych którzy mają zamiar nocować pod namiotem u góry- ciężko o dobre miejsce, wszędzie skały lub podmokłe trawy. My znaleźliśmy miejsce ponad Pulpit Rock idąc szlakiem w górę. Jakież było nasze zdziwienie, gdy w nocy po paru godzinach deszczu obudził nas wodospad, którego nie było wieczorem, a który utworzył się jakieś 30 metrów od nas. W sobotę wchodząc na Preikestolen mieliśmy ładną pogodę i piękne widoki, natomiast od nocy już padało, była niska podstawa chmur i duża mgła, więc nie zrealizowaliśmy rejsu do Lysebotn z Forsand i Kjerag niestety nie został zdobyty, co nadrobimy w przyszłości. Drugą noc spędziliśmy nad jeziorem przy schronisku, i w poniedziałek zjechaliśmy do Stavanger by złapać stopa na lotnisko. Jak już ktoś pisał, najlepiej ustawić się za ostatnim rondem, na samym wjeździe na autostradę. Nie ma tam chodnika, trzeba przejść za rondo trawą, ale za rondem jest zatoczka w której można się ustawić i czekać na szczęście. My czekaliśmy jakieś 10 minut. Dostaliśmy podwózkę pod samo lotnisko. Polecam spacer wieczorny na plażę za lotniskiem- jakieś 15- 20 minut spacerem od terminala. Jeżeli chodzi o nocleg na lotnisku- na miejsce pokazane na zdjęciach w tym wątku, czyli kanapy w Kiss Point (chyba tak się to nazywało) bym nie liczył bo Polaków czekających na poranny samolot jest kilkudziesięciu i każdy liczy że zajmie sobie tam miejsce jako pierwszy J Na najwyższym poziomie lotniska znajduje się restauracja Pulpit Rock. Po jej zamknięciu można rozłożyć się na wygodnych kanapach lub podłodze przed nią. Tam swój nocleg znalazło jakieś 20 osób

I jeszcze miejsce rozbicia namiotu nad Pulpit Rock i mglisty poranek jaki nas zastał po przebudzeniu

no i jedyne widoki, jakie mam są z prospektu, te z aparatu to biała plama

el_bezet, z którego dnia są te fotki ?

northcarolina - jako, że wchodziłyśmy tam w poniedziałek - ja też mam mokrą i mglistą plamę zamiast zdjęć
a zdjęcia el_bezet - to sobota, w niedzielę zostało zrobione już te we mgle...

_________________

To Wy, którzy lecieliście do Gdańska następnego dnia i mieliście żółte pokrowce McKinley?

Żółte pokrowce też pamiętam z trasy

_________________

świat jest mały, nie wiedziałam, że aż tylu Polaków może być tego deszczowego dnia a ludzi dużo nie było

ilość Polaków silne zależy od lotów Wizza z Katowic, Gdańska i Modlina

_________________

Wracaliśmy owszem 4.09, ale do Modlina i bez żółtych pokrowców
ja zasłynęłam superślizgiem na tyłku w drodze powrotnej z Preikestolen : D

Tymczasem... jest tu ktoś, kto dzięki uprzejmości Pana kierowcy linii 7 [Polaka rzecz jasna], kto kupował z nami bilet grupowy na trasie Sola->Stavanger?

Są tam przejścia podziemne, więc się da w miarę bezpiecznie dojść na ten przystanek (bo tam trochę już szybko zaczynają jechać zaraz za rondem - jak na norwegów szybko
http://goo.gl/maps/LzCNJ - tu mapka.

_________________
Pozdrawiam | http://adas.jogger.pl

northcarolina: chodzi Ci o linię nr 7 sobotnim porankiem ? minęliśmy się na trasie, gdy łapaliście stopa.